Tragicznie to zabrzmiało.."do końca życia"..
Ja jestem dość mocno zirytowany, nie owijając w bawełnę wkurzony.. że decydenci zawsze przypominają sobie o problemach, gdy jest już za późno.. ta elektrownia miała podobno funkcjonować max 30 lat tj. max do 2001 roku.. w 2001 przedłużono pozwolenie na kolejne 10 lat.. do lutego 2011 a w tym roku o kolejne 10 lat.. i tak robili by w nieskończoność, gdyby nie ta katastrofa a teraz nagle wszyscy sobie przypomnieli, że mamy zabytkowe elektrownie, które już dawno powinny zostać wyłączone..
Nie wydaje się wam, że ta katastrofa jest podobna do wybuchu na platformie BP..? Jest jeden wspólny mianownik - prywatna spółka zarządzająca, myśląca tylko o maksymalizacji zysku.. a w momencie katastrofy okazuje się, że nic nie działa.. czy decydenci wyciągną z tej katastrofy właściwe wnioski.. obawiam się, że nie..
Mam nadzieję, że się mylę, ale widać, że sytuacja wszystkich przerosła.. jak się zrealizuje najgorszy scenariusz to Lehman Brothers i kryzys z lat 30 to tylko drobne korekty..
Czy przesadzam z pesymizmem?
Czterema najdroższymi słowami na giełdzie są: "Tym razem będzie inaczej"..
Fala wzrostowa rodzi się w strachu, rośnie w wątpliwościach, dojrzewa w optymizmie i umiera w euforii..
„All animals are equal but some animals are more equal than others“