SERINUS [SEN]

A czy nie macie takiego przeczucia, że wyniki testów Lempuyang mogą się przypadkiem zbiec z wynikami testów O-8? Żeby nie było...ja nic nie sugeruję :)

Arwena chciałbym mieć tyle optymizmu co ty i wielu innych na tym forum. A milczenie prezesa może mieć dwojakie a nawet trojakie znaczenie. Osobiście skłaniam się ku twierdzeniu, że KOV z czymś sobie nie radzi i te trudności naprawdę dają popalić...
Mieszko - rzucając okiem na wykres i patrząc na obroty można odnieść jeszcze jedno ważnienie - nikt nie chce kupować bo ludzie być może zakładają, że będzie taniej... Póki co ja na wykresie od dawna nie widzę żadnego pozytywnego sygnału, który zachęcałby do kupna.

www.pb.pl/2/a/2011/03/29/Tusk_...

Czytałem kiedyś że sp KOV szuka gazu w rejonie Kutna czy to prawda???

Pewnie chodziło o Aurelian, spółkę z większościowych udziałem Kulczyka, notowaną w Londynie. Oni wiercą w Siekierkach. Zgoogluj, wszystko będziesz wiedział.
KOV niczego w Polsce nie szuka i na razie nie ma zamiaru.

Tak, słowo to ty możesz dać, ale już nie głowę. Prawda jest taka, że tu wszystko jest nieprzewidywalne. Już od roku wam tu rośnie i urosnąć nie może. A co do polityki informacyjnej, cieszycie się, że jest taka wspaniała bo Redface jest z wami, ale co to właściwie zmienia? I tak nic ponadto co jest podawane w oficjalnych komunikatach wam nie powie, jedynie wąskie grono entuzjastów tu obecnych ma satysfakcję, że sobie z samym onym pogada, klawo...

Zawsze możesz na petrolka skoczyć. Tam i info super i kurs kosmiczny.

Czyzbysmy mieli dwoje "wrozbitow maciejow"?? Oboje przewidujecie wzrost 15% w ciagu kilku dni....na jakiej podstawie? Tutaj taki marazm i zniechecenie a Wy w takich dobrych humorach i pewni siebie:) Chyba nie musze sie juz bac o swoj pakiecik:) nie od dzis wiadomo, ze wrozbita maciej ma 100% skutecznosc:)

Nie, no na to, że dla nas Redface zacznie łamać prawo nie liczyłem, twierdzę tylko, że jego obecność niewiele zmienia, poza tym, że niektórzy mogą się z tym panem zwrotami grzecznościowymi powymieniać. Może rynek doceni a może nie, przy tej polityce PR nie wiadomo ile przyjdzie na to poczekać może dwa, pięć lat, a w międzyczasie tyle może się wydarzyć rzeczy, które tą obiecującą wartość KOV-u mogą zdyskredytować, nie mówiąc już o tym, że przy tak długim okresie wyczekiwania to i bessa może nam się po drodze przytrafić. Co do wyceny KOV-u na 3zł to kierując się tylko tą przesłanką nikt tyle nie da, bo kupujący musi coś zarobić.

Optimus to "trochę" inna branża i wycena aktywów. Tu się bardziej płaci za to co w głowach programistów i twórców scenariusza gry niż jak u nas za to co jest pod ziemią a właściwie wydobyte spod ziemi.

Poza tym tam mają próbkę tego jaki będzie produkt a u nas wyników próbek (czyli testów) nie widać i mogą inwestorzy ocenić jaki jest potencjał.

U nas jak masz X złoż ropy/gazu to tylko tyle sprzedaż a tam nikt do końca nie wie (patrz szacunki Cityinter co do GW:S) ale recenzje w pismach branżowych robią swoje. Poza tym można też pokusić się o wycenę przyszłego sukcesu po ilości składancyh tzw. pre-orders. A reszta to spekulacja.

Widać jednak, że jest wiara produkt Optimusa. U nas wiary jak na lekarstwo.

Zawsze myślałem że inwestowanie jest zabawą dla dużych harcerzy, nie dla małych. I nie chodzi mi o ilość środków na koncie. No przecież tutaj co kilka stron albo prawie się płacze albo się na coś skarży.

Mnie też obecna sytuacja z kursem się nie podoba ale to nie znaczy że mam wszystkim zawracać tym d....

Było już powiedziane:
- gpw jak na razie nie potrafi wycenić kov i nie wiadomo kiedy będzie w stanie. Coś mi się zdaje że nie wcześniej niż pojawią się znaczące rezerwy - a do tego jednak dłuższa droga. Co za tym idzie, na spółkę nie ma obecnie popytu. Niektórzy forumowicze też chyba tak myślą - część osób zaczęła już odliczać dni/miesiące kiedy kov równolegle zadebiutuje na lse/tse. Tam są w stanie lepiej wycenić firmę która znajduje się w fazie "poszukiwawczej".
- wg mnie obecność Redface jest kolosalną zaletą - dzięki jego wyjaśnieniom np ja zrozumiałem różnicę między kov a petrolem. i podjąłem bardziej świadomie decyzję o długim wejściu w kov. Przez ten czas zrozumiałem z iloma różnymi ryzykami mamy do czynienia ale też jakie są szanse.

Aha, parę tygodni temu ktoś wkleił linka do artykułu analityka w którym omawianych jest kilka spółek z sektora poszukiwawczego które odniosły i mogą odnieść sukces w najbliższym czasie. Z ciekawości podejrzałem sobie ich historyczne notowania. Nie patrzyłem na wszystkie spółeczki z sektora ale co jest charakterystyczne - prawie wszędzie zanim nastąpiło wybicie, kurs notował ostre doły. Doceńcie też kov że mieli takiego nosa kupując KUB-gaz. Dzięki temu mamy niezłą amortyzację po negatywnych informacjach. Jak dla mnie ten ruch to było mistrzostwo świata. No chyba nie muszę pisać co byłoby z kursem obecnie gdyby nie było Kub-gazu w aktywach...

Proponuję więc rozważyć sobie na zimno czy ktoś się godzi z cyklem inwestycyjnym w tej branży i godzi się z ryzykiem, a raczej setkami różnych ryzyk i albo siedzieć na wózku albo wychodzić.