lcviuhzm
Advertisement
PARTNER SERWISU
lypvshjn
kastalto

kastalto

Ostatnie 10 wpisów
Sytuacja jest dynamiczna, zaczyna się cięcie prognoz przychodów... Czy Aapl będzie katalizatorem nowego ruchu w dół?

Cytat:
Apple cuts holiday sales forecast on iPhone and China weakness, stock falls 8%


Cytat:

Fears of weakness at Apple Inc. proved true Wednesday.

The tech giant, which became the only public U.S. company to reach a $1 trillion valuation last year before a fourth-quarter collapse for its shares, confirmed the fears that led to the stock decline by lowering its forecast Wednesday afternoon. In a letter to shareholders, Chief Executive Tim Cook said that Apple will report much lower sales than previously expected, largely due to slowing iPhone sales and pressure in China.

“While we anticipated some challenges in key emerging markets, we did not foresee the magnitude of the economic deceleration, particularly in Greater China,” Cook wrote. “In fact, most of our revenue shortfall to our guidance, and over 100% of our year-over-year world-wide revenue decline, occurred in Greater China across iPhone, Mac and iPad.”

Apple’s AAPL, +0.11%  stock was halted in after-hours trading ahead of the announcement, then fell 7.6% in extended trading on volume of more than 6 million shares, the highest after-hours volume for an S&P 500 index stock Wednesday. The stock has dropped 31.1% in the past three months, as the S&P 500 SPX, +0.13%  has declined 14.3%.



www.marketwatch.com/story/appl...

Kto wnikliwie śledził Twoje wpisy ten zarobił :). Teraz główne oczekiwania to złożenie dokumentów do europejskiego regulatora i emisja na US / wejście na Nasdaq / umowa partneringowa na US / inne znaczące kraje? Będzie w tym kwartale?

Z tego co pamiętam w pierwszy weekend spzedano na steamie około 60 tys kopii.

Czy można prosić znawców AT o komentarz obecnej sytuacji?

Z tego co widzę na poniższej AT, nastąpiło opuszczenie kanału spadkowego i najbliższy opór to okolice 180 natomiast można przyjąć że notowania znajdować się będą w konsolidacji chyba że w najbliższych dniach nastąpi powrót do kanału, czy tak?

AT z 13 listopada

Post pod postem ponieważ nie działa mi edycja.

Wygląda na to, że wszystkie DMy biorące udział w ofercie udostępniły indywidualnym możliwość anulacji subskrybcji i to online, bez potrzeby wizyty w oddziale, o której mówi ustawa.

Na moje oko tylko wsród dyskutantów sąsiedniego forum anulowano zapisy opiewające na 1/3 ostatecznej puli...

@Medelin:
Potwierdzam, dzwonili do mnie z DM i powiedzieli to samo, ma wisieć w serwisie dziś w okolicy 17:00.

@deogracias, według tego ustępu Art54 warunki są 2:

"że osobie, która złożyła zapis przed przekazaniem do publicznej wiadomości
informacji o ostatecznej cenie lub liczbie oferowanych papierów wartościowych,"

Co do ceny to można dyskutować ale co do liczby akcji oferowanych to sprawa jest jasna, prawda? Zmiana ta została podana (27/10/2017) do wiadomości po zakończeniu subskrybcji (25/10/2017) więc podpada pod artykuł 54.

W piątek Stockwatch napisał w artykule:

Cytat:

[...]
Ostatecznie, wspólnie z Domem Maklerskim Vestor, zarząd podjął decyzję o zmniejszeniu liczby akcji oferowanych i obniżeniu ceny emisyjnej.
[...]



www.stockwatch.pl/wiadomosci/n...



Na sąsiednim forum indywidualni zastanawiają się czy jest podstawa do wycofania się z subskrybcji. W prospekcie jest taki akapit w podpunkcie 5.1.7:

[...]
Ponadto zgodnie z art. 54 ust 1 pkt. 3 Ustawy o Ofercie, Inwestorowi, który złożył zapis przed przekazaniem do publicznej
wiadomości informacji o cenie ostatecznej Akcji Oferowanych oraz ostatecznej liczbie Akcji Oferowanych, przysługuje
uprawnienie do uchylenia się od skutków prawnych złożonego zapisu poprzez Oświadczenie na piśmie w jednym z punktów
obsługi klienta firmy inwestycyjnej oferującej dane papiery wartościowe, w terminie 2 dni roboczych od dnia przekazania do
publicznej wiadomości tej informacji.
[...]

Wydaje mi się że oba warunki o których jest mowa, zostały zmienione:
-cena ostateczna jest inna
-ostateczna liczba akcji oferowanych uległa zmianie

Co sądzicie?


Im więcej razy zarząd przekłada premierę, tym przed nią większy strach. Na razie gra muzyka. Nowe języki, celofanowe opakowania.

Według mnie 5tys brutto to dostaje junior programmer w dzisiejszych czasach na starcie w dużym mieście i dużej firmie. Skoro 11 bit robi dopracowane produkcje to nie mogą pracować sami juniorzy. Poza tym i tak po 2-3 latach junior przestaje być juniorem i 10 tys dostaje tu czy tam. Takie są realia które ja znam.

Ciekawi mnie chęć kontynuacji rozwoju TWOM. Czy chodzi tu tylko o próbę dodatkowej monetyzacji gasnącej marki czy może jest to fragment strategii marketingowej promującej Frostpunka. Baza klientów jest duża i chociaż targetowy klient pewnie nie pokrywa się przy obu produkcjach, to skoordynowane (z kampanią Frostpunka) podbicie zainteresowania TWOM i powiązanie z nową grą mogłoby przynieść ciekawy efekt sprzedażowy. Ot luźna spekulacja...

Newsy, newsy...

Cytat:
Po CI Games, które kilka dni temu ogłosiło, że o trzy miesiące opóźni wydanie trzeciej części „Snajpera”, na przełożenie premiery zdecydował się Bloober Team. Jego najnowsza gra — „Observer” — nie trafi do sprzedaży w tym roku. Krakowskie studio, które specjalizuje się w horrorach, zdecydowało się przesunąć jej debiut na przyszły rok. — Opóźnienie nie ma nic wspólnego z produkcją gry. Szukamy razem z wydawcą dobrego okienka na premierę — mówi Piotr Babieno, prezes Bloober Team.


www.pb.pl/bloober-team-opoznia...


Witam
Czy można prosić o analizę techniczną spółki?

ale przywalili blackeye

wstępnie byłbym zainteresowany, jaki były terminarz, ilość godziny? Potrzeby analogiczne do mojego poprzednika aurora80, poziom raczej początkujący book violent1 . Ideałem byłby Kraków, ew. Katowice / Wrocław.

Popieram, płaci się abonament, to w sumie podstawowa funkcjonalność.

Wychodzi na to że 10-15% zaspołu odeszło w ciągu 12 miesięcy. To poważne osłabienie ale nie katastrofa. W tym czasie zatrudniono podobną ilość osób, więc rozwój firmy pod względem ludzkim stoi. To tłumaczy opóźnienia.

Rockq: żeby ocenić jak sobie radzi 11bit, dobrze byłoby porównać rotację z innymi firmami w branży. Jak rozumiem sam działasz w gamedevie. Czy mógłbyś napisać jak to wygląda u Ciebie? Czy nie jest tak, że duże sukcesy zawsze mają wielu ojców i trudno jest zaspokoić oczekiwania wszystkich. Pamiętajmy, że kontrola kosztów, którą chwalimy w 11bit ma swoją cenę w takich sytuacjach. A może właśnie zastąpienie w zespole przez młode wilki, głodne sukcesu, przy wsparciu seniorów może mieć też dobre strony w dłuższym terminie?!

Trochę się tu za gorąco zrobiło, ale może jest korelacja z pogodą.

Tym niemniej podstawowa teza Scarrego w ogóle nie jest przedmiotem dyskusji. Może ją powtórzę i rozwinę:

11 bit traci być może nawet rok na wyciskaniu resztek soku z cytryny, zamiast skoncentrować się na nowym produkcie, który mógłby dać firmie szybszego "kopa" w górę. Póki co leżą pod krzakiem jak wąż, który właśnie pochłonął owcę. To jest marnowanie potencjału talentów które zgromadzili. Oby się zanadto nie rozleniwili.

Polityka cenowa wersji tabletowej jest podyktowana strategią, której nie znamy. My tylko widzimy tu i teraz, tzn szacowane miejsce w rankingu sprzedaży. Nie wiemy co to ma być za event na jesieni. 11bit sprzedaje gry na tablety od 5 lat, chyba można im zaufać, nie?


No po prostu tak już jest że nie każdy rozumie że przeskalowanie operacji firmy o rząd wielkości to ogromne wyzwanie. Samo zatrudnienie wartościowej kadry, kontrolując koszty może trwać rok. W tym kontekście, 7 miesięcy - to jest niewiele na rozpoczęcie nowych projektów. Zresztą nawet jeśli to nie ma jeszcze się czym pochwalić. No i w samej firmie pewnie połowa kadry musiałaby organizacyjnie i mentalnie przyjąć na klatę nowy zakres obowiązków. Trochę wyobraźni, please.

Co się w spółce zmieniło w ostatnich dniach, że wnioski od ściany do ściany. Proponuję mniej słowotoku.
Wg mnie dzieje się dobrze. Firma nagle zwiększyła wyniki finansowe o rząd wielkości. Nie ma takiej firmy na świecie, która jest w stanie przeskalować swoje operacje o rząd wielkości w takim krótkim czasie, zachowując rentowność itp. Dajcie im do cholery trochę czasu. Transformacja, jaka czeka 11 bit jest ogromna, to musi potrwać. Wywalić forsę na pomniki własnej wielkości potrafi każdy głupi. Jeśli ktoś myślał, że można generować kilkakrotny wzrost rok po roku, to niech zejdzie na ziemię.

moje 3 centy odnośnie powyższej dyskusji Scarrego, Chiefmike, steampowers, baks,...

Przeklikałem trochę komentarzy na steamie i bardzo wiele osób udziela się tam sporadycznie, ale również wiele jest takich które mają mnóstwo gier na koncie. Ale być może to są osoby dorosłe, które kupują gry dla swoich dzieci?! W sumie ciężko na tej podstawie wyciągnąć jakiekolwiek wnioski. Nieco więcej światła może rzucić śledzenie kampanii marketingowej przed jak i po premierze – ona nie była skierowana do za przeproszeniem gówniażerii. Bardzo znaczącym targetem byłą wg mnie grupa 40-50, która zdecydowanie rzadziej bawi się przy komputerze. A jednak udało się przyciągnąć tych ludzi i to oni w znacznym stopniu odpowiadają za szum wokół gry. To oni są m. in. wpływowymi dziennikarzami, którzy zapewnili grze darmową reklamę, nieosiągalną za małe pieniądze.
Poza tym, po co ludziom 40-50 ilość fps-ów, mega grafika, jakieś edytory czy multiplayery. Po nic, i tak czasu wolnego mają niewiele. Nie potrzeba setek godzin spędzonych w grze żeby wstrząsnęła i żeby zapamiętać ją do końca życia. Jak się okazuje, dobra grywalność i siła wyrazu tej gry była do osiągnięcia pomimo mizernych zaangażowanych środków.
Wracając do marketingu, to jest po prostu mistrzostwo – odkryć niszę, zrobić DOBRY produkt, na który Cię stać finansowo, jakich nie było na rynku, zdefiniować target i skłonić tą docelową grupę do jego zakupu. Ci którzy tego dokonują świadomie, tworzą historię biznesu. Jeśli 11 bit ma potencjał na więcej takich produktów, to w krótkim czasie zostaną nr 1 biznesu growego w Polsce. Aczkolwiek nawet pojedynczy sukces przeniósł ich już na inny poziom, myślę, że pokażą, że stać ich na więcej.

Heh, jestem jak najdalszy od pomysłu wyprzedaży potencjału gry, jednak w „czarny” weekend zdecydowali się na 10% obniżkę, co wg mnie było racjonalnym (aczkolwiek symbolicznym) ukłonem w stronę klientów przyzwyczajonych do tradycyjnej corocznej wyprzedaży. Coś podobnego mam na myśli. Zresztą gra poradzi sobie świetnie tak czy inaczej, zwłaszcza jeśli DLC będzie wartościowym dodatkiem… Wydaje się, że TWOM, jego sprzedaż i to co się wokół niego dzieje w mediach osiągnął stan samopodtrzymującego hype’u. To co tutaj się od czasu do czasu podlinkowuje, to tylko wierzchołek góry lodowej, obserwowalnej tylko dlatego, że dotyczy artykułów w wysokonakładowej prasie lub uznanych serwisach o międzynarodowym zasięgu, natomiast odbijają/opisują one tylko zjawisko, które buzuje prawdopodobnie na dziesiątkach forów, blogów, etc na całym świecie. Nie jestem w tym w ogóle oryginalny, Scaryy coś takiego już przewidywał po premierze.

Chciałbym jeszcze kilka groszy o koszcie tworzenia TWOM, który to stał się podstawą do szacowania poziomów sprzedaży, za sprawą wypowiedzi prezesa o zwrocie kosztów w pierwszy weekend. W podlinkowywanych wycinkach padają kwoty pomiędzy 1 a 3 mln pln.
Siedzę w branży szeroko rozumianej jako software’owa i TWOM wydaje się być projektem średniej wielkości. Pracę nad projektem można podzielić na koncepcję i implementację. Trudno byłoby mi uwierzyć, że implementacja gry powstała mniejszym nakładem niż praca 10 osób przez rok. Jak wiadomo, powstał produkt o doskonałej jakości – a to też kosztuje. No i weryfikacja, testy, przecież też nie za darmo. Na fazę koncepcji/projektu przyjąłbym 30% wysiłku implementacji. Myślę, że te założenia nie są wygórowane. Dobrze, teraz cyferki:

Praca dobrego programisty w większych miastach to około 7-10 tys brutto, stolica spokojnie dołoży 30% więcej, można przyjąć skromne 10 tys dla uproszczenia. Czyli 1 200 000 na koszty osobowe implementacji, 360 000 na koszt projektu. Testowanie ciężko mi wycenić, być może mieli sporo ochotników, w liczmy do implementacji nawet usuwanie błędów. Niech weryfikacja kosztuje 500 000 co uważam za taniochę. Ale co z pozostałymi kosztami jakości… A przecież koszty są nie tylko osobowe, przecież są komputery, narzędzia, miejsce biurowe, światło itp. Itd. – można śmiało dodać na to 50% kosztów osobowych i to skromnie licząc. Moim zdaniem ten projekt raczej kosztował 3 mln co i tak byłoby tanio.

Byłoby dobrze gdyby ktoś jeszcze, kto ma do czynienia profesjonalnie z produkcją SW wypowiedział się i poddał krytyce powyższe dywagacje.



Trudno o lepsze rokowania na najbliższe tygodnie. Mija miesiąc od premiery, a tutaj powrót w wielkim stylu, bez przecen i promocji na szczyty. Z DLC pewnie gra posiedzi na topie do końca roku...

Kurczę, sorry za te banały ale to jest taki ewenement jak na GPW...

Ale tak naprawdę, to już czekam na jakąś nową prezentację/konferencję, jak rok temu, uaktualniającą i podsumowującą bieżącą strategię. No i kiedy wreszcie się czegoś dowiemy o "Industrialu"... Dobrze byłoby się dowiedzieć jakichś konkretów/przeznaczeniu o silniku MMORPG nad którym pracują...

Jakbym chciał zakwestionować czyjeś szacunki albo zaprezentować własne, to bym przynajmniej podał uzasadnienie, metodologię, której użyłem. Ja zakładam że to nie był strzał z …. Więc zapraszam kolegę „introwertycznego inwestora” do napisania czegoś więcej o swoim szacunku. Przedstawione na wstępie stanowisko: „interesuję się od pewnego czasu funkcjonowaniem Steam i mam pewne powody żeby sądzić z b. dużym prawdopodobieństwem” brzmi poważnie i kompetentnie.

Do firmy wpływa rzeka pieniędzy, można przewidywać, że finansowanie na następne 2 lata zapewnione tylko z TWOM, a przecież nie będą siedzieć z założonymi rękami i nowe projekty na pewno przyniosą kolejne wpływy. Świetnie by było, gdyby robili tak jak dotychczas, tylko zwiększyli liczbę projektów do kilku równolegle; ewentualnie budżety gier zwiększali stopniowo, w miarę rozwoju. Gra nie musi być droga żeby zachwycać (i się sprzedawać), jak właśnie udowodnili. Kreatywność, łamanie schematów, umiejętność przekonania nowej grupy klientów z sukcesem do produktu, kontrola kosztów, dopracowanie produktów, to są cechy 11-bitowców. Po co jeszcze głowę sobie zawracać kosztem kapitału. Jest wszystko co trzeba, po prostu dalej używać z sukcesem.

Jakby planowali jakąś emisję dla fundów, to by dla mnie znaczyło, że zaczyna im woda sodowa uderzać do głowy i zaczną się bawić w jakieś wysokobudżetowe pomniki własnej wielkości, co niesie ryzyko podążania ścieżką CIG. To będzie dla mnie przynajmniej znak do ewakuacji.

raczej nowy akcjonariat...

Ściągnięte z bankiera. Niemiecka wysokonakładowa prasa dzisiaj pisze co poniżej. Kto nie zna niemieckiego, polecam użycie translatora gogle niemiecki->angielski, jakość tłumaczenia jest znacznie lepsza, niż niemicki->polski.

www.bild.de/spiele/spiele-vors...

www.welt.de/print/welt_kompakt...


Abstrahując od bieżących emocji bardzo mnie ciekawi którą drogą pójdzie studio. Najbliższe produkcje, które są w toku albo mają być rozszerzeniem/portem TWOM, są ustalonego, ekonomicznego kalibru. A tutaj będzie kilkadziesiąt (przynajmniej) milionów w kasie. Oby nie uwierzyli za bardzo we własną moc, kto wie czy nie mogliby kontynuować dotychczasowy profil działalności, co najwyżej stopniowo zwiększać budżety a inwestować przede wszystkim w większą ilość kreatywnych równoległych projektów. Małe jak się okazuje może być piękne... Co mi się niezwykle podoba, to ich efektywność kosztowa, oby sukces TWOM nie osłabił tego, jakże ważnego aspektu ich działalności.

Taki jest rezultat rozmawiania o wszystkim w jednym wątku, w dodatku ma to mały związek z tytułem. Mamy zasadnicze kwestie: konflikt Rosji z Ukrainą oraz sytuacja wewnętrzna Ukrainy. Gdyby były 2 wątki, dyskusja toczyłaby się spokojniej. A tak, jedną oś dyskusji nakłada się na drugą, a nawet sami dyskutanci mieszają je. Przez to powstaje wrażenie, że ktoś kto np. krytykuje nowe wewnętrzne porządki pomajdanowe stoi po stronie Rosji w sporze z Ukrainą…

Bardzo dziękuję za omówienie. Czyżby sama góra nie wierzyła w znaczący wzrost w tym roku, ponieważ:

Cytat:

Zarząd MEDIACAP S.A. (dalej Spółka) informuje, iż na podstawie zawiadomień otrzymanych 18 kwietnia 2014 r. od pana Filipa Friedmanna, w trybie art. 69 a ust. 1 pkt 3) w zw. z art. 69 ustawy o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych oraz art. 160 ustawy o obrocie instrumentami finansowymi, powziął informację o transakcjach na akcjach Spółki. W dniu 17 kwietnia 2014 r. zawarta została umowa zbycia przez Frinanti Limited, będącej osobą blisko związaną z Członkiem Rady Nadzorczej w rozumieniu art. 160 ust. 2 ustawy o obrocie instrumentami finansowymi, 369 606 (trzysta sześćdziesiąt dziewięć tysięcy sześćset sześć) akcji Spółki, za cenę 735 515,94 zł (słownie: siedemset trzydzieści pięć tysięcy pięćset piętnaście złotych dziewięćdziesiąt cztery grosze), czyli po cenie 1,99 PLN (jeden złoty dziewięćdziesiąt dziewięć groszy) za jedną akcję. Zbycie nastąpiło na rzecz funduszu inwestycyjnego zamkniętego. Podpisanie umowy sprzedaży akcji nastąpiło poza rynkiem NewConnect w dniu 17 kwietnia 2014 roku.


Think

komunikat o zbyciu

Witam
Czy można prosić o omówienie raportu rocznego?
Pozdrawiam

Rosja prowadzi tę operację na wielu płaszczyznach, z których (dez)informacyjna nie należy do najmniej ważnych. Dla mnie nawet jak Reuters podaje jakieś rewelacje to w to nie uwierzę zanim się nie "uprawomocni" poprzez inne źródła.


Znaczną część wschodniej koncepcji Giedroycia można traktować jako paralelę na stare porzekadło "szukaj przyjaciół blisko a wrogów daleko". Jak rozumiem alternatywą jest pozyskanie Rosji jako przyjaciela, choć szanse na taki scenariusz dobrze opisuje inne porzekadło "pogłaszcz to kopnie, kopnij to pogłaszcze". Skoro nie możemy kopnąć, to chyba racjonalne jest posiadania wroga daleko. Nie widzę tutaj słabych punktów. Zresztą, implementację alternatywnej koncepcji mieliśmy okazję oglądać w wykonaniu naszego "rządu" przez ostatnie 6 lat i jakie rezultaty Panie i Panowie?

Pytanie czy sprawa przejścia była czysto rozegrana między obiema firmami. W przeciwnym razie taka polityka kadrowa jest nieco... ryzykowna. Bo jeśli CDP zacznie w odwecie ssać ludzi z 11bit... occasion9

Witam,
Czy można prosić o omówienie ostatniego raportu?

Pozdrawiam,

krewa napisał(a):
31 maja zostanie przypieczętowany proces politycznej defloracji Ukrainy. znaczone krwią prześcieradło zostanie wystawione na widok publiczny w Mińsku.

Ukraina, wbrew wcześniejszym zaprzeczeniom złodzieja czapek, dołączy do unii celnej, tworzonej przez Rosję, Białoruś i Kazachstan. na razie jako obserwator. po jaką cholerę? ano po taką, że członkostwo w unii celnej jest warunkiem rozpatrzenia podania o obniżkę cen gazu. jednocześnie Ukraina złożyła wniosek o dołączenie do euroazjatyckiej ekonomicznej rady, również na prawach obserwatora. to taka unia europejska, tylko że na wschód od Buga.

biedny janek, chciałby negocjować jak równy z równym i z Rosją, i z Unia Europejską. a i jedni i drudzy go olewają, stawiając warunki. UE polityczne, Rosja ekonomiczne. MFW również warunki stawia i nie chce pożyczki udzielić. rezerwy walutowe się kurczą, sytuacja ekonomiczna nie wygląda wesoło. no to co biedaczysko miał robić?

ten desperacki krok nie oznacza automatycznej obniżki cen gazu już od czerwca, ale jest poczyniony w tym właśnie kierunku.


Hej,
To może mały komentarz do tego artykułu poproszę:
www.rp.pl/artykul/40,1049832-U...

Wolę poprosić ekspertów od polityki międzynarodowej niż samemu próbować temat ogarnąć swoim ptasim móżdżkiem.

Z góry dzięki!

@anty_teresa,

Czy możesz ujawnić źródło informacji odnośnie statystycznych kosztów przejęć na rynku o&g w odniesieniu do parametru X USD/2P?
Zastanawiam się czy tak duży średni wzrost tego parametru od 2012 do 2013 nie jest czasem spowodowany stabilizowaniem się sytuacji politycznej w kilku krajach tamtego regionu?!

Czy można prosić o omówienie raportu?

Pozdrawiam!

@Scarry:

Nie przesadzałbym z dopatrywaniem się w jakiejkolwiek aktywności firmy chińskiej agendy państwa. To jest pewnie jakaś jedna z wielu firm poszukujących ropy/gazu. Chyba im samym na Bloku M za bardzo nie zależało jak tak słabo się starali o zdobycie wiertni. Jeśli tak bardzo Chińczykom zależałby na ekspansji i kontrolowaniu KAŻDYCH zasobów ropo/gazonośnych szczególnie na swoim podwórku, to dlaczego nie przejęli udziału w bloku L, chociaż leżał na ulicy, za darmo???

Widzę paradoks obecnej dyskusji - ja występuję jako realista w sensie obecnej wartości rynkowej koncesji KOV-u, podczas gdy Ty, regularny krytyk uważasz że Blok M to jakiś łakomy kąsek dla świata. Eh? Think

Co do specjalistów KOV-u to osłabiło mnie najbardziej nie wygaśniecie koncesji ale tłumaczenie które zaserwowali rynkowi. Za jakie grzechy to wszystko mnie spotyka bandhead


W komunikacie napisano m.in.

"Starania, czynione w listopadzie i grudniu 2011 r. w celu pozyskania wiertnicy
od innych zakwalifikowanych oferentów, nie przyniosły efektów. Sytuacja wymagała ponownego
uruchomienia procesu przetargowego, który rozpoczęto w styczniu 2012 r. i z powodzeniem
zakończono w połowie lutego 2012 r. Jednakże już wtedy pozostała niewystarczająca ilość czasu aby
zaplanować i wykonać program prac wiertniczych wynikających z umowy PSA dla Bloku M przed
wygaśnięciem Etapu II."

Nie zauważyłem żeby KOV podzielił się tą refleksją z rynkiem we właściwym czasie (i informując o potencjalnym zagrożeniu nieprzedłużenia koncesji przy niezakończeniu prac), wręcz przeciwnie np w maju na prezentacji na WZA wypisują bez zmrużenia oka zasoby, plany, zidentyfikowane zbiorniki i prospekty, "roll-over'y", "intra-thrust'y", uskoki... Liar

Weźcie się ludzie w KOV-ie, "dojrzałej spółce oil&gas", ogarnijcie trochę i pamiętajcie że to nie jest prywatny folwark tylko spółka publiczna. Na Wasze wypłaty składają się też mniejszościowi akcjonariusze więc rzetelne informowanie się należy. Gdzie wasze wszem i wobec trąbione standardy? Panie Korczak, może Pan łaskawie przekazać pytanie/komentarz do Calgary/Dubaju/mega-jacht i gdzie tam jeszcze?



@wapkil
zauważ że wszystko po 1960 to odwiert oznaczone jako produkcyjne, a zgodnie z tym co kov zawsze twierdził, na terenach L i M produkcja była tylko na odwiercie Jerudong. Wszystkie te odwierty 1960+ mogą dotyczyć tego produkcyjnego skrawka onshore we władaniu Shella...
Nie mam za dużo czasu ani chęci żeby to w szczególny sposób sprawdzać. Zakładam że Redface wie co mówi.


"wygląda na to że rząd Brunei wymusił politycznie na Shellu ograniczenie wydobycia kończącej się ropy a przy okazji uciął ogromne wpływy tego koncernu w swoim państwie, a samej ropy ma starczyć:
Cytat:
W ostatniej dekadzie miały miejsce zaburzenia produkcji związane z wahaniami cen ropy, wyraźnie spadło ono jednak już poniżej 150 tysięcy baryłek i szacuje się, że obecne zasoby starczą jeszcze 10 do 20 lat. Głównymi odbiorcami brunejskiej ropy są Australia, Indonezja, Indie i Korea


czyli szału nie ma"

komentarz do postu Scarry'ego:
Ta uwaga niewiele wnosi do sytuacji kov, ponieważ artykuł odnosi się do zasobów offshore. Na lądzie nigdy nie było znaczącego wydobycia poza skrawkiem nadmorskim na koncesji Shella. Głównie ze względu na skomplikowaną geologię co jest dobrze wyjaśnione w ostatnim artykule stockwatcha. Głównym pytaniem pozostaje czy obecne metody gromadzenia danych sejsmicznych i ich analiza pozwoli dobrać się to tamtejszych węglowodorów. Jako nie-ekspert powstrzymam się od determinowania perspektyw jako nędzne bądź nie-nędzne. Trzymam kciuki żeby program wierceń ruszył, coby nie powiedzieć jest to ambitne zamierzenie ale nie straceńcze.
Co do konfliktu - nieścisłość w artykule. Malezja ma pretensje do udokumentowanych zasobów, ale offshore, w przeciwnym wypadku jej zamierzeniem musiałaby być terytorialna likwidacja państwa brunejskiego. W przypadku braku eksploatowalnych rezerw w blokach lądowych taką motywację można określić jako sen szaleńca. Jest to jednak sytuacja wpływająca na KOV z ryzykiem eskalacji napięcia politycznego w regionie.

To jest pozytywna informacja. Jak okazuje się, nie wszyscy w Polsce specjalizują się w wyciąganiu rąk po biurokratyczne pieniądze na cele dowolne (byle tonę papieru do nakarmienia systemu dało się spłodzić), są tacy co po prostu ich nie potrzebują bo funkcjonują w realnej gospodarce całkiem dobrze.

@pop

Wszystko fajnie ale kurs wzrósł ponad 100% rok do roku więc wszystko jest w cenie a wręcz może być realizacja zysków po raporcie, czyli korekta. Trzeba poczekać na lepszy moment do wejścia jeśli ktoś jest zainteresowany...

@lbj

Faktycznie, nie pomyślałem o takiej możliwości. Dzięki.

@lbj

Ciekawa teoria.

Jak rozumiem te akcje wzięły się z jakiegoś programu skupu akcji własnych celem umorzenia. Pewnie kupili je po jakieś 1,50 - 2,00 a teraz sprzedają po 40 groszy. Ale chyba nie dlatego to robią że nie mogą zrealizować prawa głosu tylko np może nie ma na wypłaty dla pracowników?!

Ciekawe jak w kontekście sprzedaży akcji rozumieć zapewnienia prezesa o odbudowie kursu?!

krewa napisał(a):
Kastalto,
nie mam pojęcia jaką technologię zastosują. jeżeli znajdę szczegóły - umieszczę, narażając się po raz kolejny na podważanie autorytetu Dr. i spółki blackeye
co do prognoz - jedynie na przyszły rok można będzie poznać przy okazji tworzenia budżetu.


Nie ma już potrzeby, wszystko jasne - jest to produkcja wg reakcji starej jak świat - chodzi o gaz koksowniczy (mieszanka CO i H2) jak podejrzewałem.

Ale o co chodzi z tym "podważaniem autorytetu"? Jeśli o mnie chodzi to się cieszę że Ukraina próbuje wyjść z ruskich kleszczy, abstrahując od wpływu na KOV. Zresztą nie robiąc nic, po kolejnych 1-2 latach horrendalnej ceny gazu, bez perspektyw jej obniżenia, cała Ukraina wpadłaby w końcu jak dojrzały owoc w ręce Putina. To pogrążyłoby biznes KOV-u (dochodowość) na Ukrainie ostatecznie - jako część Rosji (lub będąc częścią czegoś w rodzaju ZBiR-a) gaz Ukrainie pewnie byłby sprzedawany po przyjacielskich stawkach, znacznie niższych niż np wspomniane 220USD.

krewa napisał(a):
Rabbit,
brakujące 12 mld to oszczędności wynikające ze zmiany technologii.
szczerze mówiąc, nie mogę pojąć tej Twojej ironii. nikt przecież nie twierdzi, że Ukraina zaprzestanie w ogóle korzystania z gazu ziemnego. natomiast zmierza w kierunku ograniczenia jego zużywania, to fakt. czynią to w oparciu o przygotowany przez fundusz Rinata Leonidowicza plan, to dopiero jest ironią.
zamiast powiedzieć - panie Scarry, panie krewa, dziękujemy za kaganek oświaty oraz w ogóle za waszą obecność, umożliwiającą nam zażartą walkę o dobre imię KOV - to Wy tracicie czas na poszukiwaniu stosu, na którym dałoby się nas spalić. wstyd, wstyd...

Kastalto, linków tu masz pod dostatkiem.


I tak i nie bo nie mogę znaleźć informacji co to jest za technologia którą będzie się gazyfikować węgiel na Ukrainie. W sumie duża część procesów technologicznych da się przestawić na tzw. gaz koksowniczy ale pociąga za sobą wydatki i ma skutki uboczne. Ciekaw byłem czy mamy tutaj do czynienia z czymś nowocześniejszym - konwersji węgla na metan...

Tak czy inaczej świadczy to pozytywnie o woli przetrwania Ukrainy jako państwa. A raczej jego liderów. W końcu lepiej być szefem własnego folwarku niż księciem na dworze Iwana Groźnego blackeye.

Natomiast nie rozumiem po co wprowadzać aurę sensacji serwując te informacje (gazyfikacja, przestawienie na węgiel). Po pierwsze to są procesy rozłożone na lata, po drugie wielokrotnie na tym forum było dyskutowane że trend cen gazu będzie spadkowy w następnych latach, obecne ceny są nie do utrzymania, to jasne. Z punktu widzenia wpływu na KOV istotne jest jak szybko ceny będą spadały i jak szybko KOV zwiększy wydobycie na tyle żeby generować przyzwoity dochód przy niższej marży. Uważam że są na to spore szanse, myślę że dobrym momentem na taką wstępną ocenę będzie koniec tego roku...

Swoją drogą ciekawie byłoby się zapoznać z jakimiś prognozami cen gazu na Ukrainie na najbliższe 5-10 lat.



@krewa:
"... i od zdrowego rozsądku. "

Mógłbyś rozwinąć tę myśl, u mnie ciężko z pomślunkiem...

Dzięki!

Zastanawiam się jak to ma być z tym AIM-em i nic mi sensownego nie wychodzi. Ogłaszane jest np., że będzie debiut do końca 2012. Ale, pod co? W Brunei dopiero, co zaczną się wiercenia, więc żadnych wyników jeszcze nie będzie, więc nie wiadomo czy jakikolwiek kapitał będzie potrzebny. Ukraina sama sobie daje radę. Chyba więc pod jakąś nową koncesję. Ale tutaj też są znaki zapytania, bo z jednej strony P. Mioduski mówi mniej więcej, że jest ogromna troska w kierownictwie o akcjonariuszy i nierozwadnianie papierów, jako że obecna cena jest nieadekwatna do wyceny na AIM (wg benchmarków - x5). Z drugiej strony Redface mówił mniej więcej, żeby nie liczyć na AIM-ie na jakąś wycenę odbiegającą od GPW, dopiero AIM będzie adekwatnie wyceniał przyszłe sukcesy i porażki. No to jak w końcu z tym AIM-em ma być, bo to się razem kupy nie trzyma... Widać słabość polityki informacyjnej, nie jestem pewien czy tu się coś koordynuje.

Jedyne wytłumaczenie jakie mi przychodzi do głowy to że kierownictwo spodziewa się wkrótce gigantycznej zwyżki kursu na GPW. Ale nie wiem jak bardzo to jest prawdopodobne...

Jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć B. Oczekujemy ceny konwersji zadłużenia wobec spółki Rydwan & Co oraz KI w wysokości pięciokrotnego kursu giełdowego. Jeśli to się zdarzy, zwracam P. Mioduskiemu szacunek. W przeciwnym razie jednak mamy problem ponieważ wypowiedzi szefa rady dyrektorów nie odzwierciedlają rzeczywistości. Poza tym nie jestem pewny w czyim imieniu P. Mioduski się wypowiada: jako udziałowiec w/w wehikułu inwest. p.t. Rydwan, jako CEO KI, jako przew. rad. dyr. KOV. Jeśli to ostatnie to jak to się ma do kompetencji P. Eliotta i P. Korczaka. Kto synchronizuje politykę informacyjną w KOV?

macgregor napisał(a):
onochi napisał(a):
@Krewa
Podatek według artykułów prasowych cytowanych na forum miałby wejść jakoś w 2013 roku. Jest to ogólnoświatowa tendencja i nic się nie da z tym zrobić. W Polsce robią to samo. W Australii też.
Co do obniżki cen gazu to tak pewnie kiedyś nastąpi. Może w tym roku a może nie.


Była tutaj dyskusja kilka miesięcy temy przy okazji badania lub odkrycia złóż bodajże na morzu Północnym, gdzie Redface opowiadał się za inwestycjami w rejonach mniej stabilnych politycznie lub gospodarczo ale dających większą stopę zwrotu. W przypadku nałożenia tego podatku na Ukrainie pozostanie inwestycja w kraju mało stabilnym i dosyć wysoko opodatkowana. Teraz jak już tam KOV zainwestował pozostanie rozwijanie się i trwanie ale fruktów z tego nie będzie. Wyliczenia zysków powyżej 100 mln $ będzie można schować do szuflady. Pozostanie szukanie szczęścia w Brunei i jak uspokoi się w Syrii.


Za wcześnie żeby oceniać w ten sposób ekonomię kostki-gazu długoterminowo. Co wiemy:
- po wejściu w życie podatku netback spada z 60 do 40% (a przynajmniej chodziły wcześniej takie posty, sam nie sprawdzałem)
- nie wiem czy stopniowo czy skokowo, ale cena gazu mocno spadnie w przeciągu 3-4 lat w związku z postępującą dywersyfikacją, budową gazoportów w USA i Europie, być może pierwszymi konkretnymi ilościami naszego gazu łupkowego, wystarczy sam fakt udowodnienia możliwości komercyjnej eksploatacji, zanim faktycznie konkretniejsze jego ilości zaleją rynek co nastąpi z jakimś prawdopodobieństwem pod koniec tego dziesięciolecia
- mimo wszystko przez najbliższy 1-2 lata cena jeszcze będzie względnie wysoka, chyba że zrealizuje sę skrajnie negatywny scenariusz upadku UE, wtedy ropa leci na powiedzmy 40 USD a gaz na 150-200/1000m3.
- są odwierty M16, M20, testy NM-1, dual completion, szczelinowanie do końca roku
- tu pytanie do ekspertów, co z CDS-ami Ukrainy, jak stoją, jaki trend za ostatnie 12 miesięcy?

Poczekajmy do końca roku z dokładniejszą oceną. Również jeśli przez najbliższe 12-24 miesięcy nie zrealizuje się upadek UE albo jakiś innych krach na giełdach a kostka-gaz intensywnie będzie prowadzić prace, w jakimś sensie przeskoczy barierę potencjału blackeye ,zacznie działać w skali średniej firmy o stabilnych przychodach i rentowności nawet jak ceny gazu będą stopniowo maleć. Finansowanie Brunei nie będzie straszne.

Póki co jeśli chodzi o potencjalne scenariusze wypłynięcia na szersze wody, były negatywy, w końcu, ze zwykłej teorii prawdopodobieństwa powinien zdarzyć się jakiś większy sukces. Ani zarząd nie jest niekompetentny ani wydaje się firmy nie prześladuje pech.

Let's see...







devonuk napisał(a):
Rozmowa z Dariuszem Mioduskim, przewodniczącym rady dyrektorów Kulczyk Oil Ventures i prezesem Kulczyk Investments.

[...]

W piątek akcje KOV na GPW były wyceniane po 1,24 zł. Jaki musiałaby być ich kurs, by uznać go za satysfakcjonujący?

Dwa lata temu w publicznej emisji oferowaliśmy akcje po 1,89 zł. Już wtedy wydawały się niedowartościowane. Tymczasem w ciągu dwóch lat spółka przekształciła się z przedsiębiorstwa poszukiwawczego w poszukiwawczo-wydobywcze. Ten fakt już powinien znaleźć odzwierciedlenie w wycenie. Co więcej, KOV znacznie zwiększył rezerwy gazu. Same rezerwy na Ukrainie analitycy branżowi wyceniają na 200 mln dolarów, czyli tyle, na ile polski rynek wycenia całą spółkę. Porównując KOV do firm o podobnym profilu z rynku londyńskiego, jej akcje powinny być dziś warte pięć razy tyle.
Dlaczego są tak nisko wyceniane?

Przynajmniej częściowo jest to efekt notowania walorów KOV jedynie na warszawskim parkiecie. W Polsce brakuje benchmarków, podczas gdy na przykład w Londynie jest ponad 160 spółek z sektora ropy i gazu. Niebagatelny wpływ ma również doświadczenie rodzimych inwestorów w wycenie spółek o podobnym profilu.

[...]

source: www.parkiet.com/artykul/126735...


To jest bardzo poważne stwierdzenie przewodniczącego rady dyrektorów KOV na temat wartości spółki. Po jakiej cenie (w razie braku gotówki na wykupienie) powinna w takim razie nastąpić konwersja zadłużenia (wobec KI) na akcje spółki? Wydaje się, że nie poniżej 1,24 PLN * 5?!


krewa napisał(a):
jakby ktoś miał wątpliwości jak zachowują się inne spółki z O&GO (nie wiem, czy silne fundamentalnie) na dojrzałym rynku


kliknij, aby powiększyć


Nie prościej wkleić jakiś index AIM Oil&Gas?

http://www.bloomberg.com/quote/AXOIG:IND


Funkytown napisał(a):


Co do p. 2 to nie rozumiem: pisałeś bajki o kovowskim poligonie, a gdy zwrócono ci uwagę, że ta spółka nie prowadzi żadnych badań ani nie ma żadnego know-how przez siebie wytworzonego, nagle z czapy piszesz o PGNiG.



Skończ chłopie z tym bajdurzeniem wreszcie. Średnio rozgarnięty wie że nie każda firma czy to duża czy mała musi mieć dział R&D żeby pracować zgodnie z bieżącym know-how. Są firmy które technologię dostarczają, inne jej używają, trzeba jednak rozumieć co jak i kiedy użyć. Nie potrzeba zastępów ludzi do tego, wystarczy że jest jeden łebski człowiek który jest odpowiedzialny i podejmuje trafne decyzje. Resztę się kupuje: sprzęt, usługi, wdrożenie i co tam jeszcze. KOV to robi, inni, przynajmniej na Ukrainie - nie. Były właściciel kub-gazu albo nie miał kapitału albo pojęcia o know-how albo jednego i drugiego. Różnicę jak było i jest - widać gołym okiem.




rabbit napisał(a):
kastalto napisał(a):
rabbit napisał(a):
@kastalto

Ophir na dzisiaj to faktycnie inna półka ale AurelianOil jest w naszym zasięgu a nawet uważam że trochę jesteśmy od nich lepsi.
Mają inwestycje na ciężkich geologicznie terenach a zasobach takich jak Brunei mogą tylko pomarzyć.
Ophir jest ciekawą spółka do współpracy w Bloku L na płytkich wodach przybrzeżnych Brunei,mają wiertnie,finanse i równie dobrych fachowców jak KOV.Pytanie tylko czy wejdą w taki interes nie będąc operatorem?
Może Mioduski ich przekona.Nie można też wykluczyć dofinansowania Brunei przez KI za udziały w złożach.Jak by nie patrzeć to KI zbiera takie perełki do koszyczka.


Oj Rabbit daj żyć...

Przecież KOV nie ma żadnych terenów przybrzeżnych na swojej koncesji L - w każdym razie co miałby tu robić Ophir?


Jesteś w błędzie.Ma tereny przybrzeżne i to ok 50/60 km2.Na prezentacji str.21 jest zaznaczona granica.Właśnie te tereny to może być niezły "strzał"
[...]
Po co nam Ophir?
Jak wcześniej ktoś napisał mają wiertnie mogącą pracować na morzu,mają gotówkę na inwestycję i są rządnie sukcesu (jeden już mają i to niezły tylko że tutaj dystrybucja jest pod nosem).
Redface napisał też że na Bloku L wchodzi w grę dywersyfikacja ryzyka czyli umowa farm-out.
Przy czym Ophir to luźna teza,ale potrzebujemy solidnego partnera bo jak widać Chińczycy nas nie rozpieszczają.


Faktycznie za bardzo się pospieszyłem, kiedyś był komunikat że oddali tereny przybrzeżne ze swoich koncesji ale faktycznie został taki mały pypek w sąsiedztwie bubuta. Tym niemniej podtrzymuję że przynajmniej na najbliższe lata nie będzie tam się nic dziać. Dla KOV-u koszt prac na morzu jak i brak doświadczenia to za duże ryzyko. Ophir - wolne żarty, myślę że na swoich kilkunastu koncesjach plan wierceń mają absolutnie napięty i nikt nie będzie płynął pół globu do jednego odwiertu. Jedyne co ewentualnie miałoby sens to wydzielenie tego pypka z bloku i wejście w spółkę z Shellem.

rabbit napisał(a):
@kastalto

Ophir na dzisiaj to faktycnie inna półka ale AurelianOil jest w naszym zasięgu a nawet uważam że trochę jesteśmy od nich lepsi.
Mają inwestycje na ciężkich geologicznie terenach a zasobach takich jak Brunei mogą tylko pomarzyć.
Ophir jest ciekawą spółka do współpracy w Bloku L na płytkich wodach przybrzeżnych Brunei,mają wiertnie,finanse i równie dobrych fachowców jak KOV.Pytanie tylko czy wejdą w taki interes nie będąc operatorem?
Może Mioduski ich przekona.Nie można też wykluczyć dofinansowania Brunei przez KI za udziały w złożach.Jak by nie patrzeć to KI zbiera takie perełki do koszyczka.


Oj Rabbit daj żyć...

Przecież KOV nie ma żadnych terenów przybrzeżnych na swojej koncesji L - w każdym razie co miałby tu robić Ophir?

Ja bym jednak nie porównywał Ophira z KOV-em. To jest potężna firma o wielkich funduszach (zebrali okrągły miliardzik z AIM), skoncentrowana na poszukiwaniach, kilkanaście koncesji przybżeżnych, z tego co czytałem mają 2 własne statki/wiertnie. Odkryli już duże złoża węglowodorów. Gdzie KOV-owi do takich dążeń...


krewa napisał(a):

rabbit napisał(a):
AT to taka wróżka i Kulczyk zanim wszedł na GPW to powinien sprawdzić AT,może tedy zrezygnował by z tego biznesu.

wybacz, ale Kulczyk ma w nosie notowania i AT. giełda służy do pozyskiwania kapitału i Kulczyk skorzystał z tej możliwości. dalsze losy kursu średnio jego interesują (do momentu, aż zechcę wyjść lub powiększyć swój pakiet)



Nie zgadzam się. Wydaje mi się KI działa na lewarze, kapitalizacja przedsięwzięć jest większa niż dostępne, choć niemałe środki. Wystarczy poczytać o ich planach: rafineria w Nigerii, koppalnia w Polsce, elektrownia, itp... Dla Kulczyka ma znaczenie dowód wymiernej wartości aktywów choćby po to żeby w dowolnym momencie skorzystać z możliwości nabycia jednych aktywów pod zastaw innych.


Proponuję kategoryczne osądy n/t wyceny na AIM zostawić rynkowi (jeśli taka możliwość zaistnieje). Paplanina bez żadnych argumentów że kurs wzrośnie lub spadnie jest bez sensu.

Z mojej strony kilka uwag:

- Rabbit wynalazł niejaką Regal Petroleum. W stosunku do generowanej produkcji spółka ma kosmiczną wycenę (podobną do KOV). Próbowałem znaleźć coś więcej, ale nic na temat ich perspektyw nie mogę znaleźć, żadnych zasobów również. Natomiast mieli jakieś gigantyczne problemy na Ukrainie z cofnięciem pozwolenia na wydobycie i musieli pozyskać jeśli się nie mylę lokalnego partnera. Teraz wszystko idzie jako tako. Tym niemniej kapitalizacja za duża jak się wydaje.

- Na korzyść lepszej wyceny na AIM może wpłynąć fakt że od czasów Loon na TSX KOV jednak generuje stale wartość, oraz to że zachodnie giełdy zachowują się dużo lepiej od GPW. Jak Zachód rośnie, WIG20 stoi, jak Zachód spada, GPW też. Nie wiem za bardzo co mogłoby ten trend odwrócić. Czyli przynajmniej w perspektywie notowania na AIM będą wg mnie korzystne.

k.

@Redface,

Kiedy możemy liczyć na odpowiedzi na pytania Krzyśka9? Trochę czasu już minęło...

Dodam 5 od siebie:
9) prośba o komentarz odnośnie realizacji opcji przez osobę z kierownictwa, po ile faktycznie zostały zrealizowane, czy po tyle ile wynika z prostego rachunku: zwiększona kapitalizacja / iość opcji? Czy też wyliczenie jest bardziej skomplikowane jak sugerują niektózy forumowicze?
10) Co z testami M21? Kiedy rozpocznie się praca nad NM-1?
11) Plan wierceń na Ukrainie znamy. Kiedy zostanie przedstawiony plan szczelinowań, dual completion, pogłebień na Ukrainie? Tam są 3 urządzenia serwisowe, co one robią obecnie?
12) To samo z wiążącym planem prac w Brunei. Czy operator znalazł już wiertnię do wierceń na polu M i przygotowania idą pełną parą?
13) Czy plan na 2012 odnośnie bloku L może zostać już opublikowany czy czeka na farm-out?

Pozdrawiam,
k.

po napisał(a):
Krzysiek9 napisał(a):
A co jeśli opcje (czyli premia) wygasa - zbliża się jej termin wykupu? Jak opcje nie będą zrealizowane w określonym terminie to przepadają.

Niech sobie wygasają, skoro mogę kupić tyle samo akcji taniej na rynku ...

Krzysiek9 napisał(a):
A co z akcjonariuszami w tym członkami zarządu, którzy nie mają dostępu do notowań na GPW (KOV ma biura w Calgary i Dubaju)?

... pod warunkiem, że mogę je kupić.
@Krzysiek9, to jedyny sensowny argument. thumbright


@Redface, czy można prosić o komentarz? Dlaczego osoba uprawniona do realizacji opcji po prostu nie zakupiła akcji w cenie rynkowej na gpw? Czy przypuszczenie Krzyska9 jest słuszne?

Pozdrawiam,

k.

Witam wszystkich.

Chciałbym poprosić naszego forumowego personalnego o screening P. Mioduskiego, mianowicie czy ma wystarczające kompetencje aby sprawować funkcję przewodniczącego rady dyrektorów KOV.

Z góry dziękuję,

k.

Mogę sprawę pociągnąć w taki sposób jak zaproponowałem, jeśli komuś będzie zależało na odpowiedzi to mi podeśle pytanie które go nurtuje. Ja przynajmniej bym tak zrobił. Nie mam za dużo czasu - jeśli komuś się nie podoba to niech sam zaproponuje coś lepszego a najlepiej niech po prostu sam zajmie się tematem zamiast mnie.

k

Myślę że propozycja Redface odnośnie pytań jest ok. Mogę na ochotnika przez parę tygodni przygotować bieżący status pytań, z tym że aktualizacja w poniedziałek. Do końca tygodnia wszyscy którzy są zainteresowani przysyłają mi na skrzynkę stockwatch'ową co jest zaległe - ale bezpośrednio pytanie a nie jakieś odnośniki żebym mał kawa na ławę a ja w poniedziałek to posklejam do kupy i wieczorem wyślę na forum. I tak co tydzień. Czyli czekam na pierwszą grupę nieodpowiedzianych pytań do poniedziałku wieczorem. Z tym że zastrzegam sobię prawo do nieumieszczenia pytań obraźliwych/złośliwych czy bezsensownych. W takich razach poinformuję wysyłających żeby bezpośrenio zapytali Redface o odpowiedź.

Zobaczymy przez parę tygodni jak to zadziała.

k.

Po odpowiedzi Redface jedno jest jasne: potencjał mamy, poczekajmy na przekształcenie koncesji, wtedy ruszymy z podłączeniami i nowymi pomysłami na wydobycie. Czyli akcjonariusze KOV muszą teraz robić to co potrafią najlepiej : czekać blackeye.

@Redface,

Naprawdę nadszedł moment żeby zabrać się na poważnie za sprawę pytań akcjonariuszy padających na forum. Nie powinno być tak że coś tam jest odpowiedziane, coś tam zapomniane, coś tam musi być kilka razy przypominane. Rozumiemy że masz dużo obowiązków ale chyba macie współpracowników w biurze warszawskim. Chodzi o to żeby ktoś te pytania, jak się pojawiają po prostu wstawiał na jakąś listę i raz na kilka dni przejrzał status. W miarę wolnego czasu mógłbyś się do nich ustosunkować. Widzę, że praktycznie codziennie jakieś pytania padają ale odpowiedzi są tylko na niektóre. A każde poważne pytanie powinno mieć odpowiedź, choćby "no comment".

Mam nadzieję, że weźmiecie to pod uwagę,
Pozdrawiam,
k

@Redface,
To jest bardzo ostrożna prezentacja, nie zawierająca planów prac o których dawno już była mowa:
- przygotowanie eksploatacji z dwóch horyzontów
- rewitalizacja istniejących odwiertów
- szczelinowanie odwiertów

Czyżby te pomysły zarzucono?

I jeszcze jedno pytanie - chociaż temat AIM odwleka się to coroczny raport RPS dot. Ukrainy i tak będzie sporządzony - jak to wygląda w kalendarzu, kiedy można się go spodziewać?

Pozdrawiam,
k


@Redface,

Mam pytanie - ponieważ formalnie KOV ma 9% udziału w OML-42, to zakładam że wszelkie zdarzenia cenotwórcze na tej koncesji będą raportowane poprzez ESPI/SEDAR.

Pozdrawiam,
k

Redface napisał(a):
darq76 napisał(a):
Witam Redaface,

chciałbym skorzystać z możliwości zadania pytania bezpośrednio przedstawicielowi spółki
i spytać czy jeszcze do końca grudnia, możemy spodziewać się informacji z Ukrainy?
Chodzi oczywiście o ESPI, nie pytam czy będzie ono dobre czy złe,
a jedynie czy istnieje duże prawdopodobieństwo,
że taki komunikat w ogóle się w temacie Ukrainy pojawi jeszcze w roku 2011.
Dziękuję i pozdrawiam


Tak, pojawi się.
Pozdrawiam,
JKorczak /KOV/


30 grudnia 2011 jest ostatnim dniem sesyjnym blackeye.

@Redface:
Po wielu dniach i dziesiątkach wysłanych postów, posunęliśmy się o krok w rozumieniu sytuacji KOV w Nigerii.
Podsumowując, jak ja to rozumiem:
- kov ma zapewnione finansowanie pomostowe od KI do końca Q1/2012
- w tym czasie kov przyjrzy się jak przebiega współpraca między udziałowcami (NSPD & Neconde) przy intensyfikacji produkcji
- do końca Q1/2012 zostanie podjęta decyzja przez KOV o ostatecznej chęci do przystąpienia czy raczej pozostania w Neconde
- jakoś równolegle kov będzie poszukiwał inwestorów do końca Q1/2012 chociaż to może być trudne skoro kov być może nie będzie jeszcze zdecydowany czy pozostaje w Neconde
- wg mnie nie można wykluczyć że kwestia finansowania pomostowego może ulec kolejnemu wydłużeniu jeśli kov podejmie ostateczną decyzję o pozostaniu a nie zdobędzie do tej pory finansowania, czy też koniec 1Q/2012 jest datą ostateczną i nieprzekraczalną na sfinansowanie udziału

Czy można prosić o potwierdzenie iskomentowanie?
Pozdrawiam,
k

Redface napisał(a):
ARWENA napisał(a):

(...)
A teraz pytanie. Jak mamy to rozumieć? Wg tego co na ESPI wynika że Kov posiada 9% udziałów w Nigerii chyba że do 31.03.12 nie uzyska finansowania i wtedy te udziały z automatu przejdą na KI. To jak to się ma do stwierdzenia że Kov dopiero ogłosi chęć przystąpienia do konsorcjum?


Witam,
KOV trzyma te udziały w truście na rzecz KI, do chwili c) spłaty finansowania pomostowego na rzecz KI, co wiąże się z b) pozyskaniem finansowania na rynku, co jest konsekwencją a) ostatecznej decyzji o przystąpieniu do projektu. Zauważ proszę, jaka jest konstrukcja naszego ostatniego komunikatu w tej sprawie: "KOV ma możliwość wzięcia udziału w konsorcjum Neconde".
Bardzo nam się ta koncesja podoba, widzimy jej olbrzymi potencjał i z tej perspektywy cena płacona przez Neconde wydaje się być bardzo atrakcyjna. Ale, ze względu na to, że 'operatorka' przechodzi w ręce NPDC, które w OML42 nie prowadziło wcześniej prac, musimy mieć czas, aby przekonać się co do 'operatywności' tego podmiotu. Bo jeśli okaże się, że prace zmierzające do skokowego zwiększenia produkcji nie zostaną szybko podjęte, wtedy potencjał tej koncesji pozostanie wyłącznie 'papierowy'. A jak pisałem wcześniej, KOV nie jest wehikułem inwestycyjnym, który może takie projekty latami 'wysiadywać'. Zatem musimy rozeznać, jak się sprawy mają.
Pozdrawiam,
JKorczak /KOV/


@Redface:

Tak, punkt widzenia KOV jest oczywisty. Natomiast zakładam że umowa w ogóle została zawarta w takim sposób, że gwarantuje wpływ Neconde na rozwój pola, przy nominalnym operatorze NPDC. W przeciwnym razie to mogą być utopione pieniądze a chyba nie o to chodzi KI. Dziwię się że podjęto ryzyko zdania się na los NPDC bez odpowiednich gwarancji co do tempa/jakości prac. Co do NPDC - nie mam najmniejszych złudzeń że własnymi siłami nie dokonają oczekiwanego skoku...

Pozdrawiam,

k

Redface napisał(a):


Witam,
Sprawa jest prosta. Zgodnie z tym, co ogłosiliśmy, ostatecznie operatorem została spółka zależna nigeryjskiego państwowego operatora - NPDC. Zanim KOV ostatecznie przystąpi do projektu, musimy mieć pewność, że operacje będą prowadzone w sposób zapewniający pełne uwolnienie potencjału tej koncesji. Co więcej, chcemy zobaczyć, na ile będzie miejsce na techniczne doradztwo KOV w tych pracach. KOV, w odróżnieniu od pozostałych członków konsorcjum Neconde nie jest prywatnym inwestorem finansowym, który może czekać ładnych kilka lat to, aż aktywo zacznie przynosić zyski. My na ten cel musimy pozyskać finansowanie z rynku. Zatem musimy mieć pewność, że sprawy będą szły w odpowiednim kierunku, w odpowiednim tempie. Tutaj nasze podejście jest zupełnie różne od np. podejścia naszego wiodącego akcjonariusza i partnera w tym projekcie.
Pozdrawiam,
JKorczak /KOV/


@Redface:

Z przykrością stwierdzam że czym dalej w las z OML-42 tym mniej rozumiem. Jak to możliwe że innym partnerom nie zależy na jak najszybszym wygenerowaniu gotówki z tej inwestycji?! Przecież ta koncesja wygasa w 2019 a później po prostu przechodzi na własność Nigerii. Jedyną stroną której na takim scenariuszu może zależeć (wg mnie) jest NPDC/NNPC. Ale nie tę stronę miałeś na myśli.

Z tego co rozumiem, każde pole naftowe/gazowe ma pewien poziom (profil) produkcji który gwarantuje najlepszą wydajność w wieloletniej perspektywie. Nie można po prostu wyssać całej ropy w np. 2-3 lata. Tak więc każdy rok czekania to prezent robiony Nigerii. Chyba że nie rozumiem mechanizmów rządzących wydobyciem - w takim razie prosiłbym o wyjaśnienie.

Moje retoryczne pytanie w tym momencie: Po co ta transakcja została zawarta i zasilona przez KI, chyba nie ze względów charytatywnych, a w nadziei na suty zwrot z inwestycji.

Pozdrawiam,

k

@Redface, odnośnie wspomnianej prezentacji - czy jest już dostępna wersja angielska? Jeśli tak, czy można prosić o linka?

Pozdrawiam,
k

Redface napisał(a):
onyx napisał(a):
KOV kupując Spółkę zależną AED, czyli AED South East Asia Limited (AED SEA)za 200 tyś USD,
nabył pewnie również jej zobowiązania oraz naleznoiści, pytanie do Redface:
jakie środki trwałe oraz zobowiązania i należności (na jakie kwoty)posiadała spółka AED South East Asia Limited (AED SEA)w chwili nabycia tej Spółki przez KOV?;
pozdrawiam, onyx


Witam,
Jedynym aktywem AED SE był udział w Bloku L, nic wiecej. Wydawało mi sie, ze komunikat jasno o tym mówił. To jest spółka zależna AED, wyłączona z postępowania zarzadczego. Nie ma żadnych wymagalnych zobowiązań, jedynie te, które są związane z drugim etapem poszukiwawczym, w którym obecnie jesteśmy, czyli zobowiązaniem do poniesienia określonych nakładów na prace (sejsmika 3D, dwa odwierty). Łącznie dla całego bloku jest to kwota rzędu U$30m, z której na chwile obecna przypada na KOV 90%.
Intencja KOV jest taka, aby zwiększyć udział do, powiedzmy 45-55%, a przede wszystkim zyskać status operatora. Pozostałe udziały, po zatwierdzeniu zakupu AED SE przez Petroleum Brunei, zostaną sprzedane. Nie oczekujcie tutaj kokosów; bardziej chodzi o 'rozladowanie' części zobowiązań do prac oraz pozyskanie wiarygodnego partnera.
Pozdrawiam,
JKorczak /KOV/


Może uda się namówić chińskiego wspólnika z bloku M, to by było chyba niezłe rozwiązanie, możnaby synchronizować/kontraktować prace na obu blokach, przez co koszty mogłyby być niższe. Może przez chińczyków można by zaaranżować tańszego wykonawcę, pewnie mają swoje kontakty. Poza tym - politycznie to stabilizuje sytuacje, kto będzie zadzierał z chińską firmą w tamtym regionie. Oby się udało znaleźć nowego wspólnika przed nadchodzącymi pracami...

k


onochi napisał(a):
W końcu znalazłem to źródło:

Cytat:
W Brunei natomiast KOV wykonał do tej pory cztery odwierty. Kolejne dwa-trzy zostaną zrealizowane na początku przyszłego roku, do wiosny.

W bloku L trwają badania sejsmiczne, które mają na celu m.in. zbadanie struktury odwiertu Lempuyang-1. Odwiert wykazał, że w złożu zalega gaz pod dużym ciśnieniem.

„Przeprowadzamy analizy, by zaplanować kolejny odwiert w tych okolicach, który oceni złoże, jego zdolności produkcyjne i wielkość. Będziemy też badać struktury wokół pola Jerudong, z którego Shell prowadził do lat 60. wydobycie ropy” – powiedział Korczak.

Chcemy określić, w jaki sposób moglibyśmy w miarę szybko uruchomić produkcję na złożu Jerudong. Na początek musimy zbadać, czy jest to odpowiednio duże złoże, by rozpoczęcie produkcji było ekonomicznie uzasadnione” – dodał.


Link


Co znaleźli w badaniach 3D, że przejęli inicjatywę w Bloku L. Jerudong to prawie jak Nigeria. Przypominam że ropa tam była więc istnieje duża szansa, że coś nadal tam jest. Shell przerwał wydobycie w latach 60 z przyczyn politycznych. Tak sobie myślę, żeby nam tu KOV jakiegoś królika z kapelusza nie wyciągnął.


Byłbym ostrożniejszy póki co z porównywaniem Jerudong do Nigerii. ropa jest ale Shell wydobywał (dawno temu) poniżej 1 mln baryłek ropy rocznie z pojedyńczego odwiertu. Pytanie jest przede wszystkim czy tam jest coś jeszcze obok i ile tego jest. Jeśli nie to cała zabawa nie jest warta uwagi dla pojedyńczego odwiertu (koszty!!!). Jak zinterpretują 3D to będą wiedzieli czy warto ryzykować. Chyba wyników jeszcze nie ma - albo niczego tam nie ma bo przecież AED jako operator też by je widział a jednak oddał swój udział za grosze.


xpete napisał(a):
zdaje się że AED ma spore problemy finansowe, od kilku miesięcy ich kurs jest zawieszony, a na aktywa zdaje się weszli im dłużnicy.

Info odbieram pozytywnie o tyle, że projekt ruszy z powrotem do przodu.

Co do wartości przejęcia, to zwróć uwagę że przejmujemy całą spółkę zależną AED, co tam siedzi na bilansie nie zostało ujawnione...


Pełna zgoda.

Faktycznie bez bilansu ciężko cokolwiek sądzić o finansowej stronie tego przejęcia.

Generalna konstatacja się nasuwa - widać że świat się nie zabija w dzisiejszych realiach o aktywa tego typu. Kub-gaz, OML-42, owszem, wydobywcze aktywa mają swoją wartość ale mało jest chętnych na aktywa poszukiwawcze, gdzie trzeba w perspektywie krótkiego czasu pieniądz włożyć a przychód za kilka lat co najmniej niepewny. My swoje wiemy, Brunei odpali blackeye, ale świat póki co ma inne zdanie. Dobrze było by żeby KOV odstąpił komuś 30-40% tego gorącego kartofla, wiercenia są cholernie drogie. Z tego co pamiętam każda dziura kosztowała powyżej 10 mln USD. Dla porównania - na Ukrainie poniżej 2 mln USD...
No chyba że KOV zdobędzie rozsądne finansowanie udziału w Neconde, wtedy proszę bardzo, można wiercić i przy 100% udziale.

k.

@Redface:

Trochę pytań padło po Twojej zachęcie, część jednak pozostała bez odpowiedzi. Teraz parę dni minie i w sumie ktoś może poczuć się wprowadzony w błąd możliwością uzyskania odpowiedzi. Może jeśli jesteś zbyt zajęty, ktoś inny z biura KOV w Warszawie mógłby przynajmniej je wrzucić do jakiejś tabeli i przypilnować żeby znalazła się na nie odpowiedź jak będziesz mieć chwilę czasu...

Pozdrawiam,

k.


@Redface:
Czy kredyt 150 mln USD to kredyt długoterminowy? Czy po zaciągnięciu tego kredytu Neconde ma jeszcze zdolność kredytową? Chodzi o to czy na rozwój pola kapitał nie mógłby pochodzić również z kredytu czy raczej jest to niemożliwe i potrzebne będzie dokapitalizowanie?

Jeszcze jedno pyt: Migeria to naprawdę gorący temat a poziom informacji z którymi KOV wyszedł na ten temat do rynku jest znikomy. Czy pokjawi się w krótkim terminie jakieś solidniejsze omówienie/prezentacja? Jak rozumiem niezależnie od tego kiedy faktycznie debiut na AIM będzie miał miejsce, działania marketingowe rozpoczniecie natychmiast. Materiały nazwijmy to "reklamowe" powinny być przygotowane?!

Pozdrawiam,

k

Redface napisał(a):
onochi napisał(a):
@Redface

Co możesz powiedzieć o operatorze OML 42. Czy Neconde-KOV będzie miał jakiś współudział w operowaniu polem?
Ile pieniędzy planujecie pozyskać z AIM?


Komunikat jasno mówi, kto jest nominalnym operatorem.
Sytuacja jest dokładnie taka sama, jak w przypadku OML26, zatem można powiedzieć, że Neconde, a w jego imieniu KOV będzie służył wiedzą i doświadczeniem technicznym na rzecz NPDC.

Co do planów finansowania - macie dokładne info o tym, ile będzie kosztować nas udział w licencji na 31/03/2012. Czyli wiemy jaki jest 'principal amount', jak mawiają wiadomo gdzie. Za wcześnie na ogłaszanie szczegółowych planów.

Pozdrawiam,
JKorczak /KOV/


@Redface: jest to niezwykle lakoniczna odpowiedź jak na sprawę o kapitalnej wadze co do przyszłości tej koncesji. W plotkach prasowych przewijały się różne warianty modus operandi. Na przykład to, że NNPC będzie nominalnie operatorem a faktycznie sceduje odpowiedzialność za rozwój koncesji w ręce Neconde. Z kolei Afren w swojej prezentacji chwali się że posiadają status operatora. Chcielibyśmy uzyskać bardziej wyczerpującą odpowiedź na ten temat.

Pozdrawiam,

k.

@Redface,

Na starcie Neconde będzie miało 150 mln USD zadłużenia. Niby dobrze bo mniejszy kapitał potrzebny na starcie ale ta koncesja chyba wymaga sporo nakładów żeby energicznie zwiększyć wydobycie. Jaka faktycznie kwota będzie potrzebna KOV z emisji żeby sfinalizować swój udział, rzeczywiście 162,5 mln USD? Początkowe wydobycie jest bardzo małe, chyba zbyt małe żeby wystarczyło na rozwój koncesji?!

Pozdrawiam,
k.

No dobrze, umowa sfinalizowana ale gdzie informacja o operatorze? Kto rządzi na tym polu???

Ciekawe że istotna w końcu kwestia bycia operatorem jest poruszona w prezentacji Afrenu odnośnie OML-26 anatomiast nie ma nic na ten temat w oficjalnym komunikacie. Może chodzi o to że po tej całej aferze i buńczucznych wypowiedziach nnpc-owskich oficjeli przejść do faktów dokonanych bez zbędnego drażnienia tamtejszej opinii publicznej - stawiania owych oficjeli w kłopotliwej sytuacji gdzie musieliby się tłumaczyć.

Funkytown napisał(a):

[...]
Kiedys juz to pisałem i dalej tak uważam, że ewentualne zamknięcie transakcji w Nigerii ze względu na skalę skutkowałoby że tym, mielibyśmy do czynienia de facto z nowa spółką, pod względem przepływów finansowych zupełnie inną (lepszą, stabilniejszą) i po ustabilizowaniu sytuacji i wyników zapewne będę w takim przypadku miał na uwadze ewentualną własną inwestycję, w końcu wiem o tej spółce więcej niż przeciętny inwestor na GPW :)
[...]


Zadziwiająca niekonsekwencja. Zaciekły krytyk Bruneizmu-Nigeri-izmu i innych bananowych inwestycji Kulczyka z takim tekstem. Przekleństwo Lempuyanga, coś ala syndrom sztokholmski?!


rabbit napisał(a):
kastalto napisał(a):
- konkretna produkcja, wkrótce ma być 50 tys baryłek dzienie

Do KOV-a to minimum 2 lata dystansu...


A przeliczałeś ile ma KOV gazu na baryłkę ropy.Księgowo albo finansowo.
Afren przeskoczymy po podpisaniu umowy na OML-42 i to bardzo szybko.


Nie, nie przeliczałem ale z tego co mi wychodzi "na oko" to długo KOV nie dogoni Afrenu. Przecież Ukraina to w tej chwili dla KOV jakieś 2 tys baryłek dziennie - przeliczając na te same pieniądze.

k

rabbit napisał(a):
kastalto napisał(a):
onochi napisał(a):
O-14 nie jest przetestowane to jak je chcesz podłączyć?


Dobra, są 2 wieże serwisowe. Jedna była wykorzystywana przy szczelinowaniu do połowy miesiąca max ale co z drugą?? O12, O8 przetestowane...



Na dzisiaj wieża serwisowa która pracuje jest jedna,ta stara którą przejęliśmy przy zakupie KUBGAZ.Druga zakupiona w Kanadzie ma zacząć pracować w grudniu (co nie znaczy że już nie pracuje)
[...]


Pomyłka: są już od jakiegoś czasu i pracują równolegle 2 wiertnie serwisowe i jedna główna. Ta druga z Kanady to będzie już trzecie urządzenie serwisowe specjalnie do uruchamiania eksploatacji z 2 horyzontów. Niezależnie od tego chyba ma się pojawić druga wiertnia główna gdzieś na początku przyszłego roku.

k

Całkiem niezła ta prezentacja Afrenu. Zauważcie jednak że jest to firma działająca w innej skali - 31 koncesji
- konkretna produkcja, wkrótce ma być 50 tys baryłek dzienie

Do KOV-a to minimum 2 lata dystansu...

Fajne w tej prezentacji też było że się tłumaczą z opóźnień w stosunku do planu.

onochi napisał(a):
O-14 nie jest przetestowane to jak je chcesz podłączyć?


Dobra, są 2 wieże serwisowe. Jedna była wykorzystywana przy szczelinowaniu do połowy miesiąca max ale co z drugą?? O12, O8 przetestowane...

A tak na poważnie to chyba tam jakieś tornado przeszło nad Ukrainą:
- co robi wiertnia (od 2 miesięcy męczy O18??)
- co robią 2 wiertnie serwisowe
- co z podłączeniem planowanych odwiertów O6, O8, O12, O14

Z tego co wiem, prawosławne Boże Narodzenie jest po naszym, a tu wygląda że przed.

k.

Zastanawiam się jaki wpływ na postrzeganie spółki ma własny kontekst zawodowy. Wydaje mi się, że Ci którzy na co dzień pracują w realnej gospodarce: produkcji, projektach, przedsięwzięciach:
- mają własne doświadczenia – to uczy pewnej pokory wobec oporu materii – wiadomo na przykład że nie każde przedsięwzięcie się udaje, są porażki, częściowe sukcesy. Czyli spółkę ocenia się z pewnej, długoterminowej perspektywy – wg kryterium, czy znaczna część zamierzeń zostaje zrealizowana w założonym budżecie i czasie
Z kolei osoby nie posiadające tego typu własnych doświadczeń są bardziej narażone na stres w wyniku dekoniunktury czy czasowych niepowodzeń. Również są najbardziej zajadłymi krytykami w przypadku nawet pojedynczych niepowodzeń, przesunięć terminów choćby o dzień – może dlatego że na co dzień nie uczestnicząc w przedsięwzięciach wykonywanych przez grupy ludzi nie mają pojęcia o stopniu komplikacji działań stojących za banalnymi komunikatami w stylu „ukończono odwiert” albo „stwierdzono przepływ”

Gdyby nie fakt że Redface jest bardzo zajętym człowiekiem to bym się go zapytał o to co poniżej:

My tu na forum gadu-gadu a KOV ma na Ukrainie konkretne plany do końca roku: podłączenie O6, O8, O12, O14. Niezmiernie jesteśmy ciekawi, powiem więcej że trochę się martwimy czy ambitne plany zostaną zrealizowane do końca roku Think . Również ciekawi wszystkich los O18. Wiem że raportujecie wszystko zgodnie z postępami prac, po prostu w trosce o zdrowie (sercowe) akcjonariuszy może lepiej byłoby żeby jakoś te prace podzielić na raty...

KOMISJA NADZORU FINANSOWEGO


Raport bieżący nr 56 / 2011
Data sporządzenia: 2011-11-24
Skrócona nazwa emitenta
KULCZYK OIL VENTURES INC.
Temat
Przedłużenie okresu poszukiwawczego w Syrii
Podstawa prawna
Art. 56 ust. 5 Ustawy o ofercie - aktualizacja informacji
Treść raportu:
W nawiązaniu do raportu bieżącego nr 48/2011 z dnia 17 października 2011 r. dotyczącego zawieszenia bieżących operacji w Syrii i informującego o odrzuceniu wniosku o wydłużenie pierwszego okresu poszukiwawczego przewidzianego warunkami umowy o podziale wpływów z wydobycia dla Bloku 9, Kierownictwo Kulczyk Oil Ventures Inc. zawiadamia, że zostało poinformowane przez syryjską General Petroleum Corporation o przedłużeniu tego okresu poszukiwawczego o 11 miesięcy począwszy od 28 listopada 2011 r., tj. do 27 października 2012 r.

sicc napisał(a):
Chyba nie zupełnie się zrozumieliśmy kastalto. Z mojego punktu widzenia status quo odnosi się do teraźniejszego stanu. Wyobraźmy sobie, że hipoteza jakoby zły shell sprzedawał swoje koncesji bo nie dawały mu żyć plemienia murzyńskie, jest prawdziwa. W tym momencie Kulczyk dał dolę społeczności lokalnej, która ma panować nad ludem. W tej oto sytuacji Shell grając na zwłokę na zapewniony spokój, bo przecież nikt nie będzie atakował swojego przyszłego majątku. Dlatego uważam, że status quo jest korzystny dla shella i będą go chcieli jak najdłużej utrzymać.


OK, być może ludzie tam mieszkający powstrzymają się w razie zamieszek od niszczenia instalacji. Te instalacje i tak sa w tej chwili w znacznym stopniu zniszczone albo przynajmniej opuszczone i wymagają remontu zanim będą mogły być używane. Z tego pola wydobywano 200 000 baryłek dziennie, w tej chwili 10% i to na jednym polu naftowym, prawdopodobnie z dala od regionów gdzie napięcia wśród tubylców są najwyższe. Wznowili wydobycie chyba co najmniej rok temu i póki co pompują czyli nikt instalacji dalej nie niszczy.

Czyli dalej ten pomysł ze sprzedawaniem żeby nie sprzedać jest kosmiczny.

Wg mnie Shell wie że nie ma szansy na uruchomienia pełnego wydobycia bo tam jest ekstremalna i zadawniona wrogość w stosunku do nich. Shell jako gigant po prostu nie potrzebuje sie rozpraszać na wydobywanie śladowych ilości ropy, w stosunku do ich dziennego wydobycia (chyba ponad 3 mln baryłek). Te koncesje pompują zbyt mało żeby to dla nich miało sens. Należy też pamiętać że koncerny/korporacje z reguły mają ekstremalnie wysokie koszty, przeciętnie są raczej mało efektywne i sam fakt marży niech tam i będzie 50% wcale nie powoduje automatycznie że dla nich (Shella jako korporacji) jest to rentowne wydobycie!!! Myślę że koszt obsługi każdego z OML-i to są tak naprawdę grube pieniądze i poniżej pewnego poziomu wydobycie nie ma ekonomicznego sensu. I tutaj właśnie jest miejsce dla małych firm które się o te koncesje biją. Raz że koszty niższe a poza tym stosunki z tubylcami zostaną "zresetowane" jeśli firmy wykażą się wyczuciem w polityce lokalnej, jest szansa na odbudowanie pełnego potencjału eksploatacji.

Ktoś już porównał KOV i Shella do mrówki i słonia. No i tak właśnie jest. Przewaga słonia jest w jego masie, sile przebicia, dostępnym kapitale, kupowaniu polityków na pęczki itd. Ae jak widać w przypadku OML-i to nie wystarczyło. Słoń zachowuje się jak słoń, mentalnie. Może mrówka wykaże się finezją i ostatecznie wygra.


sicc napisał(a):
Ale czy na prawdę nie rozumiecie, że status quo jest korzystny dla Shella ? Bucik1986 słusznie to opisał, Shell dostał 10 % zaliczki, co dzień dostaje kasę z wydobycia i ma pewność, że żaden murzyn z maczetą nie wyleci na jego pracowników a już na pewno nie zniszczy jego infrastruktury. Jako prawnika dziwi mnie jedno, dlatego umowa, którą Konsorcjum musiało podpisać, nie zakreśla żadnego terminu podpisania umowy. Może właśnie za to Pan radca prawny "zmienił miejsce zamieszkania".


Hm, jak to? Po co w takim razie Shell sprzedaje te koncesje skoro "status quo jest korzystne dla shella"? Powtarzam się, ale jedyny sens użytkowania koncesji to prowadzić wydobycie adekwatne do jej potencjału, myślałem że to oczywiste. Jeśli z jakichś względów Shell tego nie robi, to po prostu sprzedaje - póki co koncesja jest co nieco warta, ale za 5 lat nikt nie zapłaci za nią złamanego szeląga bo za krótko do 2019 żeby w ogóle opłacało się rozwinąć wydobycie na konkretną skalę.

"ma pewność, że żaden murzyn z maczetą nie wyleci na jego pracowników" - a to dlaczego?

"a już na pewno nie zniszczy jego infrastruktury" - ciekawe...

Aha, zaliczka jest na rachunku powierniczym a nie na koncie Shella, nie mogą tą forsą obracać.

k





@onochi:

Jak to nie mogą siędostać do koncesji offshore? Wolne żarty - wybrzeża Nigerii to jeden z 3 wiodących akwenów (obok wybrzeża Somalii i bodajże wód okalających Indonezję) na których współczesne piractwo ma się najlepiej.

@bucik,

A gdzie koszty działalności, pensje, utrzymanie infrastruktury, danina dla państwa. Jakim cudem 50% to czysty zysk? A gdzie podatek? Jeśli taki biznes to po cholerę sprzedają???

onochi napisał(a):
[...] Kto da za ten walor tyle kasy skoro u nas jest po złotówce. [...]


Tym tokiem to daleko nie zajdziemy. Jakim cudem ktoś byłby w stanie kupić powiedzmy 50-100 mln papierów po złotówce w rozsądnym czasie? Jest to nierealne. Co nie znaczy że walor wart jest obecnie krocie, jak z kolei twierdzą niektórzy. Powtórzę się - wg mnie rozsądna cena nowej emisji to jest przedział 1,50 - 2,50 ze wskazaniem na cenę po której KOV debiutował na GPW.

k

I wszystko jasne - zjazd i co - i mamy Funky'ego z powrotem. Powitać, powitać.

Gdyby dopiero co nie było podobnego zjazdu to by może można się przejąć. A ja się pytam: na jakiej zasadzie co po niektórzy piszą że KOV jest wart 1 zł a nie 1,50 zł albo 2 zł? Bo giełda wycenia. Dzisiaj tak, ale 3 dni temu wyceniała inaczej więc to żaden argument. Przyjdą jakieś newsy, odwróci się trend i zobaczymy znów inne poziomy. Tylko czy to nas przybliża do określenia faktycznej wartości spółki - wg mnie nie za bardzo.

Emisja pod Nigerię: też jakieś bzdetne teksty typu że dodruk będzie po złotówce. A ja mówię - bullshit - o tym zadecyduje nie cena na GPW tylko analiza porównawcza ze spółkami z sektora na AIM-ie, wpływ będzie mieć również moment debiutu - to jasne. No i, last but not least, jakość marketingu głównego akcjonariusza. W sumie stwierdzenie że dla KI cena emisyjna na AIM jest obojętna (bo dobierze do 50% zawsze za tyle samo), jest tylko częściowo prawdziwe. Jednak marketingowo istotne jest aby osiągnięto cenę godziwą. Nie tylko KI i drobnica są inwestorami KOV-u, również inni instytucjonalni. Poza tym, KOV to tylko jedna ze spółek KI, jeszcze nie raz KI będzie się w różnych projektach uśmiechać o pieniądze z giełd. w dłuższej perspektywie biznesowej straty wizerunkowe z powodu groszowego dodruku mogłyby być większe niż zyski z "łatwej" emisji. Ja jednak widzę duuużą różnicę między metodami Wlk Drukarza a KI, inne metody, inna skala działalności, inny horyzont biznesowy.

k



Redface napisał(a):
kastalto napisał(a):
Niezależnie od tego na jakim etapie negocjacje się znajdują, uważam, że spółka poełniła błąd informując o przedłużeniu negocjacji do 14 listopada. To stworzyło mylne wyobrażenie że sfinalizowanie jest tuż tuż. To napędziło spekułę i przyciągnęło też nowych leszczy którzy ubrali się na górce i już mają pierwsze negatywne wrażenia. Po co to było? Już lepiej się pokisić parę tygodni/miesięcy dłużej i działać na konkretnych informacjach. Jak u mnie - minus dla KOV.
k.


Kastalto
Czy uważasz, że błędem była a) informacja o samej dacie, czy b) przedłużenie do daty (konkretnej)?
Bo jeśli a) to sorry, ale są obowiązki informacyjne i tego nie da się obejść,
a jeśli b) to musisz zrozumieć, że KOV to nie jest taki potentat, który może dyktować warunki negocjatorom. Zejdźmy, drodzy moi, na ziemię. Jesteśmy spółką na dorobku. Negocjujemy z Shellem. Jesteśmy w konsorcjum, gdzie mamy 20% udział. Jeśli zależy nam na transakcji i uważamy ją za atrakcyjną, to zaakceptujemy wiele niedogodności takich jak choćby przedłużanie terminów. Oczywiście można też tupnąć nogą... I co - wtedy dostaniemy plusa?
Powtarzałem to już wiele razy - nie interesują nas krótkoterminowe ruchy kursu akcji, nie patrzymy na to. Biznes E&P jest biegiem długodystansowym, z przeszkodami. Tylko silni przetrwają. Zamierzamy być silni.
Pozdrawiam,
JKorczak /KOV/


Redface: mam na myśli komunikat który mówi o o przedłużeniu negocjacji do 14 listopada - chodzi o podanie konkretnej daty, która później nie została dotrzymana. Rozumiem, że KOV nie jest pępkiem świata, przecież nie o to chodzi. Po co było to przedłużanie o 2 tygodnie. Należało przedłużyć bezterminowo.

Pozdrawiam,

k.

Niezależnie od tego na jakim etapie negocjacje się znajdują, uważam, że spółka poełniła błąd informując o przedłużeniu negocjacji do 14 listopada. To stworzyło mylne wyobrażenie że sfinalizowanie jest tuż tuż. To napędziło spekułę i przyciągnęło też nowych leszczy którzy ubrali się na górce i już mają pierwsze negatywne wrażenia. Po co to było? Już lepiej się pokisić parę tygodni/miesięcy dłużej i działać na konkretnych informacjach. Jak u mnie - minus dla KOV.

k.

Informacje
Stopień: Elokwentny
Dołączył: 18 października 2010
Ostatnia wizyta: 26 czerwca 2022 15:22:42
Liczba wpisów: 434
[0,10% wszystkich postów / 0,08 postów dziennie]
Punkty respektu: 0

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 1,249 sek.

aezchyrl
zvbhplzh
kspmzslm
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
oumgfqzh
kuackynv
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat