PARTNER SERWISU
mikgvwwu
kereig

kereig

Ostatnie 10 wpisów
Exar,twoje rozumowanie jest trochę dziwne. Jeśli uważasz, że rynek słusznie wycenia akcje to dlaczego sądzisz, że teraz wystarczy tylko poczekać. Czyli co rynek nie jest taki mądry jak ty i nie wie, że wystarczy tylko poczekać? Zdecyduj się wreszcie i napisz kto według ciebie jest mądrzejszy rynek czy ty? Jak ktoś już wcześniej zauważył, powoli to forum zaczyna przypominać bankiera - naganianie i to nielogiczne.
Zaczynacie upodabniać się do wyznawców sekty, tak się tu nawzajem nakręcacie, że już nie odróżniacie faktów od waszej wiary w spółkę. Do tego dochodzi coraz wyraźniejsza agresja wobec tych, którzy myślą inaczej. Ja też wierzę w tę spółkę, ale zdaję sobie sprawę, że może być blado. Zresztą zamiast pisać te głupoty poczytajcie samego Korczaka, jedynej chyba osoby na tym forum mającej zdrowy stosunek do tej spółki.

No nie Tytan, tym opisem amerykańskiej giełdy strzeliłeś sobie w stopę. Mam rozumieć, że nasza giełda ze swoimi przekrętami z panem Kluzą na czele wpisuje się w światowy standard?

No nie sicc, z tego co pamiętam, to wnioskowali o więcej chyba o 110mln usd ale może się mylę. Poza tym warto wyluzować, bo to forum nie ruszy kursu ani w lewo ani w prawo, naprawdę.

Cóż, daje do myślenia to co napisał Tytan i potwierdza, że również w tym wymiarze należymy do cywilizacji wschodniej której podstawowym wyróżnikiem jest wszechobecna korupcja, mimo że formalnie jesteśmy w Unii...A wracając do naszych dzielnych chłopców z KNF może ktoś by przypomniał czy udało im się odnieść jakieś sukcesy w walce z podobnymi procederami i jak srodze ukarano złoczyńców? Obawiam się, że to moje pytanie było retoryczne...

lancet napisał(a):
Wciąż uważam, że pojęcie "rynku " na naszej giełdzie jest nieuprawnione. Ja uważam, że tak naprawdę tworzy go głównie grupa kilku - kilkunastu ludzi z grubymi portfelami, którzy zarządzają kursem. Nigdy nie wiadomo na której spółce np. dobre wyniki finansowe przekładają się na poziom notowań. Nigdy nie wiadomo czy jest to już w cenie, czy też nie. Najlepszym przykladem jest, że niektóre rosną po wynikach złych a niektóre spadają po wynikach dobrych. Dzieje się tak naogół w krótszych horyzontach czasowych. Długoterminowo w zasadzie się wyrównuje ale kiedy to nastąpi i w jakiej skali, to zawsze wielka niwiadoma. To co robią niektórzy na tym forum, starający się przybliżyć fundamenty tej spółki jest naprawdę godne uznania i nie powinny być przez malkontentów postrzegne jako naganianie i niuprawnione przedstawianie jej przyszłych, prawdopodobnych osiągnięć. Łatwiej się krytkuje ogólnikowo, właśnie powołując się na "rynek", niż zrobić solidne, nie pozbawione logiki wyliczenia. Pozdrawiam długoterminowców myślących podobnie.


Świetnie, że starają się przybliżyć nam fundamenty tej spółki ale to co uważają albo co ty uważasz, że jest tak czy siak powinniście wyraźnie zanaczyć a nie podawać jako stwierdzenie, że rynek nie potrafi wycenić spółki a na AIM będzie potrafił (czytaj: że będą wzrosty). Może i tak będzie ale czy masz na to dowody? Jeśli nie, to tak nie pisz. Nie mówię, że trzeba wszystko wykasować, wręcz przeciwnie ale tylko tyle, żeby kogoś nie wprowadzać w błąd, zadbać o precyzję. To nie wiele a wyraźnie podnosi wiarygodność wypowiedzi.



@andrzej72

Lukch chyba wyjaśnił Tobie, że nasz rynek nie potrafi wycenić KOV i dlatego została podjęta decyzja o emisji na AIM.

Co do samej idei aby samemu policzyć prognozę przychodów na najbliższy rok... Zadam Tobie to samo pytanie: dlaczego kurs jest tu gdzie jest? Może właśnie inwestorzy powinni na własną rękę dokonać takiej analizy fundamentalnej spółki, wtedy potrafili by ją wycenić.

Również jestem zawiedziony obecnym kursem. Naprawdę chciałbym aby wyliczenia prognozowanego zysku na forum ruszyły kursem ale nie to jest moją intencją. Chciałbym jednak aby inni inwestorzy byli świadomi jak konkretne inwestycje poczynione obecnie przez spółkę mają szansę przełożyć się na realne pieniądze, które spółka może zarobić w tym roku. Nie każdemu się chce to sprawdzić i nie każdy widzi jak poszczególne elementy w okresie całego roku składają się w całość.[/quote]

Może panowie życzeniowcy zamiast pisać, że: rynek nie potrafi wycenić KOV to napiszcie, że wy i zarząd jesteście przekonani, że rynek nie potrafi wycenić KOV dlatego decyzja o emisji na AIM. Jaka jest ta wycena na GPW to się dopiero okaże po pierwszych notowaniach na AIM. Niby subtelna różnica a może wprowadzać w błąd.

Taaak, chłopaki produkujecie się by dobrze sprzedać tę "pannę na wydaniu", a kurs swoje i wydaje się nie mieć żadnego związku z sukcesami spółki, no może jedynie z niepowodzeniami ma...Te wasze prześciganie się w kadzeniu KOV zaczyna powoli przypominać chocholi taniec, tu wszystko jest pięknie, cacy a rzeczywistość swoje. Pewnie nie należy spekulować co do ewentualnych przyczyn takiego kursu a nie innego ale ewidentnie widać, że tu jest pies pogrzebany i udawanie, że to nieistotny problem jest chowaniem głowy w piasek. Choćbyście nie wiem jak starali się sprzedać te rewelacje na temat KOV to i tak przeciętny inwestor wciąż widzi,że"na zachodzie bez zmian" i nie wzruszy ich największa rewelacja. Dla nich najistotniejsze teraz jest pytanie: dlaczego wciąż nie rośnie?!!...

Redface napisał(a):
Witam,
Muszę powiedzieć, że oczekiwałem od Was, doświadczonych inwestorów, trochę więcej rozwagi. Również w słowach. A tutaj jak kurs idzie w górę - większość krzyczy: super, Korczak, ale robisz dobrą robotę itd. (to oczywiście rzadziej), jak spada - idź się uczyć, tępaku, skąd oni wzięli takiego cienkiego gościa, który nie wie, jak się robi PR/IR itd. (to częściej). Traktuję te głosy z pokorą, nie latam kilka centymetrów nad ziemią, jak mnie chwalicie, nie rwę włosów z głowy, jak po mnie jeździcie.
Widzę, że każdy czyta moje wypowiedzi, jak chce, i jak chce je sobie interpretuje.
Jeśli ktoś uważa, że przekazuję na forum informację cenotwórczą, której nie ma na rynku - proszę przekazać to tam, gdzie trzeba.
Wczoraj pozwoliłem sobie na myśl zaczerpniętą wprost z teorii portfelowej (polskim czytelnikom polecam książki Jajugów), która jest prawdą oczywistą: aktywa bardziej ryzykowne powinny stanowić mniejszą część portfela inwestora o umiarkowanym poziomie akceptacji ryzyka. I w miarę wzrostu poziomu akceptacji ryzyka udział takich aktywów w portfelu inwestora rośnie. Info cenotwórcze? Darujcie, proszę, nie dajcie się ponieść histerycznym głosom nielicznych.
Czy kiedykolwiek mówiłem, że KOV to pewna inwestycja, kasę macie jak w banku? Przejrzyjcie proszę ostatnie 200 stron tego wątku i sami odpowiedzcie na to pytanie.
Pozdrawiam,
JKorczak /KOV/

Ogólnie to co pan napisał jest dla mnie zrozumiałe, wiadomo tego typu działalność siłą rzeczy jest obarczona dużym ryzykiem. Wydaje mi się, że problem nie polega na tym, że przypomniał pan nam tę oczywistość ale, że przypomniał nam pan ją właśnie teraz, w obliczu informacji o Nigerii i spadającym na łeb na szyję kursie. W efekcie zabrzmiało to dla czytających pańską wypowiedź jak stwierdzenie przez pana, że Nigeria to nie jest dobra wiadomość i rynek słusznie tak na nią zareagował. Więc może zechciałby pan to jasno napisać czy o to panu chodziło?
Ps.
Zdaję sobie sprawę, że trochę za późno o tym napisałem bo pewnie teraz pan prezes przygotowuje się do Walnego i ma ważniejsze sprawy na głowie. Pozostaje więc już tylko czekać na to co przyniesie dzień jutrzejszy, oby był o wiele lepszy czego sobie i wszystkim akcjonariuszom życzę.

Bruno 12 napisał(a):
Może zrobią porządek. wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosc...

No to teraz wiemy jak się zarabia na naszej giełdzie, tylko że tu troszkę przegięli z zachłanności z ilością transakcji, (30 razy z rzędu!!!). Jak mają trochę więcej oleju i robią to rozsądniej to nikt im niczego nie udowodni. Warto śledzić ten wątek bo coś mi się zdaje, że sprawa z panem Śliwińskim rozejdzie się po kościach...

maciek999 napisał(a):

... Ale tu łapię się za głowę, że po roku, w którym ryzyko zostało zdywersyfikowane a efektywność poprawiona jesteśmy kilka % w plecy...


maciek

Niestety posunięcie z Nigierią zwiększyło ryzyko. Taka dywersyfikacja w oparciu o coraz bardziej obciążone niewiadomą iwestycje go nie zmniejszy i nie ma pewności, czy w perspektywie doktor K nie ma zamiaru dokonywać kolejnych takich zakupów,obawiam się,że ma... Pomijając ewentualne manipulacje większych graczy to właśnie to ciągłe zwiększanie ryzyka zmęczyło tak jak i Ciebie innych inwestorów i stąd taka cena.

Cóż Nigeria to dla nas wielka szansa ale rynek wycenił ją źle, bo ona zwiększa ryzyka inwestycyjne KOV.Jeśli rynek zobaczy(a na to przyjdzie niestety poczekać), że radzimy sobie jakoś z tubylcami to dopiero będziemy mieli gejzerek. No ale możemy sobie nie poradzić i wtedy...puke_l Nie ma co dużo debatować tylko przeczytać sobie odpowiedź Redface jak trzeba to i kilka razy. Nikt chyba nie myślał, że odstaniemy super złoża po super cenie, żebyśmy mogli sobie łatwo i pewnie zarobić. Jesteśmy na dorobku, tzn. jak każdy biedak musimy szukać szans w tym czego inni nie chcieli. To co jednak mnie przekonuje to rozsądna polityka zarządu. Oczywiście nie ma gwarancji, że kiedyś będziemy na plusie jak wszystko pójdzie źle to jak nic wtopimy i kto nie jest wstanie tego zaakceptować powinien dać sobie spokój. I nie ma co się czepiać doktora K, że nas chce wydymać czy coś w tym rodzaju. Facet robi interes nie po to przecież żeby nas uszczęśliwić i jak zarobi to my przy nim też,jak straci to my z nawiązką. Takie życie...

Funkytown napisał(a):
Wyjasniam: jest to info negatywne. Wpisuje sie to w historie awanturniczych inwestycji polskich firm w niepewnych odleglych krajach przy braku doswiadczen wiedzy i kapitalu polskich inwestorow. Tak jak zloza miedzi KGHM w Kongu albo ropa Petrola w Kazachstanie.

Sprzedajacy, tj. Shell, Total i Agip sa starymi, ogromnymi koncernami, ktore potrafia zarabiac na ropie. Skoro oni doszli do wniosku, ze nie dadza tam rady zarobic to jaka jest szansa, ze jacys nowicjusze z Polski bez znaczacego kapitalu i calkowicie bez politycznych mozliwosci w tym rejonie dadza rade? Pomysl sobie nad tym.


Czyli co, jakby się to info nie potwierdziło i KOV nie miałby tam żadnego udziału to dzisiaj mielibyśmy wzrosty? Jest w tym trochę sensu co piszesz, że prawie w każdej inwestycji KOV coś tam jest niepewne, stąd pewnie ta dążność KOV-u do tak dużej dywersyfikacji. Z drugiej jednak strony, na tym polegają szanse KOV-u, gdy jednak część z tego pójdzie dobrze. Łatwe i bezproblemowe koncesje są już pewnie zajęte i trzeba by za nie dużo więcej płacić. Ja jednak jestem optymistą, jeśli dr K jest gotowy zaryzykować swoją dużą kasę to i ja te moje parę złotych mogę wtopić. Jak ktoś chce pewny zysk to niech idzie do banku i to najlepiej państwowego żeby zarobić coś w okolicach inflacji.

Niech mi ktoś wyjaśni, czy ostatnie info o Nigerii było negatywne, bo lecimy w dół? angry3 Czy ktoś coś z tego wszystkiego rozumie? Oczywiście do póki nie będzie jasna sprawa co do dalszego finansowania KOV to na większe wzrosty nie ma co liczyć ale po dobrym info powinien być minimalny wzrost o parę groszy chociaż. A co mamy? Mam wrażenie, że ktoś strasznie pilnuje żeby nam kovik nie przyrósł, znaczy się pewnie emisja będzie.
Ps.
Jak tu się ciekawie sprawdza powiedzenie:"kupuj plotki sprzedawaj fakty". Ktoś postępując w myśl tej reguły mógłby kupić plotę w piątek za 1,94 na otwarciu a dziś sprzedać fakty za 1,83...

Tytan napisał(a):
kereig napisał(a):
Tytan napisał(a):

.



Tytan, czy zechciałbyś wyjaśnić jak działa ten silnik Tesli, jeśli nie tu to może prywatnie. Zaintrygowało mnie to i poszperałem w internecie ale nic sensownie brzmiącego na ten temat nie znalazłem. Mam nadzieję, że wiesz o czym piszesz a nie na zasadzie, że można o tym przeczytać w internecie. Niestety internet to w 90% bzdury...


@kereig, poczytaj trochę o Tesli, zwłaszcza życiorys, przyda Ci się. To Tesla wymyślił radio (nie Edison), prąd zmienny i wiele innych, między innymi ten właśnie silnik. Jak pogoolujesz na ten temat tu i tam dużo znajdziesz. Znam tę historię już ...dzieści lat. Powodzenia.


Dzięki za radę Tytan ale problem polega na tym że oprócz ogólnikowych stwierdzeń nikt nigdzie nie wyjaśnia logicznie jak to działa. A może Ty to rozumiesz? W takim razie prosiłbym o wyjaśnienie. Jak ma mi pomóc życiorys Tesli w zrozumieniu działania tego silnika? Wiem, że w internecie bardzo dużo znajdę tyle że to sieczka. Jeśli znasz jakiś konkretny adres gdzie jest rzeczowe wyjaśnienie to prosiłbym o podesłanie. Chyba to nie jest jakąś tajemnicą?

Rozumiem, że to ma poprawić nastrój takie poczytuchy do poduchy na weekend i nikt nie traktuje tego poważnie. Prosiłbym żeby to wyraźnie zaznaczać.

wojteksn napisał(a):
Wątek fajny.
Również oglądałem i najciekawsze było to:
Wschodnie Niemcy wymyśliły żarówkę o przedłużonej żywotności.
co było problemem dla zachodu i co postanowiono by nie pracownicy z zachodu nie stracili pracy wymyślono by obalić system. obalono mór berliński i na drugi dzień sprywatyzowano fabrykę, która wymyśliła żarówkę o przedłużonej żywotności i ją zamknięto na trzeci dzień.
I ładny obrazek stara komunistyczna lodówka z lat siedemdziesiątych i komentarz że działa do tej pory i żarówka świeci ta sama od początku gdzie zachodnie lodówki działają przez 5lat.

znaczące

obaliliśmy ustrój by drugi mógł nadal funkcjonować. tylko który lepszy ?


a co do pończoch z nylonu to warto mieć w aucie jak szczeli pasek klinowy :)



to tak na uspokojenie emocji


Panowie, proszę cytujcie tu potwierdzone i sensowne informacje bo za chwilę nam się tu z tego zrobi archiwum X...

Tytan napisał(a):

...Takich silników opatentowanych na alternatywne źródło energii jest sporo, wykupione patenty schowane głęboko do szuflad wielkich korporacji. A kradzież przez CIA dokumentacji silnika genialnego Tesli skonstruowanego w oparciu o grawitację i pole magnetyczne też jest bardzo wymowne.



Tytan, czy zechciałbyś wyjaśnić jak działa ten silnik Tesli, jeśli nie tu to może prywatnie. Zaintrygowało mnie to i poszperałem w internecie ale nic sensownie brzmiącego na ten temat nie znalazłem. Mam nadzieję, że wiesz o czym piszesz a nie na zasadzie, że można o tym przeczytać w internecie. Niestety internet to w 90% bzdury...

1.Dlaczego utopione miliony w Brunei? Nie tak dawno KOVentuzjaści twierdzili, że ten odwiert dał nam masę informacji na temat złoża i że nikt rozsądny nie oczekiwał że będzie zaraz odwiertem produkcyjnym.
2. W Nigerii mamy podobno mega złoża i że już na start będziemy jakieś tam baryłki ropy wydobywać, a współudział "lokalnej społeczności" nam gwarantuje spokój. A podobno każda nawet najmniejsza kropelka ropy podnieca naszych inwestorów jak feromony.
3. Ukraina wiadomo sam cud miód malina.
4. Syria, no z tą jest gorzej, ale nikt nie oczekuje nie wiadomo jakiego piku tylko przyzwoitej ceny.

nfs napisał(a):
Czy nie jest to taka sytuacja ze KOV odpowiada tu za sprawy techniczne i jest tu jakby tylko podwykonawca. Te złoża nalezą do KI. Kto to finansuje ten jest właścicielem i przyszłe zyski z wydobycia idą do tego podmiotu, który w to zainwestował.Chyba nie sadzicie ze my jako posiadacze KOV dostaliśmy prezent od KI w postaci części złoża. Będziemy musieli za to jakoś zapłacić. hm.....
Szczerze powiedziawszy nie rozumie tej sytuacji.


Nie ma co płakać, jakby nie KI to KOV nie miałby udziału w Nigerii, bo skąd by była na to kasa? A tak mamy kolejne dobre info. Lepsze to niż nic.

Ktoś wie, czemu tak na tym AED podbiło?

Chłopaki, nie pije się od rana...

Krzysiek9 napisał(a):
Nie do końca. Póki nie ma zakupionej koncesji na OML-42 to KOV Nigeria Limited pozostaje spółką widmo więc to na pewno nie jest informacja cenotwórcza, stąd brak informacji na ESPI. Samo zarejestrowanie spółki nic nie wznosi do obecnej sytuacji a sama spółka po prostu istnieje i nic więcej a zarejestrowanie spółki nie może mieć wpływu na kurs innego niż czysto spekulacyjny.

Jeśli ewentualna nowa koncesja miałaby należeć do "naszego KOV-u" to po co zakładać kolejną spółkę KOV Nigieria? Jaki to ma sens?

MaximusMinimus napisał(a):
KOV Nigeria Ltd. - pytanie, czy będzie to spółka zależna od KOV, byc może nasza "filia" nagiełdzie londyńskiej, czy raczej kolejna spółka w ramach KI, obok Aureliana i Ophir'u. Ta druga opcja byłaby wysoce niekorzystna dla nas z wielu powodów.
Może Pan Prezes mógłby rzucić trochę światła na tę sprawę? Więksi inwestorzy, których stać na zdobywanie informacji już pewnie wiedzą co i jak, tylko my - ulica jak zawsze informacje dostaniemy jako ostatni.


Chyba wierni wyznawcy tracą wiarę w transparentność spółki, równy dostęp do informacji i sens wypowiedzi pana Korczaka na tym forum?...

tra la la bum cyk cyk ble ble co za merytoryczna dyskusja....

zabapinkfloyd napisał(a):
Na giełdzie są tylko spekulanci, tak było jest i będzie, każdy swoimi zleceniami powoduje bujanie się kursu.
Jest to jak dotąd najpewniejszy sposób zarabiania na akcjach.
Czy to się komuś podoba czy nie :)

Jeśli nie potrafisz zarobić w ciągu dnia na akcjach to odpuść sobie inwestowanie, bo nie jest powiedziane że kurs kiedykolwiek przebije np. 1.8 zł.
Zarabianie każdego dnie to jedyny sposób na w miarę pewny dodatni wynik na pozycji.


Chodziło mi o to, że kurs ustalony w dłuższym terminie odzwierciedla wartość spółki(cokolwiek to znaczy). W krótkim terminie rośnie dlatego, że rośnie i nadmiernie spada bo duża ilość krótkoterminowych chce zrealizować zyski.

Co do metody inwestowania, to twoje własne przemyślenia na temat daytraderki czy może to jakaś fundamentalna mądrość?

Jeszcze odnośnie pojawiających się głupkowatych wypowiedzi, że:"im ciszej na spółce tym lepiej". Tak, to prawda ale dlaczego? Dlatego, że wtedy może spokojnie powoli rosnąć i spółka może znacznie zwiększyć swoją wartość w dłuższym czasie bez sensacji. Spekulanci powodują rozchwianie kursu, jego zawyżanie i zaniżanie. Problem jednak polega na tym, że nasza spółka nie rośnie a wręcz spada, więc jakie to ma znaczenie? Cieszycie się, że spekulanci odeszli? To naturalne jak coś znajdą wrócą tu i zatrzęsą kursem ze zdwojoną siłą. W międzyczasie nic wam tu nie przyrośnie. Tego typu rozumowanie ma sens w odniesieniu do spółek z innej branży, gdzie powoli buduje się swoją wartość. Tymczasem w takiej jak ta wszystko zależy od tego czy na coś trafią czy nie i będzie się kisić jak nic nie znajdują i nic też nie zatrzyma spekulantów jak dokopią się do porządnego złoża.

kastalto napisał(a):
moja drobna refleksja n/t Brunei, spekulacyjna oczywiście.

Wytłumaczenia Redface n/t Lempuyanga niestety niewiele wyjaśniają.
- czy na etapie odwiertu popełniono błąd ludzki (np niedbałe wykonawstwo)?
- czy na etapie odwiertu użyto niewłaściwych materiałów (np tanich, nie wytrzymujących ekstremalnych ciśnień)?
- czy na etapie testów popełniono błędy?



Jeśli wierzyć temu co napisał Redface to:"2. Prawdopodobne błędy przy wykonaniu odwiertu ...", a nie na etapie testów powstały.
Co do przyczyny usterki to można przeczytać, że:
"2. Prawdopodobne błędy przy wykonaniu odwiertu (uszkodzenie pakera w odwiercie i/lub defekt rur okładzinowych powyżej pakera), choć po części te usterki mogą także wynikać ze zbyt dużego ciśnienia." A więc na dzień dzisiejszy jeszcze dokładnie nie wiadomo czy błąd ludzki czy może jednak przyczyniło się do tego to demoniczne ciśnienie...

GDA66TY napisał(a):
GDA66TY napisał(a):
Mowa o tym że problemem jest wysokie ciśnienie gazu w odwiercie i
nie można sobie z tym poradzić delikatnie mówiąc śmieszy mnie.
Nie będę tego komentował. Jeszcze trochę i dojdę do wniosku że to nie był odwiert tylko że to łopatą kopali.
Kod:
[post jest niemerytoryczny i nic nie wnosi do dyskusji. Jeżeli sytuacja będzie się powtarzała staniesz się kolejną osoba która będzie za chwile tylko czytelnikiem tego wątku]

Jestem naładowany bo zainwestowałem pieniądze.

Może się zdziwisz ale nie tylko ty zainwestowałeś. Nie powiem, że Cię nie rozumiem ale jak inni tracili nerwy to nie byłeś taki wyrozumiały.... "Pokemonek" mimo wszystko żeby było sympatyczniej.wave

Redface napisał(a):
Witam,
Widzę, że wszyscy czytamy ten sam komunikat, a wysnuwamy równe wnioski.
Może powiem, co miałem na myśli pisząc go, ok? Była 5 rano, po całonocnym czuwaniu, może nie zachowałem odpowiedniej jasności przekazu...
Powody porzucenia, czy też, jak napisaliśmy w komunikacie 'opuszczenia' Lempuyang-1 są dwa:
1. Bardzo duże ciśnienie gazu, które powoduje trudności w kontroli przepływu gazu i zagraża bezpieczeństwu;
2. Prawdopodobne błędy przy wykonaniu odwiertu (uszkodzenie pakera w odwiercie i/lub defekt rur okładzinowych powyżej pakera), choć po części te usterki mogą także wynikać ze zbyt dużego ciśnienia.
Jeśli operator dowiedzie, że usterki w punkcie 2 wynikają z błędu ludzkiego firmy, która wykonywała prace wiertnicze, możemy mieć wobec niej roszczenie odszkodowawcze. To oczywiście wątek zupełnie poboczny.

Podkreślam, tak czy inaczej odwiert Lempuyang-1 dostarczył JV informacji, które będą wykorzystane w dalszych pracach nad zagospodarowaniem tej akumulacji. Mam nadzieję, że po krótkoterminowym zawodzie, że to nie tym razem już produkcja, przyjdzie moment refleksji nad całym procesem i dojedziecie do wniosku, że powoli, acz konsekwentnie posuwamy się do przodu. Zdaję sobie sprawę, że to trudne, widząc wzrosty już teraz na innych spółkach. Moja wina, jeśli dotychczas niewystarczająco studziłem gorące głowy marzące o szybkich i bezproblemowych zyskach...

Zarzutów o brak transparentności nie rozumiem.
Czy wolelibyście czytać o postępie prac w pudelku, jak pokrzykujemy 'już, już, już zaraz!'? Macie dostęp do informacji rzeczowych i regularnych. Czasem mam wrażenie, że właśnie te tygodniowe aktualizacje, słane z Australii, są problemem - bo często niewiele mówią, nie oddają poziomu skomplikowania prac, zaburzają możliwość obserwacji tylko tych istotnych momentów procesu. Ale że powodują, że jesteśmy nieprzejrzyści? Tego argumentu nie chwytam. Wiem, że wolelibyście, żebyśmy byli bardziej 'ładni, uczesani i wygadani', żebyśmy się promowali i lansowali... Ale to właśnie tutaj leży sprawa przejrzystości: chwalę się do gazety, czy w komunikacie, do inwestorów? Przekazuję informacje istotne, czy tylko pozytywne emocje ubrane w ładne i gładkie słowa? A propos - w łupkach nas na pewno długo nie zobaczycie... I nie zmienimy zdania za kilka miesięcy, jak niektórzy.

Pozdrawiam,
JKorczak /KOV/


Panie Jakubie, może jestem wyjątkowo tępym osobnikiem ale nadal nie rozumiem o co dokładnie chodzi. Jeśli ciśnienie jest takie duże,że zagraża bezpieczeństwu to rozumiem, że jest to podstawowa przyczyna rezygnacji z odwiertu. Nie można pisać, że przyczyny są dwie, bo co to znaczy, że jakby nie doszło do usterki to można by było eksploatować ten odwiert mimo wysokiego ciśnienia? A może to znaczy, że dokładnie nie wiadomo czy dałoby się eksploatować ten odwiert gdyby nie doszło do usterki?
Próbuję to sobie poukładać i rozumiem to tak:
1. Z powodu wysokiego ciśnienia i tak nie można eksploatować tego odwiertu. Przez eksploatację rozumiem komercyjne wykorzystanie.
2. Usterka uniemożliwia na chwilę obecną przeprowadzenie dalszych testów i wykorzystanie zdobytych w ten sposób informacji do kolejnych wierceń. Jeśli uda się udowodnić winę człowieka to można się domagać odszkodowania.
Czy dobrze to rozumiem?

J

Aha, rozumiem, że to jednak AED nie wyszło, a z tym wysokim ciśnieniem to tak żeby wszyscy za bardzo nie czepiali się biedaków? Oczywiście, że (chociaż to pewnie nam się nie podoba) może coś od czasu do czasu nie wyjść, ale z drugiej strony skoro jesteśmy tacy transparentni to czemu nie pisać wprost?

Redface napisał(a):
Witam,
Widzę, że jest nerwowo. Rozumiem, dlaczego.

Może zacznę od wyjaśnienia, co może dziać się dalej: Lempuyaqng jako struktura potencjalnie zawierająca komercyjne ilości gazu nie zostanie przez konsorcjum porzucona. To odwiert Lempuyang-1, gdzie ciśnienie gazu było zbyt duże, żeby kontynuować prace, plus wystąpiły usterki mechaniczne, jest porzucony. Dalszy plan, zgodnie z komunikatem, obejmuje sejsmikę
Pozdrawiam,
JKorczak /KOV/


Zaraz, zaraz ustalmy coś wreszcie, czy to AED zwyczajnie zchrzaniło ten odwiert czy były obiektywne trudności w postaci zbyt wysokiego ciśnienia gazu? Tak czy inaczej nie dałoby się tam wydobywać gazu przy takim ciśnieniu? Proszę o jasną odpowiedź pana J.Korczaka, nawet jeśli brudy pierzecie na własnym podwórku.

Tytan napisał(a):
kereig napisał(a):

@kereig

Z całym szacunkiem Tytan, ale naprawdę myślisz, że my tu na forum na podstawie oficjalnych info mamy lepszy ogląd sytuacji np. w sprawie AED niż współpracujący z nimi KOV i Redface tego wcześniej nie wiedział, potrzebne mu są nasze podejrzenia, żeby wiedział co się dzieje? Znajmy swoją miarę, bo inaczej zaczynamy być śmieszni...
Co nam się należy? Myślisz, że ktoś tu nas będzie głaskał po główkach, że to organizacja pożytku publicznego? Że, co pokrzyczymy na nich i jak politycy dadzą nam w zamian jakąś kiełbasę wyborczą?


Nie chodziło o bałwochwalczy ton z mojej strony,
ale na fakt że problem z AED już dawno był zauważony
i dostrzegany coraz bardziej. Przymykano na to oczy.
Dzisiaj KOV zaczyna mieć tego kumulację z braku wcześniejszej ingerencji i my też.
AED sobie w tej chwili "pogrywa" z KOV,
nie wiem co chce ugrać i czym to się może skończyć?


Myślę, że KOV dostrzegał problem z AED dużo wcześniej tylko nie chciał o tym publicznie mówić na zasadzie, że: "brudy pierze się w rodzinie". Kiedy AED przegięło już zbyt dużo, nie opłaciło się dalej ukrywać ich nieudolności, bo więcej na tym by stracił niż zyskał wizerunek KOV. Poza tym nie wiadomo co tam się właściwie dzieje z odwiertem. Może to jakaś ucieczka do przodu coś jak na Petrolu, nie wiedzą co zrobić to kopią i kopią, dzięki temu gra toczy się dalej...


@kereig
Niestety zorientowałem się już w styczniu w związku podejrzaną obsuwą AED-u.
Już mi to śmierdziało trudnościami KOV i jego papierów.
Mam chyba jako jedyny na tym forum satysfakcje, że miałem rację.
Wtedy to właśnie Redface mógł monitorować zwierzchnikom o podejrzeniach na naszym forum, co do profesjonalizmu firmy AED.
"Odbierał" to dość nieufnie, ale dotyczyło to wielu spraw które poruszałem... Dlatego napisałem "należy nam się". Dość czekania. Redface na razie "tortu nie dzieli", chyba że chodziło o nowy podział emisji akcji. Poczekamy aż pójdzie na stół (tort). Narobił nam smaku, czyżby miało się skończyć na oblizaniu i obejściem się smakiem? :-((( [/quote]

Z całym szacunkiem Tytan, ale naprawdę myślisz, że my tu na forum na podstawie oficjalnych info mamy lepszy ogląd sytuacji np. w sprawie AED niż współpracujący z nimi KOV i Redface tego wcześniej nie wiedział, potrzebne mu są nasze podejrzenia, żeby wiedział co się dzieje? Znajmy swoją miarę, bo inaczej zaczynamy być śmieszni...
Co nam się należy? Myślisz, że ktoś tu nas będzie głaskał po główkach, że to organizacja pożytku publicznego? Że, co pokrzyczymy na nich i jak politycy dadzą nam w zamian jakąś kiełbasę wyborczą?

Tytan napisał(a):
Kod:
[usunięto zdania niezgodne z regulaminem]

Sytuacja w KOV jest obecnie tak samo zagmatwana jak w obrzydliwym Petrolupuke_l
Tylko że na KOV się nie zarabia, nie zależnie od kondycji tej firmy.
Nie po to lokujemy swoją kasę na giełdę, aby patrzeć jak inni zarabiają.
Chyba nam się też coś należy?
Miesiące wyczekiwania na KOV i wychodzi się na naiwnego frustrata,
delikatnie mówiąc. O nie!
Jak myślicie czy to było dobre posunięcie z mojej strony?
Na naszej SZULERNI GPW liczy się kasa, czy prestiż?
W tej szulerni się nie inwestuje,
na tej szulerni można jedynie "kraść" czyli spekulować, a fee!Boo hoo!
A ten prestiż dla kogo, jak pusto na koncie?wave




Prawda jest taka, że sami się tu nakręciliśmy, że to taka fajna spółka, taka transparentna i zdywersyfikowana a to znaczy, że już kasa na wyciągnięcie ręki tuż, tuż. I proszę nie pisać, że tak nie było co rusz ktoś się podnieca na tym forum np. ostatnio wejściem do wig40. Jak ktoś nowy tu wejdzie na to, to może pomyśleć, że jak dziś zainwestuje to jutro będzie przy kasie. I co? I nico...Mało kto napisze, że może trzeba będzie poczekać nawet parę lat zanim eksploduje kurs(o ile eksploduje...) Nawet Redface (który ostatnio coś zamilkł) pisał, że na plusie ta spółka będzie za około osiem lat, ale kto by tego słuchał nasi "profesjonaliści" tylko w kółko: jaka fajna spółka, jaka fajna spółka...Pewnie sami już stracili cierpliwość i chcieliby stąd wyskoczyć. I nic ci się Tytan nie należy, trzeba było prędzej się zorientować jaka jest specyfika branży (mnie też to dotyczy), trzeba czekać i czekać...a bonus jest taki, że jak eksploduje kurs to już tu będziemy.

Nie, no na to, że dla nas Redface zacznie łamać prawo nie liczyłem, twierdzę tylko, że jego obecność niewiele zmienia, poza tym, że niektórzy mogą się z tym panem zwrotami grzecznościowymi powymieniać. Może rynek doceni a może nie, przy tej polityce PR nie wiadomo ile przyjdzie na to poczekać może dwa, pięć lat, a w międzyczasie tyle może się wydarzyć rzeczy, które tą obiecującą wartość KOV-u mogą zdyskredytować, nie mówiąc już o tym, że przy tak długim okresie wyczekiwania to i bessa może nam się po drodze przytrafić. Co do wyceny KOV-u na 3zł to kierując się tylko tą przesłanką nikt tyle nie da, bo kupujący musi coś zarobić.

Tak, słowo to ty możesz dać, ale już nie głowę. Prawda jest taka, że tu wszystko jest nieprzewidywalne. Już od roku wam tu rośnie i urosnąć nie może. A co do polityki informacyjnej, cieszycie się, że jest taka wspaniała bo Redface jest z wami, ale co to właściwie zmienia? I tak nic ponadto co jest podawane w oficjalnych komunikatach wam nie powie, jedynie wąskie grono entuzjastów tu obecnych ma satysfakcję, że sobie z samym onym pogada, klawo...

Tytan napisał(a):

Nasze forum jak widać ma bardzo mierny wpływ na to co się dzieje w KOV.
Dla jednych którzy wydali swoją kasę, jest ono,
zamiast konfesjonału psychicznym zaworem bezpieczeństwa,
dla drugich książką pobożnych życzeń, dla jeszcze innych nauką i nauczką.
A dla wielu KOV szkołą przetrwaniaAngel


A dla mnie to forum jest rozczarowaniem, bo nie ma tak naprawdę dyskusji, każdy wie swoje obie strony(zwolennicy i przeciwnicy polityki PR KOV) uważają, że nie mają o czym ze sobą rozmawiać. Nadal jestem przekonany, że to forum jest dla przeciętnego, małego inwestora (jeśli tak nie jest to proszę wyprowadzić mnie z błędu, a już więcej tu nie zabawię) więc chyba na pytania, które takiego nurtują powinny być udzielane przez światłych odpowiedzi by już więcej się nie pojawiały. Tymczasem w odpowiedzi mamy jedynie inwektywy w najlepszym razie pomijane są one milczeniem, za to można znaleźć linka do zdjęć na których można zobaczyć profesjonalny sprzęt wiertniczy. Nie, no fajnie se popatrzeć...

lewsey napisał(a):
sicc napisał(a):
lewsey napisał(a):
Tytan napisał(a):

Kolego nie czepiaj się "słuf" a wczytuj się w ich treść. NieładnieShame on you
A co do mojej treści w poście. Nie wszystko jest białe i czarne.
Między tym jest cała gama pięknych kolorów, czego Redface mówiąc o KOV brakuje.
I takie było przesłanie mojego postu!




Tytan nie przejmuj się użytkownikiem sicc. Pamiętaj, że dzwon jest głośny ponieważ pusty w środku.


Czy jest możliwość oprócz "ignore" zablokować komuś pisanie na nasz PW ? Szczerze mówiąc mam dość czytania wiadomości prywatnych (spamu) od Pana studenta drugiego roku geologii.



A ja mam dość czytania twoich uwag na temat innych użytkowników na forum ogólnym. Na forum bankiera przyklaskują takim Twoim wypowiedzią lecz tu nie jest to pożądane. Panie prezesie milionerze o wielu twarzach. Uczepiłeś się mnie z tymi studiami jak rzep psiego ogona.

P.S. Polecam wizytę u psychoterapeuty, gdyż nie potrafisz funkcjonować w społeczeństwie, przynajmniej internetowym. Drugi rok studiów ukończyłem zanim się Twoje dziecko urodziło.


Może byście przestali się już żreć bo to tylko źle świadczy o was samych,nie trzeba mieć za wszelką cenę ostatnie zdanie w myśl zasady, że głupszemu trzeba ustąpić.
Im dłużej czytam to forum to mam wrażenie, że biegnie przez nie linia podziału między krytykami polityki informacyjnej KOV, a zwolennikami którzy bezwarunkowo wszystko popierają niczym wyznawcy ojca R z Torunia. Jakakolwiek dyskusja, rozważenie za i przeciw jest niemożliwe. O ile dobrze zrozumiałem Tytana, to chodziło mu nie o naganianie tylko przedstawianie w dobrym świetle spółki, czy to takie złe? Jeśli ktoś tak uważa to proszę o komentarz z argumentami a nie tekstami w stylu: "bo ty byś chciał żeby powiedzieli, że mają już mają ropę".
Ja osobiście też nie rozumiem pewnej logiki PR KOV. Bo po co idzie się na wywiad do tvn? Myślę, że po to by dotrzeć do szarego, drobnego inwestora niemającego zbyt wiele pojęcia o tym biznesie. Jeśli tak jest to co chciał tym osiągnąć Redface? Czyżby wierzył, że dzięki takim wywiadom przerobi szeroki, drobny akcjonariat w znawców tematu ze zdroworozsądkowym podejściem? Cóż, aby tak się stało jeszcze wiele wody w Wiśle musi popłynąć...

Dziękujemy za szybką odpowiedź. Mam nadzieję, że w takim razie ten raport zmieni na tyle poważnie nastawienie inwestorów żeby trwale umocnić kurs, bo jeśli historia miała by się po raz któryś powtórzyć to nie wiem jaki miałoby to sens. Wiadomo, trochę urośnie a potem szybko spadnie jeszcze niżej niż poprzednio...

Tak by się przynajmniej wydawało, że powinno być. Chyba, że jeszcze liczą i liczą i doliczyć się nie mogą, ale pewnie to znowu wina AED...Chyba, że liczą na to, że jak wrzucą na pół godziny przed zamknięciem to im fundy nie zdążą zbić i przynajmniej na koniec jakiś wyraźny wzrost będzie...

Ciekawe, czy raport pojawi się przed otwarciem ale chyba się na to nie zanosi. Czemu nie może pojawić się teraz, przecież nie podliczają do ostatniej chwili. No ale zaraz się dowiem, że się czepiam...

au napisał(a):
bo jest niekonstruktywna...

Nie spodziewaj się ze ktokolwiek Ci napisze 'uuuwaga, uwaga o godzinie 16.30 członek rady nadzorczej będzie sprzedawał akcje w ilości 111000sztuk'.



Wywala ktoś kto ma dużo i ma w tym interes... i bym temat pozostawił na tym.

Może po prostu chodzi o zaniżenie ceny przed emisją przez zainteresowanych...



@Redface

Czy można by było 'pogonić' wspomniana kiedyś Panią od PR żeby na stronie http://kulczykoilventures.pl/
komunikaty pojawiały się z mniejszą zwłoką niż dotychczas ?
Panią MonikęAngel Czyżbyście nie pamiętali, że Redface w zaufaniu zdradził nam jej imię... poza tym przydałoby się trochę szacunku dla damy...

sicc napisał(a):
jestem ciekawy czy na AED OIL będzie dzisiaj pompa... kto wie, może jutro u nas na GPW, KOV będzie lepiej postrzegane, czego sobie i Wam życzę.

Co do oczekiwanych zysków, ja jestem tak zmęczony tym cyrkiem, że 50 groszy na akcji mi wystarczy.


No była tylko chyba się zepsuła....

Jeśli ktoś poczuł się dotknięty moim wpisem (zresztą do wykasowania) to przepraszam, z pewnością wyraziłem się zbyt emocjonalnie. Chodziło mi generalnie o to, że w takim momencie ważne jest żeby uspokajać emocje i nie chodzi mi o naganianie. Swoją drogą też mógłbyś Videoyogi spróbować nauczyć wypowiadać się bez wdeptywania kogoś w błoto.

Skoro taka jest duża popularność tego wątku to tym bardziej dziwi poziom cen, chyba że ta "wina" Redface nie powinna być napisana w cudzysłowie...

Radface pisał kiedyś, że zarząd KOV interesuje budowa wartości spółki a nie cena akcji. W obliczu zbliżającej się emisji nie wierzę żeby nadal była dla zarządu bez znaczenia chyba że...No właśnie, jaki/e scenariusz/e może przygotowywać zarząd żeby emisja nie była kompletną klapą na co w świetle obecnych faktów i działań się zanosi? Może trochę forumowicze podzielą się z nami swoimi spekulacjami? Może niektóre nawet będą optymistyczne...

[quote=Redface]

Witam,
Dokładnie tak robimy - zapraszam do naszego centrum prasowego na http://www.kulczykoil.com
Komunikaty 'suche' z ESPI zwykle idą tam z szerszym kontekstem, wypowiedzią przedstawiciela spółki itd. Zajmuje sie tym moja wspolpracownica, Monika, profesjonalistka od PR. Tak, tak, mamy w spółce służby PR. Tyle, ze nasza strategia nie polega na tym, żeby z 'z hukiem' rosnąć i spadać w ciagu kilku dni...

Dobrze wiedzieć, że nad PR KOV czuwa pani Monika...taaak od razu czuję się lepiej...
Tak to prawda, gdyż nasza strategia polega na tym żeby z 'hukiem' rosnąć i spadać między drugim śniadaniem a obiadem...
A teraz na poważnie. Chodzi nie o to żeby rosło nie wiadomo ile, chodzi o to, że według niezadowolonej części akcjonariatu kurs KOV nie odzwierciedla wartości spółki. Jeśli nie mają racji to proszę to im jasno powiedzieć żeby się nie czepiali. Myślę, że ten nacisk na jakiekolwiek wzrosty nie wynika z niepohamowanej żądzy zysku, tylko z obawy przed zbliżającą się emisją. Jeśli akcje nie pójdą teraz w górę to ile wtedy będą warte?

Cóż, petrol ma lepszą reklamę. Przewaliło się na nim 8 razy więcej kasy dzisiaj i to chyba o czymś świadczy. Gdyby i u nas tyle było to i fundusz by nie robił takiej rozwałki. Nie wygląda to dobrze, bo zdaje się, że po każdej kolejnej dobrej informacji podbitka na KOV coraz słabsza, a więc amatorów szybkiego zysku coraz mniej. Nie mamy wyjścia, musimy poczekać aż przestaną robić wyprzedaż...

GDA66TY napisał(a):
kereig napisał(a):
Sam nie wierzysz w to co piszesz Onochi. Pewnie będzie tak jak zwykle, no może poziom cen po podbiciu ustabilizuje się o jakieś 20 gr wyżej. Rozumiem, że ten mega optymizm jest trochę na siłę, próbą zmiany nastawienia rynku ale nie sądzę żeby to forum miało aż taki wpływ na niego. "Ulica" raczej nie czyta waszych rozważań, spekulanci bazują na "technice", a większy kapitał raczej zasięga opinii z innych źródeł.


Ma się to mniemanie osobie.
Ulica to my.


No cóż, pewnie masz rację. Pisząc "ulica" miałem na myśli ludzi, którzy nie czytają tego co tu napiszecie tylko raczej jakieś pudelki tudzież tvn cnbc.

Sam nie wierzysz w to co piszesz Onochi. Pewnie będzie tak jak zwykle, no może poziom cen po podbiciu ustabilizuje się o jakieś 20 gr wyżej. Rozumiem, że ten mega optymizm jest trochę na siłę, próbą zmiany nastawienia rynku ale nie sądzę żeby to forum miało aż taki wpływ na niego. "Ulica" raczej nie czyta waszych rozważań, spekulanci bazują na "technice", a większy kapitał raczej zasięga opinii z innych źródeł.

Czasem się coś zepsuje? Proponuję jeszcze raz dla przypomnienia przeczytać sobie post panikarza.


panikarz

Stopień: Ośmielony
Grupa: StockWatcher
Dołączył: 2010-10-15
Wpisów: 28
Wysłane: 4 marca 2011 14:53:32 przy kursie: 1,84 zł z pamiętnika inwestora KOV-a :
- wrzesień 2010 - oczekuję z niecierpliwością na wyniki testów
- listopad 2010 - wrzesień to była pomyłka, wyniki będą w listopadzie, każdy kto ma trochę pojęcia o tym biznesie wie, że to chwilę musi potrwać,
- styczeń 2011 - w listopadzie to dopiero wybieraliśmy firmę do testów, trzeba sprowadzić sprzęt a to nie europa tylko dżungla, sami wiecie , kto oczekiwał wyników już w listopadzie był chyba niespełna rozumu,
- marzec 2011 - mieliśmy pewne trudności techniczne, mokry dynamit, przebiliśmy warstwę wodonośną, przerdzewiała rura nie wytrzymała ciśnienia, no ale już w maju to wyniki będą na 1000 %
- maj 2011 - w kwietniu zaczęła się pora deszczowa, leje bez przerwy już drugi miesiąc chyba zrozumiałe jest że ....itd, itp

Tytan napisał(a):
Jednym słowem obsuwa do początków kwietnia.
Wiemy tyle ile było wiadomo.
Nasze przypuszczenia o spartoleniu roboty się sprawdziły.
Niektórzy mają w plecy następny miesiąc, niektórzy na oddech.
Czas nas uczy pokory.



Czy aby nie jesteś nadmiernym pesymistą? Obsuwa do poziomu z początku kwietnia to chyba gruuuuba przesada. Czy twoje słowa o potwierdzeniu się spartolenia roboty mają sugerować, że dlatego najpierw podali info o niższej strefie? Może źle zrozumiałem, ale wydaje mi się, że to teraz doszło do tej perforacji.
Jak na inwestora długoterminowego to coś bardzo niecierpliwy jesteś...

kastalto napisał(a):
Jeszcze moje 3 grosze na temat tej nieszczęsnej wody, aczkolwiek pewnie częściowo powtórzę przemyślenia innych.

Wydaje mi się że sytuacja wymknęła się tutaj zarządowi trochę spod kontroli. Nie przedsięwzięto żadnej akcji uspokajającej/informacyjnej. Używając słowa "rozczarowanie" niepotrzebnie podgrzano nastrój. Nie mówię że jest to duży problem, zakładam że z perspektywy kilku miesięcy/lat wszyscy wzruszą ramionami.

Nie każdy wie że woda bardzo często sąsiaduje z ropą i gazem. Dodając krótki, odpowiadający prawdzie komentarz do przetłumaczonego komunikatu AED zawierający np: "podkreślamy że opisana trudność może być przejściowa i jest typowa w procesach poszukiwawczych" można uspokoić sytuację. A tak jest niepotrzebne zdenerwowanie i wahanie kursu w sytuacji gdzie powinien on być stabilny w oczekiwaniu na zakończenie testów i podsumowanie.

Trzeba pamiętać że działający na gpw inwestorzy, gracze, spekulanci, itd dopiero uczą się tej branży. To nie Londyn, Kanada czy Australia gdzie firm poszukiwawczych jest na pęczki. Nieszczęsna historia Petrola też nie ułatwia tego procesu.

Zadaniem zarządu jest rozumieć specyfikę gpw gdzie nie wszyscy są obznajomieni z działaniem firm typu KOV i adekwatnie do tego modyfikować/kształtować politykę informacyjną.

Podkreślam że nie chodzi mi o żadną manipulację, a jedynie naświetlenie zdarzeń w szerszej, obiektywnej perspektywie, mając na uwadze specyfikę gpw i spokój akcjonariuszy. Tego zabrakło. W imieniu drobnych jednak proponuję żeby powyżej naświetlone aspekty były w przyszłości uwzględniane.

Pozdrawiam,

Jak czytam podobne wpisy to zastanawiam się po co i dla kogo jest to forum? Jakieś mądre uwagi do kierownictwa KOV jakby byli uczniakami i nie wiedzieli co robią. Z drugiej strony ciągle przewijające się przez to forum napominanie o merytoryczność jakby miała to być strona dla profesjonalistów czy coś w tym rodzaju i uznaniowe usuwanie przez moderatora wpisów jak np. Tytana. Taki trochę groch z kapustą, wróbelek udający orła to forum...

k.

grabcia napisał(a):
Czy aby spekulantom nie zależy na wykorzystaniu sytuacji i jak największym podbiciu kursu, aby sprzedać akcje z maksymalnym zyskiem? Przecież w zeszły piątek kurs spokojnie mógłby się otworzyć na 2.40 i z wizją osiągnięcia historycznych maksimów poszybować jeszcze wyżej, co byłoby korzystniejsze dla spekulantów. Tak samo dziś, po co realizować zyski na 1.91, gdy przy takich informacjach można było to spokojnie zrobić kilka punktów wyżej?



Mam podobne spostrzeżenia, podobny scenariusz jak w poprzedni piątek. Co do realizacji zysków to dziwi mnie, że na KOV spekulantom wystarcza kilkanaście procent zysku natomiast na innych możliwe są wzrosty po kilkadziesiąt za nim dochodzi do korekty. Czy spekulanci są tak niecierpliwi tylko na KOV?

kolokwialny napisał(a):
No i kto łykał te batony po 100k? I w jakim celu?
Czy coś jeszcze się ma wydażyć? Czego nie przewidzieliśmy?
OBSTAWIAM ŻE TAK ! ( oczywiście na per plus )


Nie rozumiem tego rozumowania. Jeśli ktoś łykał bo wie, że ma się coś wydarzyć a czego my nie wiemy to czemu czekał z tym akurat na pojawienie się tej ostatniej informacji? Tu zaczynają grać rolę ogromne emocje. Ostatnio czytałem gdzieś na forum że ktoś kupił na górce 700k KOV a potem sprzedał po 1,8 zł. Widocznie można sypać grubą kasę i na tym tracić...

No fakt, to jakoś wyjaśnia dlaczego podano te informacje do wiadomości. O ile dobrze zrozumiałem, to zastanawiają się czy te duże ilości wody są rzeczywiście w tej warstwie, czy może w wyniku wywiercenia otworu i przez to zmniejszenia ciśnienia woda podciekła z jeszcze głębszych warstw? A czy może ktoś napisać na jakiej głębokości znajduje się ta warstwa?

A swoją drogą dziwię się tym, którzy to dzisiaj kupują. Albo to niepoprawni optymiści, którzy lubią stracić przy każdej nadarzającej się okazji trochę grosza albo sytuacja z wydobyciem jest znacznie bardziej optymistyczna niż podał nam prezes ale coś nie mogę uwierzyć w to drugie...

Bez kolejnego bajeranckiego infa nie ma szans na wzrost. I tak opada wolniej niż myślałem

andrzej6991 napisał(a):
Przez te 3 miesiące na pewno nie sprzedam akcji. Godzinę temu w Fakty, ludzie i Pieniądze wypowiadał się polski ekspert, który zajmował się tego typu wierceniami ( nie sądzę aby był płacony przez pana Krauzego ) który wypowiadał się na temat próbek i stwierdził, że prawdopodobieństwo na występowanie ropy i gazu jest bardzo duże. Dodał, że sam zastanawia się nad kupnem akcji petrola. Zapraszam do dyskusji


Jak na eksperta, który jest przekonany o dużym prawdopodobieństwie występowania ropy i gazu coś za długo się zastanawia. W sumie najpierw powinien kupić a dopiero potem zachwalać to byłoby logiczne, dla mnie to naganianie.

A swoją drogą szkoda, że prezes raczył się wypowiedzieć. Jakby nie to to mielibyśmy 20 zeta na zamknięcie...

Mnie podejście się podoba, też o tym trochę myślałem. Tyle tylko, że wymaga refleksu i duuużo zdrowego rozsądku.thumbright

life napisał(a):
Tak jak pisałem wczoraj na ten moment poziom 14 był istotny. Okazał sie na tym etapie nie do przejścia. Zgodnie z tym co pisałem mam nadzieje że inwestorzy mieli przygotowane strategie obronne. Obecnie sie przygladam i bedę szukał ponownie miejsca do wejścia.
Co do ewentualnej kary. Naszła mnie taka myśl że byc może to info w PB było na zamówienie. Kto może najbardziej skorzystać na dużej zmienności???
Ano GEM i być może to ewentualna kara bedzie pokryta właśnie przez nich :)
Do marca prawdopodobnie bedzie nas Petrol męczył nadal . Po tym terminie powinno sie cos wykrystalizować myslę.
Jeszcze takie rozwiniecie. Prezes mówił ze sie na obecnym etapie nie martwi o finansowanie i jesli Gem jako firma finansująca wykorzystał grę w odpowiednim zakresie w obie strony to z pewnością środki sie znajdą


Przepraszam, ale jakiej okazji do wejścia szukasz? To nie jest spółka, która straciła na wartości przez jakieś złe info czy coś i jej wartość jest zaniżona. Teraz to tylko będzie lecieć w dół bo ludzie się sparzyli boleśnie. Byle jakie teraz info jak to ostatnie do gazety nie spowoduje wybicia, chyba że to się stanie dziś czy jutro kiedy nadzieje jeszcze do końca nie wygasły, po tygodniu nie ma już szans. Jedyną możliwością wzrostu w najbliższym czasie jest potwierdzone znalezienie ropy ale to oznacza, że trzeba trzymać cały czas paluszek na spuście, bo jak kupisz teraz to cały czas będziesz tracił. Kolejny taki spektakl po wywiadzie prasowym możliwy będzie po roku może dwóch...

Jasne że doceniamy wysiłek intelektualny prezesa ale PR powinien robić ktoś przekonująco. A co byś o obiedzie w drogiej restauracji, który by smakował jak przegląd miesiąca i powiedziano by ci, że zrobił go gość który od kilku lat usilnie stara się nauczyć gotować?

Według mnie to z góry było ukartowane na przekręt w tym sensie, że nawet Krauze nie wie czy tam jest ta ropa czy nie, co nie znaczy że jej tam nie ma, może ją rzeczywiście znajdą. Są tego świadomi i dali to info żeby tak spuchło. Jakby czekali aż będą mieli pewność to wtedy w razie niepowodzenia z podbitki nici. A tak póki co zarobią co trzeba a jak Bóg da to może i ropa będzie.

ale bomba dziś i końca chętnych nie widać, aż korci żeby kupić ładny pakiecik... Ale zastanawia mnie to co już wcześniej ktoś zauważył, że dzinwe to info. Zostało niewiele do dowiercenia a już dają info nie mając pewności bo się "spodziewają" dowiercić a nie dowiercili. A przecież wystarczyłoby poczekać parę dni z tymi rewelacjami i byłaby już pewność, a tak zawsze można się z tego wycofać. Trochę za późno zreflektowałem i przed 10-tą można było coś kupić choćby po to żeby zarobić na owczym pędzie ale teraz to już nie ma sensu a pewności raczej nie ma. Wolę zaczekać i zobaczyć jak to się będzie rozwijać, wiadomo jak Krauze potrafi [moderator]***...

Witam. Przeczytałem na innym forum, że był podobno wywiad z prezesem city. Ktoś wie coś na ten temat? Jeśli tak to prosiłbym o info.

No właśnie pies wypadało by odpowiedzieć po takim czasie i się jakoś do tego ustosunkować. Jeśli nie to nie pisz wcale.

Jasne, to co piszesz to logiczne tylko dlaczego słowa baxy nie mają sensu?

Tak z ciekawości może byś nam wyjaśnił dlaczego to co napisał baxy nie ma żadnego sensu? Parę argumentów dla mniej rozgarniętych.

Witam. Czy ktoś wie kiedy raport za IV kwartał?
wave

A tu ciszszsza... jak makiem zasiał. Może ktoś coś napisze dla pokrzepienia serc. Jak myślicie czy to tylko korekta czy coś z city? Jak długo jeszcze wig będzie dołował?

może ktoś napisze coś optymistycznego, bo nastrój tu ja na stypiecrybaby

Czyli co, teraz pozostało już tylko siąść i płakać?

Czy ktoś mi wytłumaczy czemu notowania tej spółki lecą w dół po dobryn raporcie? Fakt jest korekta ale wczoraj też było na czerwono a rosło. Czyżby prezes i spółka znowu sypali? Jeśli się okaże że to prawda to nikt mi nie wmówi, że prezio jest odpowiedzialny, to zwykły spekulant który nie wierzy w przyszłość swej spółki, chce się nachapać póki jeszcze można.

Witam. Czy ktoś wie może co z raportem, miał być 15-ego a chyba go nie ma?

też tak myślę, że pewnie wymyślili sobie kurs około 20zeta i jak zleci gdzieś w te rejony dopiero dokupią coś z kieszonkowego.

Członku zarządu, nie śpij tylko kup kilka papierów, już czas!!!

Wierny akcjonariat

Umie się przyznać, bo nie stracił. Przecież wiadomo, że wszyscy Polacy znają się na polityce, są najlepszymi kierowcami na świecie i wygrywają na giełdzie... Angel

Jaka strategia, spółka spadła poniżej prezesowych 20zł to kupili toszkę by zatrzymać spadek i jak widać świetnie podziałało. Może to dla kogoś wydaje się ściema ale taki jest w tej chwili akcjonariat na city jak i mwtrade, że takie argumenty na nich działają. Taki jest etap tej spółki że zbiegł się na nią akcjonariat spekulacyjny to rzecz normalna, po takich wzrostach i na takie chyba tylko infa reagują. Natomiast uważam, że trzeba pochwalić mimo wszystko prezesa, jego zachowania są bardzo rozsądne. Fakt naganiał jak sprzedawał ale cóż chciał zarobić, a spaść musiało i pewnie dobrze że przekłuł tą bańkę, jak by nie zrobił tego, tak by się rozhuśtała, że dopiero byście nazywali ją firmą spekulacyjną. A teraz, gdy bez sensu leciało w dół kupili trochę akcji,nie za dużo żeby znowu nie było wystrzału, czyli dla spółki ok.

Chyba CITY złapał wreszcie drugi oddechhello1

simancoonly napisał(a):
o tóż to ! szulernia - dobrze powiedziane. Trzeba tylko zmienić kilka terminów, np zamiast podążać za trendem wprowadzić podążać za spekułą. Moim zdaniem ogólny trend na giełdzie jest spadkowy, reszta to lipa wykreowane przez spekulacje wzrosty są dla niektórych spólek drogowskazem tak jak CityInter dla MW Trade. Tle mniej wiecej chciałem powiedzieć.


Ja tam się nie znam,ale czy na innych giełdach spekuły nie ma? Co masz na myśli pisząc o ogólnym trendzie spadkowym i jak rozumiesz mechanizm, który powoduje że mwt podąża za cia?

A ja apeluję do członków zarządu mwt, kupcie troszkę akcji, to działa lepiej na inwestorów niż wszelkie pozytywne analizy techniczne czy fundamentalne. Nie trzeba wiele wystarczy parę papierków, spójrzcie na CIA jak to pięknie działa!!!

Nikt nie twierdzi, że zakup 1500 akcji przez członka zarządu nie jest impulsem pozytywnym do wzrostu,problemem jest tylko ilość!! Apeluję do kierownictwa, zrzućcie się po parę zeta i kupcie jeszcze troszkę, toż to dla was tyle co kot napłakał a dla kursu może zdziałać cudaPray

lewho napisał(a):
spółki "dzieci hossy" (moje pierwsze skojarzenie)

OK, ale ja nadal nie rozumiem czemu idą łeb w łeb, gdzie city jest pierwszym koniem w zaprzęgu. Jak cia w górę to mwt też, jak wdół to zaraz po nim. Dlaczego inwestorzy z mwt wiążą swoje powodzenie z cia?

Ktoś wcześniej na forum zauważył dziwną zależność kursu między cia i mwt. Niby inne branże a zachowują się niemal identycznie. O co tu chodzi?

A mnie zastanawia dziwna zależność między mwt i cia obie rosną i obie spadają w zbliżonym tempie. Niby inne sektory a dynamika wzrostów i spadków cały czas podobna. O co chodzi?

Nie wszyscy zarobili 1500%, niektórzy wchodzili nawet przy cenie powyżej 30zł i stąd ta frustracja.

Mam rozumieć, że według ciebie ja zwaliłem kurs tej spółki? Mówisz, że to wina niesympatycznego wydźwięku wokół, a niby co jest takim potencjałem tej spółki? Masz jej akcje?

A może prezio akcje odkupuje i jak przyjdzie info, że się obkupił to znowu będzie jazda w górę?Think

Jasne przy dłuższym horyzoncie czasowym inwestycji to może i ma sens, ale mnie brakuje cierpliwości na tyle czasu. Ponieważ nie postawiłem stop loss-a odpowiednio wcześnie chyba pozostaje mi przerzucić na dłuuugie czekanie...Tak sobie myślę czy by mimo wszystko nie sprzedać ze stratą jeśli rzeczywiście szykują się dalsze spadki, ale wielokrotnie było tak że analiza techniczna nie sprawdzała się. Czy jeśli wysiądę to zdążę wsiąść, czy w tym momencie taki manewr ma sens?


usatrader napisał(a):
mój <stop loss> to przeważnie 2-3% , dopóki nie nauczysz się go stawiać będziesz przegrywał, nawet najlepsza spółka może zlecieć bo to giełda więc teraz wpadłeś w pułapkę zbyt dużej straty, szkoda wywalić bo pewnie odbije ... błąd zrobiony na początku ściąga cię na dół ...


Święte słowa, to również mój problem z tymi stop loss-ami. Dlatego podobno wojskowi mają ponadprzeciętne wyniki w grze na giełdzie. Dyscyplina to podstawa, w tak nieprzewidywalnej materii, a mniemanologia stosowana drogo kosztuje, wiem coś o tym...angry3

A swoją drogą Polacy to naród, który żyje cudami, mieliśmy cudowną obronę Jasnej Góry, Cud nad Wisłą, a teraz rodacy oczekują cudu na Karenie. Oby się rzeczywiście udało im na tym zarobić, ale jestem przekonany, że to będzie masakra, oby pani Paszyńska okazała się godna waszego zaufania, ale Steinhoff najwyraźniej nie poddał się jej urokowi...

A swoją drogą Polacy to naród, który żyje cudami, mieliśmy cudowną obronę Jasnej Góry, Cud nad Wisłą, a teraz rodacy oczekują cudu na Karenie. Oby się rzeczywiście udało im na tym zarobić, ale jestem przekonany, że to będzie masakra, oby pani Paszyńska okazała się godna waszego zaufania, ale Steinhoff najwyraźniej nie poddał się jej urokowi...

Otóż to. Nawet jakby na tym gruncie żyłę złota znaleźli i nie wiadomo jaki inwestor chciał w to inwestować miliardy dolarów to z panią Paszyńską na czele ta spółka musi odstawić jakiś przekręt, inaczej być nie może. Pomyślcie,ta pani mając posiadłości warte setki milionów kombinowała, żeby nie zapłacić opłaty sądowej w wysokości 5tyś. To tak jakby ktoś miał 300tyś. złotych i kombinował jak nie zapłacić 5zł!!! To jest chore, przecież ta pani miała świadomość, że to żałosne kombinowanie wyjdzie i ją tylko ośmieszy a jednak robiła to bo inaczej nie potrafi. Czy ktoś wierzy, że już nie będzie więcej kombinowała gdy okazje będą na duużo większy przekręt? Jeśli tak, to nazwać was niepoprawnymi optymistami to za mało.

Informacje
Stopień: Rozgadany
Dołączył: 28 września 2010
Ostatnia wizyta: 28 lipca 2011 12:21:42
Liczba wpisów: 198
[0,05% wszystkich postów / 0,04 postów dziennie]
Punkty respektu: 0

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,703 sek.

ydaacutl
xkgwxrqw
dkfyawnk
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
ysiewcsc
airnxgvz
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat