serpico napisał(a):@ Frog, masz rację, użyłem złego określenia, powinno być napisane "TAŃSZE". też widzę większe pole do popisu, czytaj spadków. ropa w przedziale 30-40 $ będzie całkiem do zaakceptowania dla gospodarki światowej, miedź też jeszcze z 30-40% powinna uzdrowić się w dół. na złocie nie zdziwiłbym się gdyby wróciło w okolice 400-500$
wiesz że o tym sam myślałem
jak to jest że świat finansjery cieszy się że rosną koszmarnie surowce, przez co gospodarki i konsumenci, w końcu je napędzający, mają sie coraz gorzej ? Jako to jest że wzrost surowców wywołuje sygnały hossy, daje wielkie szczęscie inwestorom itd?? Przecież to jest samo w sobie chore strasznie. Inwestorów powinna cieszyć spadająca ropa, spadająca miedź, cukier, materiały budowlane itd... bo będzie mozna taniej zjeść, jeździć, budować itd... że konsument będzie mógł więcej swoich pieniędzy inwestować, że będzie miał więcej wolności gospodarczej przy tanim towarze. A tu nie. A na Wall-Street euforię wywołują wysokie ceny surowca....
ten system finansowo-giełdowy jest nieźle popierdzielony i w końcu nie ma bolca - padnie
* "Diversification is protection against ignorance, it makes little sense for those who know what they’re doing." W. Buffet.
* "The market can remain irrational longer than you can remain solvent"
* "scared money don’t make money"
aktualny portfel szacunkowo: 75% CRJ, 20% PDG, 5% THD