Kiedy szczyt hossy?

Niestety, nie sprzedałam wcześniej, jak była korekta wzrostowa, tego kgh. Dzisiaj chciałam powierzyć maklerowi transakcje z tym uśrednianiem. Facet bardzo rozsądnie podszedł do sprawy. Powiedział, że przy tak rozchwianym rynku może się to udać i może się to nie udać, straty byłyby dużo większe niż obecna jeszcze nie zrealizowana. To czysty hazard i jest ogromne ryzyko. Zrezygnowałam z tego pomysłu.
No i tak - to czysty hazard, bo gdybym dokupiła w dzisiejszym dołku po 129 to po krótkim czasie doszedł kurs do 134, to by mi wystarczyło, żeby wyjść z kgh zupełnie na czysto. Teraz to już chyba nic nie podskoczy, więc lepiej tego nie ruszać. To uśrednianie jest zbyt niebezpieczne. Jest jednak plus całej sytuacji: czuję, że poradziłabym sobie z taką transakcją bez maklera.
Są jednak jakieś informacje pozytywne z rynku, mowa o jakichś konkretnych planach i zabezpieczeniach na wypadek kłopotów Włoch i Hiszpani, może wzrostowa mini korektka potrwa jeszcze z dzień - dwa?
Były dziś duże obroty na kgh jak tak rano spadał o 6 procent, to może jest jakaś nikła nadzieja, że ci co kupili, będą chcieli sprzedać z zyskiem i troche podskoczy cena...

Moment, 5 zł i na czysto? To tak jak pisze mrk, postaw SL i nic nie dokupuj, albo sprzedasz na SL, albo na podbitce. A potem czekaj na uklepanie dna i wejdź ponownie. Ale nie uśredniaj w dół.

Jeśli i tym razem Ci wyjdzie, to pomyśl o rozwinięciu biznesu

Jak juz pisalem od rana u Scarrego dzisiejszy poranek rozwiazany byl wrecz profesjonalnie psychologicznie ...
Totalna zwala na wszystkim co sie rusza poparta rynkami azjatyckimi i wywolanie efektu paniki
Mysle ze 90% przynajmniej sprzedajacych dzis akcje nie zastanawialo sie nawet minuty wywalajac wszystko PKC gdyz powszechnie gloszona grozba 1400 na WIG wisiala w powietrzu ;)

Jak to zawsze powtarzam ze glowna zasada negocjacji albo wymuszenie pewnego zachowania rynkowego to nie dac czasu rywalowi do namyslu jednoczesnie sugerujac jedyne sluszne rozwiazanie :)

Jednak jesli juz ktos wyrzucil wszystko PKC to ma szanse zrobic jeszcze wieksza glupote i teraz uwierzyc w hosse i zaczac odkupowac ponownie ?!

Mimo mojej byczej natury max. poziom zakladam na 2240 :)

@onochi
ale skaczesz najpierw 1400 teraz 2400

Może trochę mniej na temat GPW za to też o numerkach wyborcza.biz/biznes/1,100896,1...

Jeszcze niech kilka modelów Lancii będzie tam produkowanych i z zakładu o jednym z najwyższych wskaźników rentowności w Europie stanie się zaściankiem produkującym mało popularne modele samochodów, a w efekcie stanie się z nim to co z FSO na Żeraniu. Ciekawe ile osób wtedy straci pracę włączając dostawców każdej maści dla tyskiej fabryki. Obym się mylił, ale to dopiero pewnie początek złego w tyskich zakładach Fiata

Niestety, każdy dba o swoje i taki Fiacik na pewno dobrze został nagrodzony przez Bunga-Bunga Premiera Włoch za przeniesienie produkcji Pandy II pod Neapol. Protekcjonizm powróci w trakcie tego kryzysu w skali dwa razy większej niż to miało miejsce w 2009 roku. Ciekawe jak nasze Państwo i w jakich obszarach zamierza poczynić w tym temacie postępy, bo chyba zamierza skoro cała "zjednoczona" Europa będzie tworzyła coraz wyższe mury pomiędzy krajami aby jak najmniej ustrzec się recesji i wzrostu stopy bezrobocia.

...jak prawie zawsze o tej porze

@Abner1984

Zdania nie zmieniłem. Widać po surowcach co się dzieje. Oddzielam to co życzeniowe (chciałbym żeby rosło) od tego co mamy w praktyce (czyli nadchodząca recesja). W nic nie wchodzę tylko cierpliwie czekam, aż nastąpi jakiś wyraźny sygnał w jedną albo w drugą. Na razie żadnego problemu nie rozwiązano.

idziemy na wig pawlak:-)))

Ktoś widział kreski Pawlaka? Skąd mu się wzięło to 1400? Bo ja widzę 1900-1850 z zasięgu formacji + zniesienie 61,8% fibo tej hossy na 1900. Następne wsparcie jest na 1750. Bardzo prawdopodobne, że nóżka tam może się obsunąć, jak na świecie indeksy będą szły tak jak do tej pory.

v3nom: Pewnie machnął kreskę pomiędzy dołkami z końca 2001r i 2009r.