100 sekund? Pamiętam bardzo dobrze.
Właśnie wtedy podjąłem nieodwołalną decyzję o ostatecznym przeniesieniu się z całym ocalałym kapitałem za granicę. Do dziś tej decyzji nie żałuję
Ten pierwszy akapit dedykuję dzielnym pracownikom nadzoru nad rynkami finansowymi w RP, z serdecznymi życzeniami równie wielu lat równie "cienszkiej" pracy jak dotąd
To nie był pierwszy taki numer na GPW. Mnie "wyrzuciło" na poprzedniku tego numeru, wykonanym w styczniu 2004, na tych samych FW20H4. Wtedy wahnięcie było tylko do dołu,bez kontrruchu w górę. I jak zazwyczaj stawiałem dość ciasne stopy, to w tym momencie coś mnie idiotycznie podkusiło i dałem szeroki stop w dół. 8.01.2004 skończyłem mocno poturbowany.
GPW "łaskawie" poinformowała takich jak ja, że był to błąd systemu. W pierwszej chwili to "kupiłem". Ale 4.02 przestałem wierzyć w tę wersję.
Mój wywiad na własną rękę nie powiązał 100 sekund z tym styczniowym numerem - chyba zrobił go ktoś inny. Wyglada to tak, ze w 2004 paru różnych ludzi myślało nad czymś podobnym i numer styczniowy był chyba inspiracją dla "Oz'a".
Doszedłem wtedy jednak np. i do tego, że "Oz" (Arkadiusz O.) jest ścigaczem na 1/4 mili i że podobno miał jakieś duże długi w związku z tuningowaniem swoich maszyn u takich ludzi, ktorzy nie lubią, jak się im długo zalega z pieniędzmi.
Tu pan "Oz" bez krępacji się przedstawia wszystkim:
speed-zone.pl/wywiad-z-arkadiu..."Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)