Strategie opcyjne - grudzień 2011'

Jestem wielkim fanem tych wątków od pierwszego postu dotyczącego jeszcze poprzedniej serii. Sam grałem na opcjach zawsze bardzo konserwatywnie i trochę rutynowo. Zaskoczyło mnie ile ciekawych pomysłów ma buldi na manipulowanie wykresem. Dużo "myków" staram się podłapać, a mój ulubiony profil wypłaty opracowany przez buldiego to ten z pierwszego postu tego wątku. Zawsze gdy robię sobie na wykresie górkę, wykorzystuję strategię z pierwszego postu i spłaszczam wykres.

Sam jestem ciekaw, jak mogłoby by to wyglądać. Przeklejanie strategii z reala jest raczej niewskazane. Natomiast podchodząc czysto wirtualnie, nie zwracamy uwagi na tak istotne rzeczy jak depozyt oraz limit krótkich pozycji. Nawet jeśli ktoś mimo ostrzeżeń próbowałby naśladować ruchy z wątku, prawdopodobnie zostałby wykończony przez depozyty...

Do rozliczenia są tylko 3 tygodnie. Sytuacja zrobiła się ciekawa, bo zmienność implikowana znowu wzrosła - tak z 27% do 33%. Puty 2100 chodziły już prawie po 60. Dla nabywców znaczy to tylko tyle, że by zarobić choć grosz, to rozliczenie musi być ponizej 2040. Jak na tak krótki okres, to bardzo drogo. Chciałoby się sprzedać ich trochę, ale i tak mam kłopoty poniżej 2100. Prawdopodobnie przy 2100 zbuduję model buldiego:
-2X2000
+1X2100
+1L2100
-2L2200

Jeśli jednak wrócimy do wzrostów, to najprawdopodobniej jakiś motyl, niestety nie mam koncepcji na jakim poziomie.

Nie czekając na 2100, rozstawiłem wczoraj strategię opisaną powyżej. Wypchnęła wykres do góry o 80 punktów, przy czym powyżej 2200 wykres zaczyna delikatnie opadać. Postaram się to jutro jakoś zwizualizować, teraz nie mam jak.

Będę kombinować tak, by wykres podnieść do góry. Mam 3 pomysłu:
-1 L210 & -1 X230
-1 L220 &-1 X220 & +1 X210 & + 1 L230
1 L210 & -2 L220 & 1 L230 (plus ta sama wersja na put)

Profile wypłat są stosunkowo podobne, natomiast chciałbym poznać Wasze zdanie, która z tych strategii jest optymalna? Nawet pomijając wszystko wcześniejsze, załóżmy że rozkładam to na sucho. Najbardziej podoba mi się wariant nr 2, ale ja często kieruje się estetyką wykresu i wpadam jak śliwka w kompot.
Ewentualnie, czy znacie strategię kredytową (tj. związaną przede wszystkim z wystawianiem), która podnosi wykres do góry na pewnym przedziale jak poprzednio? Moja kreatywność jest pod tym względem niska, aż mnie kusi by zainwestować w książkę McMillana na święta.

Nikt nie wie, co okaże się optymalne. Pierwsza strategia to jednak coś zupełnie innego, niż trzy (z uwzględnieniem putów) pozostałe. Gdybym wiedział, czy utrzymamy się w przedziale około 2050-2350, mógłbym powiedzieć, czy jest dobra :)

Pozostałe trzy są podobne, więc jeśli cenowo się nie różnią (nieefektywność rynku), wybierałbym chyba na podstawie grek.

Niepokoiłoby mnie umieszczenie centrum (w trzech z nich maksimum zysku) w 2200. Wydaje mi się, że, niezależnie od kierunku, długo tu nie zabawimy. Choć oczywiście mogę się mylić.

kliknij, aby powiększyć

Sytuacja zmienia się dynamicznie. Zabezpieczyłem wykres kontraktem i przez to aż do 2300 jest płaski, potem znów zaczyna opadać. Powiedzmy, że dzisiejszy rozwój sytuacji jest zaskakujący.

Wejście stopem dla kontraktu miałem na 2233. Po przebiciu 2231 stopy poszły tak, że zlecenie weszło po 2237, a największym szczęśliwcom po 2247.

Heh, zaczyna mi grozić zamknięcie tych X230 z zyskiem, gdy kilka dni temu byłaby to fantasmagoria. Podniesienie wykresu musi delikatnie zaczekać. Buldi, zamierzasz kombinować coś u Siebie?

Jak widać rynek też się z nami zgodził. I to z jakim przytupem :)



Dlaczego 2400? Sporo tych poziomów teraz przed nami - okolice 2350, 2400, 2450... Ja czekam ze sprzedażą calli, ale nie mam jeszcze pomysłu, na którym poziomie. Chwilowo mamy euforię. Może uda się w miarę sprawnie zbliżyć do 2450? Przy aktualnych thetach czekanie to nierówny wyścig z czasem, ale przynajmniej szansa, że w ciągu dwóch tygodni zdążymy znów przejść do paniki jest chyba niewielka.

À propos czasu - czy dobrze rozumiem, że w wątkowej strategii wykluczasz rolowanie?

Miałem na myśli po prostu wcześniejsze otwarcie marcowych pozycji. Jak kiedyś pisałem, tak na prawdę nie powinno mieć znaczenia, jak wygląda dotychczasowa stratega. Nowa pozycja albo przyniesie zysk (i wtedy warto ją otworzyć), albo nie (i wtedy nie warto). Kontekst jest mało istotny.

Zastanawiałem się nad marcowymi opcjami, ale na razie czekam na rozwój sytuacji. Opcja nie Marcowy Zając, nie ucieknie ;)

Strategia grudniowa powoli ma sie ku końcowi.
Za dwa dni zaczną lewitować wiedźmy a ja nie bardzo widzę - ważąc za i przeciw - bym mógł obecnie wykonać jakiś ruch w którym poprawiła by sie znacząco sytuacja na wykresie zwrotu.
Rozważałem zamknięcie tych 12 krótkich putów 2100, bo to obecnie jeden z nielicznych ruchów którym bym mógł podnieść wykres o ok 1000zł, ale się rozmyśliłem widząc kiepskie nastroje na zewnątrz.
Chyba za bardzo zagmatwałem tym razem, bo gdzie nie spojrzeć sam siebie blokuję.
Przyjdzie mi chyba w piątek zalegnąć krzyżem na twardej posadzce i modlić się o zamknięcie w okolicach 2200, co niestety nienajlepiej świadczy o moich strategicznych zdolnościach.

Myslę że wystarczające byłoby 5000zł przy dopilnowaniu bezpieczeństwa strategi tzn niedopuszczania do sytuacji w której wzrośnie wartość depozytów.

Czasami najbardziej efektywne bywają rzeczy najprostsze i sporo zarobić można nawet na zwykłej sprzedaży lub kupnie opcji identycznego strike'u. Wtedy koszt może być bardzo niewielki. Myślę, że 5000 zł, o których wspominał Buldi może wystarczyć dla prostej strategii, skonstruowanej z pojedynczych opcji i zainicjowanej na maksymalnie 2-3 miesiące przed terminem wygasania. Choć to oczywiście bardzo zależy od samej strategii i zachowania kursu. Najlepiej wcześniej samemu sprawdzić depozyty w arkuszu MPKR.

Masz na myśli FW20Z11? Mocno liczysz na wiedźmy - to ponad 2,7% powyżej wczorajszego zamknięcia WIG20. Chętnie bym się dołączył, gdybyś znalazł chętnego na więcej takich kontraktów ;)