Frog napisał(a):onochi napisał(a):A właściwie co wy myślicie o tych wzrostach. Frog, pop, V3nom, Scarry? Wierzycie w spadek poniżej 2000 pkt na WIG20?
Raczej nie wynikają z nagłej poprawy sytuacji gospodarczej. Ot, sobie wzrosło. Jak to na giełdzie
Mnie interesuje dłuższy termin i trendy na indeksach mniej narażonych na manipulację.
Podtrzymuje na kolejny kwartał 75/25 dla spadków.
A ja nie lekceważyłbym tego, co stalo się dziś na większości indeksów na świecie - pojawiły się formacje odwrócenia typu objęcie hossy, albo gwiazda poranna. Temu wszystkiemu towarzyszy dla odmiany gwiazda wieczorna na obligacjach USA po długiej stronie krzywej dochodowości.
To jest początek bardzo dużego ruchu kapitału z "bezpieczeństwa" do "ryzyka". Takie ruchy trwają długo (miesiące). Faza ostrożnej akumulacji właśnie się kończy i zaczynają się dynamiczne wzrosty.
Raczej nie wynikają z nagłej poprawy sytuacji gospodarczej.Pomyłka. W sporej części wynikają:
www.safehaven.com/article/2368...Np. po raz pierwszy od 2007 r. w USA wzrosła ilość kredytów, zaciągniętych przez sektor prywatny....
Reszta to oczekiwanie na falę potężnego poluzowania monetarnego nie tylko w Europie. Chiny, Indie Brazylia, Australia i parę innych krajów spowalnia. Rynki liczą na to, że agresywne poluzowanie po pierwsze, obniży koszty pieniądza, po drugie przyczyni się z czasem do poprawy fundamentów gospodarek. To luzowanie juz się w niektorych z nich zaczęło i jest to dopiero nieśmialy początek.
Rynki patrzą w przyszłość, a nie na teraźniejszość. Luźna polityka monetarna
prawie zawsze przynosi w przyszłosci poprawę sytuacji gospodarczej, zwłaszcza w krajach, nie dotkniętych delewarowaniem sektora prywatnego. Gdy zauważysz Frog poprawę fundamentów, rynek bedzie już co najmniej w połowie wzrostów....
Mam swoją hipotezę, na razie nie do potwierdzenia. Uważam, że Euro zostało już wybrane przez globalne fundusze na walutę carry trade, ktora sfinansuje rozpoczynające się wzrosty. Carry trade polega w skrócie na tym:
"pożycz walutę, ktora spada i kup za nią cokolwiek, co rośnie" - zarabiasz podwójnie - na wzroście i na róznicy kursowej. To najczęstsza gra funduszy hedge.
W latach 2003-2006 mieliśmy Jen carry trade potem USD carry trade. Dziś ta hipoteza jest nie do udowodnienia, ale jeśli za jakieś pół roku zobaczycie, że korektom na rynkach akcji, surowców itp. towarzyszy równocześnie wystrzałowe umacnianie się Euro w stosunku do większości walut, będzie to dowód, ze miałem rację.
Do tej pory każda waluta, zaliczająca QE była środkiem do carry trade. Czas na Euro, bo tu jakaś forma QE jest tylko kwestią czasu.
A z tymi panami:
www.stockwatch.pl/wiadomosci/t...po dzisiejszych formacjach odwrócenia, także na miedzi, kompletnie się nie zgadzam.
"Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)