0 Dołączył: 2009-06-11 Wpisów: 263
Wysłane:
10 stycznia 2012 23:18:16
v3nom napisał(a):Mordka mi się ucieszyła z rana, bo myślałem, że będzie zysk, ale z kolegi żartowniś. Dopiero teraz zerknąłem na wykres  jedna transakcja na 10 się uda i trzeba poinformować całe forum
|
|
0 Dołączył: 2011-08-31 Wpisów: 269
Wysłane:
11 stycznia 2012 10:38:58
K na 2154 i czekamy
|
|
0 Dołączył: 2009-02-21 Wpisów: 5 068
Wysłane:
11 stycznia 2012 12:48:48
Ja sie ustawiłem z L na 2144 z 6 pkt SL pod odbicie od tej kreski. Poniżej zionie grożba utworzenia RGRa  kliknij, aby powiększyć
Edytowany: 11 stycznia 2012 12:50
|
|
|
|
0 Dołączył: 2009-02-21 Wpisów: 5 068
Wysłane:
11 stycznia 2012 13:14:08
I po ptokach. Niech mnie ręka boska broni, jak jeszcze raz przyjdzie mi tknąć L.
Edytowany: 11 stycznia 2012 13:16
|
|
0 Dołączył: 2011-06-19 Wpisów: 1 472
Wysłane:
11 stycznia 2012 13:36:56
Buldi,
Ja nadal będę się upierał, że to wina SL, nie L. Sześć punktów? Przecież to jest próba dokładnego przewidzenia lokalnego ekstremum. Fakt że na panikującym spadającym rynku to zdecydowanie trudniejsze, ale na każdym rynku w dłuższym terminie wymaga albo genialnego instynktu, albo skłonności samobójczych ;)
edit: oczywiście nie chodzi o samą wartość punktową, tylko o sześć punktów przy takiej zmienności.
Edytowany: 11 stycznia 2012 13:51
|
|
0 Dołączył: 2011-08-31 Wpisów: 269
Wysłane:
11 stycznia 2012 13:58:07
kurde otwieram i widze, że znów mnie wyrzucili na out  . Mdli mnie jak patrze na to co dzieje się na naszej gpw. Czt na dax 6150 czy 5800 to u nas i tak dno.
|
|
0 Dołączył: 2009-02-21 Wpisów: 5 068
Wysłane:
11 stycznia 2012 14:55:11
wapkil napisał(a):Buldi,
Ja nadal będę się upierał, że to wina SL, nie L. Sześć punktów? Przecież to jest próba dokładnego przewidzenia lokalnego ekstremum. Fakt że na panikującym spadającym rynku to zdecydowanie trudniejsze, ale na każdym rynku w dłuższym terminie wymaga albo genialnego instynktu, albo skłonności samobójczych ;)
edit: oczywiście nie chodzi o samą wartość punktową, tylko o sześć punktów przy takiej zmienności.
Oczywiście, że z krótkim stopem trafić jest trudniej, ale ponieważ ja mylę się częściej niż trafiam wolę parę mniejszych pomyłek niż jedna większą. Dlatego tez na wykresie wybieram takie punkty w których ten SL może byc jak najkrótszy, niemniej z tego co obecnie widzę gdybym zamiast 6pkt ustawił go jak to przewaznie czynię na 10pkt w tej chwili był bym na rynku. Zmienność w trakcie spadków jest przewaznie wyższa, więc otwierając L powinienem stosować dłuższe SL. Jednocześnie z powodu tej samej zmienności na S większe jest prawdopodobieństwo złapania dłuższego ruchu w krótszym czasie. Może to i banalne, ale ja już dawno tę zależność zauważyłem po wynikach w swoim portfelu, dlatego nie raz sobie obiecywałem że zamiast long na kontrakcie kupię coś z WIG20, gdzie tego stopa moge ustawić nawet o 20% niżej. Obiecywałem, obiecywałem i dalej jak ten osioł otwieram longi na których gra mi nie wychodzi.
|
|
0 Dołączył: 2011-06-19 Wpisów: 1 472
Wysłane:
11 stycznia 2012 15:30:33
buldi napisał(a):Oczywiście, że z krótkim stopem trafić jest trudniej, ale ponieważ ja mylę się częściej niż trafiam wolę parę mniejszych pomyłek niż jedna większą. Dlatego tez na wykresie wybieram takie punkty w których ten SL może byc jak najkrótszy, Wyboru punktu w żadnym razie nie kwestionuję. Sam zresztą wczoraj podobnie zleciłem dzisiejsze transakcje na opcjach (pozycja zaczyna mi niebezpiecznie rosnąć, ech). Krótki SL zmniejsza straty i równocześnie zwiększa ich prawdopodobieństwo. Trzeba ,,tylko'' znaleźć wielkość, przy której ta wartość oczekiwana jest najmniejsza. Ja pisałem jedynie, że chyba jesteś od niej daleko. buldi napisał(a):niemniej z tego co obecnie widzę gdybym zamiast 6pkt ustawił go jak to przewaznie czynię na 10pkt w tej chwili był bym na rynku.  ! Czyli stosując SL o ponad 65% szerszy nie miałbyś nawet jednego punktu zapasu... buldi napisał(a):Zmienność w trakcie spadków jest przewaznie wyższa, więc otwierając L powinienem stosować dłuższe SL. Jeśli sześć punktów to ten dłuższy SL, to boję się zapytać, jakie SL stawiasz na spokojnym rynku ;) buldi napisał(a):Jednocześnie z powodu tej samej zmienności na S większe jest prawdopodobieństwo złapania dłuższego ruchu w krótszym czasie. Może to i banalne, ale ja już dawno tę zależność zauważyłem po wynikach w swoim portfelu, dlatego nie raz sobie obiecywałem że zamiast long na kontrakcie kupię coś z WIG20, gdzie tego stopa moge ustawić nawet o 20% niżej. A to dlaczego? Czy ,,coś z WIG20'' to akcje, a 20% oznacza SL na poziomie 0.8 ceny zakupu? Akcje mają oczywiście wyższą zmienność niż całe indeksy, ale 20% to około siedemdziesiąt razy więcej niż Twój dzisiejszy SL dla kontraktów. Jeśli dobrze zrozumiałem, to albo potwierdza, że SL był zdecydowanie zbyt wąski, albo sugeruje, że dla kontraktów przesadzasz z rozmiarem pozycji (lub oba problemy jednocześnie).
Edytowany: 11 stycznia 2012 15:44
|
|
0 Dołączył: 2009-02-21 Wpisów: 5 068
Wysłane:
11 stycznia 2012 16:27:41
Nie no, jakie siedemdziesiąt razy wiecej? Upraszczacie kolego Wapkil. Załózmy że ktoś gra dwoma kontraktami i zamiast długich pozycji kupuje akcje z WIG20 za ok 30k co pi razy drzwi odpowiada zlewarowanym koniom w ilości 2szt oraz dodatkowo dywersyfikuje zakup kupując zamiast jednej wybiera 5 spółek po 6k gdzie na każdej ustawia SL 20% niżej i jednocześnie stawia stopa na krzywej kapitału całego portfela na 3,3% co mniej wiecej odpowiada 6 pkt na zlewarowanym kontrakcie. Który tak na oko SL w tej sytuacji wyleci szybciej: ten 6 punktowy na kontrakcie czy jego portfelowy odpowiednik? wapkil napisał(a): Jeśli sześć punktów to ten dłuższy SL, to boję się zapytać, jakie SL stawiasz na spokojnym rynku ;) To oceniasz obecny rynek jako niespokojny? Przecież zmienność spada. Można powiedzieć że od miesiąca konsolidujemy się w dosyć wąskim przedziale cen. Ja stopa przeważnie stawiam na 10pkt, choć bywały krótsze jak również kilkukrotnie dłuższe. Jego długość jest uzalezniona od oczekiwań zysku, planowanej długości "inwestycji" i wielkości pozycji. Im krótsza gra tym krótszy stop i mniejszy oczekiwany zysk. Zależy jaki ruch planuję złapać.
Edytowany: 11 stycznia 2012 16:41
|
|
29 Dołączył: 2010-11-15 Wpisów: 160
Wysłane:
11 stycznia 2012 16:41:13
Zamiast stawiać SL to lepiej uśredniać
|
|
|
|
0 Dołączył: 2011-06-19 Wpisów: 1 472
Wysłane:
11 stycznia 2012 16:58:36
buldi napisał(a):Nie no, jakie siedemdziesiąt razy wiecej? Upraszczacie kolego Wapkil. Załózmy że ktoś gra dwoma kontraktami i zamiast długich pozycji kupuje akcje z WIG20 za ok 30k co pi razy drzwi odpowiada zlewarowanym koniom w ilości 2szt Bardzo pi razy drzwi. Kontrakt to 10 razy WIG20, czyli dwóm kontraktom odpowiada teraz około 43k zł. Ryzyko wynika z wartości nominalnej, nie depozytu. Depozyt ma na nie tylko niewielki wpływ przez koszt kapitału (różnicę między oprocentowaniem risk free i oprocentowaniem depozytu). edit: dla ilustracji - gdyby na przykład KDPW zmniejszyło depozyt do jednej setnej aktualnego, zajmowanie sto razy większych pozycji na kontraktach nie byłoby najlepszym pomysłem. buldi napisał(a):oraz dodatkowo dywersyfikuje zakup kupując zamiast jednej wybiera 5 spółek po 6k gdzie na każdej ustawia SL 20% niżej i jednocześnie stawia stopa na krzywej kapitału całego portfela na 3,3% Jak miałem się domyślić, że Twoje ,,20%'' w rzeczywistości oznacza 3,3%? Przecież do zgrubnego porównania z kontraktami to 3,3% jest tu najistotniejsze. buldi napisał(a):co mniej wiecej odpowiada 6 pkt na zlewarowanym kontrakcie. Dlaczego odpowiada? Sześć punktów na kontrakcie to zmiana o około 0,279%, nie 3,3%. Nadal prawie dwanaście razy więcej, choć tym razem już sensownie. buldi napisał(a):Który tak na oko SL w tej sytuacji wyleci szybciej: ten 6 punktowy na kontrakcie czy jego portfelowy odpowiednik? Oczywiście ten na kontraktach. buldi napisał(a):To oceniasz obecny rynek jako niespokojny? Przecież zmienność spada. Spada, ale nadal jest względnie wysoka - zależy od sposobu liczenia, ale zmienność implikowana na poziomie 25-28% nie jest wcale mała. Poza tym, przy najmniejszym spadku zmienność skacze o ponad 1 punkt procentowy.
Edytowany: 11 stycznia 2012 17:04
|
|
0 Dołączył: 2011-06-19 Wpisów: 1 472
Wysłane:
11 stycznia 2012 23:53:42
wapkil napisał(a):Depozyt ma na nie tylko niewielki wpływ przez koszt kapitału (różnicę między oprocentowaniem risk free i oprocentowaniem depozytu). Uzupełniając jeszcze dla ścisłości (nie mogę już edytować), w tym nawiasie oczywiście na początku miało być "i", czyli "(i różnicę między oprocentowaniem risk free i oprocentowaniem depozytu)". Jak już kiedyś pisałem, lewar może powodować zmniejszenie ryzyka, bo pozycja zachowuje się jak jej niezlewarowany odpowiednik, a część kapitału potrzebna na jego zajęcie może pracować ,,bez ryzyka''. Z drugiej strony ten wpływ zazwyczaj jest uwzględniony w cenie kontraktu (między innymi stąd stąd baza). Dodatkowo depozyt również może być oprocentowany. Ale to wszystko rozważania na znacznie wyższym poziomie szczegółowości i z wpływem na ocenę pozycji pomijalnie małym w porównaniu z tematem mojej dyskusji z Buldim.
Edytowany: 11 stycznia 2012 23:55
|
|
0 Dołączył: 2011-08-31 Wpisów: 269
Wysłane:
12 stycznia 2012 10:38:20
ponownie K na 2160 i tak aż do piątku
|
|
0 Dołączył: 2009-02-21 Wpisów: 5 068
Wysłane:
12 stycznia 2012 12:56:12
Trochę sie Wapkilu drogi wpakowałem w swoim poprzednim wpisie. Masz oczywiście rację że 6pkt stop był za krótki. Gdybym ustawił go jak wiekszość swoich SL na 10pkt osiągnął bym to co wynikało z wczorajszego wykresu mimo że w Twoim rozumieniu 10 pkt to również za mało. Racje masz też, że lewar na kontraktach powinien byc liczony od nominału, natomiast gdyby go odnieść do kwoty kosztu kontraktu wg depozytu jaki jest blokowany pod jego otwarcie, czyli ok 1650zł to 6pkt straty oznacza 3,6% obsówy w stosunku do depozytu. Ciekawy temat poruszyłeś wyżej: Cytat:Jak już kiedyś pisałem, lewar może powodować zmniejszenie ryzyka, bo pozycja zachowuje się jak jej niezlewarowany odpowiednik, a część kapitału potrzebna na jego zajęcie może pracować ,,bez ryzyka''. Z drugiej strony ten wpływ zazwyczaj jest uwzględniony w cenie kontraktu (między innymi stąd baza). Dodatkowo depozyt również może być oprocentowany.
To jest logiczne i zrozumiałe, natomiast ciekaw jestem jak byś wytłumaczył utrzymującą się ujemną bazę sprzed pół roku?
Edytowany: 12 stycznia 2012 12:57
|
|
0 Dołączył: 2011-06-19 Wpisów: 1 472
Wysłane:
12 stycznia 2012 13:31:10
buldi napisał(a):Trochę sie Wapkilu drogi wpakowałem w swoim poprzednim wpisie. Masz oczywiście rację że 6pkt stop był za krótki. Gdybym ustawił go jak wiekszość swoich SL na 10pkt osiągnął bym to co wynikało z wczorajszego wykresu mimo że w Twoim rozumieniu 10 pkt to również za mało.  Racje masz też, że lewar na kontraktach powinien byc liczony od nominału, natomiast gdyby go odnieść do kwoty kosztu kontraktu wg depozytu jaki jest blokowany pod jego otwarcie, czyli ok 1650zł to 6pkt straty oznacza 3,6% obsówy w stosunku do depozytu. To prawda, tylko że nic z niej nie wynika - prawdopodobieństwo uruchomienia SL w żadnym stopniu nie zależy od kwoty depozytu. Sam to zresztą (nie do końca świadomie) wcześniej zauważyłeś, pisząc że lepiej wychodziłoby Ci granie na koszyku akcji niż na kontraktach. Nie da się oczywiście określić jednej, odpowiedniej dla wszystkich i sprawdzającej się przy każdej okazji szerokości SL, ale jeśli wiesz jakie szerokości SL dobrze działają u Ciebie dla koszyka akcji, podobne (poprawnie liczone) powinny dobrze działać dla kontraktów. Jeśli dla akcji kupiłbyś koszyk odwzorowujący WIG20, byłaby to podobna zmiana procentowa. Jeśli skład koszyka akcji byłby inny, dla kontraktów szerokość mogłaby się różnić, ale nie może to być różnica o rząd wielkości. buldi napisał(a):Ciekawy temat poruszyłeś wyżej: Cytat: Jak już kiedyś pisałem, lewar może powodować zmniejszenie ryzyka, bo pozycja zachowuje się jak jej niezlewarowany odpowiednik, a część kapitału potrzebna na jego zajęcie może pracować ,,bez ryzyka''. Z drugiej strony ten wpływ zazwyczaj jest uwzględniony w cenie kontraktu (między innymi stąd baza). Dodatkowo depozyt również może być oprocentowany.
To jest logiczne i zrozumiałe, natomiast ciekaw jestem jak byś wytłumaczył utrzymującą się ujemną bazę sprzed pół roku?  Sentymentem. Niczego mądrego tu nie napiszę. Kontrakt jest zakładem na temat przyszłości, więc poza dodatnią i znaną częścią bazy wynikającą z oprocentowania, są jeszcze przewidywania rynku (dlatego wcześniej napisałem ,,między innymi''). W tej chwili przewidywania są optymistyczne, więc baza jest szersza, kiedy indziej są pesymistyczne, jest więc węższa lub staje się ujemna. Jedyne co jest pewne, to jej wyzerowanie w momencie rozliczenia. edit: Teoria jest prosta, ale szczegóły już takie nie są. Zależność pomiędzy WIG20 i ceną kontraktu, jak wszystko inne, utrzymywana jest przez arbitraż. Nie może oddalić się więc zbyt mocno w żadną stronę, ale ile wynosi to ,,zbyt mocno'' zależy od wielu rzeczy - podaży i popytu, ceny pieniądza, przewidywanych zmian ceny pieniądza (zmian oprocentowania), przewidywanych zmian kursu i oprocentowania walut (dla zagranicznych arbitrażystów), kosztów transakcyjnych, możliwości realizacji krótkiej sprzedaży, itd.
Edytowany: 12 stycznia 2012 13:48
|
|
0 Dołączył: 2011-06-19 Wpisów: 1 472
Wysłane:
12 stycznia 2012 14:16:59
wapkil napisał(a):buldi napisał(a):To oceniasz obecny rynek jako niespokojny? Przecież zmienność spada. Spada, ale nadal jest względnie wysoka - zależy od sposobu liczenia, ale zmienność implikowana na poziomie 25-28% nie jest wcale mała. Poza tym, przy najmniejszym spadku zmienność skacze o ponad 1 punkt procentowy. Zerknąłem właśnie na moją pozycję opcyjną. Żeby daleko nie szukać przykładów - zmienność implikowana na mojej pozycji spadała od wczoraj o ponad pół punktu procentowego. W ciągu pół dnia (!).
|
|
0 Dołączył: 2011-08-31 Wpisów: 269
Wysłane:
12 stycznia 2012 19:59:29
Wyczekuje tej korekty na S&P podobnie jak dzieciaki gwiazdki wigilijnej i nic. Ile to może jeszcze potrwać. KGHM codzien nie będzie tak rosło. jutro pokusze sie jeszcze na K w okolicach 2170
|
|
0 Dołączył: 2011-08-26 Wpisów: 375
Wysłane:
12 stycznia 2012 20:56:58
A na jutro to sobie tak wydumałem że pewnie jeszcze raz zaatakujemy 2200, Jeśli się przebijemy w okolice 2215-2220 to biorę "L". Niewielka pozycja, za to długi SL. Jeśli się odbijemy poniżej dzisiejszego max (2209) to biorę "S" na DT. No i zapomniałbym o najważniejszym, o czym miałem pisać... Co do krótkich SL. Tylko takich używam na DT, czy to opłacalne?? Ja nie narzekam. Dzisiaj np. od rana siedziałem na "S", raz na poziomie 2173, potem na 2195. Dwa razy wywaliło mnie bez wielkich strat, ale za to trzecie podejście (2206) ładnie zarobiło na na siebie straty i prowizje. (Oddane na 2285)
|
|
0 Dołączył: 2011-08-31 Wpisów: 269
Wysłane:
12 stycznia 2012 21:38:10
wysokość SL to już indywidualna sprawa ważne żeby strategia w końcowym rozrachunku była na plus. Osobiście nie stosuje sl poniżej 10 pkt. Przy zmiennosci jakia panuje na kontraktach trudno byłoby mi tak często odnawiać pozycję. Też licze jeszcze na podejście pod 2220. Jeśli niżej się otworzy to podstawie koszyczek.
|
|
0 Dołączył: 2009-02-21 Wpisów: 5 068
Wysłane:
12 stycznia 2012 21:56:37
wapkil napisał(a): Zerknąłem właśnie na moją pozycję opcyjną. Żeby daleko nie szukać przykładów - zmienność implikowana na mojej pozycji spadała od wczoraj o ponad pół punktu procentowego. W ciągu pół dnia (!). Tak na chłopski rozum zmienność przy mocniejszych ruchach rośnie, a z takim mieliśmy dzisiaj doczynienia - co potwierdza indeks Rudzkiego.  kliknij, aby powiększyć
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.