0 Dołączył: 2011-11-24 Wpisów: 7
Wysłane:
20 marca 2012 22:40:31
Ben S. Bernanke - seria 4 wykladow o FED oraz 'ostatnim kryzysie'.Wiecej o wykladach na stronie FED - link tutaj.
Linki do wykladow:
1) Pierwszy wyklad (20 Marca 2012) - link tutaj
ps. W miare pojawiania sie nowych wykladow bede edytowal post. Milego ogladania
|
|
0 Dołączył: 2011-11-24 Wpisów: 7
Wysłane:
22 marca 2012 21:20:01
Aktualizacja linkow do wykladow: 1) Origins and Mission of the Federal Reserve (20 Marca 2012) - link tutaj2) The Federal Reserve after World War II (22 Marca 2012) - link tutaj
Edytowany: 22 marca 2012 21:22
|
|
0 Dołączył: 2009-07-16 Wpisów: 1 746
Wysłane:
23 marca 2012 16:59:23
w sumie racja - kto moze wiedziec wiecej o kryzysie od jego autora ciekawie sie slucha o tym, ze FED jest od tego zeby stac na strazy stabilnosci gospodarki, walczyc z nadmierna inflacja i nadzorowac banki i inne instytucje finansowe od faceta ktory zapytany gdzie poszly miliardy $ podatnikow odpowiada 'nie wiem'. Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
|
|
|
|
50 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25 Wpisów: 8 588
Wysłane:
23 marca 2012 17:19:55
Kurde, oczywiście że to nie jego sprawa. Federal Reserve ani nie jest federalna, ani nie ma rezerw. Jak każda prywatna firma, działa na rzecz swoich właścicieli. Cytat:System Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych, bank nazywany także Rezerwą Federalną lub Fed (z ang. Federal Reserve) jest bankiem centralnym Stanów Zjednoczonych. Powstał na mocy Ustawy o Rezerwie Federalnej z 1913 roku, która była efektem prac komisji Aldricha związanej z paniką bankową z 1907 roku. Ustawa była wielokrotnie nowelizowana, najistotniejsze zmiany wprowadzono w 1933 i 1935 r. Utworzyły one z 7 osobowej Rady Gubernatorów faktyczne jądro decyzyjne banku. Wbrew nazwie sugerującej iż jest to organ federalny, jest to prywatny bank, zarządzany przez organy władzy federalnej. pl.wikipedia.org/wiki/System_R...
|
|
0 Dołączył: 2009-07-16 Wpisów: 1 746
Wysłane:
23 marca 2012 17:57:54
juz tak prawie godzine slucham pierwszego wykladu - ot, chocby taki rodzynek: depresja z lat 30-tych ubieglego wieku to wynik boom'u z lat 20-tych (tu sie zgadzam). to jest normalne, zdrowe, konieczne mozna by wrecz powiedziec (parafrazuje). i tak ma byc - boom, a potem kryzys. srednio inteligentny czlowiek powiedzialby - to pompujcie w gospodarke az tylu pieniedzy, skoro wiecie jak to sie konczy - a oni dalej swoje. pewnie dlatego, ze jest wlasnie tak jak powyzej napisales. Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
|
|
0 Dołączył: 2010-03-31 Wpisów: 86
Wysłane:
29 marca 2012 18:47:16
Nie do końca jest tak jak mówisz. Bernanke mowi o ekonomistach twierdzących że wielki kryzys był naturalną konsekwencją wcześniejszego boomu ale się z nimi nie utożsamia. Uważa że FED żle zrobił nie podejmujac działań antykryzysowych (częściowo własnie pod wpływem teorii "naturalności" Wielkiej Depresji).
Generalnie super sprawa ten wykład
|
|
0 Dołączył: 2009-07-16 Wpisów: 1 746
Wysłane:
29 marca 2012 22:06:05
wiesz, ten watek (interwencjonizm) juz byl na SW tyle razy poruszany, roztrzasany, maglowany a i tak nikt nikogo nie przekonal do swoich racji. uwazam, ze interweniowac mozna, jezeli ma sie na to srodki, nie zonglowac zapisami 'winien-ma', bo konczy sie to wlasnie 'naturalnymi' cyklami koniunkturalnymi i po kilkudziesieciu latach zagraza niemoznoscia obslugi zrobionego dlugu - ot, takie przemyslenia prostego czlowieka. a sam wyklad - pewnie, ze warto posluchac. Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
Edytowany: 29 marca 2012 22:10
|
|
0 Dołączył: 2011-11-24 Wpisów: 7
Wysłane:
30 marca 2012 15:42:33
Lecture 3: The Federal Reserve's Response to the Financial Crisis (27 Marca 2012) Lecture 4: The Aftermath of the Crisis (29 Marca 2012) ps. admin jak dasz rade to dodaj te link do 2 postu - chcialem edytowac ale nie idzie
|
|
0 Dołączył: 2010-03-31 Wpisów: 86
Wysłane:
30 marca 2012 22:20:23
siekoo napisał(a):wiesz, ten watek (interwencjonizm) juz byl na SW tyle razy poruszany, roztrzasany, maglowany a i tak nikt nikogo nie przekonal do swoich racji. uwazam, ze interweniowac mozna, jezeli ma sie na to srodki, nie zonglowac zapisami 'winien-ma', bo konczy sie to wlasnie 'naturalnymi' cyklami koniunkturalnymi i po kilkudziesieciu latach zagraza niemoznoscia obslugi zrobionego dlugu - ot, takie przemyslenia prostego czlowieka.
a sam wyklad - pewnie, ze warto posluchac. Możesz oczywiście mieć swoje zdanie na temat prowadzonej w czasie obecnego kryzysu polityki interwencjonizmu. Nie neguję go. Myślałem że przypisujesz Bernanke że jest zwolennikiem "illiquidity" theory w czasie kryzysu lat 30tych a teraz robi coś dokładnie odwrotnego... Ja osobiście też mam do zastosowanych w czasie środków spore wątpliwości, ale staram się bardziej zrozumieć decydentów. Dużo łatwiej jest być dziennikarzem albo niezaleznym ekonomistą i radzić - dajcie się gospodarce naturalnie zrównowazyć - dużo trudniej jest zrobić to samo gdy ma się realną władzę. Trudno się wówczas podpisać pod polityką która "naturalnie" doprowadzi do 30% spadku PKB, 30% bezrobocia, deflacji i być może także do dojścia do władzy w niektórych państwach sił radykalnych... Widzę że są kolejne wykłady. Dzięki kiti.sun:)
|
|
0 Dołączył: 2010-03-31 Wpisów: 86
Wysłane:
1 kwietnia 2012 22:57:12
Powiem tak - właśnie skończyłem czwarty wykład - genialna sprawa. Czuję się w sprawie kryzysu i działań FEDu o 500% mądrzejszy. Lepsze to niż tworzenie sobie obrazu z wycinkowych artykułów i relacji. Oczywiście to punkt wiczenia FEDu i można się z nim nie zgadzać ale odmówić temu logiki nie sposób Jednego mi zabrakło szczególnie w pytaniach studentów - (1) wpływu polityki FEDu na tworzące sie obecnie na rynkach finansowych i surowcowych bańki spekulacyjne, (2) i problem trwałego uzaleznienia się gospodarki od zerowych stóp Chyba wyśle Bernankiemu pytania żeby uzupełnił
Edytowany: 1 kwietnia 2012 22:57
|
|
|
|
0 Dołączył: 2011-09-15 Wpisów: 360
Wysłane:
1 kwietnia 2012 23:16:35
Może "spłaszczenie kryzysu", ma swoje dobre strony, ale wszystko ma swoją cenę. W tym konkretnym przypadku będzie to inflacja i sztucznie wysokie ceny surowców dławiące wzrost gospodarczy. Oczywiście to nastąpiłoby za jakieś 5-10 lat, bo teraz wszyscy się de lewarują , a druk jest tutaj antidotum na deflacje. Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że taka opcja jest prawdopodobna.
|
|
0 Dołączył: 2009-07-16 Wpisów: 1 746
Wysłane:
2 kwietnia 2012 20:24:13
@Pawel, moze jak wyslucham wszystkich czterech, to zmienie zdanie, tymczasem twierdze, ze Bernanke manipuluje - posluguje sie niedomowieniami i polprawdami. Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
|
|
0 Dołączył: 2010-03-31 Wpisów: 86
Wysłane:
2 kwietnia 2012 21:35:40
Myślę że im będziesz słuchał dalej tym kontrowersji będzie więcej:) Tylko nie lubię typowo polskiego podejścia do drugiej strony w dyskusji (połprawdy i niedomówienia). Wolę okreslenie - odmienne zdanie.
W każdym razie nie wiem czego oczekujesz od 4 godzinnego wykładu - wejścia w każdy najmniejszy szczegól?
|
|
0 Dołączył: 2009-07-16 Wpisów: 1 746
Wysłane:
2 kwietnia 2012 22:52:01
przesluchalem 3 wyklady. z ledwoscia. bede mial czas, przeslucham i ostatni - moze mnie zaskoczy. czego oczekuje? rzetelnosci, danych, a nie okraglych slowek 'w pewnych warunkach', 'wierze, ze', 'najprawdopodobniej' itp. konkrety, a nie dowody wiary - to nie ta bajka. co np. ma banka mieszkaniowa w UK do banki mieszkaniiowej w USA? dlaczego, jezeli po 3 latach od wprowadzenia restrykcyjjnej polityki FED przez Volcker'a inflacja z dwucyfrowej spadla do jednocyfrowej, ale rok wczesniej bezrobocie mialo szczyt (w trzecim roku juz spadlo) to znaczy, ze to nie byl dobry kierunek? zauwaz, FED ciagle walczy z problemami, ktorych zrodlo tkwi wlasnie w FEDowskich dzialaniach. polityka luzna -boom i nastepujacy po nim reset (i trzeba ratowac swiat), polityka restrykcyjna - wysokie bezrobocie (i trzeba ratowac swiat), polityka zrownowazona Greenspana'a - banki mieszkaniowe bo ludzie przyzwyczaili sie do stalej inflacji (i znowu trzeba ratowac swiat) za malo kontroli instytucji finansowych - zle, za duzo tez zle, bo dlawia je przepisy to moze zrobic eksperyment, zawiesic FED na 20 lat i zobaczymy, czy cywilizacja bialego czlowieka jest w stanie przezyc bez tych finansowych tytanow intelektu i ich moderacji rynkow finansowych? sztucznie powiekszanie zalet i umniejszanie wad nie ma nic wspolnego z odmiennym zdaniem. moze ja za tepy jestem, moze zle mysle, ale gdzie bym nie zyl i pracowal, wiekszosc ludzi dorabia sie tak samo - wydajac mniej niz zarabiaja. moze nie czytali Keynes'a? Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
|
|
0 Dołączył: 2008-07-27 Wpisów: 2 112
Wysłane:
2 kwietnia 2012 23:06:17
W dzisiejszych czasach ci profesorowie ze swoimi magicznymi formułkami,ocenami ryzyka (których zastosowanie od ryzyka nie chroni,aczkolwiek usypia czujność,co samo w sobie jest grożniejsze ;),a dawniej szamani odprawiajacy gusełka przy ognisku.Co się zmieniło? W zasadzie nic,oprócz rekwizytów. Szarlataneria finansowa -XXI wiek. "Fortuna favet fortibus"
|
|
0 Dołączył: 2010-03-31 Wpisów: 86
Wysłane:
3 kwietnia 2012 11:22:21
@siekoo 1. Co co ogólnosci wykładu - wszystko zależy od oczekiwań jakie masz. Dla mnie poziom ogólności był w sam raz bo ja oczekuje syntetycznego obrazu, który układa sie w pewną całość, a nie wchodzenia w kazdy szczegół. To 4 godzinny wykład a nie kilkudziesięcio godzinne seminarium... A sporo nowych dla mnie informacji się pojawiło: - historia panik bankowych w XIX wieku (ja poza 1907 nie śledziłem tego tematu) - monetarystyczne wyjasnienie wielkiego kryzysu - system złota (choc na razie nie moge do końca dojść dlaczego w systemie złota stopy rosły w czasie kryzysowym) - popularność Money Market Funds w zacrządzaniu płynnością w przedsiębiorstawch w USA - sytuacja na rynku nieruchomości w stanach
2. Jeżeli chodzi o "okrągłe słówka" to zdecydowanie wolę jak ktoś wyraża swoje watpliwości a nie pozuje na wyrocznie. Jak chcesz to drugie możesz zawsze pójść na wykład prof.Rybińskiego, on wszystkiego jest absolutnie pewien. Ale dla mnie jest to poziom Faktu
3. Co co P. Volkera jestem jego zwolennikiem, ale co mają jego recepty do dzisiejszego kryzysu? On walczył ze stagflacją a Bernanke z recesją i zagrożeniem deflacją. Chciałbys w obu przypadkach prowadzić tą samą politykę? Zawieszenie FEDu (+ może skończenie z gwarancjami depozytów) - to jest jakaś koncepcja ale ten wykład po części dał Ci mały wycinek obrazu wad takiego systemu na podstawie XIX wieku
@szooler Poprawia samopoczucie, co nie? Dorobek naukowy nieważny, doświadczenie nieważne - ja prosty internauta stukający swoje mądrości w klawiaturę i tak jestem mądrzejszy.
|
|
0 Dołączył: 2009-07-16 Wpisów: 1 746
Wysłane:
5 kwietnia 2012 21:00:25
ad.1. fakt, mialem inne oczekiwania. ad. 2. nie jestem fanem p. Rybinskiego. zwyczajnie brakuje mi obiektywnego podejscia w tym przypadku. ad.3. nie sadzisz, ze problem z ktorym walczy Bernanke jest efektem polityki FED? WD juz to pisal - FED jest prywatna instytucja finansowa, ktorego priorytety nie sa tozsame z priorytetami panstwa. w jego interesie jest zysk, nie dobro podatnikow - a z czego czerpia zysk? Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
|
|
0 Dołączył: 2008-07-27 Wpisów: 2 112
Wysłane:
5 kwietnia 2012 21:56:07
Poprawia samopoczucie?Nie,jest zgoła na odwrót.Ilekroć stykam się z demagogią i mówieniem półprawd,tak by zaspokoić społeczne oczekiwania,(lud nie chce złych wiadomości,lud chce "spokoju i stabilności"),mam nieodparte wrażenie,że orator jest politykiem.A to zobowiązuje. Nie będę zanudzał,przypomnę,to co już wyłuszczyli koledzy.Prof. Bernanke mógł zapomnieć podstaw rachunkowości,ale jako szef Rezerwy ma prawo wiedzieć gdzie są pieniądze  (z programów,nad którymi sprawuje pieczę). Celem Rezerwy jest dbałość o trzymanie inflacji w ryzych i pełne zatrudnienie.Inflacja jest niska,a bezrobocie niewysokie.Oficjalne.Nie ma jak statystyki,pokazujemy to co najlepsze.  Czasami,z nudówpłonie las.Sprawcami okazują się ....strażacy.Szef rezerwy nie musi uciekać się do takich forteli.Wystarczy,że drukując zadłuża podatników,oddaje(ależ i owszem- kapitał pomniejszony o inflację,Czyli już mniej)zyski transferuje do prywatnych kieszeni akcjonariuszy.W końcu misja to misja. "Fortuna favet fortibus"
|
|
0 Dołączył: 2010-03-31 Wpisów: 86
Wysłane:
6 kwietnia 2012 23:46:04
siekoo napisał(a): ad.3. nie sadzisz, ze problem z ktorym walczy Bernanke jest efektem polityki FED?
Zależy jak definiujemy problem. Jeżeli chodzi o bankę na rynku nieruchomości i kryzys w sektorze finansowym FED ma w nim swoj udział. Zgadzam się jednak z Bernanke - nie do końca jest tak że winne temu były niskie stopy tylko brak regulacji, odpowiedniego monitoringu ryzyka itd. Akurat pracuję w dużym banku i wiem jaka jest w nim presja na krótkoterminowy wynik. Jak dodatkowo system motywacyjny (bonusy) że ludzie udzieliliby kredytu firmie leżącej i kwiczącej aby wykonać "plan". Lepiej więc rozwiązywać sprawę na poziomie np. wkładów własnych w kredycie hipotecznym niż w windowaniu stóp Co do obecnych baniek QE pewnie ma w nich udział, ale znowu dużo sensowniej byłoby nałożyć ograniczenia na przepływ kapitału lub opodatkować day trading niż podnosić stopy zażynając gospodarkę. Problem jednak że na całej tej zabawie na rynku finansowym kraje rozwinięte (głownie USA i Wielka Brytania) netto zarabiają (choć z tym można polemizować) i nie chcą tego - mimo deklaracji - ograniczyć Pozdr
|
|
0 Dołączył: 2010-03-31 Wpisów: 86
Wysłane:
7 kwietnia 2012 00:00:52
szooler napisał(a):Poprawia samopoczucie?Nie,jest zgoła na odwrót.Ilekroć stykam się z demagogią i mówieniem półprawd,tak by zaspokoić społeczne oczekiwania,(lud nie chce złych wiadomości,lud chce "spokoju i stabilności"),mam nieodparte wrażenie,że orator jest politykiem.A to zobowiązuje. Nie będę zanudzał,przypomnę,to co już wyłuszczyli koledzy.Prof. Bernanke mógł zapomnieć podstaw rachunkowości,ale jako szef Rezerwy ma prawo wiedzieć gdzie są pieniądze  (z programów,nad którymi sprawuje pieczę). Celem Rezerwy jest dbałość o trzymanie inflacji w ryzych i pełne zatrudnienie.Inflacja jest niska,a bezrobocie niewysokie.Oficjalne.Nie ma jak statystyki,pokazujemy to co najlepsze.  Czasami,z nudówpłonie las.Sprawcami okazują się ....strażacy.Szef rezerwy nie musi uciekać się do takich forteli.Wystarczy,że drukując zadłuża podatników,oddaje(ależ i owszem- kapitał pomniejszony o inflację,Czyli już mniej)zyski transferuje do prywatnych kieszeni akcjonariuszy.W końcu misja to misja. Nie wiem do czego pijesz z tymi pieniędzmi z programów bo nie znam sprawy. Jak mi podsuniesz jakiś link to będę mądrzejszy:) Natomiast co do inflacji i bezrobocia też do końca nie rozumiem. Chodzi o zatrudnionych w niepełnym wymiarze? W każdym razie żeby było jasne - ja nie jestem do końca zwolennikiem FED. Boje się uzależnienia gospodarki od ujemnych realnych stóp w długim okresie i QE mi się nie podoba. Choć łatwiej krytykowac niż wymyślić coś w zamian. Natomiast twierdzę że główną przyczyną kryzysu jest polityka fiskalna i zadłużenie państw w połączeniu z rozrostem sektora finansowego a nie stopy i polityka banków centralnych
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.