GRAAL [GRL]

Wyniki są niewiadomą, co do ceny za akcję to posługując się porównaniem do spółek branży spożywczej (biorąc pod uwagę rating i wskaźnik C/WK), np.

ASTARTA BB+ 1,81
DUDA CCC 0,26
GRAAL B 0,30
INDYKPOL B 0,77
JUTRZENKA B+ 0,86
MISPOL CCC 0,69
SEKO AA 1,25
Uważam, że godziwa cena za akcję tej spółki mogłaby się kształtować na poziomie 0.6 C/WK czyli ok. 14 zł.

Nie zamierzam Ci robic jazdy bo jeśli włożyłem kasę w kiepską firmę to mój problem, a nie tego kto mi ujawnia że firma jest kiepska. Podziel się bardziej szczegółową relacją z badań organoleptycznych tzn. np. co próbowałeś i po jakiej cenie. Na tym forum raczje się nie zabija posłańców przynoszących złe wieści tylko ich docenia. Sam próbowałem parę puszeczek z półeczki "premium" jak były na promocji (marka black rose). Jak na konserwy rybne rzeczy przepyszne a bodajże łosoś w sosie koperkowym niebo w gębie zupełne jak dla mnie. Problem w tym że poza promocjami są drogie pierońsko i nie sądzę żeby schodziły im w dużych ilościach, chociaż marżowy produkt jest na pewno. Pytanie pozostaje jak ten produkt się sprzedaje i czy nie opłacałoby się obniżyc minimalnie ceny żeby była do zaakceptowania dla konsumenta z choc minimalnie chudszym portfelem. Ja potrafię czasem fundnąc sobie coś ekstra ale np. 7 zeta za 100 gram ryby to jednak lekka przesada. W połowie tej ceny jest sporo innych wypaśnych rzeczy którymi może się żywic potencjalny burżuj :D

No nieładnie, fakt.
Ale czasy są ciężkie, trzeba być wyrozumiałym....

Kreatywna z lekka księgowość, chlebek powszedni takiej zadłużonej spółeczki, ale jak można zaczarować na przepływach operacyjnych? Kasa przyszła 31, a 1 korekta i wypływ? Cóś nieświeżą rybką ciągnie....

a ja to tego grala już mam dosc...i jutro ze stratą :( sprzedaje i szukam innej spuły w zamian... pozostając tylko w jago


a Ty wilku WatchDog co o jago powiesz...bo jednak bardziej aktywny jestes na śniętej rybie?

Radecky: JAGO zaraz obejrzę. Spółki to dla mnie literki ale jedne jakoś bardziej wpadają w oko, inne mniej.

Koszyk: Przychody nie były korygowane, więc tutaj różnic nie ma. Zabawa raczej na fakturach kosztowych. Mogę zgadywać, tylko zgadywać na przykład taki scenariusz: markety potrącają sobie w płatnościach "za usługi marketingowe" tak zwane warunki handlowe, w zależności od branży od kilku do grubych kilkunastu albo i więcej procent. Płacą za faktury ze sporym opóźnieniem (np. Auchan 'do 30 dni po upływie 30 dni od otrzymania faktury i potwierdzonego dokumentu dostawy'), a warunki potrącają raz na kwartał, albo dwa razy do roku, same faktury przysyłając nawet do dwóch miesięcy później. W takiej spółce handlującej z marketami, należności i zobowiązania chwieją się jak kuter rybacki
To oczywiście przy założeniu, że nic nie było kombinerowane. Z mojego doświadczenia spółka rzadko kiedy majdruje przy przepływach. Bo nikt ich nie czyta. Wyciąga się zysk netto i wystarczy, czasem jeszcze modeluje przychody, ale o to trudniej.

Ja się rozbiłem właśnie na międzyokresówkach. Jest tego na 129 mln w aktywach i 98 mln w pasywach.
Spółka nigdy mi nie odpowiedziała na maila z pytaniem, Prezes też nie podjął tematu. Co by to nie było, kwoty są za duże.

i tu sie ocxzywiście z Toba zgodze produkty premium (tzw górna półka sa dobrej jakości ale strasznie drogie ) sa ok ja rozpisywalem sie o konserwach tych z półki sredniej i dolnej , te najpopularniejsze ...szprot w oleju , szprot w pomidorach ( te głodny zje ) sledz w oleju sledz w pomidorach (hmmmm ciezko mi sobie wyobrazic desperata co to zje ) o paprykarzu to juz nawet niewspominam wystarczy puszke otworzyc ...zapach ....ochyda (jako wedkarz mysle czy by lepiej nie sprzedawac tego jako zanete na wegorze ???? nie wegorz nie jada padliny i zepsutego miesa . powiem Wam ze naprawde graal zrobil straszny krok w tył jakościowy i smakowy ( kiedys jadałem duzo ich wyrobów ) Powiem wiecej jada po równi pochyłej a ze raport cyganiony jakoś mnie nie dziwi i jako konsument dla takich wyrobów niewidze miejsca na rynku , nawet w czasach pseudokryzysu pozdrawiam akcjonariuszy

nie naganiam na spadki bo niemam w tym zadnego interesu poprostu produkty sa fatalne (oczywiscie dlamnie kazdy moze miec inne zdanie )

ja liczę że w krótkim czasie cena za jęeną akcje dobije do 10 zł

Od razu złodzieje... Może się komuś kalkulator popsuł? Niemniej jednak wczoraj profilaktycznie wyskoczyłem, z symbolicznym zyskiem. Z drugiej strony, jeśli tego typu zagrywki wejdą na stałe do repertuaru tej spółki, może się okazać perspektywiczna do zwykłego, przaśnego pospekulowania Osobiście mam za słabe nerwy na takie Monnari na przykład, ale jakby tutaj pobujało, to czemu nie?

Ja też tracę powoli cierpliwość do mojego czarnego konia ale z mojego skromnego doświadczenia wynika, że cierpliwość to podstawa i żródło sukcesu w tym fachu.

Spółka jest niechlujna nawet takie proste sprawy jak estetyka raportów (np. przesunięcia czcionki czy błędy - niby nic a świadczy o ich dokładności).
Wiele niewiadomych ale wystarczy iskra i może być wesoło.

Firma jest potentatem w branży (która sama w sobie jest rozwojowa) a potentaci tak szybko nie odpadają

P.S.
Trzymam ale żółta kartka się należy