20 października 2012 zmarł Przemysław Gintrowski. Dla mojego pokolenia to był KTOŚ przez naprawdę duże K.
pl.wikipedia.org/wiki/Przemys%...To piosenka z 1981 r, choc nagrana dopiero w 1983 w drugim obiegu. Śpiewaliśmy ją w liceum, odczytując to wtedy jako oczywistą aluzję do ówczesnego stanu państwa i jego niedostrzegania przez ludzi.
Ale ta piosenka jest o wiele bardziej uniwersalna i odczytywanie jej w ten sposób jest jej oczywistym spłyceniem:
Zaprowadź Go, Panie, bez hałasu i bólu głowy tam, gdzie trafiają ci wszyscy z niełatwym życiorysem, którym okazałeś swą Litość:
A to chyba jeden z najbardziej mrocznych utworów Gintrowskiego, do tekstu Sieniawskiego:
Co ciekawe, wydany w oficjalnym obiegu na singlu chyba przez Polskie Nagrania...
Żegnaj Przemku.
"Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)