IDMSA [IDM]

Uważam, że w sensie biznesowym oni już są skończeni, chyba że na jakichś Kajmanach uciułali dostateczną ilość gotówki, żeby poprzez bardzo zakamuflowane słupy (persony w stylu panny Dral odpadają w przedbiegach) otworzyć sobie jakiś nowy biznes, zanim go jednak rozkręcą może upłynąć naprawdę mnóstwo czasu.
Tymczasem na chwilę obecną sytuacja wygląda tak, że sympatyczni panowie władają domem maklerskim z gigantycznym zadłużeniem krótkoterminowym, posiadającym głównie śmieciowe aktywa oraz całkowicie skompromitowane TFI, które pójdzie do odstrzału natychmiast po tym, gdy wznowi wykup udziałów.
Spółka dramatycznie potrzebuje gotówki a nie ma skąd jej wziąć. Uchwalenie tej bzdurnej, "motywacyjnej" emisji w praktyce nic nie da, chyba że jest ona pomyślana jako ostatni strzał, żeby nachapać się jeszcze przed nieuchronnym bankructwem. W takim wypadku owszem, każda z obejmujących ją osób ma szansę, ale tylko szansę zarobić nieco grosza na różnicach kursowych, pytanie tylko, czy to opłacalne i czy w ogóle się uda? Obecnie do nominału mamy 16 groszy, kiedy zaczną sypać, może bardzo szybko okazać się, że zyski wcale nie są takie oszałamiające. Jeśli natomiast emisja pomyślana jest jako zabezpieczenie kolejnych pożyczek, być może w innych bankach, to pomysł ten jest całkowicie księżycowy. Po cyrkach, jakie obecnie mają miejsce żaden bank nie przyjmie tych akcji jako zabezpieczenia. To samo dotyczy obligacji zamiennych na akcje. Jeżeli nie namówią jakiejś swojej spółki zależnej bądź funduszu na zakup tych papierów, to nikt z zewnątrz raczej nie będzie nimi zainteresowany, gdyż oznaczałoby to co najmniej trzykrotny wzrost ilości akcji w stosunku do stanu obecnego. W takim wypadku już po prostym podzieleniu obecnego kursu przez trzy otrzymujemy cenę niecałych 9 groszy za akcję, podczas gdy cena nominalna to 10 groszy. A nawet jeśli namówią, to zyskują raptem 50 milionów złotych, które z miejsca będą musieli wpakować w obsługę krótkoterminowego zadłużenia. No, chyba że wezmą to wszystko i zwieją na Kajmany:) Co więcej w swoim wywodzie wcale nie uwzględniam zachowania się "drobnych", którzy przecież niedługo zorientują się, co się tu dzieje i zaczną sprzedawać, żeby zachować chociaż ułamek zainwestowanych kwot. Nie wspominając już o tym, że za tydzień będzie tu opublikowany raport za drugi kwartał. Zakładam, że będzie katastrofalny. Mogiła, szanowna Pani:)

Wygląda na to, że Falenta na niesnaskach z innymi głównymi akcjonariuszami IDMu z nich wszystkich wyszedł zdecydowanie najlepiej. Spadł na 4 łapy.

@flesz

"jak utopiłem moją utopię"- trafne podsumowanie całej historii IDM-u
Paradoks polega na tym, że to była swego czasu naprawdę dobra i perspektywiczna firma. Niestety woda sodowa i utrata kontaktu z rzeczywistością zrobiły swoje. Firma, która miała potencjał na 100 mln zysku rocznie, zmieniła się w totalną ruinę, która jeśli nawet przetrwa to po ostrym drukowaniu i tak będzie nieatrakcyjna dla inwestorów.

Jeśli chodzi o nową emisję motywacyjną, to odbieram to jako desperacką próbę zatrzymania w firmie pracowników, którzy wdepnęli w zakup akcji po 2,10 z brakiem możliwości sprzedaży. Prezes wspominał, że większość tych akcji została kupiona na kredyt, a skoro bank nie może ich sprzedać to windykuje pensje pracowników. Osobiście uważam, że ta emisji jest zbędna bo w końcu w takiej sytuacji pracownicy muszą się czuć bardzo związani z firmą:), a instytucje finansowe teraz raczej redukują niż zwiększają zatrudnienie, z drugiej jednak strony 20 mln akcji razy nominał daje 2 mln zł, które piechotą nie chodzą:D, jeszcze jakby zarząd przesiadł się z Bentleya na Skodą to może udałoby się jakoś uciułać na obsługę kredytów. Tak czy inaczej banki już związały pracowników z idm świętym węzłem kredytowym na hossę i bessę:)

Jeśli ktoś nie może stawić się na NWZA, sugeruje udzielenia pełnomocnictwa SII. Ja osobiście będę na NWZA ale takie podejście pozwoli zebrać pod jednym przyciskiem więcej % głosów.

Więcej informacji pod linkiem:
www.sii.org.pl/6106/ochrona_pr...


Jeśli chodzi o sam IDMSA to do czasu ujawnienia raportu za II i III (ten ostatni będzie bardzo negatywny wg mojej oceny) na walorach tej spółki będzie dużo emocji.
Emisja akcji po 10 gr jest negatywna, nawet jeśli pracownicy nabyli akcje to są związanie lock upem i szybko stąd nie uciekną.

Natomiast należy zastanowić się czy obecnie działanie nie jest celowe [emisja po 10gr], aby obniżyć kurs. Wiadomo ze kilka osób związanych z GK IDMSA to starzy gracze rynkowi, którzy na nagłym spadku kursu mogą zarobić znacznie więcej niż stracili prezes i vice prezes poprzez sprzedaż ich akcji przez banki. Co prawda to tylko gdybanie.

GK IDMSA ma przed sobą co najmniej ciężkie 12 miesięcy,
- core biznes związany z emisjami jest defakto teraz wyłączony [nie uplasują dużej emisji niczego],
- Idea TFI jest wyłączona; zyski związane z tym podmiotem się skończyły,
- Electus generuje śladowe zyski
- zysk z inwestycji na rynku - raczej tutaj będą duże księgowe straty związane z przeszacowaniem aktywów do cen rynkowych które mocno się osunęły.

jak dla mnie to mają szczęście że wyszła afera z Amberem bo teraz tam się skupia uwaga całego narodu a im się może udać zatrzeć złe wrażenie u ludzi nie zorientowanych jeśli IDEA TFI zacznie wypłacać środki z umożonych jednostek, część klientów może nawet pomyśleć ze ta IDEA TFI nie jest taka zła bo gdzie indziej nic klienci nie dostali

@Orestes84
Z wierzycielami istotnie mogą się dogadać. Ale powiedz mi proszę, jak chcesz tu zrobić "ratunkowe" emisje? Nie chodzi mi już nawet o to kto miałby je uchwalić, ale raczej kto miałby je objąć. Bo ratowanie poprzez emitowanie akcji bez prawa poboru w cenie nominalnej a następnie rzucanie ich w rynek zwyczajnie się nie uda. To nie Oil, tu nie ma żadnej mitycznej ropy naftowej (tam też nie ma, ale wyznawcy wierzą, że jest:) ) ani innego asa w rękawie. Czasami czytam opinie ludzi, porównujących IDM do Immoeast, jednak to zupełnie nie ta skala, tam był duży zagraniczny bank notowany na paru parkietach a tutaj mały, regionalny dom maklerski, zarządzany przez niepoważnych bufonów. W zasadzie jedyną szansą na powodzenie emisji byloby namówienie jakiegoś dużego i silnego podmiotu do faktycznego przejęcia firmy i wyemitowanie tylko i wyłącznie dla niego stosownego pakietu akcji. Wątpię jednak, by znalazł się ktoś, kto miałby ochotę w ogóle przejąć tę spółkę, szczególnie zaś z dotychczasowym zarządem:)

irf

Myślałem raczej o emisji do największych wierzycieli. Coś co miało już miejsce w Dudzie, banki objęły nową emisję, z tego co pamiętam to nastąpiło też umorzenie części zobowiązań. W IDM sytuacja jest o tyle prostsza, że wierzyciele jako instytucje znające branże finansową spokojnie mogą się obejść bez "fachowej" wiedzy panów prezesów, w końcu dom maklerski to nie ubój tuczników:). Wydaje mi się, że przejęcie kontroli nad tym bajzlem niejako z konieczności jest lepszym rozwiązaniem niż czekanie na promocje od syndyka. Czas gra na niekorzyść spółki, częściowe lub całkowite przejęcie władzy przez wierzycieli odbudowywałoby zaufanie do spółki. Tak naprawdę wierzyciele stracą dużo więcej na niekontrolowanym bankructwie niż na emisji kierowanej. Idm ma tam jakieś aktywa electus reanimowany tfi też mogłoby się odbudować przy wsparciu większego podmiotu. Jeżeli odzyskają wiarygodność sytuacja jest do uratowania. Ze względów wizerunkowych mogliby wysłać obecny zarząd na emeryturę.

menager

Wszystko zależy od podjętych działań nie tylko przez zarząd ale głównie od wierzycieli i od tego co na dłuższą metę będzie się dla nich bardziej opłacało. IDEA tfi przez dość długi okres był w czołówce najlepszych funduszy, przypuszczam że mają tam dość dobry zespół. Natomiast sam pomysł inwestycji w wysoko oprocentowane obligacje bankrutów musiał wyjść od strategów siedzących w zarządzie:).

Pracowników miała przytrzymać emisja po nominale, oczywiście to jest gra na czas ale w danej chwili nic więcej nie można było zrobić.

żeby wypłacić środki z funduszu trzeba sprzedać posiadane aktywa i to się cały czas odbywa.
Jeśli chodzi o kredyty to najprawdopodobniej obligacje zamienne, część do umorzenia w upadłości układowej, część może pokryć nowa emisja. Patrząc na to z dystansu najważniejsze byłoby pozyskanie wiarygodnego partnera, a najbardziej wiarygodnymi partnerami byliby najwięksi wierzyciele, którzy nie mają chyba wielkiego wyboru.

co z raportem za 1 półrocze 2012? miał być dziś

Dzięki, robi wrażenie to się chłopcy spisali na medal

liczbę głosów powinni podawać na koniec okresu raportowanego czyli na 30 czerwca a nie stan na dzień publikacji raportu