Niewykupione obligacje PSG0512

Sprawa jest dziwna bo ja miałem informację od KDPW, że Polsport przelał im wszystkie pieniądze i wykupił całość. Może o Tobie "zapomnieli"? Ja bym się kontaktował ze spółką i Taurusem.

Kiedy, zgodnie z tą informacją, Polsport przelał pieniądze?

Z tego co widzę w komunikatach działu operacyjnego, Polsport próbuje te obligacje spłacać po kawałku, mniej więcej co miesiąc coś przelewając, chyba ostatnim razem 27 listopada (20 zł/obligację). Przynajmniej tyle dobrze, że powinni dobijać gdzieś do 90% należności głównej. Zawsze można na przykład spróbować pogrozić im wnioskiem o upadłość, może poskutkuje...

KDPW nie zawiódł, są komunikaty za każdym razem gdy Polsport wykonuje częściową wypłatę. Okazuje się, że Dom Inwestycyjny Taurus (który udzielił obligacjom bliżej nieokreślonego poręczenia) stracił prawo do działania (decyzja GPW).

Nihil novi,
ani grosz nie spłacony, minęło już półtora roku, a prezio nawet nie odpowiada na maile, kiedyś jeszcze zachowywał pozory, dom inwestycyjny taurus już chyba nie istnieje, ich strone przejela jakas firma z akcesoriami kuchennymi ;) Co to za amatorka w ogóle? I jakie szanse na odzyskanie tych resztek NASZYCH pieniędzy?

Witam
Jestem również posiadaczem obligacji polsport group
Według mnie najlepiej byłoby zebrać się w kilka osób i oddać sprawę do firmy windykacyjnej lub do komornika

Witam,
ponoć prezes obiecuje , że w lutym spłaci obligacje.
Ciekawi mnie, czy po tylu niespełnionych obietnicach tą w końcu spełni.
I czy odsetki karne też otrzymamy.
Jeśli tego terminu nie dotrzyma, trzeba będzie zadziałać inaczej,
dużo tych papierów tutaj mamy? Ja mam raptem 7 więc dług z odsetkami w moim przypadku to około 1000 zł.
Z tego co liczyłem pobieżnie, spłacili 90% nominału.

Ja się coraz bardziej skłaniam ku temu, żeby oddać sprawę firmie windykacyjnej bo chyba nie ma już innej, bardziej skutecznej drogi, aby odzyskać przynajmniej część środków. Dobrze by było, żeby wypowiedział się ktoś z Uczestników forum jak to najlepiej załatwić.

Mówią, że nadzieja umiera ostatnia. Tym razem już definitywnie umarła i nie ma co się łudzić, że niesłowny Prezes cokolwiek zapłaci. Kto jeszcze nie podjął to teraz albo nigdy bo to już ostatni moment, aby sięgnąć po ostateczne środki egzekucji. Myślę, że Prezes (choć teraz to już należałoby go napisać z "małej" litery) powinien zacząć się bać.

Ok koniec tematu z mojej strony. Przyjmuję strategię ZUS, poczekam parę lat i się znowu zgłoszę po zaległość, może do tej pory firma nie padnie. Nad prawdomównością prezesa Polsport Group Krzysztofa Wieczorka opuszczam zasłonę milczenia, człowiek zupełnie niesłowny.