UBOATLINE [UBT]

Zgadza się. Konkretnie napisane jest:


"Co najmniej", a więc koniecznie "po najmniejszej linii oporu". Kluczowy jest tu rdzeń "najmniej".
No i chwała tym, co - jak ja również sądzę - nie sprawdzili, zanim uchwalili. To taki nasz znak firmowy :)

Przeprowadziliśmy wywiad z prezesem Misiągiem:

Jakiś komentarz do raportu? Dla mnie raport jest masakryczny, i te przepływy pieniężne.

Uboat podsumowal wyniki finansowe:


Całość: http://uboat.stockwatch.pl/?p=69

okopał się na 4pln, sporo akcji tam leży w ukryciu, na razie nie schodzi w dół. postaram się sprawdzić przed fixem całą zawartość tego zlecenia.

Ogólnie rzecz biorąc zastój biznesu w IV kw (przychody) rdr, wzrost przychodów o 12% to chyba nie to czego oczekiwali akcjonariusze po sporym wzroście zadłużenia w ciągu roku. A wynik netto chyba zaskoczył największych pesymistów tej spółki.

Odliczając WNiP(3.6mln to pewnie wartość za przekształcenie w S.A. taki bonus dla właściciela) mam 24mln bilans, z czego dług 17 i 6mln KW i ta proporcja może rodzić niepokój. Szczególnie przy słabszej dynamice wzrostu o zyskach nie zapominając. Inwestycje długoterminowe na 2mln? dokładnie nie wiem co tam mają. To biznes na marżach z terminami płatności od klientów(ilu płaci po terminie?) a płacenie dużo przed czasem za usługi u dostawców. Może model się zmienił, bazuję na starym modelu poznanym.... uu trochę czasu temu.

Można się zatkać na zbyt dużym finansowaniu długiem. ważne aby o tym pamiętali podczas obsługi długu i zadłużaniu spółki.

Rynek nowej kasy już nie da bez poprawy wyników a do pierwszego wykupu 7-8 miesięcy, zleci szybko.
Na reputację pracuje się długo, ale stracić twarz można w kilka dni.

Obligi te dłuższe już od jakiegoś czasu chodzą poniżej nominału. na moje już ostatnia emisja obligacji była przeze mnie odbierana jako: powodująca zachłyśnięcie się sukcesem.

Zrobię omówienie jak tylko dostanę wyjaśnienia od spółki. Moim zdaniem są błędy w CF. Zadłużenie nie jest małe, więc chciałem odnieść się w omówieniu także do wypłacalności przez pryzmat obligacji notowanych na Catyalyście.

Przychody wyglądają słabo. To prawda. Wszyscy oczekiwali więcej łącznie ze spółką. Faktycznie może dziwić wzrost należności przy spadającej sprzedaży względem poprzedniego roku. Tyle tylko, że mamy sumę należności bez rozróżnienia na handlowe w tym zaliczki, podatkowe itd. W przeszłości zdarzały się już okresy w których występował nienaturalny wzrost:

kliknij, aby powiększyć

Poza tym spora część należności jest objęta faktoringiem. Znów jaka to część dowiemy się pewnie dopiero z raportu rocznego. U części dostawców wedle informacji przekazanych przez spółkę Uboat dostaje kredyt kupiecki. Z resztą to widać także po rosnących zobowiązaniach. Co prawda nie ma not do raportu kwartalnego ale możemy coś szacować z przepływów. Wpływy to obligacje gługoterminowe, więc kredytów spółka chyba nie zaciągała. Ergo zobowiązania krótkoterminowe są głównie handlowe, bo na koniec 2012 r. kredyty stanowiły tylko 655 tyś, a obligacje 650 tys. Przy kwocie zobowiązań na 7 mln mamy inne w kwocie co najmniej 5,7mln. W kasie jest też 1,3 mln złotych -> sporo To pewnie efekt mniejszej sprzedaży od zakładanej. Tak czy owak mamy 16,5 mln zobowiązań i ponad 20 mln wydaje się płynnych aktywów. To z pewnością nie jest powód do takiej przeceny.

PS: Te przepływy mi się nie podobają, bo wpływy są mniejsze niż w 3 kwartale, ale tak czy owak ja powodów do takiej przeceny nie widzę. Reszta w omówieniu, bo za chwilę nie będę miał czego pisać ;)

Wow, a co tutaj się stało, że spółka notuje takie nurkowanie od paru dni?

Będzie wywiad, pytania są konkretne, myślę, że wiele się będzie można dowiedzieć. Co do czatu to póki co nic nie wiadomo na ten temat.