SERINUS [SEN]

Pan Jan to firmował, więc absolutny top listy najbogatszych Polaków ;) co tu dużo mówić Kov był bardziej sexy od Petrola, większa dywersyfikacja, większe plany, Toronto, Dubaj itp. itd. Krauze przetarł szlaki, a nic podobno dwa razy się nie zdarza, więc w kolejną wpadkę tego kalibru ciężej było uwierzyć. Ja chyba należę do nielicznych szczęśliwców którzy na 'kochanym' Kovie nie stracili. Cóż, chyba dobrze że odpowiednio wcześnie Sebastian to przejął...

spółka na niezwykłych minimach - własnie mamy nowy rekord, kurs przebił dawne 0,70 zł stając na 0,69.
[edit: nieaktualne, spada dalej]

@krewa

a jako że masz info z pierwszej reki - czy masz jakieś informacje czy wogóle ktokolwiek z KUB-Gas/Serinusa w tym momencie coś wydobywa i sprzedaje państwu czy tam wszystko kompletnie sparaliżowane? (pracownicy przychodzą do pracy? firma dostaje przelewy?)

w końcu koncesje firmy są blisko dramatycznych bieżących wydarzeń (nie są na samozwańczych republikach ale tam na ich terenach zdaje się że też ludność rosyjskojęzyczna ma przewagę).

Jak Rosjanie i te bojówki zapatrują się na polsko-ukraińską firmę na spornym terenie?

Jakby co to jako StockWatch.pl nie żywimy urazy wobec nikogo, mimo że padły pod naszym adresem różne nieprzyjemne i przede wszystkim nieprawdziwe słowa. Co było to było. Jesteśmy gotowi na nowe otwarcie z czystym kontem.
Niestety na kontach maklerskich akcjonariusze KOV/SERINUS mają duże dziury, których długo nic nie powetuje. Ale co było to było. Jestem zdania, że z każdej sytuacji jest wyjście, a podstawą jest chłodny i obiektywny osąd, o który łatwiej we wspólnej dyskusji konfrontującej różne punkty widzenia.

Tym bardziej, że Redface odpowiada w imieniu spółki na pytania z całkowicie prywatnego, zamkniętego i niepublicznego forum fanów i miłośników KOV. Jest to zdumiewające zachowanie jeżeli chodzi o spółkę publiczną, jest to przeciwieństwo prawidłowej komunikacji z rynkiem.

jeśli Winstara i jego koncesje (Tunezja, Rumunia) kupili za 112 mln CAD [300 mln PLN] (nawet zakładając że trochę przepłacili) to dzisiejsza kapitalizacja Serinusa to ciągle 600 mln. Do tego jeszcze dochodzi Brunei, gdzie zdaje się ciągle firma nie poddała się ostatecznie, ale zasadniczo to jeśli odpisza sobie Ukrainę to wartość firmy może spaść do 200-300 mln (tym niżej im dłużej koncesje nie przyniosą im odkrycia dużych złóż), czyli jeszcze potencjalnie możliwy ogromny spadek przed akcjonariuszami.

problem w tym że Ukraina była jedynym miejscem w portfelu firmy, przynoszącym zysk netto i prowadzącym bieżące wydobycie produkcyjne a nie tylko poszukiwania...

Nie wracajmy do przeszłości. Każdy robi błędy. Akcje to ogromne emocje i kto nie przeżył wielkiej straty, a potem się z niej nie podniósł, ten delikatnie mówiąc nie wie z czym ma do czynienia.
Jednak lepiej, żeby ludzie się podnieśli i poszli dalej, a nie leżeli. Straty giełdowe można odrobić tylko na giełdzie. A kopanie leżącego nie jest okej. Ja wolę podać rękę, choć nie pomogę odrobić strat, ale mogę pomóc stanąć psychicznie na nogi, bo sam byłem kiedyś na -80% i dzięki temu wiem, z czym mam do czynienia.

Funkytown - dzięki za wyjaśnienie.
Umówmy się, chyba nikt poważnie nie brał pod uwagę takich rewelacji jak kupno Lotosu (choć czasami mam wrażenie, że posiadanie luźnej gotówki czy gra na giełdzie nie determinują posiadania szczątkowego choć zdrowego rozsądku).

Niemniej, wracając choć pobieżnie do tematu - z tonu wypowiedzi niektórych powyżej, wynika jakoby obszar koncesyjny Serinusa na Ukrainie został już zbombardowany co najmniej przy użyciu ciężkiego lotnictwa, a to co się jeszcze ostało czeka na zaoranie.
Trochę opanowania Panie i Panowie.

Nie ufam zbytnio mediom (polskim czy zachodnim, że już o wschodnich nie wspomnę, bo gdyby nie kontekst wypowiedzi, zabawnie było by słuchać wzajemnie sprzecznych relacji na podstawie tego samego materiału zdjęciowego...), więc stąd moje pytanie czy była by szansa na jakieś oficjalne zapytanie Stockwatch do spółki w sprawie komentarza aktualnej sytuacji inwestycji na Ukrainie?

Ponoć : biznes.pl/rynki/gielda/agencyj...

cyt " "Na bieżąco otrzymujemy raporty o postępach prac na Ukrainie. Wskazują one, że prace przebiegają bez zakłóceń, zarówno jeśli chodzi o wydobycie, jak i nowe odwierty czy analizy. Nie mieliśmy do czynienia z niebezpiecznymi incydentami, firma pracuje normalnie" - powiedział PAP Jakub Korczak, wiceprezes ds. relacji inwestorskich spółki.

"Na bieżąco sprzedajemy gaz i otrzymujemy płatności" - dodał.

Spółka odczuwa natomiast osłabienie hrywny. Serinus realizuje przychody w tamtejszej walucie, ale część kosztów, około 15 proc., generowane jest w innych walutach.

"Utrzymujemy rezerwę gotówkową w hrywnach i straty z jej przeliczania na dolara, który jest naszą walutą podstawową, jako holdingu, oczywiście się pojawiają. To jednak +niecashowe+ elementy" - poinformował Korczak. "

Dostałem dzisiaj w ciągu dnia odpowiedź na wczorajsze pytania. Może wkleję 1:1.

@krewa: Nie tylko Ty...