PARTNER SERWISU
dhzleyny
110 111 112 113 114
Wilk z T29
67
Dołączył: 2011-01-02
Wpisów: 1 254
Wysłane: 24 lutego 2015 20:58:02 przy kursie: 11,75 zł
Wartość skorygowanych aktywów netto to już nie 0,31 tylko 16,07 zł.

lucznik
5
Dołączył: 2009-07-09
Wpisów: 241
Wysłane: 25 lutego 2015 17:16:15 przy kursie: 11,52 zł
Witam, proszę o podsumowanie wyników finansowych za IVQ2014. Pozdrawiam
The Dogs of deal.

Damian Pawłowski
2
Dołączył: 2012-09-30
Wpisów: 215
Wysłane: 23 marca 2015 23:09:20 przy kursie: 10,73 zł
Omówienie sprawozdania GK Kopex SA po Q4 2014r.

Wyniki Kopexu za czwarty kwartał 2014 roku, jak i za cały rok, budzą mieszane uczucia. Widzimy spółkę mocno zależną od koniunktury, będącej obecnie w fazie kryzysu, co drastycznie wpływa na sprzedaż. Z drugiej strony, nadzieję dają w końcu widoczne efekty przeprowadzanej od lat restrukturyzacji.

Zobaczmy na szczegóły zaczynając od rachunku wyników (lewo w mld zł, prawo w tys. zł):


kliknij, aby powiększyć


W wynikach rocznych pierwszy rzuca się w oczy wzrost przychodów. To jedynie kosmetyczne 2,8% r/r do 1,43 mld zł, jednak patrząc na niesprzyjające otoczenie można być z tego faktu jak najbardziej zadowolonym. Jeszcze lepsza niespodzianka czeka inwestorów jeden poziom RZiS niżej. Koszt własny sprzedaży spada r/r pomimo wzrostu przychodów! Efekt? Wzrost zysku brutto ze sprzedaży aż o 18% r/r do 278 mln zł. Dalej znów pozytywne informacje – spadek udziału kosztów korporacyjnych w przychodach do poziomu 10,7% względem 11,6% wcześniej. Co prawda koszty sprzedaży rosną o 6,6%, czyli szybciej niż przychody, jednak znajduje to uzasadnienie. W trakcie kryzysu ciężej jest dotrzeć do klientów, wygrać przetarg, zdobyć kontrakt, co skutkuje zwiększeniem wydatków właśnie na sprzedaż. Pozytywnie natomiast wyglądają koszty ogólnego zarządu, które spadają aż o 9%. W końcu widać efekty restrukturyzacji, pojawiają się wręcz w idealnym momencie. Saldo pozostałej działalności wartościowo jest podobne jak rok wcześniej, zmienia się jednak jego struktura. Przychody to głównie otrzymane kary i odszkodowania, a koszty to utworzone odpisy. Większość nowoutworzonych dotyczyło środków trwałych, paradoksalnie o podobną wartość rok temu odpisy zmniejszono. Utworzone odpisy na należności są podobne jak rok wcześniej. Natomiast skąd takie przychody z tyt. odszkodowań (prawie 30 mln zł)? Kwota około 15 mln zł to prawdopodobnie odszkodowania z tyt. kombajnów uszkodzonych w jednej z kopalni (Mysłowice-Wesoła, nastąpił wybuch metanu w Q4’14). Teoretycznie czynnik jednorazowy, ale z drugiej strony wpłynęło to na spadek przychodów. Efekt jest więc neutralny i zdarzenie to moim zdaniem należy uwzględnić przy szacowaniu powtarzalnego wyniku. Natomiast druga połowa tej pozycji jest nieznana, powstała w Q2’14 i nie do końca wiadomo z czego wynika.
Pozytywne efekty spadku kosztu własnego sprzedaży, spotęgowane dobrym zarządzaniem kosztami korporacyjnymi, pozwalają wykazać wzrost zysku EBIT aż o 61% r/r. Kwota 124 mln zł to nadal znacznie mniej niż w latach 2011-2012 (bez jednorazowego odszkodowania dla Famuru), jednak zwracając uwagę na otoczenie spółki wynik jest jak najbardziej zadowalający. Marża EBIT wynosi prawie 10%, jak za czasów prosperity w branży. Stale spadające saldo zadłużenia oprocentowanego w połączeniu z obniżeniem stóp procentowych daje efekt w postaci niższych kosztów finansowych. Jego wpływ na wynik netto jest jednak stłumiony przez znacznie wyższą stopę podatkową (20,1% względem jedynie 12,4% rocznie). Ostatecznie więc spółka raportuje 107 mln zł zysku, co oznacza i tak bardzo dobry wzrost o 62% r/r. Marża netto wynosi 7,5% co jak na Kopex jest naprawdę dobrym wynikiem.

Ciekawych informacji dostarczy nam analiza wyników kwartalnych:


kliknij, aby powiększyć


Widzimy, że niestety wzrost przychodów wygenerowały głównie dwa pierwsze kwartały. W kolejnych mamy przyspieszające spadki (poprawa marży hamuje je na poziomie ZBNS i EBIT), co pokrywa się z backlogiem:


kliknij, aby powiększyć


Jego rekordowa wartość na koniec 2013 roku została spożytkowana w H1’14, co pozwoliło na wzrost sprzedaży. Niestety, następnie za spadkiem backlogu idzie spadek obrotów (backlog r/r mniejszy – mniejsze przychody w następnym kwartale). Jest to bardzo zły znak, jeśli zauważymy że wartość zamówień (1,35 mld zł) jest najniższa od 3 lat. Backlog jest najbardziej „konsumowany” w Argentynie (tutaj mamy szczególnie duży spadek czytaj wzrost przychodów i stawiam, że to dzięki temu mamy poprawę marży), Chinach i Rosji, jednak nowych kontraktów na te rynki brak. Dlatego w przyszłości spodziewam się gorszych czasów dla Kopexu, jeśli nie uda się ponownie zapełnić kanału eksportowego. Odbije się to na wszystkim - rentowności, obrotach, cyklu należności. W zahamowaniu tego efektu zapewne nie pomoże także marża, której poprawa na poziomie ZBNS oraz EBIT (wskutek restrukturyzacji) pozwalała na co najmniej utrzymanie wyniku przy spadku przychodów. Przy obecnym poziomie backlogu tempo kurczenia obrotów może być zbyt wysokie, aby wynik ratował spadek udział kosztów korporacyjnych, a marża ZBNS jest zagrożona przez ubytek eksportu. Rachunek segmentowy odpowie nam dlaczego:


kliknij, aby powiększyć


Segment usług jest obecnie liderem rozwoju Kopexu. Przychody w każdym kwartale są większe r/r. Również marża ZBNS jak i EBIT jest z każdym kwartałem coraz lepsza. Widać, że przejęcie Dalbisu i mocniejsze wejście w ten segment było świetną decyzją. Sprzedaż kierowana jest głównie na rynek krajowy, eksport jest coraz mniejszy. Tym bardziej dziwi lepsza marża, być może jest to skutek wyższego zaawansowania wykonywanych robót, niższych kosztów logistyki itd. oraz przeprowadzonej restrukturyzacji. Wpływ na to mogą mieć także kontrakty z KGHM, które wydają się być wysoce rentowne. W skali rocznej mamy stale wzrost sprzedaży oraz marży. Jest to także segment dla którego backlog utrzymuje się na podobnym poziomie, co również wróży dobrze.

Kuleje natomiast segment maszyn i urządzeń:


kliknij, aby powiększyć


Przychody w skali rocznej są niższe r/r, jednak podział na kwartały pozwala pokazać skąd wziął się dobry wynik w H1’14. Wówczas segment ten błyszczał, zwiększając zyski r/r. Niestety zamówienia zostały zrealizowane, nowe się nie pojawiły, co skutkuje drastycznym spadkiem sprzedaży. Marża ZBNS jak i EBIT jest bardzo zmienna w poszczególnych kwartałach (marża ZBNS w Q4’14 jest zniekształcona przez wcześniej wymienione problemy w kopalni), w skali rocznej mamy poprawę względem roku 2013, jednak w porównaniu z rokiem 2012 nadal to regres (marża z tego roku była zaniżona przez duże jednorazowe odpisy). Blacklog segmentu jest bardzo słaby, niestety więc kolejne kwartały mogą przynieść rozczarowanie. A tu właśnie wykazywane są kontrakty w Argentynie, prawdopodobnie najbardziej rentowne.

O segmencie urządzeń elektrycznych:


kliknij, aby powiększyć


Możemy powiedzieć krótko. Sprzedaż w skali rocznej spada, co oczywiście jest negatywne. Szczególnie odpowiedzialny jest za to rynek krajowy, który r/r przynosi coraz mniej przychodów. Marże są utrzymane, podobne w każdym okresie. Niestety, patrząc na backlog nie widzimy żadnych dobrych wieści, możemy przewidywać dalsze spadki obrotów.

Analiza robi się dość długa, więc może drobne podsumowanie wyników co, kiedy, dlaczego. Kopex pokazuje wzrost przychodów, zysków, marżowości. Jest on jednak napędzany zgromadzonym na koniec 2013 backlogiem i w miarę jego realizacji, wzrosty sprzedaży erodują, aż do drugiego półrocza, kiedy wręcz mamy spadki. Najbardziej wyhamowuje segment maszyn i urządzeń dla górnictwa podziemnego, który ma największy udział w przychodach. Druga połowa roku to drastyczny spadek sprzedaży, nadziei na poprawę nie daje też backlog. Nieźle prezentuje się segment usług i to dla niego perspektywy są najlepsze. Segment urządzeń elektrycznych utrzymuje poziom marżowości, jednak zamówień również jest coraz mniej. Ogólny obraz backlogu rozczarowuje, zarówno pod względem segmentowym, jak i geograficznym. Jakiekolwiek szanse na rozwój widać jedynie dla usług. Reszta ma coraz mniej zamówień. Geograficznie mamy załamanie sprzedaży w Rosji, Chinach (najważniejsze rynki eksportowe dla Kopexu), coraz mizerniej wygląda Argentyna, Europa. To nieciekawie rzutuje na przyszłość spółki.

Przy podsumowaniu wyników warto jeszcze przyjrzeć się wskaźnikom rentowności kapitału i aktywów:


kliknij, aby powiększyć


Aby spółka była ekonomicznie rentowna, droga nadal jest daleka. Pomóc mogłoby odpisanie napompowanej wartości firmy, jednak na podstawie testów spółka nie podejmuje takiego działania. Ciekawe są założenia wyceny jeszcze za 2013 rok, prognozowano średnioroczny wzrost przychodów o 13,5% oraz wyniku operacyjnego o 33,7%. Z EBIT się udało, jednak czas pokaże na ile jednorazowo. Moim zdaniem założenia są bardzo „odważne”. W dodatku prognozy z roku na rok są wyższe, mimo pogłębienia kryzysu.

Pisząc o Kopeksie nie sposób zapomnieć też o długu netto. Zgodnie z obietnicami spółka stopniowo redukuje go, co oczywiście cieszy akcjonariuszy. Wraz z spadkiem zadłużenia stopniowo poprawia się rating Altmana:


kliknij, aby powiększyć


W porównaniu z poprzednim rokiem zdecydowanie słabiej wypada cashflow. Operacyjnie spółka wygenerowała 200 mln zł względem niesamowitych 500 mln zł rok wcześniej. Błędne jednak byłoby stwierdzenie, że spadek świadczy o pogorszeniu zdolności Kopexu do generowała gotówki. Proszę zauważyć, że w każdym razem znaczny wpływ ma realizowany przez spółkę program redukcji kapitału oborowego. Jego konsekwentne postępowanie prowadzi do uwalniania gotówki z kapitału obrotowego, co znacznie zawyża przepływy operacyjne. Poprawne będzie więc porównanie przepływów przed zmianami w KO. Te w skali rocznej rosną z 94 mln zł do 217 mln zł. Jest to niżej niż wynosi roczna EBITDA (291 mln zł, w przepływach jest jeszcze 30 mln zł podatku), lecz wystarczająco aby pokryć zysk netto (107 mln zł). Wydatki inwestycyjne przekraczają amortyzację o 20 mln zł, czyli spółka inwestuje w rozwój. Wydatki finansowe to 30 mln zł wydane głównie na redukcję zadłużenia. O dziwo mamy więcej wpływów z tyt. kredytów niż ich spłat. Nie byłoby to dziwne... gdyby zadłużenie w bilansie nie było znacznie niższe. Przepływy netto są dodatnie, ale niewielkie. Gotówka generowana przez spółkę jest więc głównie wydawana na redukcję zadłużenia i inwestycje.

Patrząc na wyniki byłem dobrej myśli, jednak przejście do backlogu, głębsza analiza raportów budzi wątpliwości. Kopex dzięki restrukturyzacji zaczął podnosić się z kolan, ale zaraz może zostać przygnieciony ciężarem słabego backlogu. Spółka w raportach pisze o ważnych kontraktach eksportowych, które właśnie negocjuje. Bez ich podpisania rok 2015 będzie ciężki. Rynek spółkę wycenia na 791 mln zł, co przy obecnych 107 mln zł zysku netto wydaje się niewiele. Jednak cena akcji wyraża oczekiwania co do przyszłości, a ta zdaje się nie być najlepsza. Spadek zysków do oczekiwanych 70 mln zł rocznie wcale nie jest niemożliwy, co pokazał chociażby rok 2013 (66 mln zł). Rynek więc rok 2015 widzi jako ciężki dla spółki i nie sposób się z tym nie zgodzić. Niska wycena jest uzasadniona, jednak ewentualne znaczne umowy zagraniczne na pewno mogą spowodować jest podniesienie. Na pocieszenie dodam, że trochę bardziej podoba mi się pomysł na inwestycje w kopalnie – jeśli w branży dokona się „czystka” nierentownych, nieekonomicznych, nieefektywnych podmiotów, prywatna kopalnia może być jak najbardziej szansą, zważając uwagę na doświadczenia spółki. Zaznaczam jednak, że ma to sens jedynie po upadłości najsłabszych ogniw i przerzedzeniu rynku. Patrząc na poczynania rządu, możemy jednak w to wątpić.


>> Wyceny automatyczne są tutaj
>> Więcej analiz najnowszych raportów finansowych jest tutaj

Powyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.


rybkasF
0
Dołączył: 2009-02-19
Wpisów: 96
Wysłane: 1 kwietnia 2015 22:06:08 przy kursie: 10,14 zł
crybaby Mangekyo
Cytat:
Widzimy spółkę mocno zależną od koniunktury, będącej obecnie w fazie kryzysu, co drastycznie wpływa na sprzedaż.


Ta uwaga dotyczy całego zaplecza górnictwa. Zarówno Spółki Kopex jak i Famur powinny zastanowić się nad swoją przyszłością na zagranicznych rynkach..?!

energetyka.wnp.pl/usa-zobowiaz...

Damian Pawłowski
2
Dołączył: 2012-09-30
Wpisów: 215
Wysłane: 1 kwietnia 2015 22:50:08 przy kursie: 10,14 zł
Niestety. Ale o eksport też coraz ciężej, co widać w wynikach. Zostają nowe segmenty (usługi) i nadzieja na lepsze czasy.

rybkasF
0
Dołączył: 2009-02-19
Wpisów: 96
Wysłane: 15 kwietnia 2015 13:59:08 przy kursie: 9,90 zł
Mangekyo
Cytat:
Zostają nowe segmenty (usługi) i nadzieja na lepsze czasy


Nowe elektrownie węglowe w swoich planach inwestycyjnych uwzględniają już głównie technologie niskoemisyjne Silenced
wysokienapiecie.pl/42-statysty...

Damian Pawłowski
2
Dołączył: 2012-09-30
Wpisów: 215
Wysłane: 15 kwietnia 2015 22:54:35 przy kursie: 9,90 zł
Na początek drobne wyjaśnienia od spółki ad przepływów i pozostałych przychodów.
Wyższe wpływy o których pisałem wynikały z leasingu zwrotnego (39 mln zł wpływów) oraz wykonsolidowania jednej ze spółek zależnych (spada zadłużenie o 30 mln zł).
Natomiast pozostałe przychody to w większości odszkodowania, na łączną kwotę 26 mln zł. Zdarzyły się zarówno w Q4 jak i w kwartałach wcześniejszych.

@rybkasF
Nigdy nie wiadomo jak to się potoczy na świecie, w końcu Kopex jest eksporterem. Nie wszędzie droga energia odnawialna będzie mile widziana. A co dopiero jeśli pojawi się jakiś kryzys. Są szanse, ale póki co.. szału nie ma.

rybkasF
0
Dołączył: 2009-02-19
Wpisów: 96
Wysłane: 15 kwietnia 2015 23:56:25 przy kursie: 9,90 zł
@Mangekyo o losach Kopexu zdecyduje pogoda i klimat?!

Dotowanie odnawialnych źródeł energii spowodowało rozchwianie rynku źródeł energii pierwotnej w Europie - to fakt. Czy energia odnawialna wypiera już na stałe energię konwencjonalną z węgla to pytanie retoryczne o klimat i jego oddziaływanie na rynek producentów i eksporterów maszyn górniczych ?!book

energetyka.wnp.pl/mg-polityka-...

rafsty
PREMIUM
38
Dołączył: 2009-02-19
Wpisów: 2 393
Wysłane: 16 kwietnia 2015 01:13:40 przy kursie: 9,90 zł
Mangekyo napisał(a):
Nie wszędzie droga energia odnawialna będzie mile widziana. A co dopiero jeśli pojawi się jakiś kryzys.


Kryzys już był. Pozostaje pytanie o tę 'drożyznę'.
My tu w grajdole.pl mamy tendencję do kurczowego trzymania się tego, co już było i wiecznego oglądania się za siebie. Co sprawia, że stoimy prawie zawsze plecami do globalnych megatrendów. A jak jeszcze doda się rządową propagandę, która ma nam mydlić oczy, żeby rząd (każdej opcji politycznej) mógł iść na łatwiznę, to jako nacja plasujemy się w przedziale 'late followers'. Inni oglądają 'House of Cards' w 4k, a my 'Czterech pancernych' black and white.

Zauważyłeś, Kolego, że o naszych niemieckich sąsiadach pojawiają się w PL dwa rodzaje tekstów. Jest to:
- albo straszne ubolewanie i współczucie, że oni tak cierpią od tej drogiej energii z OZE; ach te rachunki za prąd!
- albo pełna zdumienia zazdrość, że to tak potężna gospodarka.
Jakoś nigdy nie widziałem obu stwierdzeń w jednym tekście. Dziwne. Czyżby przemyślenie tych dwóch - jakże przeciwstawnych! - faktów nas przerastało?

To jak to jest? Ta droga energia to dla nich skaranie boskie i kamień u szyi, czy niekoniecznie? Gdzie oni byliby, gdyby mieli tańszy prąd? Dlaczego nie jesteśmy co najmniej na równi z nimi, skoro u nas na szczęście(!) palimy czarnym podobno-złotem? Może jednak drogi prąd to impuls do innowacji i poprawy produktywności (czytaj: konkurencyjności)? Może to ten nasz narodowy niby-skarb, tak ostatnio tani, to właśnie jest ów kamień u szyi? Raz, że górnicy wiecznie czegoś chcą. Dwa, że spoczywamy na laurach, a świat się zmienia, gdy my śpimy.

Polecam lekturę, którą właśnie dziś znalazłem. Co ciekawe dotarłem do niej z niemieckiej strony. Czyta się dość długo, bo warto zajrzeć pod wszystkie linki w tym tekście. Obraz być może proekologicznie skrzywiony, ale jak czytuję, co się dzieje w USA i DE w kwestii technologii pozyskiwania energii odnawialnej i jej magazynowania, to przyszłość węgla może jednak być równie czarna, jak on sam.

Każdy oczywiście wyrobi sobie własne zdanie. Po prostu przeczytajcie.
www.bloomberg.com/news/article...

Cytat:
The race for renewable energy has passed a turning point. The world is now adding more capacity for renewable power each year than coal, natural gas, and oil combined.

rybkasF
0
Dołączył: 2009-02-19
Wpisów: 96
Wysłane: 16 kwietnia 2015 08:03:23 przy kursie: 9,90 zł
Cytat:
Cytat:
The shift occurred in 2013, when the world added 143 gigawatts of renewable electricity capacity, compared with 141 gigawatts in new plants that burn fossil fuels, according to an analysis presented Tuesday at the Bloomberg New Energy Finance annual summit in New York. The shift will continue to accelerate, and by 2030 more than four times as much renewable capacity will be added.


Mamy nadzieję t.j "wychowani na Czterech Pancernych", że dotowane setkami milionów złotych inwestycje w Centrum "Czystych Technologii Węglowych" przeniosą się na efekty innowacji w Górnictwie. Wspólne przedsięwzięcie inwestycyjne Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach oraz Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla z Zabrza można podziwiać na razie tylko wizerunkowo zza płota udając się np. do szpitala ( dawny górniczy) w Biskupicach..Silenced


rybkasF
0
Dołączył: 2009-02-19
Wpisów: 96
Wysłane: 16 kwietnia 2015 10:22:40 przy kursie: 10,05 zł
Cytat:
Nie wszędzie droga energia odnawialna będzie mile widziana. A co dopiero jeśli pojawi się jakiś kryzys.


P.S Kwestią sporna ale fundamentalną są podatki?! Bo o ile energię pierwotną z kopalin łatwo opodatkować akcyzą i czerpać z tego korzyści w budżetach państw to opodatkowanie wiatru czy słońca budzi już emocje obywateli..

www.thelocal.es/20140321/sun-t...



rafsty
PREMIUM
38
Dołączył: 2009-02-19
Wpisów: 2 393
Wysłane: 16 kwietnia 2015 15:23:38 przy kursie: 10,05 zł
rybkasF napisał(a):
Mamy nadzieję (...) że dotowane setkami milionów złotych inwestycje w Centrum "Czystych Technologii Węglowych" przeniosą się na efekty innowacji w Górnictwie.


Właśnie takich rzeczy chciałbym widzieć w naszym kraju jak najwięcej.

A nie powtarzania rządowo-propagandowej mantry o drożyźnie (przez unijną politykę klimatyczną oczywiście) i marzeń żeby wszystko było za darmo. Najlepiej z dotacji (czytaj: jałmużny).

W gospodarce o jednych z najniższych w UE godzinowych kosztach pracy (link) oficjele i niektórzy komentatorzy ekonomiczni uważają za druzgocący sukces fakt, że bezrobocie mamy już no... bliżej 10%, niż 20%. Łał! Przy czym setki tysięcy ludzi pracuje zagranicą wspierając tamtejsze ekonomie i systemy emerytalne. A do tego tu w kraju za te marne pieniądze harujemy w tygodniu prawie najdłużej.

Cytat:
wychowani na Czterech Pancernych


Witam w klubie :) To pewnie pamiętasz powiedzenie, że jakby komunistów wpuścić na Saharę, to po roku zabrakłoby piasku.

Dlatego uważam, że tajemnica sukcesu nie tkwi w taniości wsadu (robocizny, energii, materiału), tylko w metodzie. Jako nacja tej metody nie mamy. Nawet, jakby prąd był za darmo, to nie ma gwarancji, że coś by nam to dało. Zwyczajnie wzrosłoby pewnie marnotrawstwo.

Mam nadzieję, że to się zmieni.

rybkasF
0
Dołączył: 2009-02-19
Wpisów: 96
Wysłane: 16 kwietnia 2015 16:41:54 przy kursie: 10,05 zł
@rafsty
Cytat:
Jako nacja tej metody nie mamy. Nawet, jakby prąd był za darmo, to nie ma gwarancji, że coś by nam to dało.


To prawda, że jako nacja nie tworzymy innowacyjnych technologii więc trzymamy się świadczenia: usług, sprzedaży surowców i taniej siły roboczej!

Branża schyłkowa jaką jest na świecie górnictwo i grupa producentów maszyn górniczych(pomijając ostatnie animozje K/F) jest taką ostatnią enklawą technologicznej przyzwoitości RP w Europie oraz w przemyśle światowym, dlatego tym trudniej górnictwu i energetyce na innowacje w innych segmentach jak np.oze..?!

Inną kwestią są wieloletnie zapóźnienia technologiczne polskiej energetyki konwencjonalnej w niskoemisyjnych nadkrytycznych blokach węglowych, dlatego mogę zrozumieć rządowy sentyment do węgla..
Cytat:
Polskie koncerny energetyczne wykorzystują te same modele ekonomiczne, co zachodnioeuropejscy konkurenci, ale - delikatnie mówiąc - rząd przekonał je do innej kalkulacji ryzyka. Dzięki temu inwestycje są prowadzone.
d'oh!

Damian Pawłowski
2
Dołączył: 2012-09-30
Wpisów: 215
Wysłane: 16 kwietnia 2015 18:47:35 przy kursie: 10,05 zł
Ja nie do końca miałem na myśli nasz rynek. Raczej chodziło mi o Chiny, które robią co chcą i wybitnie na OZE nie lecą. Argumentując to tym, że inne kraje wykorzystywały tanią energię do rozwoju, to i oni mają prawo. Jeśli znajdą się naśladowcy (a przy kryzysie byłoby by o to łatwiej) to mamy i wzrost rynku. W długim terminie może stać się wszystko, OZE paść, węgiel stać się zbawiennym źródłem. Albo może mieć nowe zastosowanie, coś innowacyjnego, motywowanego właśnie rozwojem OZE i wolnymi zasobami węgla.
No i pamiętajmy że przy ich dochodach na osobę, drożyzna OZE będzie odczuwalna zupełnie inaczej.
A górnicy to właśnie zmora naszej konkurencyjności ;) Chociaż i swoje racje mają, nie pracowałem w kopalni, nie znam się, nie wypowiem się jak to jest. Ale nad ziemią oszustów spro ;)


rafsty
PREMIUM
38
Dołączył: 2009-02-19
Wpisów: 2 393
Wysłane: 16 kwietnia 2015 23:33:29 przy kursie: 10,05 zł
Chiny? Chińczycy to nie są głupi ludzie. Przeciętnie podobno IQ mają wyższe, niż Europejczycy (co by the way jest duuużym zagrożeniem dla naszej pozycji w świecie i naszego dobrobytu). To, co robią Chiny to strategia oportunistyczna. Coś, co pod względem podejścia do ekologii długo stosowały również Stany.

Ale okno okazji się właśnie zamyka. Oba kraje już się pod tym względem prawdopodobnie ocknęły. W Stanach potrzeba było paru huraganów daleko na północ od normalnego występowania. Z kolei w Chinach... widziałeś obrazki z ich miast i ten smog?
Za moment wyjdzie im to w statystykach zdrowotnych i kosztach medycznych. A ponieważ nie są głupi to sobie to przeliczą. Zresztą te artykuły, które linkowałem, sugerują, że już sobie liczą. A jeśli okaże się, że OZE / niska emisja daje im dodatkowo technologicznego kopa, to tym bardziej za tym pójdą.

Powstrzymać ich może tylko kryzys napędzany reindustrializacją USA, co oznacza deindustrializację Chin. Ale ten trend akurat będzie sprzyjał rozwojowi OZE i rozwiązaniom niskoemisyjym, jeśli z kolei Stany pójdą tą drogą. A podejrzewam, że teraz pójdą, bo to im daje technologicznego kopa. No chyba, że nowy, republikański prezydent będzie robił dobrze kompleksowi przemysłowi-zbrojeniowemu.

Ale tu nie chodzi o węgiel, czy OZE, raczej o patrzenie na świat bez pryzmatu naszego medialnego / rządowego / propagandowego bullshitu. Wizja świata, w którym wszyscy koszą kasę, nie oglądając się na klimat, tylko głupiutka UE sama sobie szkodzi, jest tu lansowana od lat.
Problem w tym, że przez gości, którzy na Expo wysilili się na tyle, żeby pokazać warzywniak (link). A jeśli rząd w kwestii prezentacji strategii dla Polski i naszej pozycji w świecie potrafi tylko tyle, czyli wciskać ludziom jabłka, których nie chciał Putin... to ja bym jednak bardzo ostrożnie podchodził do rządowej wizji świata. W świecie dzieje się sporo i sporo się zmienia. Nic nie jest jednoznaczne i nic nie jest proste. Sęk w tym dużo z tego do polskiego newsstreamu w ogóle nie dociera, albo jest opatrzone debilnym komentarzem. Niestety.

Ponadto taki pomysł na Polskę, jak prezentowany na Expo, słabo wróży tutejszemu technologicznemu postępowi. W tym w górnictwie. A szkoda, bo właśnie takie warunki, jak teraz, są dobrym katalizatorem do zmian.

Wilk z T29
67
Dołączył: 2011-01-02
Wpisów: 1 254
Wysłane: 17 kwietnia 2015 00:26:03 przy kursie: 10,05 zł
rafsty napisał(a):

My tu w grajdole.pl mamy tendencję do kurczowego trzymania się tego, co już było i wiecznego oglądania się za siebie. Co sprawia, że stoimy prawie zawsze plecami do globalnych megatrendów. A jak jeszcze doda się rządową propagandę, która ma nam mydlić oczy, żeby rząd (każdej opcji politycznej) mógł iść na łatwiznę, to jako nacja plasujemy się w przedziale 'late followers'. Inni oglądają 'House of Cards' w 4k, a my 'Czterech pancernych' black and white.
....

Ale tu nie chodzi o węgiel, czy OZE, raczej o patrzenie na świat bez pryzmatu naszego medialnego / rządowego / propagandowego bullshitu.


Ponadto taki pomysł na Polskę, jak prezentowany na Expo, słabo wróży tutejszemu technologicznemu postępowi.



Fajnie tak sobie ponarzekać... :) Pewnie trochę lżej na sercu.

Nie lubię górników, mam podobne zdanie do JKM, że jak się nie podoba to wypad, a jak rzucają kamieniami podczas strajków to posłać na nich czołgi.

Jednak mam wrażenie, że Kolega idzie dalej i chciałby rewolucji technologicznej, jednak każda rewolucja niesie za sobą ofiary...
Przemysł musi być, napędza to cała gospodarkę, gdyby nagle zamknąć wszystkie kopalnie z dnia na dzień to okaże się, że kilkaset tysięcy ludzi bez pracy i pełno dramatów rodzinnych górników/hutników i firm kooperujących.

Przestańmy tez ślepo patrzeć na USA, tacy wykształceni ludzie a potrzebują instrukcji użytkowania do kawy z Makdonalda, inaczej się poparzą :)
Edytowany: 17 kwietnia 2015 00:27

sbyszek
0
Dołączył: 2009-12-04
Wpisów: 807
Wysłane: 17 kwietnia 2015 01:49:26 przy kursie: 10,05 zł
Należałoby się zgodzić z przedmówcami w fakcie zaniedbań i tej naszej wrodzonej niegospodarności. Ale ci przedmówcy gadają tylko i wyłącznie o węglu jako paliwie energetycznym w kontekście naszych zaniedbań i konserwatyżmie technologicznym. To fakt. Natomiast nikt z dyskutantów nie odniósł się do sprawy wykorzystania węgla jako surowca w procesie wytwarzania na bazie węgla innych węglowodorów. Nic nie wspomniano o chemii organicznej czy karbochemii. A tu nasze zaniedbania i ogromny potencjał materii w naszej ziemi może w niedalekiej przyszłości okazać się naszym wielkim atutem. Co prawda aktualne ceny ropy naftowej podstawowego źródła węglowodorów są historycznie na niskich poziomach, to zdawać powinniśmy sobie sprawę z tego, że złoża ropy naftowej są ograniczone, węgla też. Jednak aktualna technologia wytwarzania węglowodorów z ropy naftowej jest na dzien dzisiejszy lepiej opanowana, a więc i tańsza od uzyskania takich samych produktów z węgla. Dla przypomnienia to z węglowodorów uzyskiwanych z ropy naftowej nie byłoby całego ogromnego przemysłu tworzyw sztucznych, paliw płynnych i gazowych, lekarstw, rozpuszczalników, farb i lakierów, barwników, tkanin, itd., itd..Kazdy z nas,gdzie by się nie obrócił to ma w najbliższym sąsiedztwie, czy nawet nosi na sobie produkty wykonane z przetworzonej ropy naftowej. Ale także wiele takich samch produktów można uzyskać również z węgla. Warto wspomnieć też o mikrosferze produkcie ze szlaki po spaleniu węgla. Tak więc nasze obecne konserwatywne podejście do górnictwa węglowego być może okaże się wspaniałą inwestycją w czasie, dla wykorzystania przez kolejne pokolenia Polaków wtedy, gdy cena i znikające zasoby ropy naftowej będą preferować zapomniany i niedoceniony węgiel.
Kopanie się z koniem jest najlepszą reklamą konia.
Edytowany: 17 kwietnia 2015 01:51

rybkasF
0
Dołączył: 2009-02-19
Wpisów: 96
Wysłane: 17 kwietnia 2015 08:41:43 przy kursie: 10,05 zł
@sbyszek ad wocem
Cytat:
nikt z dyskutantów nie odniósł się do sprawy wykorzystania węgla jako surowca w procesie wytwarzania na bazie węgla innych węglowodorów.

Pisałem wcześniej ,że to się już dzieje tj. inwestycje w Centrum "Czystych Technologii Węglowych" .Wspólne przedsięwzięcie inwestycyjne Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach oraz Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla z Zabrza można podziwiać na razie tylko wizerunkowo zza płota udając się np. do szpitala ( dawny górniczy) w Biskupicach

www.ichpw.zabrze.pl/?p=pl/menu...

@rafsty ad vocem
Cytat:
My tu w grajdole.pl mamy tendencję do kurczowego trzymania się tego, co już było i wiecznego oglądania się za siebie.

Deindustrializacja Polski nie jest dobrym przykładem?! Może jednak warto oglądać się do tyłu wspominając polski przemysł elektromaszynowy..?!

daszynski-stowarzyszenie.manif...

rafsty
PREMIUM
38
Dołączył: 2009-02-19
Wpisów: 2 393
Wysłane: 17 kwietnia 2015 15:03:05 przy kursie: 10,00 zł
@mackpol: "Ślepo patrzeć" - fajny oksymoron Koledze wyszedł ;)
W kwestii rewolucji - nie, nie chcę rewolucji, chcę ewolucji. W tym właśnie problem, że jak się nie robi rzeczy stopniowo, to potem kończy się rewolucją i ofiarami. Nie rozumiem, że tego nie rozumiemy.

Nie, nie jest mi lżej na sercu. Jest mi smutno, że ten kraj wszystko odkłada na potem. Żyję tu wystarczająco długo, żeby widzieć tego negatywne skutki i jak to się mści na jakości życia. To też jest koszt / ofiara, chociaż mniej namacalna.

I nie narzekam, wymieniam poglądy. Narzekać mogę na pogodę.

To, że linkuję do Bloomberga, albo coś piszę o Stanach, nie oznacza, że 'ślepo patrzę' na USA. Patrzę też w parę innych miejsc. Skądś jednak trzeba te linki brać. Przykłady do analizowania, nauki, naśladowania (lub nie) też.

Swoją drogą ci Amerykanie tacy głupi, kawy nie potrafią zrobić, ale latają w kosmos. A my na razie tylko do Irlandii. I to my jemy w McD, a nie oni w Polskim Jadle. Hmmm... Dziwne. Czy może jednak coś jest na rzeczy(?).

By the way: Irlandczycy to też przecież nacja, która przez dekady zasilała świat swoimi emigrantami. Bo to była bida z nędzą.
Rach-ciach i zostaliśmy na tym polu sami. Natomiast sama Irlandia jest jednym z naszych emigracyjnych celów. Zatem coś tu jest ewidentnie nie halo z naszym pięknym krajem. Ale nie narzekajmy, cieszmy się życiem. Zawsze przecież można wyjechać.

@sbyszek: Rozumiem, że węgiel może stać się bazą surowcową dla wielu branż tak, jak to teraz jest z ropą. Ale w czym nasze "zacofanie" miałoby nam w przyszłości pomóc? Osobiście mam wrażenie, że jest przeciwnie. Kopiemy go teraz na siłę i wmawiamy sobie, że jego spalanie jest dla nas korzystne. Czyli puszczamy z dymem surowiec, który za jakiś czas może być podstawą przemysłu (przemysłów) generującego dużą wartość dodaną.
Oby nie było tak, że potem okaże się, że nie będziemy mieli technologii zastępujących energetykę węglową (i potrzebna będzie rewolucja technologiczna). Z drugiej strony węgla już też za wiele nie będzie, albo trzeba będzie go wydobywać z dużych głębokości, bo lepsze zasoby puściliśmy sobie z dymem. Skutkiem czego te zaawansowane technologie się u nas nie mają na czym przyjąć i/lub staną się tu nieopłacalne.
Wiem, czarno widzę. Trochę na potrzeby dyskusji :)

@rybkaSF: Całkowicie się zgadzam. Dobrze jest patrzeć w przód, dobrze jest patrzeć w tył. Wszystko jest dla ludzi. Kwesta proporcji i co z tego wynika. A co u nas z tego wynika? Jaką naukę wzięliśmy z patrzenia w tył? Jaką na tej podstawie zbudowaliśmy strategię? Prezydent Obama dostał grę komputerową. Na Expo będziemy sprzedawać jabłka. W międzyczasie mieliśmy zostać mekką shared service centers. Budowaliśmy też 'społeczeństwo informacyjne', cokolwiek to znaczy. Dokąd zmierzamy?

Wiecznie słyszę gadanie to tym, że węgiel to podstawa naszego bezpieczeństwa energetycznego. To jest część jakiejś strategii, czy potrzeba politycznej chwili? Ktoś to na poważnie przemyślał, czy klepiemy to, bo tak jest łatwiej? Bo nie trzeba nic zmieniać.
Było kiedyś Rządowe Centrum Studiów Strategicznych. Wyprodukowało parę za mało różowych, zbyt trudnych dla władzy wizji, więc je zlikwidowano.
Nawiązując do wypowiedzi Sbyszka: czy na pewno stawianie na energetykę węglową jest mądre i opłacalne? Czy to jest bezpieczne? Co jeśli klimat zacznie na poważnie zagrażać miastom na wybrzeżach USA? Jakie jest tego prawdopodobieństwo i horyzont czasowy? Jeśli to jest realne, to jak długo Stany będą tolerować nasz energetyczny carbon footprint? Czy nadal będą naszymi sojusznikami w NATO? Czy może zrobią tu swoje pole gry, niczym drugi Bliski Wschód? Kto będzie naszym sojusznikiem, jeśli Stany będą naszym przeciwnikiem? Czy takie sojusze są dla nas korzystne? I tak dalej i tak dalej. Pytania na najbliższe 30-50 lat. Zleci zanim się obejrzycie.
Na razie jest fajnie, jest tanio w gniazdku. :/

knoker
0
Dołączył: 2013-12-22
Wpisów: 47
Wysłane: 17 kwietnia 2015 15:41:39 przy kursie: 10,00 zł
@rafsty
Używasz sporo racjonalnych argumentów. Szczególnie podoba mi się ten o potencjalnej realizacji scenariusza globalnego ocieplenia wzg. USA. Angel
Uważam jednak że wszystkie przytaczane w tej dyskusji argumenty bazują na przekonaniu o utrzymaniu status quo w zakresie demografii, sytuacji politycznej, ekonomicznej, religijnej i kulturowej na świecie co w perspektywie 20 lat imo będzie niemożliwe.
Do czego zmierzam. Myślę że to co obecnie przeżywamy będzie określane w historii jako okres rewolucji mobilnej, i czy tego chcemy czy nie finalnym stadium tego procesu będzie rozkwit technologii OZE. Istnieje jednak wiele zmiennych których pojawienie się może spowodować reset systemu.

Nasz rząd ma dużo "poważniejsze" problemy niż "jakieś tam" OZE. Po co mają się wysilać na to by do telewizora przeciętnego Kowalskiego płynął zielony, zamiast czarnego, prąd. Najważniejsze dla rządu tego i następnego jest sprawienie by Ci Państwo Kowalscy, obrobieni przez media, przygotowali się odpowiednio na fakt utraty zasiłków i obcięcia emerytur i dostępu do bezpłatnej służby zdrowia w perspektywie najbliższych kilku lat. To są realne i namacalne problemy które zaprzątają głowy codziennie górce i stanowią pulsującą falę złości która stopniowo narasta w społeczeństwie.
Górnicy to symbol. Tak jak w przeszłości była nim stocznia, tak i w tej chwili górnicy, w razie scenariusza założonego przez JKM, doszłoby do "przebudzenia" budżetówki i nie tylko. Politycy mają za zadanie dotrwać do końca swoich rządów a tykającą bombę przekazać następnej kadencji.

I my to widzimy.

Ale dla Kowalskiego ważniejsze jest to jak rolnik który nie znalazł żony skacze do wody... a nie jaki prąd płynie w jego kablach.

I tu jest moim zdaniem problem, który co przerażające może rozwiązać tylko czas. Niestety trzeba przyjąć przykre założenie braku możliwości dotarcia do drugiej grupy społeczeństwa. Co zaś się tyczy Was, jedyne o co mogę prosić to nie marnowanie sił na rozmyślanie o szklanych domach i przetwarzaniu węgla zamiast ropy na węglowodory tylko o edukacji ekonomicznej i społecznej Waszego otoczenia.

Może i praca u podstaw to mrzonka w dobie mass mediów, a jednak gdzieś mam nadzieję, że jest ona możliwa.



Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


110 111 112 113 114

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,377 sek.

yvmccsus
cknctjgq
numljgpp
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
dnhudgca
bbscjvxf
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat