Marek Butelka napisał(a):
Jest parę możliwości:
1) kasy mają jak lodu, oczywiście gdzieś poza spółką, bo w srawozdaniach tego nie widać. Tam zresztą w ogóle nic nie widać...
2) rządzą tą spółką ludzie niespełna rozumu, albo skrajnie niekompetentni. Ale nie znam ludzi, którzy zarządzają spółkami, a nie planują. Właściciel ma prawie wszystkie akcje - to jest joker, coś z czego mógł dawno temu skorzystać chcąc ratowac płynność (o ile oczywiście była zagrożona).
3) jest to piramida
4) grają na zbijanie cen długu, celem jego skupu za bezcen, co chyba nie musze pisać - jest nieuczciwe i powinno być surowo karane
5) w którymś momencie zaczęło się walić (patrz pkt. 2) (szpital w Środzie?), więc "swojaki" się ewakuują. To że własciciel przeszedł do rady nadzorczej, rezygnując z prezesowania, akurat w momencie kiedy zbliżają się pierwsze, normalne wykupy też jest niepokojące.
ad.1 - jakby mieli kasę to raczej by nie płacili 10% odsetek - chyba, że to sposób na ominięcie podatku od zysków przy ich realizacji - płacą raz od % zamiast raz od zysku i 2 raz od dywidendy jeśli sami mają swoje obligacje.
ad.2 - to raczej odpada, jakiś cel zapewne mają, pytanie czy zbieżny z obligatariuszami ?
ad.3 - raczej nie, bo spółka jest rentowna, branża przyszłościowa i w miarę bezpieczna, szkoda byłoby to niszczyć dla doraźnych lewych zysków i ew. kłopotów, zamiast spokojnie zarabiać przez długi okres, przy okazji zwiększając wartość spółki i swój majątek.
ad.4 - to możliwe, choć dość nieprawdopodobne, w zamian za zyski z taniego odkupu rodzi wiele negatywnych konsekwencji.
ad.5 - nic na to nie wskazuje, choć niektóre ruchy spółki są zastanawiające - możliwe ze jest na nie racjonalne wyjaśnienie.