Silverr napisał(a):Nie rozglądam się za mieszkaniem w Atenach ale coś nie chce mi się wierzyć, że mieszkanie w centrum stolicy można kupić w cenie średniej klasy samochodu :) ale ok, skoro tak mówisz to pewnie jakoś to weryfikowałeś.
No właśnie też nie bardzo chciało mi się w to wierzyć. I teraz mimo tego, że już 3 osoby mieszkające kiedyś w Atenach i jedna która wciąż tam mieszka tak mnie zapewniają, wciąż jest to dla mnie trudne do uwierzenia

Tyle tylko, że google mówi mi to samo. Ostateczna weryfikacja natomiast być może nastąpi w momencie kiedy z "pomysłu",idea zakupu mieszkania przerodzi się w "plan" i osobiście udam się do Aten pooglądać te oferty.
Silverr napisał(a):Co do rozróżnienia spekulacji od inwestycji - moje rozumowanie jest takie, że wszystko, co kupujesz wyłącznie w celu późniejszej sprzedaży po wyższej cenie jest spekulacją. Bez względu na horyzont inwestycyjny i bez względu na to, czy mówimy o akcjach, mieszkaniu, obrazie, czy butelce wina.
No to teraz jest jasność. Zatem według Twojej nomenklatury, myślę o spekulacji, w nadziei, że przerodzi się w inwestycję. Bądź mam nadzieję na inwestycję, która jednak jest obciążone ryzykiem stania się przynajmniej czasowo spekulacją
Tak czy inaczej, nawet jeśli miałbym przejść od planów do działania, trochę jeszcze wody w rzece upłynie. Póki co mignęła mi informacja o jakimś kolejnym głosowaniu w UE odnośnie pomocy dla Grecji i o warunkach jakie ta musi spełniać, by ją uzyskać. Do normalności zatem tam daleko. Jedno co - to ceny mieszkań powinny zacząć rosnąć, zanim normalność nastąpi