Obligatariusz kontakt napisał(a):Myślę, że przy emisji za 0.05 zł mówimy, że ten kto ją obejmie to de facto ją przejmie w 100%.
Wtedy możemy dywagować (wymieniać się opiniami), że:
- Abris, gdy zostanie w ww. sposób rozwodniony, straci 500 mln zł (tyle +/- teoretycznie wynosi jego ekspozycja po IPO; wtedy jego udział w akcjonariacie spadnie poniżej 1% i to już dla konwersji od ~300 mln zł)
- gdy jednak obejmie w całości tę emisję (np. 370 mln zł, czyli tyle i uzyskał w IPO), to powróci do własności 100% kapitału GBK po tej samej cenie co ja nabywał od IB
Do tego dorzucić się może Altus z objęciem nowej emisji na poziomie co najmniej goodwill w księgach GBK z zakupu EGB:)
Całość/ większość ww. kwot na spłatę obligacji. Resztę pozytywów dopełni cięcie kosztów operacyjnych i finansowych
Trudno temu rozumowaniu zarzucić błąd logiczny:
1. Przeceniając gwałtownie aktywa i w konsekwencji wykazując stratę rzędu 1,2 miliarda za 2017 Abris (bo trudno uwierzyć, że nastąpiło to bez wiedzy i zgody głównego akcjonariusza) chciał za wszelką cenę pokazać, że obligatariusze nie mogą liczy realnie na nic więcej poza propozycje układowe.
2. Abris chyba jednak nie przemyślał do końca konsekwencji tego ruchu (patrząc co Abris zrobił z GBK, dochodzi się do wniosku, że Abris ma w ogóle problemy z racjonalnym funkcjonowaniem) i strzelił sobie w stopę: jeżeli bowiem w ocenie Abris spółka właściwie nie jest nic warta, to nie da się znaleźć argumentów za konwersją według ceny ponad 8 zł za akcje.Co więcej, jak słusznie zauważył Obligatariusz kontakt, cena akcji przy konwersji nie jest w sumie elementem restrukturyzacji, bo nie zmienia obciążeń dlużnika związanych z restrukturyzacją. Sąd zatem prawie na pewno zatwierdzi układ zakładający konwersję za 5 gr. za akcję, bo interesy spółki Abris nie są przedmiotem postępowania restrukturyzacyjnego.
3. Abris zatem postawił się w sytuacji, w której albo zaakceptuje, że jego udział w spółce spadnie do promili, albo dokapitalizuje spółkę z korzyścią dla obligatariuszy (czyli z szansą odzyskania większej części należności w pieniądzu).
4. Sytuacja powyższa daje obligatariuszom dobrą startową pozycję negocjacyjną i logicznym i oczywiście należy to wykorzystać.
5. Zrozumiała jest frustracja wyrażana dziś na tym forum przez akcjonariuszy, w których interesie leży konwersja po jak najwyższej cenie, ale nie mogą oni oczekiwać, że obligatariusze grać będą wbrew własnemu interesowi.