Szanowni Państwo,
niestety, ale artykuł Pani Jagody Fryc „Bratobójcza walka obligatariuszy GetBacku. Czego chcą przeciwnicy układu?” wpisuje się w dużej mierze w dezinformację prowadzoną przez Dłużnika.
Pani Jagoda znacząco skróciła moje wypowiedzi. Zresztą nie tylko Pani Jagoda pomija rozwinięcie tematu konwersji i głosowania propozycji układowych. To nie pierwszy serwis, który przesyła mi pytania, po czym artykuł nie ukazuje się wcale, albo moje odpowiedzi są okrojone.
Wkradła się też, jak poprzednio insynuacja:
Na posiedzeniu Rady (przed powstaniem artykułu), na którym był ostatnio obecny Radosław Barczyński, mówił i podkreślał, że wniosek o umorzenie PPU złożył pełnomocnik Marcina Bukowskiego. Powiedziałem wtedy, że jest to nieprawda i wprowadza odbiorców w błąd. Wniosek złożył uczestnik postępowania Janusz Słupek w imieniu własnym, ale nie jako pełnomocnik. Miał do tego pełne prawo.
W artykule Pani Jagoda napisała: Dodatkowo, pod koniec października obligatariusz Janusz Słupek, pełnomocnik Marcina Bukowskiego w radzie wierzycieli, złożył do sądu wniosek o umorzenie postępowania restrukturyzacyjnego GetBacku.
Pomimo, że wyraźnie zakomunikowałem: Janusz Słupek nie jest moim pełnomocnikiem prawnym. Jest moim pełnomocnikiem (jednym z 3) wyłącznie do wykonywania czynności w Radzie Wierzycieli. We wszystkich innych postępowaniach poza Radą Wierzycieli działa na własny rachunek.
Otóż ja nie składałem ani wniosku o umorzenie, ani zażalenia. Z Januszem na różne sprawy w ramach PPU możemy mieć różne spojrzenia, natomiast w samej RW działa dokładnie wg wytycznych mandanta (tzn. moich) i jestem z niego bardzo zadowolony. Często pełni funkcję protokolanta, robi to dokładnie, co spotyka się z uznaniem większości członków.
Nie jestem za upadłością. Jestem za nowym PPU z konwersją, jestem za nadzorem wierzycieli nad wykonaniem układu. Dlaczego? Bo nie mam żadnego zaufania do głównego akcjonariusza i jego ludzi kręcących się w Spółce i wokół niej. Przy ujemnym kapitale własnym spółki wierzyciele powinni mieć kontrolę nad wykonaniem układu, nie powinni być pozbawieni dostępu do informacji nt. co się dzieje w spółce i na co są wydawane ich pieniądze.
Pani Jagoda nie zacytowała wypowiedzi kuratora, którą przesłałem do Pani Jagody w odpowiedzi po co obligatariuszom konwersja, zatem dla przypomnienia:
Zdaniem Kuratora dla Obligatariuszy: „…konwersja służy przypilnowaniu realizacji układu… Jeżeli miałoby nie być żadnej konwersji, to od razu moglibyśmy zmierzać do umorzenia tego postępowania, bo co komu po zawartym układzie, jeżeli nie zostanie zrealizowany. Jedynie zarząd wierzycieli może mieć motywację do prowadzenia takiego przedsiębiorstwa, bo nie działa dla zysku tylko siebie samych, aby więcej środków do nich wróciło."
www.stockwatch.pl/czat-inwesto...Pani Jagoda nie napisała również w jaki sposób obligatariusze zostali pozbawieni konwersji, to też dla przypomnienia:
Tylko konwersja wierzytelności na akcje spółki Getback S.A. była rękojmią kontroli nad wykonaniem układu, zwłaszcza, że warunki układowe przewidują spłatę w ciągu 8 lat. Jeżeli obecny układ zostanie prawomocnie zatwierdzony, takiej kontroli ze strony wierzycieli nie będzie.
Konwersja była zawarta we wszystkich składanych przed dniem 22 stycznia br. propozycjach układowych. Na Zgromadzeniu Wierzycieli w dniu 22 stycznia br. Rada Wierzycieli pod kierownictwem Pana Barczyńskiego wycofała swoje propozycje układowe. Ponadto, pomimo iż na Zgromadzeniu Wierzycieli w dniu 9 października 2018 roku Sędzia-komisarz zobowiązał Nadzorcę Sądowego do złożenia w porozumieniu i konsultacji z Radą Wierzycieli i Kuratorem propozycji układowych, Nadzorca Sądowy swoich propozycji nie złożył, argumentując to tym, że nie zostały one uzgodnione i poparte uchwałą przez Radę Wierzycieli.
Nadzorca Sądowy: „Propozycje układowe nadzorcy sądowego nie zostały złożone, ponieważ nie zostały uzgodnione i poparte uchwałą przez Radę Wierzycieli. Pomimo posiadanej w tym zakresie wiedzy Rada Wierzycieli dopiero w dniu 22 stycznia 2019 r. podczas Zgromadzenia Wierzycieli podjęła uchwały przedstawiając nadzorcy sądowemu projekt propozycji układowych, który odbiegał od wcześniejszych rozmów i ustaleń. W związku z tym propozycje nadzorcy sądowego nie zostały z Radą Wierzycieli uzgodnione. Stosownie do zobowiązania Sędziego – Komisarza z dnia 9 października 2018 r. miały one zostać sporządzone w porozumieniu z Radą Wierzycieli i Kuratorem dla obligatariuszy.”
W związku z powyższym na Zgromadzeniu Wierzycieli 22 stycznia br. głosowane były niespodziewanie tylko propozycje układowe Dłużnika o nieznanym dotąd kształcie. Obligatariusze byli przekonani, że przedmiotem głosowania na Zgromadzeniu Wierzycieli będą propozycje układowe przygotowane wcześniej przez Nadzorcę i uzgodnione z Kuratorem oraz RW.
Obligatariusze zostali przy tym pozbawieni możliwości jakiejkolwiek reakcji na taki stan rzeczy. Kurator, już miesiąc przed głosowaniem propozycji, zapewniał, że wnioski obligatariuszy, które wpłynęły do Sądu są wystarczające, aby fundusz DNLD/Abris przestał być większościowym akcjonariuszem GetBack.
Kurator na swojej stronie
http://www.biurosyndyka.pl napisał:
„Biorąc pod uwagę nowe nierozpoznane wnioski i dotychczas już rozpoznane przez sędziego-komisarza suma indywidualnych głosów obligatariuszy wyniesie 224 mln zł, z czego 103 mln zł to wierzyciele grupy 2. Oznacza to, że konwersja tej grupy powinna dać co najmniej 69 mln zł nowego kapitału akcyjnego, tym samym obligatariusze będą posiadać 93%-owy udział w głosach na WZA. Udział ten był oczekiwanym przez kuratora przy założeniu konwersji 3% z 2,3 mld zł obligacyjnych wierzytelności niezabezpieczonych w szerokim rozumieniu. Aktualnie nie ma potrzeby, aby kurator w imieniu reprezentowanych przez niego obligatariuszy zabiegał o konwersję wierzytelności na akcję w jakimkolwiek wymiarze. W takiej sytuacji kurator skorzysta z art. 162 ust. 1 i wyraźnie zgodzi się na warunki mniej korzystne (tylko w rozumieniu prawnym), czyli zrezygnuje z konwersji.”
Kurator dla Obligatariuszy, który popierał nadzór wierzycieli nad wykonaniem układu, na Zgromadzeniu Wierzycieli w dniu 22 stycznia br. został postawiony przed faktem dokonanym i z uwagi na brak innych propozycji układowych, mógł głosować tylko za propozycjami Dłużnika albo przeciwko nim, co groziło upadłością spółki.
Stanowiska Pana Barczyńskiego w sprawie konwersji nie popierał również inny członek Rady Wierzycieli, reprezentujący obligatariuszy niezabezpieczonych – Pan Mariusz Wójcik. W protokole ze Zgromadzenia Wierzycieli, na str. 9 czytamy: „Mariusz Wójcik składa rezygnację z funkcji członka RW, wskazując na brak zgody na kierunki przyjęte przez radę w zakresie restrukturyzacji dłużnika i ocenę, iż rada nie jest reprezentatywna dla większości wierzycieli, nie reprezentuje ich należycie. Wskazuje, że próbował zablokować uchwałę RW w sprawie odejścia od konwersji. Niestety to się nie udało.”
Wierzyciele, którzy nie wyłączyli się odpowiednio wcześnie spod kurateli, nie mogli uczestniczyć w Zgromadzeniu Wierzycieli, nie mogli głosować i złożyć zastrzeżeń do przegłosowanych propozycji układowych. Wnioski o dopuszczenie do samodzielnego występowania w postępowaniu były rozpoznawane przez Sędziego-komisarza tylko do dnia 14 stycznia 2019 roku i musiały dotrzeć fizycznie do Sądu do dnia 10 stycznia 2019 roku, czyli zanim pojawiły się nowe propozycje układowe bez konwersji.
I jeszcze a propos stwierdzenia w artykule:
„Pojawiła się też wątpliwość prawna dotycząca zgody prezesa UOKiK...”
Wyjaśniam, że konwersja była w propozycjach od samego początku, nawet w propozycjach Dłużnika. Czyli konwersja jest od kilku miesięcy, informacja, że kurator skorzysta z art. 162 ust. 1 i wyraźnie zgodzi się na warunki mniej korzystne, czyli zrezygnuje z konwersji, jest znana od 23 grudnia, a „wątpliwość prawna” pojawia się dopiero na zgromadzeniu wierzycieli 22 stycznia, podczas głosowania i zgłasza ją prawnik Spółki...Naprawdę słabo. Wcześniej tego nie zauważył?
Podsumowując - niedopuszczalna jest sytuacja, że na ZW wierzyciele mają do wyboru albo propozycje Dłużnika albo upadłość, ustawa nie powinna do tego dopuścić. Art 117 ust 2 p.r. “Na zgromadzeniu wierzycieli dłużnik, zarządca albo nadzorca sądowy mogą zgłaszać zmiany propozycji układowych.” powinien zostać uzupełniony o zapis, który ochroni wierzycieli przed niespodzianką, jaka spotkała obligatariuszy GetBack. W takiej sytuacji zgromadzenie powinno zostać przełożone, bo nie powinna być głosowana tylko jedna propozycja Dłużnika, jeśli wierzyciele nie wyrażają na to zgody, głosowanie nie powinno sie odbyć, jesli pojawia się wątpliwość prawna co do propozycji układowych, czy niespodziewanie zmieniają się okoliczności i jednocześnie wierzyciele zostają pozbawieni możliwości reakcji i uczestniczenia w ZW (podanie do wiadomości wierzycieli istotnych informacji tuż przed głosowaniem i termin wyłączenia się spod kurateli). Nadzorca sądowy powinien mieć możliwość złożenia własnych propozycji układowych.
Jeśli chodzi o kondycję spółki i możliwość wykonania układu, to pozwolę sobie też zacytować wypowiedź biegłego rewidenta:
"...Te okoliczności i zdarzenia wraz z innymi zagadnieniami opisanymi w punkcie 4 wprowadzenia do jednostkowego rocznego sprawozdania finansowego GetBack S.A. w restrukturyzacji wskazują, że występuje znacząca niepewność, która może budzić poważne wątpliwości co do zdolności Spółki do kontynuacji działalności."
biznes.pap.pl/espi/pl/reports/...Sprawozdanie niezależnego biegłego rewidenta z badania JSF 2018, str 4.
Szereg czynników ryzyka (15 stron) mogących mieć wpływ na wykonalność układu przedstawia sam Zarząd Dłużnika w sprawozdaniu na str. 52-66 w pkt. 2.4 do 2.6.3.9
W układzie jak wiemy przewidziano 100 mln z fraudów. Zestawmy 2 fakty:
businessinsider.com.pl/firmy/g... comparic.pl/lartiq-trigon-z-ka... Pytamy Dłużnika, czy w razie uwzględnienia powództwa, będzie od kogo ściągnąć kwotę 50 mln. Póki co bezskutecznie...
Licencję cofnięto także Saturnowi. RW wielokrotnie pytała Dłużnika, kto zastąpi Saturn i na jakich warunkach. Niestety informację, kto - otrzymaliśmy z przecieku prasowego (swoją drogą ciekawe...), co do informacji nt. warunków to do dziś nie wiemy...
Będziemy też wdzięczni, jeśli pan mec. Bartosz Groele wskaże te skuteczne metody i instytucje prawne, które mogłyby nadzorować układ. Bo jak do tej pory jakikolwiek nadzór nad GetBack okazał się nieskuteczny.
Dużo spraw w tej spółce wymaga wyjaśnienia i tym zamierzamy się dalej zajmować, a nie po raz setny tłumaczyć Panu Barczyńskiemu, po co obligatariuszom konwersja i kontrola nad wykonaniem układu.