ETF-y w Polsce

Witam!
Chciałbym poruszyć temat ETF-ów w naszym kraju. Uważam, że jest to rynek ze znacznym potencjałem i dużo bezpieczniejszy niż Forex, dający drobnym inwestorom ekspozycję na rynki zagraniczne przy mniejszym ryzyku.
Niestety na naszej Giełdzie notowane są tylko trzy ETF-y: na WIG20, DAX i S&P500. Dla porównania na parkiecie we Frankfurcie jest ich ponad sto i dają ekspozycję nie tylko na indeksy lecz także na waluty, akcje, obligacje oraz surowce. Moim zdaniem przy Książęcej 4 powinien się pojawić np. ETF na USD/PLN lub polskie obligacje skarbowe. Umożliwiłoby to krajowym inwestorom łatwą dywersyfikację portfela, oraz przyspieszyło rozwój rynku kapitałowego w naszym kraju.
Chciałbym się dowiedzieć co Państwo o tym sądzą.
Z góry dziękuję za odpowiedź i zainteresowanie tematem.

Złoty Bitcoin 96

Dzień dobry!

W gruncie rzeczy ma Pan rację, ale wadą produktów strukturyzowanych jest tzw. poziom bariery (w przypadku certyfikatów ING Turbo). Po jego osiągnięciu certyfikat jest wykupywany, a inwestor traci ok. 70% swojego kapitału. ETF-y zaś znajdują się w ciągłym obrocie giełdowym i nawet jeśli przejściowo tracą to w dłuższym terminie inwestor zarabia. Uważam, że jest to istotna ich cecha, szczególnie w przypadku inwestorów z ograniczonym kapitałem. W przypadku inwestowania przez ETF-y osiągamy dywersyfikację przy znacznie mniejszym ryzyku. Sam kiedyś straciłem na certyfikatach Turbo na EUR/USD, a gdybym miał do dyspozycji ETF na tę parę walutową, to przeczekałbym spadki i zarobił w dłuższym terminie.
Moim zdaniem wielu młodych inwestorów też chciałoby mieć takie fundusze do dyspozycji.

Złoty Bitcoin 96

W ubiegłym roku byłem na jakimś wykładzie/szkoleniu organizowanym na Książęcej przez BOŚ i z 3 prezentacji jedna była poświęcona ETFom. Jakie to wspaniałe narzędzie i jak warto w to inwestować. Porównując do 3 ETFów, które mamy dostępne na GPW jest to niezwykle smutne

Giełda nigdy nie była priorytetem dla rządu (szczególnie obecnego). Większą rolę odgrywała jedynie w okresie wielkich prywatyzacji - bo była potrzeba. Ale teraz już nie.



Mają być też następne.

www.stockwatch.pl/wiadomosci/n...

Od roku jest dostępny etf na mwig40. Średnie spółki historycznie zachowywały się znacznie lepiej niż duże molochy, więc na pierwszy rzut oka zakup tego indeksu może się wydawać dobrym pomysłem.

W perspektywie kilku miesięcy mwig40 może jednak zostać „zasilony” przez kilka spółek z wig20 i to właśnie tych które do tej pory najwięcej ciążyły temu indeksowi (typu Tauron czy JSW). Niestety spółki te miałyby całkiem spory udział w tym indeksie. Zastanawiam się czy nie będziemy niebawem świadkami odchodzenia do przeszłości wyższej siły relatywnej tego indeksu względem wig20, w którym przy okazji może pojawić się kilka ciekawych spółek.