Niedzwiadek napisał(a):
A skad techmex nagle ma pokazac jakies fantastyczne wyniki? Spolka jest perspektywiczna - czyzby? Moze przy przekretach jakie robila, a ktorych mozna sie domyslac to i dobrze, ze MON nie dawal im zlecen! Stracili twarz. Jedyne co moze sie stac to spekulacyjny wzrost nie poparty zadnymi czynnikami fundamentalnymi i obrot Techemxa w izolacje, fona, atlantisa, skotana czy podobna spolke. Jesli takowe odbicie nastapi to ....super dla tych co wyjda i placz dla tych co wejda.
Kto tu mówi o fantastycznych wynikach? Po pierwszych sześciu miesiącach 2009 wpływy ze sprzedaży usług GIS wyniosły 39 mln zł. O sprzedaży tych usług w drugim półroczu prezes mówił jeszcze we wrześniu (
www.parkiet.com/artykul/26,851... ):
Cytat:Chcielibyśmy, żeby II półrocze było równie udane, ale będzie to bardzo trudne. Bezpiecznie zakładamy, że w całym roku sprzedaż GIS zapewni nam około 70 mln zł przychodów
Czyli zakładał przychody na poziomie 21 mln. zł. Było to jeszcze przed sławetnym wnioskiem o upadłość i ogłoszeniem ING, że sprzedają wierzytelności TEXa. Ostatnie burzliwe zdarzenia mogły im trochę krwi napsuć i rzeczywisty wynik, może być jeszcze gorszy od zapowiadanego.
Gdyby rok 2009 udało się zamknąć na plusie, bądź to operacyjnie bądź (co byłoby trudniejsze) netto to byłaby dla akcjonariuszy dobra wiadomość. Prezes zapowiadał jedno i drugie, ale we wrześniu sytuacja w jego oczach być może jeszcze nie była aż tak podbramkowa. Wybaczyłbym mu, gdyby okazał się w tamtym wywiadzie nadmiernym optymistą.
Na nowy raport czekam z niecierpliwością, powinien on rozjaśnić nam nieco sytuację. Nie liczę,że będzie fantastyczny. Jeśli wykażemy zysk operacyjny, powinienem być usatysfakcjonowany. Na GPW mamy wiele spółek, które tego nie potrafią.
Akcje trzymam i małymi kęsami wciąż podjadam. Jest tanio. Giełda przewiduje kres spółki i wycenia ją tak, jakbyśmy już powinni dzielić się cegiełkami z nieruchomości TEXa. Ja wezmę kafelki, Vox krany, a i dla Ciebie Niedźwiadku znajdziemy jakieś linoleum.
Kto w lutym czy marcu nie zgadzał się na zagładę systemu i kupował wbrew katastroficznym wizjom (prawie, że cokolwiek) dziś jest bogatszy nie tylko o doświadczenie. Mam nadzieję, że na Techmeksie będzie podobnie. Mogę się oczywiście mylić, powyższy tekst nie jest rekomendacją.