PZU [PZU]

Rynek może dziś się dowiedział, że ceny ubezpieczeń majątkowych mocno wzrosły i to może już się pokazać w wynikach także. To tąpnięcie wczoraj po południu to raczej coś w rodzaju "Oczko się urwało temu misiu". Wszyscy chcieli na raz zarobić na tym samym więc wyszło kulawo i groteskowo. Nie da się by każdy zarobił na tym samym numerze po raz kolejny. Zarobek był po publikacji danych o inflacji bo to była już decyzja o stopach a to co potem to tylko formalność. Sama podwyżka była zbyt przewidywalna by się dało na tym coś zarobić na szybko.

Ktoś liczył jak bardzo wynik na obligacjach obniży zysk?

...rynek jak zwykle rządzi się emocjami. Wyniki kwartalne są tu dość zmienne (to nie bank), aczkolwiek
rozpacz widoczna z przyczyn zysku anulowanego w IIIQ21 eps=3,5 zł a za 3kw ok. 3,7 zł - zważywszy na okoliczności, dla mnie nie ma tu niespodzianek, a można mieć uwagi do Zarządu o brak ekspansywności na rynku. Kurs za szybko osiągnął 40 toteż hamulcowy zadziałał, chyba zbyt za ostro.

Historia się powtarza .za chwilę dolar zacznie się osłabiać i zacznie się ostre kupowanie spółek z WIG 20 w dzisiejszym spadku na PZU nie ma się czego doszukiwać w dzisiejszym raporcie ,na dziś dywidenda pewnie pomiędzy 6 a 10 % .

Nie tylko ekspansji, co nawet powrotem do świata sprzed covida

18.11.2021, Warszawa (PAP) - PZU ocenia, że stopniowy powrót do częstości szkód sprzed pandemii na rynku spadających cen, rosnącej inflacji i kursu euro, w dłuższej perspektywie uniemożliwi dalsze prowadzenie rentownego biznesu w ubezpieczeniach komunikacyjnych - poinformowała spółka w prezentacji.
"Stopniowy powrót do częstości szkód sprzed pandemii na rynku spadających cen, rosnącej inflacji i kursu euro, w dłuższej perspektywie (po powrocie do naturalnych przebiegów szkodowych) uniemożliwią dalsze prowadzenie rentownego biznesu, czego pierwszym symptomem były wyniki rynku w pierwszym półroczu 2021 roku - spadek wyniku technicznego o 22,3 proc. rdr, w tym Auto Casco -44,2 proc. rdr." - napisano w prezentacji.

PZU podało, że w III kwartale zwłaszcza w ubezpieczeniach komunikacyjnych utrzymywał się wysoki poziom konkurencyjności i presja cenowa.
Według ubezpieczyciela rosnący kurs euro i inflacja przekładające się na wyższe koszty odszkodowań i świadczeń oznacza dalszą utratę rentowności, co jest szczególnie dotkliwe dla mniejszych graczy.

..osiągamy niski pułap okolic 34-37 , aczkolwiek niektórych to zniechęci do PZU jako stabilnej spółki. I znów potwierdza się reguła, na giełdzie nie ma pewniaków - każdy papier może się zeszmacić.

Tą niewidzialną ręką są sprzedający, czyli my - zwykli inwestorzy - dzisiaj odgrywa największą rolę element psychologiczny. Ludzie nie wytrzymują presji i uruchamiają kolejne zlecenia sprzedaży coraz po niższych cenach. Jak rynek się uspokoi ceny znowu powoli będą się piąć w górę ... chyba że ogłoszą lockdown gospodarki.

Akurat z perspektywy PZU to lockdown, albo też lepiej: kolejne przeniesienie wszystkich pracowników na home office tam gdzie tylko jest to możliwe, jest czymś co powinno wpływać na wyniki pozytywnie. Mniejszy ruch samochodów w mieście -> mniej kolizji -> mniej wypłat odszkodowań, a OC każdy musi płacić i nie ma znaczenia czy auto jeździ, czy też nie.

@dominior - no nie wszyscy sprzedajemy akcje bo akurat ja jestem np longtermem :)

A jak widać ochłodził się sentyment do naszych akcji na Zachodzie oby chwilowo...

Przecież wystarczy że kilku większych klientów JP Morgan, UBS Europe, Merril Lynch coś się u Nas nie spodoba i lecimy w dół ... Kto to zbierze ? Indywidualni ? :)

1.Pzu trzyma aktywa obligacyjne jako held to maturity asset
2.Spodziewam się wzrostu wyceny aktywow bankowych w bilansie