Moje podsumowanie rocznych notowań 11B + spojrzenie longterm:

kliknij, aby powiększyćBieżący rok zakończony umiarkowaną stopą zwrotu w wysokości 16,88%. Z jednej strony to słabszy wynik niż np. niektóre główne indeksy naszego rynku (WIG +21,52%, MWIG40 +33,07%), z drugiej - jeden z lepszych wyników dużego giełdowego gamedevu w 1 r. p.p.cp. (po premierze Cyberpunka;), który zanotował dotkliwe straty. Uważam, że przy wzięciu pod uwagę fazę cyklu produkcyjnego (na nowe gry trochę jeszcze poczekamy) oraz pogorszenia sentymentu do branży growej na GPW rok posiadacze akcji "Jedenastek" powinni zaliczyć do udanych.
Należy zauważyć jednak, że większość roku minęła pod znakiem głębokich spadków kursu. W pierwszym kwartale mieliśmy do czynienia z nieudanymi próbami podejścia pod nowe maksima ustanowione w połowie 2020 r. W konsekwencji kolejne długie siedem miesięcy przyniosły dotkliwe 50% obsunięcie, z minimum na poziomie 395 zł.
Z mojej perspektywy długoterminowej to "znak firmowy" spółki - nie pierwszy już raz była dobra okazja, żeby poćwiczyć odporność psychiczną.
Końcówka roku należała już zdecydowanie do byków, którym udało się zniwelować niemal całe spadki i zapewnić dodatni wynik YTD. Spółka w tym okresie należała do najsilniejszych relatywnie walorów na GPW.
Jak widać z wykresu 2021 rok nie obfitował w zbyt wiele wydarzeń fundamentalnych. Zaznaczyłem te, które uznałem za istotniejsze. Osobiście byłem zaskoczony negatywnym zachowaniem kursu po konferencji inwestorskiej i - następnie - opublikowany zwiastun FP2. Wydarzenia te nie tylko nie były w stanie powstrzymać tendencji spadkowej notowań, ale wręcz ją przyspieszały. Przyznam, że podobnie zaskakująca była dla mnie siła fali wzrostowej (+40% w stosunkowo krótkim czasie).
Przed nami kolejny rok - IMO najprawdopodobniej bez nowej premiery - i okazja do rzucenia okiem na nieco szerszą perspektywę.

kliknij, aby powiększyćNa wykresie (skala logarytmiczna) zaznaczyłem daty premier flagowych gier (TWOM, FP) oraz daty ujawnienia pierwszych zwiastunów FP i FP2.
Dwie rzeczy, rzucają mi się w oczy. Po pierwsze od momentu premiery FP notowaniom towarzyszy ogromna zmienność, ze wspomnianymi wyżej obsunięciami, co sprawia, że utrzymanie tych akcji w portfelu nie jest łatwe. Jednocześnie mam wątpliwości, czy alternatywa w postaci bardziej aktywnych strategii (opartych np. o AT) sprawdziłaby się tu lepiej. Na marginesie sam znam kilku inwestorów, którzy polowali na Bita w rejonach 400 zł, ale ostatecznie nie zdecydowali się na zakup, a po chwili było już znacznie drożej.
Po drugie zastanawiam się, czy ostatnie wzrosty są zwiastunem tego, że inwestorzy zaczęli właśnie dyskontować zbliżający się okres monetyzacji nowego portfolio nowych gier studia (imponującego przynajmniej w skali ilościowej: 3 duże gry własne i 6 projektów wydawniczych). Jeżeli tak, to osobiście oczekiwałbym nowej fali wzrostowej i wyniesienia kursu na nowe szczyty.
Wcześniej jeden z zakładanych przeze mnie scenariuszy polegał na tym, że to zwiastun jednej z nowych gier Bitów zakończy fazę konsolidacji kursu i wywoła impuls wzrostowy, analogicznie do sytuacji sprzed premiery pierwszego FP. Scenariusz ten raczej nie realizuje się 1:1. W ostatnich latach kurs zachowuje się bardziej chaotyczniej (i jeżeli uznać to za konsolidację, to byłaby bardzo szeroka - ok. 200 zł). Ponadto zwiastun drugiego Frostpunka nie wywołał bynajmniej wzrostów notowań.
Przyznam, że przez większość roku właśnie ta wstrzemięźliwość inwestorów w ocenie perspektyw spółki była dla mnie zagadkowa. Kurs Bitów stoi (mimo licznych przygód) w miejscu od 2018 roku, a tymczasem "za zamkniętymi drzwiami" studia dzieje się bardzo dużo. Zachodzące zmiany są wręcz tektoniczne. Ilość projektów w toku, ich większa skala, wzrost zatrudnienia... Czy mocna końcówka roku oznacza, że coś się zaczyna zmieniać w percepcji inwestorów?
Będę wdzięczny za Wasze przemyślenia. Może zupełnie inaczej interpretujecie zamieszczone wykresy? Czego spodziewacie się w 2022 roku? Przy okazji - najlepszego w Nowym Roku!