11BIT [11B]

Przeinwestowali? Będzie powtórka z CIG?

Wychodzi brak znajomości branży i spółek o których się wypowiadasz...

CIG na szybko tworzył kolejne studia i szybko wypuścił gry przy słabych kompetencjach i zgraniu zespołów. Jak pokazało już wielu producentów w tym CDR - jakość gry ma kolosalne znaczenie.
W3 był hitem a CP tylko niezłą grą.
Oczywiście przeinwestowanie zawsze jest groźne ale popatrz sobie na spółkę kilka lat wstecz .... przeinwestowanie - to nie ta spółka.

Oczywiście na wzrost budżetów ma ogromny wpływ sytuacja w gospodarce światowej a naszej w szczególności.
Trudno było przewidzieć taką sytuację kilka lata temu- a ostatnie 3 lata są skrajnie trudne. Budżety były zakładane o blisko połowę mniejsze.
Jednak zobaczcie sobie jak było z budżetami W3 czy CP na kilka lat przed premierą.

Oczywiście wzrost kosztów boli ale kluczem jest jakość gier. P8 nie miał szczęścia a powodów jest kilka. Całkiem nowy gatunek i dbałość o unikalność gry.
Bez tych kilku dużych zmian w P8 budżet nie przekroczyłby 30mln. Zobaczymy przy premierze czy spółka zyskała nowe kompetencje.
Znając spółkę od lat jestem spokojny o jakość gry. Budżety rosną we wszystkich spółkach. Zobaczymy jak CDR sobie poradzi z kosztami 2 projektów równocześnie ...
11bit prowadzi aktualnie 8-10 projektów. Na razie widać koszty. Zobaczymy efekty na premierach.

Nie całkiem masz rację przynajmniej w temacie odpisów.
Z wypowiedzi wynika, że to był kluczowy moment na sprawdzenie czy uda się im osiągnąć poziom gry który ich zadowoli. Jeśli by nie osiągneli tego poziomu nie można wykluczyć, że podjeli by decyzje o skreśleniu projektu.
Przy skreśleniu projektu konieczny byłby odpis gdzieś na poziomie 15mln lub więcej. Tego tyczył rozważania z kontrolerem.
Byłaby możliwa także opcja skreślenia dużego pakietu prac.
Spółka gdyby nie widziała możliwości osiągnięcia satysfakcjonującego poziomu gry - po dłuższym wahaniu wyrzuciłaby projekt do kosza - to wynika z wypowiedzi.

Już kilka razy projekty lądowały w koszu.
Gdyby projekt miał nie przynieść zwrotu - moim zdaniem wylądowałby w koszu.

O odpisach napisał DW na FI, przytaczając odpowiednie przepisy prawa.

Króliku,

to decyzja biznesowa. Czy zaprzestajesz projektu i spisujesz np. 20 mln zł w koszty. Czy realizujesz projekt do końca i ponosisz stratę 10 mln zł? Nie znam liczb, które zna tylko 11-a ale to nie zawsze decyzja o zaprzestaniu realizacji projektu jest właściwa. Czasem wybiera się mniejsze zło.

Czy przy dziełach materialnych inaczej niż w niematerialnych (używając Twojej frazeologii) pieniądze liczy się inaczej? Nie sądzę.Tak jak napisałem. To decyzja biznesowa niezależnie od branży.

Nie napisałem tego wprost ale grę można pociąć na fragmenty coś wyrzucić - coś dodać między elementy. W końcu wyrzucić "bezkosztowo".
Niestety np z takim budynkiem który wspomniałem nie da się przenieść, poprzesuwać fragmenty a nawet wyrzucenie do kosza (rozbiórka) sporo kosztuje.
Faktem jest, że koszty na wytworzenie są kosztami. Tyle, że działalności także sporo różni.
Podobne jest tylko to, że błędy kosztują. Poważna wada budynku także kosztuje drogo usuwanie wad konstrukcyjnych
Faktem jest także, że koszty im się rozjechały. To po części konsekwencje bardzo dobre sytuacji finansowej. Mogą sobie pozwolić na prace do skutku.

Nie widzę związku miedzy kapitalizacją spółki wiedzą dyrektora finansowego, a możliwością zrozumienia przez prezesa o co chodziło audytorowi.

Wypowiedź prezesa jest dość oszczędna w tym temacie i pozostawia pole do spekulacji.

Istotne jest czy odpis będzie czy nie. To czy ma to związek z milestone, czy nie to poboczny wątek i szkoda czasu kruszyć o to kopie.

Jałowa dyskusja. Skoro prezes poinformowal, że nie ma ryzyka anulowania P8, to nie wiem o czym tu jeszcze spekulujecie. Niech w końcu dadzą datę premiery FP2 i ruszamy z koksem, a tej maszyny nic nie zatrzyma :)

Przed nami bardziej gorący okres. Stawiam na to, że w 2 połowie września pokażą kolejne wieści lub materiały z FP2 a miesiąc później coś na temat Vitriola.
Co prawda marketing Vitriola zaliczył poślizg i trudno przewidzieć ile czasu zajmie przygotowanie odpowiedniej jakości materiałów wideo. Samo przygotowanie materiału to sprawa najwyżej kilu dni a montaż filmu normalnie zajmuje kilka godzin. Jednak w marketingu niemal każda klatka ma znaczenie. Pytanie jak dużo animacji i innych elementów graficznych tam w cisną. To może wydłużyć cały proces. Jednak koniec października to dobry termin.