Kiedy szczyt Hossy:)

Kontrasygnata premiera i jej anulowanie.

Z tego co czytam po uzyskaniu kontrasygnaty premiera dokument nabrał mocy prawnej i z tego powodu nie jest możliwe anulowanie kontrasygnaty bez anulowania samego dokumentu. Nie znalazłem również w innych krajach podobnej sytuacji jak ta z jaką obecnie mamy do czynienia w Polsce.

Dlatego jedyna możliwość to uchylenie całego aktu prawnego zgodnie z obowiązującymi przepisami.

Sąd administracyjny może zbadać wyłącznie legalność aktu w kontekście procedur administracyjnych. W tym wypadku badanie może dotyczyć tylko tego, czy wszystkie procedury zostały dochowane.

To co się dzieje to kompletne jaja z prawnego punktu widzenia i wprowadzenie jeszcze większego zamieszania.

Pomijam zupełnie fakt, że postanowienie o wyznaczeniu sędziego mającego prowadzić wyborcze zgromadzenie w izbie SN to wyłączna prerogatywa prezydenta. Jako taka nie podlega zaskarżeniu do sądu, ponieważ jest wyłączona z kontroli sądowej. Dlaczego nie podlega kontroli sądowej, ponieważ dotyczy organizacji pracy SN. Było w tej sprawie kilka wyroków TK.

Myślisz, że są takie refleksje. Ja ostatnio w rozmowie usłyszałem, że Theodoros Rousopoulos po tym jak napisał, że Romanowski ma immunitet, że jest rosyjskim szpiegiem mimo, że za jego wyborem głosowało ponad 70% osób wchodzących w skład Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy oraz mimo to, że został uznany za niewinnego przez grecki Sąd Najwyższy, w jakieś aferze dotyczącej przekazania gruntów jakiemuś kościołowi w Grecji, mającemu ponoć związki z Putinem po zaniżonej cenie. Ciekawi mnie gdzie jest granica tych bzdur.

Kwestia chociażby deficytu budżetowego w 2025 r. Widać, gołym okiem, że MF gra mocno na osłabnie złotówki. Tylko czy przy takiem deficycie, procedurze nadmiernego deficytu oraz konstytucyjnych progach dotyczących zadłużenia, myślisz, że Polska dostanie wszystkie środki z KPO?

Gdyby takie były plany nie zwiększyli by sztucznie deficytu włączając do budżetu kilkadziesiąt miliardów długu który poprzednicy umieścili poza budżetem. Oficjalna narracja że włączyli ten dług do budżetu z troski o przejrzystość finansów jakoś mnie nie przekonuje. To po prostu pretekst do uderzenia w PIS.

Prawdopodobnie w kolejnym roku dobiją do progu 60% i stwierdza że nie ma kasy na obietnice takie jak zwiększenie kwoty wolnej bo muszą spłacać długi zaciągnięte przez PIS. Powrót do planów Morawieckiego aby skasować OFE i przy tym zarobić (udaremnionych przez pandemię) wydaje mi się mniej prawdopodobny bo Tusk jednak doskonale pamięta na czym przejechał się w poprzedniej kadencji a OFE i wiek emerytalny były tu największymi wtopami.

Ale tu nie chodzi o pamięć wyborców tylko pamięć Tuska. Skoro OFE i podwyższenie wieku emerytalnego było jednymi z głównych przyczyn utraty władzy przez PO w 2015 to ciężko aby liczył, że jeżeli powtórzy któryś z tych manewrów to reakcja społeczna będzie inna niż poprzednio.


Zresztą zauważ jedno - oni celowo zwiększyli deficyt przez włączenie długu pozabudżetowego tak, że z "nieco ponad 200 mld" zrobiło się "prawie 300 mld" Co medialnie i wizerunkowo robi ogromną różnicę. Tłumaczenie o trosce o przejrzystość finansów między bajki włożę bo przecież dla przykładu takie środki z FWSZ jak były poza budżetem za PIS tak dalej są poza budżetem za KO. Wychodzi na to, że oni po prostu chcieli mieć jak największy deficyt jak tylko się da. I teraz pomyśl, czy chcieli to zrobić aby popełnić te same błędy przez które utracili władzę, czy też niedługo ruszy przekaz "pieniędzy nie ma i nie będzie bo musimy spłacać długi zaciągnięte przez PIS". Co pozwoli im się wycofać częściowo z tego co obiecali (nie wiadomo po co) w 100 konkretach na 100 dni :D

businessinsider.com.pl/gospoda...


Intel na dwa lata wstrzymuje budowę fabryk w Polsce i w Niemczech ze względu na złą sytuację finansową firmy. Szkoda, bo po tym jak w ubiegłym tygodniu udało się uzyskać zgodę EU na publiczne dofinansowanie tej inwestycji liczyłem, że teraz już będzie z górki. Chociaż gdzieś w tle głowy tliło się pytanie, czy obecna sytuacja finansowa Intela nie będzie tutaj jakimś problemem.

Tu znalazłem coś o tym krzyżowaniu się Baltic Pipe z Nord Streamami
wjakobik.com/2019/01/29/czy-kr...

W obecnym momencie spośród liczących się partii w Niemczech jedynie AFD głośno domaga się kontynuacji projektu Nord Streamów, ale jeżeli niemieccy lobbyści przemysłowi będą uparci to może się okazać, że któraś z pozostałych zmieni zdanie.

FED ściął stopy - mamy realizację faktów.

Jakie dokładnie???

Zerknij na artykuł który wstawiłem wcześniej. Przecież budując Baltic Pipe krzyżowaliśmy go z dwoma Nord Streamami. I wymagania prawne były co prawda utrudnieniem, ale nie przeszkodą nie do pokonania. A ciężko zakładać, że Gazprom będący jednym z właścicieli przychylnym okiem patrzył na tą inwestycję.

Natomiast zgoda, że byłby to dodatkowy atut w kieszeni.

Cóż tam panie w polityce. Chińczyki trzymają się mocno, ale Polska słabnie. Poważanym problemem zaczyna być utrata płynności.



biznes.meble.pl/rankingi/utrat...