CDPROJEKT [CDR]

Nowe informacje na temat SOC następcy Switcha wczoraj wyciekły do sieci.



7-10 stycznia targi CES.

Jak dla mnie to niestety wygląda na to, że to by było tyle na temat lekcji wyciągniętych z Cyberpunka...

Obym się mylił i oby to były informacje oparte naprawdę o to, co już mają, a nie o życzeniowe myślenie. Bo w CP też wszystko miało żyć własnym życie i na premierę rzeczywiście okazało się, że dosłownie wszystko "żyje własnym życiem"... które wymknęło się programistom spod algorytmów.

Bardzo kibicuje redom, ale obiecywali nie nakręcać hype'u, a mam wrażenie, że dokładnie to robią. W sieci narosło już tyle teorii wokół tych NPC-ów, łącznie z tym, że będą sterowane przez AI i będzie można z nimi rozmawiać, jak z prawdziwymi ludźmi.

Już widzę tę masę prześmiewczych filmów na YT po premierze W4...

Marketingu jeszcze oficjalnie nie rozpoczęli, bo gra jest w powijakach tzn. na wstępnym etapie produkcji.

Więc w sumie co mają reklamować?

Pod względami koncepcyjnymi, z tego co czytam przedstawicieli CDR - masz rację. Natomiast technologicznie gra jest w powijakach, bo w pełną produkcję weszli dopiero pod koniec listopada.

Niech zrobią grę powoli, ale porządnie. Nie mają teraz innego wyjścia jak zaprezentować w pełni rozbudowany, innowacyjny produkt bez błędów. To byłoby najlepsze dla tej spółki.

Czytaj dokładnie komunikaty - jest wyraźnie informacja, że w pełnoskalową produkcję weszli pod koniec listopada 2024 r.

Dywidendy w 2027 r. nie będzie, bo zysk netto w 2026 wyniesie pewnie pewnie do ok. 100 mln zł netto max (Bloomberg podaje ok. 60 mln zł netto za cały 2026). Z kolei BDM z sierpnia 2024 wrzucił rekomendację, w której prognoza zysku netto na 2026 r. to 130 mln zł.

Dywidenda o której piszesz - pewnie w okolicy 5 zł to rok dopiero 2028 r., czyli bądź cierpliwy.
Natomiast 5 zł przy kursie 200 zł to tylko 2,5% stopy zwrotu - już więcej zarobisz na obligacjach SP...

@tgolik, pisałeś gdzieś, że jesteś fanboyem CDR. Ja też mogę tak o sobie napisać. Uważam, że ich gry w swojej kategorii są bezkonkurencyjne i są klasą samą w sobie. I tak – bardzo bym chciał, żeby sprzedało się pierdyliard egmeplarzy. Ale baaardzo bym nie chciał, żeby W4 powtórzył historię Cyberpunka, bo po tym akcje mogą się już nie dźwignąć.

Mam po prostu nadzieję, że tym razem to, co komunikują, jest czymś, co faktycznie są w stanie dowieźć. Pocieszające jest to, że te informacje wychodzą od dyrektora projektu, a nie z od marketingu. Niemniej ja tam słyszę "chcielibyśmy", a internet słyszy "będzie w grze". I to jest problem. Ludzie już snują teorie wokół tego.

Wszyscy pamiętają premierę Cybepunka i wszystko, co będzie obiecane w kwestii W4, zostanie szczegółowo rozliczone przez krzykaczy, a jak łatwo rozpętać hejt wokół gry, widzieliśmy nie raz - chociażby przy okazji trailera W4.

Poza tym, jeśli dobrze pamiętam, na ostatnim walnym, zarząd kilkakrotnie podkreślał, że nie chcą nakręcać hype'u.

Sorry, ale oni naprawdę podpadli i muszę dowieźć produkt, a nie naobiecywać gruszek na wierzbie.

@tgolik

Dlatego też mam nadzieję, że już teraz NPC-e żyją własnym życiem, a nie CDR chciałby, żeby żyły, ale programiści nic o tym nie wiedzą ;-)

A co do CP 2077: stan techniczny to jedno, a obiecanki co do mechanik, które były składane i których nie dowieźli, to drugie. I właśnie o te obiecanki mi chodzi. Weźmy na przykład takie głupie metro: ja osobiście nie wiem, na cholerę w tej grze metro. Raz skorzystałem z ciekawości. Ale ileż to było bólu dupy na reddicie i youtube o to metro – że miało być, a nie ma. A wystarczyło nie obiecywać metra i nie byłoby problemu.

O systemie policji i żyjących swoim życiem NPC-ach, którzy już wtedy byli obiecywani, już nawet nie wspomnę. To w W3 (a przede wszystkim w W2) dużo lepiej zachowywali się NPC-e niż w CP. Długo by wymieniać...

Jestem pod ogromnym wrażeniem Cyberpunka i czuć tam niesamowitą ambicję i tytaniczną pracę, ale efektu nie udało się dowieźć i gdyby nie to, że jest to gra fabularna, a nie jakaś bieganka z gnatem w stylu GTA, to te niedowiezione mechaniki rzucałyby się w oczy o wiele bardziej.

I tylko o to mi chodzi. Mam nadzieję, że to, co komunikują, jest tym, co już jest. Obawiam się jednak, że może być inaczej, bo słyszę od nich "mamy ambicję / chcielibyśmy / dążymy do tego". A internet słyszy: "mamy to!".

Umowa Epic - CD RED jest szersza, obejmuję współpracę obopólną. CDR ma pomóc w transformacji UE 5 w silnik pozwalający na tworzenie otwartych światów. Red Engine dużo lepiej od UE radził sobie w streamowaniu tekstur i mechanik w czasie przekraczania granic obszarów, przy szybkim ruchu.
Redzi tworzą na indywidualnej wersji UE opartej na UE 5.5, dostosowują ją do swoich potrzeb.
Nie sądzę, żeby Redzi musieli zapłacić Epicowi 5% od sprzedaży 30 mln Wiedźmina 4

Dix22, Twoje wpisy to będzie w przyszłości bardzo dobry case pokazujący jakie błędy popełniają inwestorzy przy wycenach spółek.

@Dix22
Prawdopodobieństwo premiery W4 w przyszłym roku wg polskich biur maklerskich przekracza 50%.
Jeśli zobaczymy Wiedźmina 4 w 4Q2026, podstaw sobie do wzoru na c/z jakieś 1,7-2.5 mld PLN zysku netto.
11 BIT wtopił na wszystkich możliwych polach. Jeśli to samo stanie przydarzy się CD Projektowi, to będziesz górą w swoich analizach.