Kiedy dno bessy?

Znowu pojawia się informacja, ze Amerykanie chcą pompować do Niemiec ruski gaz za pomocą ocalałej nitki Nord Streemu. Tym razem rzucił to co prawda słynący z wiarygodności Łagrow, który coś tam sobie mówić może bo kto mu zabroni. Z drugiej strony nie jest to dementowane. Nie wiadomo czy Witkoff o tym w ogóle gadał w Moskwie, sam może nie wiedzieć o czym rozmawiał z Putinem bo poleciał bez tłumacza i korzystał z miejscowego czyli z KGBowca co jest dosyć kuriozalne. By dodać komizmu to Witkoff będąc w Moskwie łączył się ze swojej, komórki do słynnego czatu w temacie bombardowania Huti na Signalu. Klimety ja z filmów w rodzaju "Tajne przez poufne" czy serii Naga Broń.

My name's Witkoff, Steve Witkoff.

Najwspanialsze było to , co 007 Witkoff oznajmił, mianowicie Putin modlił się za zdrowie Trumpa po zamachu. Ciekawe, czy to powiedział Putin czy tylko to tłumacz z KGB.
Tulsi ceni Putina więc nie miała zastrzeżeń w kwestii bezpieczeństwa bo to chyba jej odcinek i jeśli można użyć tu tego słowa- jej kompetencje. Plan uruchomienia dostaw gazu NS zupełnie nie zaskakuje i wpisuje się doskonale w całą to misterna strategię.

Poniżej wspomniane pytania:
1. Dlaczego po przesłuchaniu Barbary Skrzypek nikt z PiS nie protestował przez 3 dni?
2. Dlaczego nie odmówiła zeznań?
3. Dlaczego w przerwie nie prosiła o lekarza i wsparcie pełnomocnika?
4. Dlaczego pełnomocnik nie złożył zażalenia na przesłuchanie?

Trzeba mieć naprawdę sporo złej woli i bujna wyobraźnię, by odnaleźć w tych pytaniach sugestię, że K. zamordował swoją przyjaciółkę w celu dolania paliwa.

PS Postaraj się pisać bez inwektyw.

Mihumor,

Spawa dwóch wież jest dęta i nikt się tym nie interesuje. Zdarzyła się tragedia, więc ludzie zaczęli się interesować. W samym przesłuchaniu nie ma przecież nic nadzwyczajnego. Chodzi o to jak to przesłuchanie zostało przeprowadzone i jakie były jego skutki.

Krewa,

Dlaczego nie dodałeś pytania:


Zabrakło Ci miejsca?

Poniżej podkreślone przez autora cytaty z artykułu


i końcówka


Odpowiedzi na przytoczone przez Ciebie pytania są stosunkowo proste.
1. A dlaczego mieli by protestować skoro standardem stało się przetrzymywanie ludzi w areszcie w izolacji bez powodu
2. Ponieważ uczciwy człowiek nie ma nic do ukrycia
3. Ponieważ zaszczuty człowiek nie działa racjonalnie
4. Ponieważ zażalenie składa się po wydaniu uzasadnienia, a Wrzosek wydała uzasadnienie decyzji dopiero 25 marca pomimo że art. 98 par1 KPK mówi: Uzasadnienie postanowienia sporządza się na piśmie wraz z samym postanowieniem.

W sprawie przesłuchania polecam posłuchać Kukiza. On ma za sobą przesłuchania.

wydarzenia.interia.pl/wideo/vi...

Stres może przyczynić się do wylewu czy zawału. Przesłuchanie w charakterze świadka może być stresujące. Ale przecież w takiej sytuacji są codziennie setki osób. Na przestrzeni lat wiele z nich zapewne zmarło kilka dni po przesłuchaniu. Podobnie jak np po zwolnieniu z pracy, czy też po otrzymaniu pisma ze skarbówki. Czasem był to przypadek, czasem faktycznie przyczynił się stres. Smutne - ale za bardzo nie wiem co z tym zrobić. Zakazać organom państwa stawiać ludzi w stresujących sytuacjach? To może od razu zlikwidujmy prokuraturę. Średnio wcześniej interesowałem się sprawą, ale jak zapoznałem się z zarzutami opozycji to nie za bardzo rozumiem z czego oni próbują ukręcić aferę i dla kogo poza betonowym elektoratem skierowany jest ten przekaz.

Natomiast prokuratura zrobiła tutaj błąd, że przyznała to śledztwo pani Wrzostek. Teraz nawet jeżeli nawet u kogoś znajdą dwie walizki kasy z łapówki i tak będzie łatwo odbić argumenty, że to wszystko ukartowane a sprawa jest czysto polityczna. Więc trochę PISowi sami się podstawili. Ten ma okazję, więc cynicznie to wykorzystuje - tak niestety wygląda polityka.

Posłuchaj co mówi Kukiz o przesłuchaniach. Przesłuchania Pani Skrzypek nie nagrano. Były trzy osoby na jedną starsza schorowaną kobietę. Protokół dziwnie krótki, co potwierdził Kukiz. Przesłuchuje prokurator polityczny. Nie wygląda to na standardy Państwa prawa. Porównywanie tego do innych przesłuchań to relatywizowanie problemu, na co wskazuje Twój komentarz o Pani Wrzosek.

Protokoły z przesłuchań sporządza się w dwóch trybach - chronologicznym lub reasumpcyjnym. Ten drugi jest znacznie krótszy, gdyż nie jest transkrypcją rozmowy. Patrząc na udostępniony dokument, był to tryb reasumpcyjny, czyli po omówieniu jakiegoś tematu, podsumowanie było dyktowane. To tłumaczy dlaczego przebieg 5-godzinnego przesłuchania da się zamknąć na 6 stronach protokołu.

Miałem okazję bycia przesłuchiwanym przez prokuratora. Zagrywka z jego strony była dość podła, bo telefonicznie wezwał mnie na przesłuchanie w charakterze świadka w Sylwestra, do prokuratury oddalonej o 500 km od mojego miejsca zamieszkania. Protokół z 4-godzinnego przesłuchania zmieścił się na dwóch stronach pomimo, że cały czas rozmawialiśmy. Prokuratorowi nie poszczęściło się, bo trafił na osobę odporną psychicznie (dziękuję Ci, FW20), świadomą zagrywek psychologicznych. Sprawę w sądzie oskarżyciel przegrał.

Byłem przesłuchiwany przez 4 godziny. Nie chodzi zupełnie o to czy przesłuchanie jest czy nie jest przyjemne. Wrzosek nie jest obiektywna i tyle. Cztery czy pięć godzin i kilka kartek protokołu to żenada. Kukiz wyraźnie mówił o swoich doświadczeniach i ja to potwierdzam. Ja podczas 4 h odpowiedziałem na ponad 60 pytań. Protokół był znacznie dłuższy. Kobieta mówi że jest schorowana niedowidzi i jest przesłuchiwana bez pełnomocnika. Rozumiem, że można twierdzić że najwyższe standardy zostały dochowane ale ja tego tak nie widzę. Zresztą to samo napisałeś o Wrzosek, więc nie ma co odwracać kota ogonem.

Co do pytań. Tak jak napisałem. Żądający nie ma pojęcia o czym pisze z punktu widzenia prawa. Pytania słabe merytorycznie.