PSWCAPITA [PCA]

Zacytuję tylko jedno zdanie:
(...)W ocenie Zarządu
Emitenta przeprowadzenie emisji serii K skierowanej do funduszu Coscola
Holding LTD jest korzystne dla Spółki ze względu na pozyskanie znaczącego
stabilnego akcjonariusza, który zobowiązał się nie sprzedawać akcji przez
okres niespełna roku, tj. do 1 stycznia 2011 roku(...)

Czegoś tu nie rozumiem.Podają,że stabilny inwestor,a za chwilę,że zapłaci,gdyby jednak sprzedawał przed upływem jednego roku.W ogóle sposób komunikacji z drobnymi inwestorami,no ręcę opadają.

Idee,jak ma być,zbiór pobożnych życzeń.
Też mogę słodko śpiewać,jeszcze jak mi za to zapłacą.A praktyka jaka,no?Walą z dnia na dzień,infa o emisji za emisją.Kto za to wszystko zapłaci?!Pytanie retoryczne.VAT płacisz z musu,tu zapłacisz z dobrej woli.

Brawo. Ktoś sprzedał, ale ktoś to odkupił i to nie byli marsjanie...Moje uznanie,że to nam przypomniałeś. tadwegi

tu jest spekulacja . leszcze i ludzie o słabych nerwach akcji już nie mają a więc jedyna droga by cyrk dalej się kręcił

Może trzeba jednak trochę optymizmu, ale we wcześniejszym poście pisałem o KNF i konieczności sprawdzenia działalności spółki pod względem zgodności z prawem, bo....... sporo rzeczy wydaje się dziwnych. 25 000 000 nowych akcji ma objąć JAKIŚ fundusz Coscola, o którym prózno szukać informacji w necie????? Nowy rosyjski tzw. inwestor, dla którego emituje się kolejne 10 000 000 nowych akcji, o którym nic nie ma w necie??????? POkażcie mi jakąkolwiek spółkę, poważny, liczący się fundusz, lub jakąkolwiek instytucję mającą coś do powiedzenia w gospodarce, funkcjonującą w miarę uczciwie, której....... nie zależy na OBECNOŚCI W SIECI INTERNET???? Poza tym..., jeśli normlaną praktyką spółek notowanych na GPW w przypadku rozwoju będzie emisja potężnej ilości akcji i zwała kursu, to gdzie z tym zajdziemy??????

Oczywiście wiele sensu nadałoby (i może trochę wyjasniało te posunięcia spółki PSW) ujawnienie informacji o INWESTORACH. Nie tylko nazw, ale tego, kto w nich zasiada i od jakiego czasu istnieją. Przynajmniej tego.

Przy braku informacji o tych inwestorach... mhm... trudno ich traktować jako poważnych inwestorów. Na razie jest to jedynie ktoś, kto wywalił dużą kasę za ogrom akcji (ale po cenie jak planuje się 10gr i 30 gr) spółki, która tuż przed tymi informacjami była notowana i oceniona przez akcjonariuszy na niewiele mniej niż 2 zł!!! - Tak wchodzi do gry "POWAŻNY" inwestor?????:))) Śmieszne. Może się mylę - dlatego proszę, kto ma możliwość, niech sprawdzi dane tych inwestorów i je zamieści.

WG mnie poważnym inwestorem jest ten, kto obejmuje już istniejące akcje, lub po prostu podpisuje kontrakty ze spółką, z którą chce robić interesy. A jeśłi jest inaczej... hmmmmm..... nieładnie zaczyna pachnieć (przynajmniej do czasu uzyskania odpowiedzi przynajmniej na powyższe pytania).

Myślę, że te informacje, jeśłi będą wiarygodne i pozytywne przynajmniej trochę uspokoiłyby nastroje i unormowały sytuację.

czas wyprzedaży się skończył już nikt nie chce sprzedać za poniżej 1 zł

Poniekąd zgadzam się z poprzednikiem.

Jednym z najpoważniejszych błędów popełnianych przy inwestowaniu jest kurczowe trzymanie się wiary, że zarząd to dobry wujek, który ma głównie na celu dobro akcjonariuszy. Nic bardziej błędnego. Każdy myśli o sobie. Inwestując w spółkę warto mieć na uwadze jej perspektywy ale nade wszystko lepiej trzymać się faktów i teraźniejszości.

Prawda o GPH jest taka, że spółka ma poważne problemy finansowe. Z maskowanej treści raportów wynika, że w 2009 roku walczyła o przetrwanie. Dlatego musiała zlikwidować dział transportu a właściciele desperacko wyrzucali akcje w rynek. Dzięki temu kurs spadł w zasadzie bez korekt w granice 40 groszy. Dopiero na tych poziomach okazało się, że spółka jednak przetrwa. Mało tego, zaskoczyła rynek znacznym wzrostem przychodów. Do tego zarząd zrobił swoje przesyłając uspokajające wiadomości o nowych przychodach, planowanych inwestycjach, negocjacjach z wierzycielami. Dlatego kurs wybił się z dołków, czego należało się spodziewać. Tego się trzymałem kupując akcje na niższych poziomach (tj. poniżej 60 gr).

To co mnie potężnie zaskoczyło to skala wzrostów. Nie mogłem uwierzyć, realizując 100% zyski, że spółka dalej rośnie i rośnie. Zdałem sobie sprawę, że to już zaczyna być spekulacją i wskoczyłem sobie do pociagu, grając na DT, spółka dała mi więcej zarobić niż niejedna z poważnymi fundamentami, które miewałem w portfelu.

Aż wreszcie nastał piątek, kiedy ktoś powiedział "sprawdzam" w tej grze. Skala spadków była znaczna ale spodziewana. "Rynek" zdyskontował wcześniejsze wzrosty o prawie 500% (licząc od najniższych poziomów).

Nagle okazało się, że zarząd podpisał umowę w istocie dla akcjonariuszy niekorzystną. Potroi akcje i wyda je za grosze w zamian za umorzenie długów i dokapitalizowanie spółki. Sęk w tym, że cena emisyjna znacznie odbiega od rynkowej. Co więcej, nie wiemy, co zrobi zarząd. Istnieje realna groźba, że zechcą upłynnić akcje obejmowane na niższych poziomach, bo przecież mają taką kontrolę nad spółką, że mogą sobie w każdej chwili zrobić emisję zamkniętą np. 50 mln akcji po 0,05 gr (wartość nominalna).

Poza tym można zwrócić uwagę na profil działalności spółki. Przecież oni są dystrybutorem, więc jako takiego majątku posiadać nie muszą. Place przeładunkowe można dzierżawić, transport wynajmować itp.

Tak wygląda sytuacja w spółce. Dla mnie nieciekawie, więc dziś się z nią pożegnałem. Jeżeli ktoś rozważa wejście w nią czy też wyjście z tej inwestycje niech się poważnie zastanowi i nie ulega emocjom.

A jednak sprzedają poniżej 1 zl.Przy tak zmasowanej ,powiedzialbyn niespotykanej nagonce na spadki nie mozna wykluczyc ,ze jutro zaliczymy kolejny spadek.Z tym ,ze wielu inwestorow ma swiadomość ,że chetni na zakup jak najtanszych akcji uzywają ślepawej amunicji.Wedlug mnie to czas na dobieranie akcji ,a nie ich sprzedawanie.Ale to nie jest dogmat.Niedaleka przyszlość pokaze kto mial rację

Zatrzymało się idealnie na wsparciu, jeśli jutro nie przełamie 90 groni będzie odwrót. Chociażby spekulacyjny.

Jest zbyt wiele niewiadomych. Wygląda to tak, jak wróżenie z fusów - hahahahahahaha. Niestety - informacji o tych, co mają objąć te ogromne ilości nowych akcji NIKT nie jest w stanie podać. W tym kontekście wydaje się, zę faktycznie zasadne byłoby dokładne sprawdzenie spółki, przepływów finansowych i rzetelności podawanych informacji przez KNF i PROKURATURĘ.