Dziś na tapetę idzie Mercor. W wątku toczy się zażarta dyskusja więc w imieniu zespołu SW postanowiłem napisać parę słów o opublikowanym raporcie i mojej ocenie oraz wizji rozwoju dla spółki. Oczywiści świeżutkie dane z raportu są już w serwisie:
www.stockwatch.pl/gpw/mercor,w...Żeby odnieść się do automatycznych wycen, trzeba zerknąć głębiej do sprawozdania.
Na początek bilans.
O ile w 2008 roku można było obserwować dynamiczny wzrost aktywów trwałych, czyli inwestycji, tak przez cały 2009 roku na tym polu jest stagnacja, a czwarty kwartał nie różni się od poprzedniego w tej pozycji w zasadzie niczym. Zmiany są widoczne w aktywach obrotowych. Widoczny jest spadek, a główny wpływ na aktywa obrotowe ma spadek należności. Spółka ściągnęła więc kaskę od klientów od swoich klientów, albo zmniejszyły się przychody, ale o tym dowiemy się oczywiście z rachunku wyników.
Najważniejsze to jednak gigantyczny udział wartości niematerialnych w aktywach. Stanowią one 237 baniek z 346. Bardzo ostrożnie podchodziłbym do wycen majątkowych i szacowania wartości kapitałów własnych.
Kapitał własny w stosunku do poprzedniego kwartału w zasadzie nie drgnął, co oznacza, że obecny kwartał był tylko w zasadzie trwaniem. Przez ostatni rok udało się wartość księgową zwiększyć o 10% co należy uznać za sukces w dobie kryzysu. Jak wynika ze zmian w kapitale własnym w poprzednim kwartale wartość księgowa została obniżona o 4 banieczki przez wycenę derywatów, co spowodowało w zasadzie brak zmiany całości kapitałów własnych.
Spółka obniżyła zadłużenie, co oczywiście jest jak najbardziej pozytywnym zjawiskiem. Zobowiązania długoterminowe zmniejszyły się o 8,5 bańki i obecnie wynoszą 93 miliony z czego kredyty stanowią 79 baniek. Zredukowano także poziom kredytu krótkoterminowego. Obecnie wynosi ono 167 baniek z czego kredyty w bankach stanowią prawie połowę.
W spółce oczywiście ze względu na mocne powiązanie z budownictwem istnieje sezonowość, w związku z tym najwłaściwsza będzie analiza wyników, w odniesieniu do ostatniego kwartału 2008 roku. Sytuacja się pogarsza.
W obecnym kwartale przychody spadły o 20% w stosunku do poprzedniego roku. W III kwartale spadek wyniósł 11%, więc tempo spadku się zwiększa. Bardzo niedobrze. O ile na początku roku przychody jeszcze rosły w związku z wykańczaniem budowanych inwestycji, tak teraz sprzedaż wyraźnie siada, a to jest z reguły początek kłopotów. Tu kryzys zadziałał z opóźnieniem, bo w trakcie jego trwania oddawano sporo inwestycji budowlanych, co ma bezpośrednie przełożenie na przychody spółki
Zarząd niestety niewiele zrobił aby ograniczyć koszty i dostosować się do nowej sytuacji gospodarczej. Koszty zarządu wzrosły z 8,2 mln do 9,6. Nie przejmowano się więc zbytnio ewentualnym pogorszeniem i zaniedbano cięcia kosztów. Podobnie sprawa ma się z kosztami sprzedaży. W wyniku operacyjnym widać więc duże pogorszenie. Zysk spadł z 20 do 7 milionów a więc prawie 70%. Winne temu jak wspomniałem są większe koszty oraz słabnąca sprzedaż.
W IV kwartale wynik netto był obciążony sporymi kosztami finansowymi. Zmniejszyły one wynik operacyjny o 3,5 bańki. Obecnie obciążenie finansowe wyniosło tylko 1,5 miliona więc spadek zysku netto wygląda już mniej dramatycznie.
Przepływy operacyjne są dodatnie i nawet wysokie. Wynik jest potwierdzony przepływami.
W inwestycyjnych niewiele się dzieje, a finansowe są ujemne co wynika ze spłaty kredytów.
Zmniejszenie kapitału obrotowego należy odbierać pozytywnie jako dostosowanie skali do nowych warunków.
Spółka ma w kasie tylko 1 milion złotych. Mało.. Prawdopodobnie z tego wynika releasingowanie jednego z zakładów. Jest to jakiś sposób na podniesienie płynności finansowej. Za to w przyszłości trzeba będzie płacić raty leasingu i to obciąży wynik.
Moim zdaniem automatyczna wycena jest zawyżona. Raz ze względu na poziom wnipów, a dwa ze względu na spodziewane obniżenie przychodów i zysków.
Powyższa treść przez 30 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.