0 Dołączył: 2009-02-17 Wpisów: 135
Wysłane:
27 maja 2010 15:43:52
Frog napisał(a):Zresztą - przyjdzie szczyt hossy to i o płynność nie trzeba się będzie martwić. Tu się zgodzę :) Zgadzam się także z tym, że przy dobrych fundamentach ryzyko jest minimalizowane. Dobrze jest nie wpływać zbytnio zleceniami na kurs a w tym przypadku i chwili to byloby nieuniknione.
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
27 maja 2010 16:44:19
No to co jest z tą bessą? Czy hossą? Czy kto tam wie czym... USA odbija, ale na koniec dnia może spadnie. WIG20 niecały 1% w górę po wczorajszych rekordowych wzrostach i obrotach. Ruch jak zwykle tylko na WIG20. Maluchy w trendach bocznych. Obserwowanie giełdy wykańcza psychikę. Chyba muszę od tego odpocząć. Dzisiaj wieczór bez komputera - idę na służbową kolację + jakieś atrakcje. Będzie się działo PS. Pilnujcie hossy, bo na kredyt zbieram
|
|
0 Dołączył: 2009-10-09 Wpisów: 387
Wysłane:
27 maja 2010 16:46:49
Jak tam twoja nowa, tajemnicza spółka? Pakiet kontrolny zakupiony?
|
|
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
28 maja 2010 10:32:48
tOfi napisał(a):Jak tam twoja nowa, tajemnicza spółka? Pakiet kontrolny zakupiony? Dzisiaj będzie oficjalna prezentacja nowego zawodnika w drużynie Tymczasem, aby się nie nudzić proponuję mini konkurs na znajomość spółek z GPW. Poniżej kilka informacji finansowych (i nie tylko) o tej spółce, może ktoś na podstawie tych danych będzie wiedział co to za podmiot. Za jakiś czas podam więcej informacji. Nagród niestety nie przewiduję :( Firma handlowa Kapitalizacja poniżej 100 mln Zysk na poziomie operacyjnym C/WK poniżej 2 C/Z kroczący niewiele ponad 10 FF poniżej 30% Brak akcji uprzywilejowanych Wątek spółki rzadko bywa na 1 stronie forum Stockwatch Szwankuje narazie PR spółki - nie odpowiedzieli na moje pytania mailowe
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
28 maja 2010 12:06:54
Trochę więcej danych o nowej spółce: - Stosunkowo niewielki staż na GPW, - Akcje spółki wzrosły ostatnio kilkadziesiąt % (co jest powodem mojej traumy - dlaczego wcześniej nie wypatrzyłem tej spółki  ), - Kapitał własny stanowi niecałą połowę wartości sumy bilansowej, - Branża w jakiej się specjalizuje nie należy do nowych technologii ani nie jest specjalnie rozwojowa. Ot, zwykła nie zwracająca na siebie uwagi spółka... - na przestrzeni 5 ostatnich lat nieustannie rosnące zyski i przychody (coś jak Helio  )
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
28 maja 2010 14:48:16
Nie nie nie! To nie ta spółka. Nikt nie zgadł Od dzisiaj mój portfel składa się z 4 poniższych spółek: Helio Centrum Klima Oponeo DelkoPostanowiłem, że dla odmiany będą mi teraz towarzyszyć spółki których nazwa kończy się na samogłoskę, głównie na "o"
|
|
0 Dołączył: 2009-02-02 Wpisów: 2 104
Wysłane:
28 maja 2010 16:50:31
W takim razie podrzucam do analizy: Silvano, Polskie Jadło, Rafako, Wasko, Wilbo, Pekao, PKO, Wola Info, i wszystko z serii Asseco
|
|
0 Dołączył: 2009-03-06 Wpisów: 3 042
Wysłane:
28 maja 2010 17:11:45
nocnygracz napisał(a):W takim razie podrzucam do analizy: Silvano, Polskie Jadło, Rafako, Wasko, Wilbo, Pekao, PKO, Wola Info, i wszystko z serii Asseco Nocny nie znam tych spółek, ale PLJ to chyba nie ta liga? Klika się i sprzedaje ;-)
|
|
0 Dołączył: 2009-02-02 Wpisów: 2 104
Wysłane:
28 maja 2010 17:36:40
v3nom napisał(a):nocnygracz napisał(a):W takim razie podrzucam do analizy: Silvano, Polskie Jadło, Rafako, Wasko, Wilbo, Pekao, PKO, Wola Info, i wszystko z serii Asseco Nocny nie znam tych spółek, ale PLJ to chyba nie ta liga? "Jadło" też kończy się na "o", pasuje.
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
28 maja 2010 21:11:39
nocnygracz napisał(a):W takim razie podrzucam do analizy: Silvano, Polskie Jadło, Rafako, Wasko, Wilbo, Pekao, PKO, Wola Info, i wszystko z serii Asseco Zapomniałeś polecić Veno i Krosno - perły naszej gospodarki...
|
|
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
28 maja 2010 21:49:29
Przyszedł czas na podsumowanie tygodnia... Tygodnia ciekawego, w którym zostałem "wyleszczony" z części CKL oraz całości EPL. Dokupiłem za to trochę OPN oraz nabyłem DEL. Podsumowanie portfela: Zysk od początku roku 2010:19,9%Pojedynek Frog vs Rynek (za okres 7 tygodni - od założenia wątku): Frog 1,38%WIG -4,28%(tendencja zdecydowanie negatywna...) Struktura portfela:Helio - 31,8% Udany zakup, tuż przed wzrostami. Dobra spółka, świetny Zarząd. Wyniki rewelacyjne, perspektywy wspaniałe, zadłużenie niewielkie. Doskonały kontakt z akcjonariatem. C/Z równe 10,13 pomimo dużych wzrostów. Liczę na dalsze zwiększanie zysków dzięki rozwojowi organicznemu. Kamieniem milowym będzie tu oddanie do użytku nowego kompleksu biurowo produkcyjnego w tym roku. Ani myślę sprzedawać. Jeżeli to naprawdę hossa, możliwa cena na jej szczycie to wg mnie nawet 60 zł za akcję. Centrum Klima - 17,7% Zakup taki sobie (zysk jedynie kilka %). Dobra spółka, świetnie zarządzana. Wyniki stabilne, perspektywy branży średnie z powody kryzysu. Chciałbym mieć jej więcej, stąd podejmowane próby sprzedaży i odkupowania taniej większej ilości. Tutaj liczę na odbudowę koniunktury w budownictwie i wzrost zysków dzięki znacznemu zwiększeniu zdolności produkcyjnych – nowa siedziba w budowie. W szczycie hossy oceniam możliwość osiągnięcia przez akcje ceny w przedziale 30-40 zł Oponeo - 17,3% Zakup taki sobie (niewielki zysk). Spółka z pomysłem, ale mająca problem z marżą. Plany są wielkie, możliwości praktycznie nieograniczone. Martwi sprzedaż przez członka RN oraz prezesa (infa z dzisiaj). Nie wiem co o tym myśleć. Spółka pod baczną obserwacją. Ucieszy powrót do historycznych maksimów (okolice 20 zł) Delko - 17,8% Nowy zakup. Niestety cena zakupu mało zadowalająca. Powód zakupu to wskaźniki oraz obraz techniczny sugerujący możliwe silne wybicie (chorągiewka). Obecnie jestem na minusie (średnia cena zakupu wyższa od ostatniego kursu zamknięcia). Dzisiaj otrzymałem satysfakcjonującą odpowiedź ze spółki na zadane pytanie, więc PR akceptowalny. Przy spełnieniu obietnic prezesa (w ciągu 3 lat miliard przychodów przy większej niż obecnie rentowności) – możliwa cena w hossie to 50 zł. GOTÓWKA - 15,4% Tu się jeszcze okaże – możliwe dokupienie Delko i Centrum Klima (ale tylko jak spadną poniżej obecnych cen). Zastanawiam się też nad pewną spółką z NC oraz nad pograniem na kilkutygodniowym spreadzie na PGNIG (sentyment).
Edytowany: 28 maja 2010 21:52
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
30 maja 2010 18:26:22
Zastanawiałem się ostatnio skąd się bierze u mnie brak zdolności do kupowania i sprzedawania na lokalnych górkach/dołkach... Przypomnę: - sprzedaż ESS i zakup OPN, CKL, MAK, (po czym ESS utrzymywało swoją cenę a pozostałe spadały) - sprzedaż MAK i EPL niedawno, oraz zakup DEL (pierwsze dwie potem wzrosły, DEL jest poniżej ceny zakupu). W dłuższym okresie nie ma to większego znaczenia, ale jest lekko demotywujące i zaczęło mnie zastanawiać. Przeanalizowałem swoje transakcje i doszedłem do wniosku, że powodem jest strach... Na spółkach w jakie inwestuję są małe obroty. Wystarczy czasem, że sprzeda lub kupi jeden średniej wielkości inwestor i kurs jest na widłach... Boję się, że tak się stanie zanim sprzedam/kupię. Dlatego po podjęciu decyzji o kupnie czy sprzedaży (wynikającym najczęściej z przeświadczenia o nadchodzącym spadku/wzroście) nie mam cierpliwości wystawiać zlecenia i czekać z dokonaniem transakcji "aż ktoś kupi/aż ktoś sprzeda", tylko korzystam ze zleceń ustawionych przez innych. Przy małej płynności rozstrzał między zleceniami K i S to kilka ładnych procent, więc sporo czasem tracę. Może nie powinienem się tym przejmować...
|
|
0 Dołączył: 2009-02-17 Wpisów: 135
Wysłane:
31 maja 2010 09:12:35
Frog napisał(a): W dłuższym okresie nie ma to większego znaczenia, ale jest lekko demotywujące i zaczęło mnie zastanawiać. Przeanalizowałem swoje transakcje i doszedłem do wniosku, że powodem jest strach... Na spółkach w jakie inwestuję są małe obroty. Wystarczy czasem, że sprzeda lub kupi jeden średniej wielkości inwestor i kurs jest na widłach... Boję się, że tak się stanie zanim sprzedam/kupię.
Możesz wybierać wśród spółek małych ale o większej płynności. Kryterium może by np. średni obrót na sesje większy niż 200 tys. (wielkość, która będzie Cię satysfakcjonowała) z okresu np. 3 miesiecy. Frog napisał(a):Dlatego po podjęciu decyzji o kupnie czy sprzedaży (wynikającym najczęściej z przeświadczenia o nadchodzącym spadku/wzroście) nie mam cierpliwości wystawiać zlecenia i czekać z dokonaniem transakcji "aż ktoś kupi/aż ktoś sprzeda", tylko korzystam ze zleceń ustawionych przez innych. Przy małej płynności rozstrzał między zleceniami K i S to kilka ładnych procent, więc sporo czasem tracę. Może nie powinienem się tym przejmować... Taki niestety jest urok naprawdę małych spółek.
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
31 maja 2010 09:27:26
Zindo, masz rację. Większa płynność spółek byłaby w przypadku zakupu/sprzedaży zbawieniem. Nie polemizuję z tym, bo to po prostu fakt. Moim problemem, nad którym się zastanawiałem, jest jednak coś innego. Gdy po analizie wyjdzie mi że spółka jest warta zakupu, chcę mieć ją "jak najszybciej". Strach przed tym, że "pociąg mi odjedzie" jest po prostu zbyt duży (choć często zupełnie nieuzasadniony). W wielu przypadkach z mojej historii było tak, że kupowałem z prawej, a potem kurs spokojnie zjeżdżał poniżej pierwotnie zakładanej ceny zakupu. Potem wprawwdzie rósł, ale niesmak pozostawał (mogłem cierpliwie poczekać i miałbym taniej). Chyba ma to związek z tym, że kilka razy stojąc "z lewej" nie udało mi się kupić spółek, które okazały się później hitem. Cóż. Taki jestem. Niecierpliwy. Za to muszę płacić. Może z doświadczeniem tego typu emocje mnie opuszczą. Emocje to jak widać zły doradca.
|
|
0 Dołączył: 2009-02-17 Wpisów: 135
Wysłane:
31 maja 2010 10:59:51
Frog napisał(a):Zindo, masz rację. Większa płynność spółek byłaby w przypadku zakupu/sprzedaży zbawieniem. Nie polemizuję z tym, bo to po prostu fakt.
Moim problemem, nad którym się zastanawiałem, jest jednak coś innego. Gdy po analizie wyjdzie mi że spółka jest warta zakupu, chcę mieć ją "jak najszybciej". Strach przed tym, że "pociąg mi odjedzie" jest po prostu zbyt duży (choć często zupełnie nieuzasadniony). Emocje trzeba starać się gasić choć nie jest to łatwe. Sam łapię się na tym, że logika i wiedza mówią jedno a ja robię coś innego. Frog napisał(a): W wielu przypadkach z mojej historii było tak, że kupowałem z prawej, a potem kurs spokojnie zjeżdżał poniżej pierwotnie zakładanej ceny zakupu. Potem wprawwdzie rósł, ale niesmak pozostawał (mogłem cierpliwie poczekać i miałbym taniej).
Jeśli kurs mimo chwilowego spadku potem rósł to nie ma się czym przejmowac. Ważne żeby w razie spadków nie popłynąć razem z nimi. Jeśli dobrze Cię rozumiem chciałbyś kupic w idealnym miejscu a to chyba jest niemożliwe. Ja jak wchodzę godzę się z tym że może spaść kilka %. Frog napisał(a): Chyba ma to związek z tym, że kilka razy stojąc "z lewej" nie udało mi się kupić spółek, które okazały się później hitem.
Cóż. Taki jestem. Niecierpliwy. Za to muszę płacić. Może z doświadczeniem tego typu emocje mnie opuszczą.
Emocje to jak widać zły doradca.
Jeśli uważasz że spółka jest warta kupna nie ustawiaj się na K tylko od razu bierz to co jest na S o ile ta cena jest w miarę rozsądna. Gra/inwestowanie na giełdzie to głównie walka z samym sobą. Mamy powiedzmy dobry system ale z nieznanych powodów od niego odchodzimy. Łamiemy ustalone reguły pod wpływem emocji. Spokój opanowanie i chłodna kalkulacja są nam potrzebne :)
|
|
0 Dołączył: 2009-04-02 Wpisów: 687
Wysłane:
31 maja 2010 11:14:59
Frog napisał(a): W wielu przypadkach z mojej historii było tak, że kupowałem z prawej, a potem kurs spokojnie zjeżdżał poniżej pierwotnie zakładanej ceny zakupu. Potem wprawwdzie rósł, ale niesmak pozostawał (mogłem cierpliwie poczekać i miałbym taniej).
Chyba ma to związek z tym, że kilka razy stojąc "z lewej" nie udało mi się kupić spółek, które okazały się później hitem.
W sumie mam ten sam problem, aczkolwiek staram się z tym sobie poradzić zakładając "celowe uśrednianie", mianowicie nie kupuję docelowej ilości akcji spółki od razu, tylko np. 50% na początek. Potem, jeśli kurs spada lub kisi się w miejscu jakiś czas, biorę taniej pozostałą zaplanowaną część, lub część części :). Jeśli rośnie dynamicznie od razu po zakupie, też dobrze, pracuje chociaż połowa :). Psychologicznie w każdym razie działa, mniej stresu. Teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu.
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
31 maja 2010 11:19:54
iktorn napisał(a): ... nie kupuję docelowej ilości akcji spółki od razu, tylko np. 50% na początek.
Potem, jeśli kurs spada lub kisi się w miejscu jakiś czas, biorę taniej pozostałą zaplanowaną część, lub część części :). Jeśli rośnie dynamicznie od razu po zakupie, też dobrze, pracuje chociaż połowa :).
Psychologicznie w każdym razie działa, mniej stresu.
Coś takiego mam w tej chwili w przypadku Delko. Mam już wystarczająco, żeby wzrosty ucieszyły. Mam też gotówkę przygotowaną na zakup po niższych cenach
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
31 maja 2010 11:23:00
Zindo - dzięki za podjęcie dyskusji. W ogóle rozmawiam o kupowaniu i sprzedawaniu w krótkim terminie, gdyż w najbliższej przyszłości jest możliwe iż znów będę przeskakiwał z akcji na akcje... - OPN coraz mniej mi się podoba. To znaczy nadal uważam że to świetna spółka (sklepy internetowe pierwsza klasa). Ale podejrzane ruchy w akcjonariacie wywołują dyskomfort...
|
|
0 Dołączył: 2009-02-17 Wpisów: 135
Wysłane:
31 maja 2010 11:52:42
Frog napisał(a):Zindo - dzięki za podjęcie dyskusji.
W ogóle rozmawiam o kupowaniu i sprzedawaniu w krótkim terminie, gdyż w najbliższej przyszłości jest możliwe iż znów będę przeskakiwał z akcji na akcje... - OPN coraz mniej mi się podoba. To znaczy nadal uważam że to świetna spółka (sklepy internetowe pierwsza klasa). Ale podejrzane ruchy w akcjonariacie wywołują dyskomfort... Spox. Ważne żeby dyskusja była merytoryczna :) Tak się zastanawiam bo trochę mi się to kłóci ze sobą. Podchodzisz do akcji fundamentalnie a piszesz o kupowaniu/sprzedawaniu w krótkim terminie ? Wydawało mi się że przy takim podejściu raczej idziemy na longa... ?
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
31 maja 2010 12:03:56
Chciałbym trzymać akcje długoterminowo - to fakt. Pod tym kątem dobieram spółki. Jeżeli jednak któraś spółka wydaje infa, które sprawiają iż przestaje spełniać moje kryteria - sprzedaję. Mogą to być infa o sprzedaży przez Zarząd, kiepski raport kwartalny (wzrost zadłużenia, malejące przychody na rozwijającym się rynku itp.)... Powodem sprzedaży mogą być też (niestety) emocje, jak to było ostatnio (uzasadnione prawdopodobieństwo powrotu do długoterminowego trendu spadkowego). Szczegółowo pisałem o tym po przeczytaniu kwartalnych raportów moich spółek. EPL, MAK i OPN były na cenzurowanym. Dwie pierwsze już sprzedane. OPN jest "na warunkowym". Ponieważ długoterminowo wierzę we wzrosty (wiara nieco nadwątlona po ostatnich danych makro), to ew. sprzedaż OPN będzie się wiązała z dokupieniem akcji pozostałych "pereł" -> i tak dochodzimy do rozważań kupowaniu i sprzedawaniu.
Edytowany: 31 maja 2010 12:51
|
|