Omówienie sprawozdania finansowego grupy Oponeo S.A.
W pierwszym półroczu przejęto spółkę Opony.pl Sp. zo.o. Jako jednostka zależna nad którą grupa sprawuje kontrolę jest konsolidowana metodą pełną. Już w pierwszym półroczu można było zobaczyć, że sprawozdanie jednostkowe i skonsolidowane w zasadzie się nie różnią, nawet w wartości księgowej. Spółka zależna więc nie sprzedawała, w zasadzie nie ma majątku i zobowiązań. To co przejęto? Domeny!
Tak naprawdę cała transakcja to kupno praw do domen internetowych. Ile zapłacono? Tyle co wartość firmy w sprawozdaniu - 13,37 miliona. Spółka pisze, że to dostęp do rynku i faktycznie można tak interpretować nowe domeny sprzedażowe. Czy było warto? Na to każdy sam musi sobie odpowiedzieć. Powiedzmy, że granicą opłacalności jest zwrot po 10 latach. Rocznie musiałaby generować około 1,3 miliona zysku. Przy historycznej rentowności Oponeo na poziomi 5% daje to przychody co najmniej 26 milionów rocznie. Z informacji, które można znaleźć w sieci wygląda na to, że przychody jednostki zależnej za rok poprzedni wyniosły 22 miliony. Oczywiście większa skala to możliwe większe do uzyskania rabaty, mniejsze koszty itd., ale Oponeo na dzień transakcji nie miało wspomnianej historycznej rentowności, tylko prawie o połowę mniejszą. Założenie zwrotu po 10 latach też jest bardzo mało rygorystyczne.
Przychody spółki dynamicznie rosną. W pierwszym kwartale sprzedaż była większa o 29% (q1/q1), natomiast w drugim aż o 71. W tym miejscu pewnie każdy zadaje sobie pytanie, czy to zasługa nowych kanałów sprzedaży, czyli nowych domen, czy najzwyczajniej w świecie pogody i rozwoju organicznego. Pewne światło może tu rzucić podział przychodów wedle rynków zbytu. W zeszłym roku z eksportu uzyskano 11% przychodów, w pierwszej połowie tego roku 10. W związku z tym, że nie ma słowa o domenach zagranicznych spółki zależnej, należy oczekiwać, że realizowała sprzedaż w Polsce. Jeśli tak, to gdyby wzrost przychodów pochodził z przejęcia można byłoby zaobserwować znaczny spadek udziału eksportu.
O ile w pierwszym kwartale rentowność brutto była wyższa a 3p.p od zanotowanej w 1Q2009 , to już w drugim o 5p.p. do poziomu 19%. Jak na detal to nie jest to znakomity wynik. Ciutkę do wyniku operacyjnego 100 k dokładają uzyskane dotacje. Koszty sprzedaży wzrosły adekwatnie do wzrostu wyników. W drugim kwartale nie było zysków wynikających z różnic kursowych, pojawiło się natomiast troszkę odsetek ok. 100k. Rentowność w drugim kwartale na poziomie zysku brutto wyniosła 8%, w porównaniu do 3% przed rokiem.
Mimo dużego jak na spółkę zaraportowanego zysku, CF z działalności operacyjnej jest praktycznie zerowy. Spłacono dostawców, a wypływ gotówki z tego tytułu nie został zrekompensowany spadkiem zapasów, czy należności. CF z działalności inwestycyjnej jest ujemny ze względu na nabycie podmiotu obecnie zależnego. CF z działalności finansowej jest dodatni za co odpowiadają wpływy z uzyskanych kredytów. Z kasy spółki ubyło grubo ponad 3 miliony.
Spółka zatrzymała się w czasie. Wszystkie pozycje w bilansie sa takie same jak w sprawozdaniu za I kwartał. Najwyraźniej osobnik odpowiedzialny za sporządzenie sprawozdania po zrobieniu copy- paste zapomniał wklepać nowe dane. Napiszemy do spółki, ale wstyd ogromny… Na szczęście uaktualnili sprawozdania jednostkowe, a te jak już zauważyliście w I kwartale w zasadzie się nie różnią od skonsolidowanych. Zapasy spadły o 3 miliony, a należności o 4. Z kasy wyparowały 3 miliony i zostało tylko milion. Zobowiązania spadły o ponad 10 milionów. To mniej więcej zgadza się z rachunkiem przepływów.
Wskaźniki aktywności się pogorszyły:
Obecnie:
Cykl rotacji zapasów 59
Cykl rotacji należności 27
Cykl rotacji zobowiązań 82
Cykl operacyjny 86
Cykl konwersji gotówki 4
W poprzednim kwartale:
Cykl rotacji zapasów 51
Cykl rotacji należności 36
Cykl rotacji zobowiązań 96
Cykl operacyjny 87
Cykl konwersji gotówki -9
Ponownie potrzeba gotówki do prowadzenia działalności. W poprzednim kwartale obrót zapewniali spółce dostawcy. Widać z tego zestawienia, że zapasy przyrastają za szybko względem wzrostu sprzedaży, a należności rotują za wolno.
Co prawda wyniki spółki są znakomicie lepsze niż przed rokiem, ale do efektywności zarządzania można mieć troszkę pretensji. Oczywiście był kryzys i trzeba było dostosować marże do klientów itd., ale nie wykazano się na tyle dobrymi umiejętnościami aby zadbać o ceny dostaw. Firma traci powoli płynność. Aktywa obrotowe są mniejsze od zobowiązań, przez co bieżący wskaźnik płynności spadł poniżej jedności, a gotówki w firmie nie dużo. Do takiego stanu rzeczy przyczyniła się niewątpliwie transakcja nabycia nowej spółki. Wydano gotówkę, a uzyskano wartość niezbywalną. Potrzeba obecnie pracy nad fektywnością i kosztami.
Powyższa treść przez 30 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.