PETROLINV [OIL]

No dobrze Tereso,ale popatrz na ten papier z szerszej perspektywy. Petrol mial niejednokrotnie mocne wybicia w swoim trendzie spadkowym!!! Kreśląc linię na wykresie tygodniowym, jedziemy od szczytu 66.80 poprzez szczyt na 42.90, co daje nam możliwość korekcyjnego ruchu nawet do 20pln !!!

Jest 13.33. Ostawiam, że w ciagu godziny kurs zejdzie do 7.00, tam puszczą SL-e i znowu lawinowy spadek na 6,60. Zaknięcie dzisiejszej sesji w rejonach 6,80.
Tym razem to wina koreańskich rakiet. Pozdrawiam.

A o jakież opcje ci się rozchodzi? Opcje menadżerskie na akcje spółki, czy może opcje walutowe mające na celu zabezpieczenie ryzyka kursowego? Jeśli chodzi o te pierwsze - nie wypowiem się:) Może chciałbyś, żeby pensja kadry zarządzającej była wypłacana w akcjach spółki? Byłoby to całkiem kuszącym pomysłem. Zamiast wynagrodzenia i premii w złotówkach, czy w czym tam to pobierają - co miesiąc stałe ileś tam tysięcy świeżutkich Petrolków prosto z drukarni:) W świetle ostatnich zapowiedzi na temat systemu motywacyjnego dla kierownictwa - no, to byłaby chyba nielicha motywacja :P
Co do opcji walutowych - nie sądzę, żeby zabezpieczali się w ten sposób. Żeby zabezpieczać kurs jakiejkolwiek waluty, trzeba najpierw mieć jakieś widoki na jej posiadanie:)

czy kreski maja tu jeszcze sens, tego nie wiem. jak dotad to najsensowniejszy wyznacznik gdzie ewentualnie sie ustawiac do zakupu, a potem sp...c w polowie drugiego dnia wzrostow
a petrol to jazda bez trzymanki nie od dzis
z drugiej strony patrzac, spadek do okolic 7zl nie spowodowal gwaltownej i glebokiej korekty (tj. wzrostow). czyli najwyrazniej jeszcze 'troche' musi spasc. moze odbije przy skroceniu z 10.50 o 0.618 - czyli w okolicach 4zl. ma to sens. jakis

Mieszko, bawisz się we wróża. Jeżeli myślisz, że z obserwacji transakcji na Oilu coś można wyczytać, to obawiam się, ze błądzisz.
Uczeni w piśmie i zgłębiacze meandrów Kabały, połamaliby sobie zęby na tej padlinie. Mądrych tu nie ma. Nie ma analizy fundamentalnej, ani technicznej, ale za to są emocje i nadzieje na kasę za friko.
W nadziei na powyższą, też się zapisałem.

Mieszko

można prosić? podaj jak 'animator' gra
jakieś teksty źródłowe
pol/inny język obcy

dzięki

Ja mam pieniądze w lutym. Kupuję KGHM za 90 zł. W sierpniu musze sprzedać akcje, żeby kupić żonie futro z norek. Ty je kupujesz, bo akurat masz pieniądze. Kupujesz za 115 zł. Trzymasz je do grudnia i sprzedajesz za 140 zł. Czy ktoś stracił? Nie.
Giełda nie jest grą o sumie zerowej. Warto to zrozumieć, bo ten prosty fakt ma bardzo ważne konsekwencje.
Ja dostałem pracę zamiast kolegi. Ale ja robię tą robotę lepiej. Zyskuję na tym ja, moja rodzina, moja firma, państwo, społeczeństwo. Wszyscy. ten, kto pracy nie dostał, znajdzie taką, gdzie sprawdzi się lepiej. Gospodarka nie jest grą o sumie zerowej. Gdyby była, to nigdy nie wyszlibyśmy z epoki zbieracko łowieckiej, bo ilość dóbr stanowiłaby constans.
Giełda nie jest tylko dla cynicznych łajdaków, którzy chcą zysku za wszelką cenę. Jest też dla uczciwych ludzi. Ja mogę zyskać razem z Tobą - Ty nie musisz tracić, żebym ja zyskał.

W Twoim wywodzie jest jawna sprzeczność. Jeśli społeczeństwo korzysta, to nie jest to gra o sumie zerowej, ani tym bardziej ujemnej. Gdyby gospodarka była gra o sumie ujemnej, to nigdy nie doszłoby do rozwoju gospodarczego. Dziwię się, że muszę o tym przypominać na forum inwestycyjnym: w końcu wiedział już o tym Adam Smith.
Nie nazwałbym siebie idelistą. Po prostu nie chcę być kanalią. Są rzeczy ważniejsze od pieniędzy, a z pewnością ważniejsza od pieniędzy jest ludzka godność. Dla mnie poniżej mojej godności jest wyrywać grosz wdowie i sierocie.
@ Siekoo
Tak, z dwojga wolę naiwność niż hipokryzję. Ale nie ja jestem przemiotem dyskusji, tylko giełda. Znasz odrobinę teorię gier? Wystarczy wziąć kartkę papieru i sobie trochę policzyć. łatwo się okaże, że gieła nie musi być grą o sumie zerowej. I nie jest. Bywa, ale to co innego. POker jest - mogę zarobić tylko, kiedy Ty tracisz. Ale na giełdzie gracze mogą (powtarzam: mogą) zarabiać razem.
@ SpartaN
Owszem, nie mam pewności, że kurs urośnie. Ale to inna sytuacja niż gra na spadki: tutaj celem mojego postępowania jest zaniżenie kursu. Tu jestem pewien, że ktoś straci.

@Mieszko, teorie gier odrobine znam, podobniez jak teoretyczne podwaliny komunizmu - kazdy wg mozliwosci, kazdemu wg potrzeb. i tyle teorii, bo dalej wchodzi czynnik ludzki.
na gieldzie tylko my (tj. ulica) mozemy sie poszczycic tym, ze gramy fair. gorzej maja insiderzy, a jeszcze gorzej czlonkowie zarzadu, prezesi i znajomi krolika.

sprzedajesz akcje ktore nie rosna lub wkrotce maja sie skorekcic, prawda? ktos je od Ciebie odbiera. jezeli bylbys takim dobrym wujkiem, to sprzedawalbys w polowie drogi do zakladanej gorki, wlasnie po to, by inni tez sobie troche zarobili. nie sadze jednak, zebys tak czynil.

odnosnie (naiwnego) gadania o kanaliach itp:



tak ten swiat dziala.

PS. chyba trzeba bedzie przesunac ten watek do dzialu Kozetka

Mocno powiedziane. Madre ...



Zostawic! Najlepsza jednozdaniowa analiza spolki