0 Dołączył: 2013-02-22 Wpisów: 17
Wysłane:
7 kwietnia 2014 11:45:08
przy kursie: 18,00 zł
darektomczyk napisał(a): "przekopał większość raportów bieżących i okresowych, sprawozdań z walnych zgromadzeń i archiwalne fora LST parę lat wstecz", to chyba za dużo nie wyniosłeś skoro nie umiesz odpowiedzieć na parę infantylnych pytań... Na czacie nie byłem, bo się wtedy spółką nie interesowałem. Teraz się interesuję, to pytam.
to pewnie dlatego nie rozgraniczasz LST sprzed roku od Indygo, i sięgasz czasów gdy spółka szukała pomysłu na biznes
Edytowany: 7 kwietnia 2014 11:47
|
|
4 Dołączył: 2013-12-06 Wpisów: 88
Wysłane:
7 kwietnia 2014 12:44:53
przy kursie: 18,00 zł
abdomen napisał(a):1. Produkty nie są konkurencyjne. Przy wydobywaniu wykorzystuje się któryś z 3 rodzajów propantów: piasokowe, piaskowe otoczone żywicą i ceramiczne. Te ostatnie ma produkować BC, są one najdroższe i najlepsze. Jeśli temat Cię interesuje tu masz opracowania: www.balticceramics.com/pl/dla-...2. Musiałbyś poznać całą historię spółki. Nie ulega wątpliwości, że projekt ogólnie ulegał opóźnieniom, z resztą nie tylko ten. Od czasu publikacji strategii, jest rozwiajany zgodnie z harmonogramem. Powodów opóźnień było wiele - np. problemy z debiutem, badania technologiczne etc. 3. Dotacje zostały przyznane w zeszłym roku, więc w tym roku rusza budowa - od początku w zamierzenianich zarządu było, aby pozystać środki na budowę właśnie z POIG UE. Aktualnie rozpatrywana jest kolejna dotacja, która prawdopodobnie da możliość realizacji projektu bez inwestora, co nie znaczy, że go nie będzie. 4. W myśl strategii z października zeszłego roku, wszystkie projekty skupione są wokół technologii ceramicznych, stąd rezygnacja z projektu Arkadia. Projekt Sunshine Garden, ze względu na podobieństwo technologiczne, jest rozwijany w ramach Baltic Ceramics. 5. Prawdopodobnie dlatego, że Zarząd podjął decyzję o nierozwijaniu tego projektu. 6. BC (jeszcze?) nic nie zarabia. Jestem przekoany, że BCI będzie konsolidować wyniki z BC. Podobnie było z IPT (czyli BCI) i Power2Sucess - operatorem portalu globlotto.com, który był spółką cypryjską w 100% zależną. Dzięki za rzeczową odpowiedź.
|
|
0 Dołączył: 2013-02-22 Wpisów: 17
Wysłane:
7 kwietnia 2014 13:07:23
przy kursie: 18,00 zł
może jeszcze dla uzupełnienia, pod tym linkiem jest w PDF styczniowa analiza Kalliwody, dosyć dokładnie opisują składniki biznesu Indygo, perspektywy, ile są i ile mogą być warte www.google.pl/url?sa=t&rct...
Edytowany: 7 kwietnia 2014 13:11
|
|
|
|
11 Dołączył: 2010-05-06 Wpisów: 172
Wysłane:
7 kwietnia 2014 13:28:54
przy kursie: 18,00 zł
Coś o Arkadii... Lokalizacja Arkadii -wioska Stanowice koło Strzegomia, Strzegom wraz z okolicznymi wioskami ( Jaroszów , Stanowice) jest to centrum kamieniarstwa. ( słynny granit strzegomski ). 90 % procent mężczyzn jest bezpośrednio albo pośrednio związana z wydobyciem kamienia, obróbką ( reszta z usługami, handlem, budownictwem) I na takim terenie powstaje pomysł na zakład z farbami i lakierami... Około rok, dwa lata temu byłem w Stanowicach w jednym zakładzie kamieniarski jako klient, i zwróciłem uwagę na Arkadie. Mały budynek, ładna żółta elewacja, ogrodzony, tylko że on tam zupełnie nie pasował, w miejscu gdzie istniały tylko tradycje kamieniarstwa. Wyglądał na opuszczony a ze był piątek 14.00 to się zastanawiałem czy nie mają już weekendu, i dlatego nikogo tam nie ma, czy po prostu dopiero co zbudowali. Wtedy jeszcze nie interesowałem się LST i dopiero potem Arkadie skojarzyłem z LST( jeżeli oczywiście nie okaże się ze to była zbieżność nazwy i Arkadia koło Strzegomia to nie firma LST, to wtedy przepraszam za zamieszanie  ) i nie dziwiłem się że kurs LST był w długoterminowym trendzie spadkowym skoro miał takie projekty. Dopiero projekt Baltic był interesujący, a zdobycie dofinansowania w I konkursie Blue Gas łupkowy, zaczął przekonywać że może coś z tego wyjdzie. Od tego czasu dużo się zmieniło, a m.in niedawne z sukcesem przeprowadzone testy www.indygotechminerals.com/pl/...www.indygotechminerals.com/pl/...dają jeszcze większą nadzieje. Przykład LZMO też daję do myślenia.... Daleko droga jeszcze przed nimi, ale cieszę się że takie projekty jak Arkadia zarzucili.
Edytowany: 7 kwietnia 2014 13:35
|
|
26 Dołączył: 2008-08-30 Wpisów: 1 968
Wysłane:
8 kwietnia 2014 08:35:42
przy kursie: 18,00 zł
Energo napisał(a):wydaje mi się że w tej dyskusji zmierzamy do nikąd. Pytasz dlaczego rynek ma wyceniać spółkę wg wartości tego co ma. No dlatego, że na tym polega giełda - albo coś wycenia, albo nie wycenia, wtedy mówi się o niedowartościowaniu i potencjale. Jeżeli będziesz sobie tak luźno parafrazował moje wypowiedzi to faktycznie do nikąd. Zapytałem dlaczego rynek ma wyceniać wartość akcji BCI, które są w posiadaniu Indygo wyżej niż wartość która wynka z notowań minus wszelkie koszty sprzedaży w tym podatek. Czyli na tamten moment było to 65 mln. Energo napisał(a): Już pomijając rozwój i przyszłość. Skoro sam piszesz o 85 mln przypadających z Baltic, to dodaj do tego 20 mln przypadających z LZMO. I wkrótce kolejne ok 20 mln które dojdą po debiucie Industry. A potem, skoro rynek nie chce wyceniać przyszłości, to będzie wyceniał fakty, czyli rozwój tych spółek. Są takie spółki w których rynek chętnie wycenia przyszłość - np CDR, w cenie od dawna jest Wiedźmin 3 którego de facto nie ma. Podobnie z wieloma innymi spółkami - rynek lubi wyceniać perspektywiczne projekty z wyprzedzeniem, bierze pod uwagę fakty zanim one nastąpią. Byc może tutaj takich perspektyw nie ma, albo rynek jeszcze ich nie odkrył, albo w nie nie wierzy
Właśnie to było sednem mojej wypowiedzi. Czy to że Baltic jest wyceniany na 180 baniek, a jeszcze nawet nie wbili łopaty pod fabrykę to nie jest dyskontowanie przyszłości? A więc co to jest? Ile w takim razie według Ciebie powinno kosztować teraz Indygo, zebyś powiedział, że jest dobrze wycenione. Tak mniej więcej. Rozumiem, że to będzie cena dla której C/WK będzie większe od jedności?
|
|
0 Dołączył: 2014-02-11 Wpisów: 37
Wysłane:
8 kwietnia 2014 09:27:55
przy kursie: 18,80 zł
Moim zdaniem cała ta dyskusja jest niepotrzebna bo nikt jak był czat nie zadał pytania o to czemu nie są skonsolidowane raporty, więc można sobie teraz pogdybać jaka powinna być wycena spółki. No chyba, że ktoś napisze do osób, które mają dostęp do informacji wewnętrznych i uzyska taką informację. Chociaż nawet wtedy może nie do końca być wiadomo co i jak. Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi "rekomendacji" w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Jest tylko i wyłącznie osobistą opinią autora. Zgodnie z powyższym autor nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na jej podstawie.
|
|
0 Dołączył: 2011-01-04 Wpisów: 34
Wysłane:
8 kwietnia 2014 11:11:25
przy kursie: 18,80 zł
@mrk giełda wycenia również przyszłość/perspektywy. Indygo może być wycenione "lepiej" niż BCI chociażby przez odwrócenie argumentu anty_teresa w kwestii płynności (BCI niedowartościowane przez słąbą płynność) Idg wycenione ok, bo płynność lepsza. Nie zrozum mnie źle, nie chodzi o to, że tak uważam, tylko, że bardzo łatwo wskazać wycenę IDG wysoką jak i niską i znaleźć ku temu merytoryczne poparcie. Takich argumentów znalazłbym Ci bardzo dużo, ale nie chcę tego robić, bo w moich oczach podchodziłoby to pod naganianie - tym bardziej, że nie każdy użyty przeze mnie potencjalny argument, by do mnie samego przemawiał. Równocześnie w kontekście tej dyskusji trzeba pamiętać, że IDG to nie tylko BCI. Z resztą argumentów w obie strony - czy lepiej Indygo mieć w portfelu czy ich projekty, było co niemiara i konkluzję może każdy wyciągnąć sam.
Jeśli uznajesz, że potencjał wzrostowy IDG, na obecną chwilą się wyczerpał, masz do tego prawo, ale nie oczekuj, że ktoś Ci wytoczy niezbite dowody, że tak nie jest. Podobnie jak i Twoją argumentację (o wyczerpaniu potencjału) bardzo łatwo obalić. Wyceny IDG narazie nie poprze się "cyferkami", tylko co najwyżej perspektywą "cyferek". Odrzucam jak pisałem argumentację w stylu P/E=2, bo jest śmieszna. Zwróć uwagę, że w tym kontekście P/WK również traci na wiarygodności...
Pisałem już o tym, że sama wycena projektów a w rezultacie IDG, to ciężkie zadanie, bo IT i BCI półki co nie zarabiają operacyjnie, ale równocześnie istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że posiadają bardzo cenne aktywa w postaci patentów, technologii i know-how. Te kwestie strasznie łatwo niedoszacować (IDG po 0,35 zł), ale jest i możliwe przeszacowanie w drugą stroną. Niemniej, absolutnie nie odważyłbym się na opinię, że to przeszacowanie wartości godziwej IDG (czyli również potencjału ich projektów) już nastąpiło, choć potrafię zrozumieć, że ktoś tak to widzi. Ba, dopuszczam możliwość, że ma rację.
Edytowany: 8 kwietnia 2014 11:18
|
|
0 Dołączył: 2013-02-22 Wpisów: 17
Wysłane:
8 kwietnia 2014 18:23:38
przy kursie: 18,80 zł
abdomen napisał(a):równocześnie istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że posiadają bardzo cenne aktywa w postaci patentów, technologii i know-how. posiadają też przyznane dotacje i własne środki sięgające w sumie ok 70 mln pln, być może w ciągu 2 miesięcy te środki zostaną podwojone (emisja Baltic, emisja Industry, kolejna dotacja) . To nie są projekty na kartce, ale wkraczające w stadium realizacji - o czym spółka informuje na bieżąco Wkrótce same zgromadzone środki na te inwestycje przekroczą obecną kapitalizację Indygo
Edytowany: 8 kwietnia 2014 18:29
|
|
9 Dołączył: 2011-11-03 Wpisów: 100
Wysłane:
9 kwietnia 2014 08:38:03
przy kursie: 18,80 zł
Nareszcie na wątku rozwinęła się merytoryczna dyskusja:) ja ze swojej strony dodam, że nie dawała mi spokoju rozbieżność w wielkości finalnej produkcji proppantów. W strategii podano 135 tys ton, na czacie 120 tys. Napisałem maila i dostałem taką odpowiedź: "Nie da się jednoznacznie określić mocy produkcyjnych, zależy to od produktów, generalnie można powiedzieć że zakres mocy +/- 15% jest jak najbardziej uzasadniony. I zależy on także od dokładnej formuły a jest ich kilka." Także wszystko przed nami. Nie ma sensu robić wyliczeń dot przyszłych przychodów bo nie znamy ostatecznej wielkości produkcji.
|
|
PREMIUM
522 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
9 kwietnia 2014 16:29:40
przy kursie: 18,70 zł
To ja znów wsadzę kij w mrowisko :) 1. Wycena BC/BCI. Zgadzam się z poglądem, że mega ciężko wycenić spółkę w fazie startup'a. To wszystko opiera się na założeniach. Jednak kapitalizacja 186 mln nie wzięła się z niczego. Można powiedzieć, że w oczekiwanym na tę chwilę wyniku jest ujęte 18,6 mln powtarzalnego zysku netto. Skoro takiego w BC nie ma to znaczy, że rynek już wycenił przyszłość. Pytanie czy adekwatnie, ale wycenił. 2. Oczywiście dotacje to super sprawa. Lepiej ryzykować czyjąś kasę niż swoją. Zwiększają także wycenę, ale nie przez bezpośrednie dodanie do kapitału własnego. W prognozach CF jest po prostu dodatkowy wpływ gotówki do spółki. Trzeba też pamiętać, że przyznanie dotacji, co faktycznie stało się w przypadku IDG i spółek zależnych nie oznacza od razu wpływu środków. Najczęściej jest to refinansowanie poniesionych nakładów, a skoro tak to trzeba mieć gotówkę aby sfinansować sporą część samemu. Trzeba także pamiętać, że dotacja nijak nie zwiększa szans powodzenia projektu inwestycyjnego. Jest także zobowiązaniem.
|
|
|
|
0 Dołączył: 2013-02-22 Wpisów: 17
Wysłane:
9 kwietnia 2014 18:20:54
przy kursie: 18,70 zł
Wycena BCI rzeczywiście uwzględnia w jakimś stopniu przyszłość. Ale rozmawiamy o Indygo - i jego wycena nie uwzględnia tego co ma, czyli 50% Baltic, 50% LZMO, 60% spółki która wkrótce zadebiutuje na giełdzie (czyli przyszłość). Teoretycznie można sobie wyobrazić nawet taką sytuację, w której majątek spółki rynek wycenia na 1 mld pln, a samą spółkę na 10 mln. No i nie da się dyskutować - z kim, z rynkiem ? Bodajże ZWG budujący młyn elektromagnetyczny wyceniany jest 8 razy w/k, tutaj spółka buduje holding 3 innowacyjnych przedsiębiorstw, a wycena w/k = 1. Może po prostu ZWG był w stanie bardziej pobudzić wyobraźnię inwestorów
ps w/k = 1 oznacza że rynek wycenia jedynie to co jest w księgach tu i teraz (a raczej co było na koniec IV kwartału), żadnej przyszłości
Edytowany: 9 kwietnia 2014 18:34
|
|
0 Dołączył: 2011-01-04 Wpisów: 34
Wysłane:
9 kwietnia 2014 18:41:34
przy kursie: 18,70 zł
"anty_teresa" napisał(a):To ja znów wsadzę kij w mrowisko :) To i ja pokuszę się o komentarz. 1. Tak naprawdę, wszystko sprowadza się do pierwszego zdania. Ja, za wycenę BCI uwzględniającą potencjał i ryzyka nie wziąłbym odpowiedzialoności, ale spróbujmy pójść Twoim tropem. W swoim podejściu założyłeś konserwatywnie P/E= 10 - niech tak będzie. Najaktualniejsze (choć już nieaktualne dane na temat potencjalnych wyników BC, możemy znaleźć tutaj: www.balticceramicsinvestments....Przy bardzo konserwatywnych założeniach - cena 575$ za tonę (min 800$ na świecie, 900$ w Europie) dotastajemy 11 mln zysku netto. Należy jednakże, zauważyć, iż wynik ten jest symulacją sprzedaży na poziomie 30 tys ton. Tymczasem etap pierwszy, wiąże się z większymi mocami - 60 tys ton. Możemy się pewnie wraz ze wzrostem mocy spodziewać, większej rentowności, ale zachowując konserwatywne podjeście założymy wynik x2 czyli 22 mln zysku netto. W dalszej kolejności nastąpi etap drugi, który prawdopodobnie co najmniej podwoi nam tą liczbę. Cena propantów do symulacji baaardzo niska, założenie P/E = 10 również konserwatywne, czyli przy etapie 1 przy bardzo konserwatywnym podejściu, nie jest drogo, dyskontując etap drugi, bardzo tanio, gdyby nie jeden oczywisty fakt: ponadprzeciętne RYZYKOWyceniamy plany, więc pewnie nie tylko w mojej opinii należy się duże dyskonto z tytułu naturalnych ryzyk: - ryzyko niepowodzenia projektu - ryzyko opóźnienień - zmienna cena propantów (aczkolwiek w założeniach powinna rosnąć na skutek zwiekszającego się popytu) - ryzyko technologiczne - ryzyko wejścia na nowy rynek - etc. - można by wymieniać bez końca. Jakie sumarycznie procentowe dyskonto się należy za ryzyko, każdy niech spróbuje odpowiedzieć sobie sam. Ja nie potrafię. Bezpiecznie natomiast można stwierdzić, iż wraz z rozwojem projektu, ryzyka te będą coraz mniejsze. Dla etapu pierwszego wydaje się, że premia za ryzyko, jest (za) mała. Dla etapu drugiego premia ta, wydaje się dużo rozsądniejsza, aczkolwiek drugi etap to sporo odleglejsza perspektywa. Powyższe dywagację, proszę traktować w kategorii zabawy z racji tego, iż zgadzam się z bardzo ciężko wycenić spółkę z założenia. Niemniej ewentualne komentarze sugestie mile widziane. Z racji zabawy pomijam potencjał Sunshine Garden, wartość udziałów w Information Market etc. 2. Tutaj znowu dałeś mi pole do polemiki i chyba znowu muszę Ci zarzucić, że nie odrobiłęś pracy domowej  ;-): anty_teresa napisał(a):Trzeba też pamiętać, że przyznanie dotacji, co faktycznie stało się w przypadku IDG i spółek zależnych nie oznacza od razu wpływu środków. Najczęściej jest to refinansowanie poniesionych nakładów, a skoro tak to trzeba mieć gotówkę aby sfinansować sporą część samemu. Fragment raportu IDG z 14.03.2014: Cytat:Zarząd IndygoTech Minerals S.A. („Emitent”) w nawiązaniu do raportu bieżącego nr 08/2014 z dnia 29 stycznia 2014 roku informuje, iż spółka zależna od Emitenta, Industry Technologies S.A. z siedzibą w Lubsku („Industry”, „Spółka”) otrzymała z Agencji Rozwoju Regionalnego pierwszą płatność zaliczkową w wysokości 10 mln zł na realizację inwestycji budowy zakładu produkcyjnego ceramicznych rur elektroizolacyjnych. Fragment raportu IDG z 24.09.2013 Cytat:Zaliczka otrzymana przez Konsorcjum w wysokości ponad 1,3 mln zł, będzie przede wszystkim przeznaczona na zakup aparatury stanowiącej odzwierciedlenie linii technologicznej proppantów ceramicznych w niewielkiej skali. Drugi etap projektu w ramach Blue Gas rozpocznie się pod koniec 2013 roku. Komentarz zbędny, ale dalej piszesz "anty_teresa" napisał(a):Trzeba także pamiętać, że dotacja nijak nie zwiększa szans powodzenia projektu inwestycyjnego. Tutaj też się nie zgodzę. Wyobraźmy sobie spółkę mającą technologię produkcji nawozów. Spółka ma 10 mln gotówki powiedzmy z emisji akcji. Zakład kosztuje 50 mln. Jeśli nie ma dotacji - pozostaje kredyt na budowę 40 mln (powodzenia w znalezieniu ;) ) i bardzo duże obciążenia odsetkowe, które powodują, że cały projekt inwestycyjny, jeśli nie będzie gigantycznej dynamiki sprzedaży, może zakończyć się niepowodzeniem. Jeśli dostanie dotację (załóżmy 70% - tyle dostają spółki z portfela IDG, bo ich zakłady są w lubuskim) i jej wysokość 35 mln, spółka ma 10 kredyt na 5. Odsetki 8 razy mniejsze, zdecydowanie większe szanse powodzenia projektu inwestycyjnego. Ogólnie w kwestii dotacji, choć naturalnie są atutem, to moim zdaniem przy ich ocenie, należy podchodzić bardzo indywidualnie do każdego przypadku.
|
|
PREMIUM
522 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
9 kwietnia 2014 19:04:28
przy kursie: 18,70 zł
Energo napisał(a):Wycena BCI rzeczywiście uwzględnia w jakimś stopniu przyszłość. Ale rozmawiamy o Indygo - i jego wycena nie uwzględnia tego co ma, czyli 50% Baltic, 50% LZMO, 60% spółki która wkrótce zadebiutuje na giełdzie (czyli przyszłość). Teoretycznie można sobie wyobrazić nawet taką sytuację, w której majątek spółki rynek wycenia na 1 mld pln, a samą spółkę na 10 mln. No i nie da się dyskutować - z kim, z rynkiem ? Bodajże ZWG budujący młyn elektromagnetyczny wyceniany jest 8 razy w/k, tutaj spółka buduje holding 3 innowacyjnych przedsiębiorstw, a wycena w/k = 1. Może po prostu ZWG był w stanie bardziej pobudzić wyobraźnię inwestorów
ps w/k = 1 oznacza że rynek wycenia jedynie to co jest w księgach tu i teraz (a raczej co było na koniec IV kwartału), żadnej przyszłości Skoro wycena BCI uwzględnia lepiej czy gorzej przyszłość,(Załóżmy, że rynek jest efektywny, a akcje BCI płynne i do tego trzecia spółka zadebiutowała), to jest tak jak pisze mrk. Oczywiście dyskusyjna pozostaje cała kwestia założeń.
|
|
PREMIUM
522 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
9 kwietnia 2014 19:21:02
przy kursie: 18,70 zł
abdomen napisał(a):"anty_teresa" napisał(a):To ja znów wsadzę kij w mrowisko :) To i ja pokuszę się o komentarz. 1. Tak naprawdę, wszystko sprowadza się do pierwszego zdania. Ja, za wycenę BCI uwzględniającą potencjał i ryzyka nie wziąłbym odpowiedzialoności, ale spróbujmy pójść Twoim tropem. W swoim podejściu założyłeś konserwatywnie P/E= 10 - niech tak będzie. Najaktualniejsze (choć już nieaktualne dane na temat potencjalnych wyników BC, możemy znaleźć tutaj: www.balticceramicsinvestments....Przy bardzo konserwatywnych założeniach - cena 575$ za tonę (min 800$ na świecie, 900$ w Europie) dotastajemy 11 mln zysku netto. Należy jednakże, zauważyć, iż wynik ten jest symulacją sprzedaży na poziomie 30 tys ton. Tymczasem etap pierwszy, wiąże się z większymi mocami - 60 tys ton. Możemy się pewnie wraz ze wzrostem mocy spodziewać, większej rentowności, ale zachowując konserwatywne podjeście założymy wynik x2 czyli 22 mln zysku netto. W dalszej kolejności nastąpi etap drugi, który prawdopodobnie co najmniej podwoi nam tą liczbę. Cena propantów do symulacji baaardzo niska, założenie P/E = 10 również konserwatywne, czyli przy etapie 1 przy bardzo konserwatywnym podejściu, nie jest drogo, dyskontując etap drugi, bardzo tanio, gdyby nie jeden oczywisty fakt: ponadprzeciętne RYZYKOWyceniamy plany, więc pewnie nie tylko w mojej opinii należy się duże dyskonto z tytułu naturalnych ryzyk: - ryzyko niepowodzenia projektu - ryzyko opóźnienień - zmienna cena propantów (aczkolwiek w założeniach powinna rosnąć na skutek zwiekszającego się popytu) - ryzyko technologiczne - ryzyko wejścia na nowy rynek - etc. - można by wymieniać bez końca. Jakie sumarycznie procentowe dyskonto się należy za ryzyko, każdy niech spróbuje odpowiedzieć sobie sam. Ja nie potrafię. Bezpiecznie natomiast można stwierdzić, iż wraz z rozwojem projektu, ryzyka te będą coraz mniejsze. Dla etapu pierwszego wydaje się, że premia za ryzyko, jest (za) mała. Dla etapu drugiego premia ta, wydaje się dużo rozsądniejsza, aczkolwiek drugi etap to sporo odleglejsza perspektywa. Powyższe dywagację, proszę traktować w kategorii zabawy z racji tego, iż zgadzam się z bardzo ciężko wycenić spółkę z założenia. Niemniej ewentualne komentarze sugestie mile widziane. Z racji zabawy pomijam potencjał Sunshine Garden, wartość udziałów w Information Market etc. Ja raczej założyłem stopę dyskontową na poziomie 10 proc, co można uznać za minimalne oczekiwane tempo wzrostu.... ale niech i będzie to C/Z na poziomie 10. I to nie ja przyjąłem ten wynik, ale próbowałem oszacować oczekiwania rynku najprostszą metodą z możliwych. Jeśli zaś mówimy o zabawie, to zakładanie marży na poziomie LIDERA rynku jak w projekcie jest nadużyciem. Owszem, ceny sprzedaży są niższe niż rynkowe według prezentacji, ale przez przyjęcie marży netto na tym poziomie ciężko mówić o konserwatyzmie wyceny. Założenia zwał jak zwał, skoro mówimy o zabawie. Przyjmuję 22 mln. i brak drugiego etapu. 22 mln będzie dopiero za dwa lata. Czyli trzeba te wartość zdyskontować do chwili obecnej, znów stopą dyskontową np na poziomie 10 proc. Można przy tych założeniach powiedzieć, że rynek w całości kupił pierwszy etap. Ja bym poszedł nawet dalej i wziął drugi etap do wyceny, ale założył stopę dyskontową na poziomie np 30proc. Dlaczego taką, bo tych ryzyk jest naprawdę dużo, a skoro tak to oczekuję też dużego zwrotu z inwestycji. Stopa przyjęta przez Kalliwodę na poziomie 12 proc. to kpina. Jeśli chodzi o drugą część to można powiedzieć, że tak, nie odrobiłem pracy, ale komentarz się należy, bo o dotacjach mieliśmy porozmawiać ;) Odpowiem wieczorem, albo jutro.
|
|
0 Dołączył: 2013-02-22 Wpisów: 17
Wysłane:
9 kwietnia 2014 20:02:19
przy kursie: 18,70 zł
anty_teresa napisał(a):Energo napisał(a):Wycena BCI rzeczywiście uwzględnia w jakimś stopniu przyszłość. Ale rozmawiamy o Indygo - i jego wycena nie uwzględnia tego co ma, czyli 50% Baltic, 50% LZMO, 60% spółki która wkrótce zadebiutuje na giełdzie (czyli przyszłość). Teoretycznie można sobie wyobrazić nawet taką sytuację, w której majątek spółki rynek wycenia na 1 mld pln, a samą spółkę na 10 mln. No i nie da się dyskutować - z kim, z rynkiem ? Bodajże ZWG budujący młyn elektromagnetyczny wyceniany jest 8 razy w/k, tutaj spółka buduje holding 3 innowacyjnych przedsiębiorstw, a wycena w/k = 1. Może po prostu ZWG był w stanie bardziej pobudzić wyobraźnię inwestorów
ps w/k = 1 oznacza że rynek wycenia jedynie to co jest w księgach tu i teraz (a raczej co było na koniec IV kwartału), żadnej przyszłości Skoro wycena BCI uwzględnia lepiej czy gorzej przyszłość,(Załóżmy, że rynek jest efektywny, a akcje BCI płynne i do tego trzecia spółka zadebiutowała), to jest tak jak pisze mrk. Oczywiście dyskusyjna pozostaje cała kwestia założeń. Zgodzimy się chyba, że to co dziś Indygo wykazuje jako wartość księgową nie obejmuje tego co będzie mogło wykazać za rok, 2 lata - jeśli projekty będą się planowo rozwijały. Nie jest to przecież proste przeliczanie udziałów w projektach na bazie ich wyceny giełdowej. Gdyby tak było, to w/k na dzisiaj wynosiłaby ok 120 mln a nie 70. I to mam na myśli, pisząc że dzisiejsza wycena nie uwzględnia przyszłości. W raportach przyszłości nie da się ująć, a rynek nie wycenia wyżej niż wartość księgowa z raportu
Edytowany: 9 kwietnia 2014 20:08
|
|
0 Dołączył: 2011-01-04 Wpisów: 34
Wysłane:
9 kwietnia 2014 20:04:00
przy kursie: 18,70 zł
"anty_teresa" napisał(a):Jeśli zaś mówimy o zabawie, to zakładanie marży na poziomie LIDERA rynku jak w projekcie jest nadużyciem. Owszem, ceny sprzedaży są niższe niż rynkowe według prezentacji, ale przez przyjęcie marży netto na tym poziomie ciężko mówić o konserwatyzmie wyceny Z "Waszego" chata (przedostataniego): "Dariusz Janus" napisał(a):Proszę sobie wyobrazić, że 3 z 5 instalacji produkujących propanty u jednego ze światowych liderów rynkowych są oparte o technologię, które energetycznie są droższe o 100 dol na tonie od naszych technologii. W kontekście powyższego, wydaję się, że marża wzięta mimo wszystko ostrożnie. Z resztą cenę propantów wzięli b. konserwatywnie, więc dziwne, żeby szaleli z marżą. Kojarzy mi się jeszcze, że gdzieś można było znaleźć informację, o ile szacunkowo technologia BC jest mniej energochłonna, od innych producentów, ale nie pamiętam gdzie to czytałem, a nie chce mi się szukać. W każdym razie w kontekście powyższego, przyjmując marżę 20%, chyba jednak nadal stosujemy ostrożne podejście. PS. W rekomendacji kali nie tylko stopa jest nietrafiona, tam jest przyjętych wiele założeń, z którymi się nie zgadzam pisałem już z resztą o tym wcześniej
Edytowany: 9 kwietnia 2014 20:22
|
|
PREMIUM
522 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
9 kwietnia 2014 20:54:24
przy kursie: 18,70 zł
abdomen napisał(a): Tutaj też się nie zgodzę. Wyobraźmy sobie spółkę mającą technologię produkcji nawozów. Spółka ma 10 mln gotówki powiedzmy z emisji akcji. Zakład kosztuje 50 mln. Jeśli nie ma dotacji - pozostaje kredyt na budowę 40 mln (powodzenia w znalezieniu ;) ) i bardzo duże obciążenia odsetkowe, które powodują, że cały projekt inwestycyjny, jeśli nie będzie gigantycznej dynamiki sprzedaży, może zakończyć się niepowodzeniem. Jeśli dostanie dotację (załóżmy 70% - tyle dostają spółki z portfela IDG, bo ich zakłady są w lubuskim) i jej wysokość 35 mln, spółka ma 10 kredyt na 5. Odsetki 8 razy mniejsze, zdecydowanie większe szanse powodzenia projektu inwestycyjnego.
Ogólnie w kwestii dotacji, choć naturalnie są atutem, to moim zdaniem przy ich ocenie, należy podchodzić bardzo indywidualnie do każdego przypadku.
To jak powiem tak. Jeśli projekt nie jest w stanie wytrzymać finansowania 100% kredytem, to nie ma ekonomicznego sensu istnienia. Ergo, nie zmniejsza to ryzyka. Nie zapominajmy, że dotacje, kredyty technologiczne są dla projektów innowacyjnych, a więc takich które Dają szansę na przewagę technologiczną, z którą znów łączy się wysoka rentowność projektu. Jeśli projekt nie ma wysokiej rentowności, to znaczy że się nie udał, czyli ryzyko się zmaterializowało. Dotacja ma przede wszystkim wspomagać rozwój. Zmniejsza ryzyko inwestora, czyniąc z jego punktu widzenia projekt z korzystniejszym kształtowaniem się stosunku zysk/ryzyko, natomiast w żaden sposób nie zmniejsza ryzyka samego projektu, poza oczywiście ryzykiem braku finansowania.
|
|
PREMIUM
522 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
9 kwietnia 2014 21:01:47
przy kursie: 18,70 zł
Energo napisał(a):anty_teresa napisał(a):Energo napisał(a):Wycena BCI rzeczywiście uwzględnia w jakimś stopniu przyszłość. Ale rozmawiamy o Indygo - i jego wycena nie uwzględnia tego co ma, czyli 50% Baltic, 50% LZMO, 60% spółki która wkrótce zadebiutuje na giełdzie (czyli przyszłość). Teoretycznie można sobie wyobrazić nawet taką sytuację, w której majątek spółki rynek wycenia na 1 mld pln, a samą spółkę na 10 mln. No i nie da się dyskutować - z kim, z rynkiem ? Bodajże ZWG budujący młyn elektromagnetyczny wyceniany jest 8 razy w/k, tutaj spółka buduje holding 3 innowacyjnych przedsiębiorstw, a wycena w/k = 1. Może po prostu ZWG był w stanie bardziej pobudzić wyobraźnię inwestorów
ps w/k = 1 oznacza że rynek wycenia jedynie to co jest w księgach tu i teraz (a raczej co było na koniec IV kwartału), żadnej przyszłości Skoro wycena BCI uwzględnia lepiej czy gorzej przyszłość,(Załóżmy, że rynek jest efektywny, a akcje BCI płynne i do tego trzecia spółka zadebiutowała), to jest tak jak pisze mrk. Oczywiście dyskusyjna pozostaje cała kwestia założeń. Zgodzimy się chyba, że to co dziś Indygo wykazuje jako wartość księgową nie obejmuje tego co będzie mogło wykazać za rok, 2 lata - jeśli projekty będą się planowo rozwijały. Nie jest to przecież proste przeliczanie udziałów w projektach na bazie ich wyceny giełdowej. Gdyby tak było, to w/k na dzisiaj wynosiłaby ok 120 mln a nie 70. I to mam na myśli, pisząc że dzisiejsza wycena nie uwzględnia przyszłości. W raportach przyszłości nie da się ująć, a rynek nie wycenia wyżej niż wartość księgowa z raportu No pewnie, że w raportach ująć się nie da, ale w wycenach spółek i owszem. Rynek zawsze wycenia przyszłość, a właściwie oczekiwanie tej przyszłości biorąc pod uwagę przy tym ryzyko. Jeśli mówimy o wycenie dochodowej, to bez wątpienia przyszłość w przypadku BC jest wyceniona. Wyceniona na dziś. Wraz z rozwojem projektu, postępem prac maleje ryzyko, więc rośnie wycena, przy czym cały czas mamy do czynienia z wycenianiem przyszłości i ryzyka na dany moment. To tak jak z lokatą, czy obligami. Masz w ręku papier wartościowy o nominale 1000, ale dziś jest warty 900, a tysiąc dopiero będzie za rok. I o tym też pisał MRK. Z dokładnością do wyceny rynkowej trzeciej spółki zakładając efektywność rynek powinien wyceniać Indygo poniżej C/WK, choćby przez wspomniany przez niego podatek. To oczywiście nie oznacza, jak napisał, że kurs nie będzie rósł.
|
|
PREMIUM
522 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
9 kwietnia 2014 21:15:32
przy kursie: 18,70 zł
abdomen napisał(a):"anty_teresa" napisał(a):Jeśli zaś mówimy o zabawie, to zakładanie marży na poziomie LIDERA rynku jak w projekcie jest nadużyciem. Owszem, ceny sprzedaży są niższe niż rynkowe według prezentacji, ale przez przyjęcie marży netto na tym poziomie ciężko mówić o konserwatyzmie wyceny Z "Waszego" chata (przedostataniego): "Dariusz Janus" napisał(a):Proszę sobie wyobrazić, że 3 z 5 instalacji produkujących propanty u jednego ze światowych liderów rynkowych są oparte o technologię, które energetycznie są droższe o 100 dol na tonie od naszych technologii. W kontekście powyższego, wydaję się, że marża wzięta mimo wszystko ostrożnie. Z resztą cenę propantów wzięli b. konserwatywnie, więc dziwne, żeby szaleli z marżą. Kojarzy mi się jeszcze, że gdzieś można było znaleźć informację, o ile szacunkowo technologia BC jest mniej energochłonna, od innych producentów, ale nie pamiętam gdzie to czytałem, a nie chce mi się szukać. W każdym razie w kontekście powyższego, przyjmując marżę 20%, chyba jednak nadal stosujemy ostrożne podejście. PS. W rekomendacji kali nie tylko stopa jest nietrafiona, tam jest przyjętych wiele założeń, z którymi się nie zgadzam pisałem już z resztą o tym wcześniej Dobrze. Natomiast pytanie brzmi czemu są liderem? To nie tylko efektywność na energii o tym decyduje prawda? Produkt trzeba też umieć sprzedawać, mieć zaplecze finansowe, logistykę itd. Trzeba też popełnić sporo błędów po drodze, które kosztują realne pieniądze. To jest najzupełniej normalne w biznesie. Każdy projekt ma jakiś budżet i założenia, ale trafienie w rozrzut wartości +/- 20 proc. to majstersztyk. Nawet z głupim remontem mieszkania jest podobnie. Niby coś szacujesz, wydaje się, że z górką a i tak wychodzi, że wydałeś 20-50 proc. więcej. Po prostu nie ma się pewnych kompetencji... I BC także stoi przed takimi problemami. Dlatego marża netto na poziomie 20 proc, czyli najwyższa jak rozumiem wydaje mi się nadal nadużyciem, oczywiście przy konserwatywnym podejściu. Tutaj jednak spieramy się tak naprawdę o detale. Czy oni docelowo sprzedadzą 100, czy 130 tys. ton, czy marża będzie 15, czy 20 ma mniejsze znacznie niż przyjęta stopa dyskontowa. Bardzo mnie wobec tego cieszy, że zgadzamy się iż przyjęcie takiej jak u Kalliwody jest po prostu pomyłką.
|
|
0 Dołączył: 2013-11-26 Wpisów: 11
Wysłane:
9 kwietnia 2014 21:29:15
przy kursie: 18,70 zł
abdomen napisał(a):"anty_teresa" napisał(a):Jeśli zaś mówimy o zabawie, to zakładanie marży na poziomie LIDERA rynku jak w projekcie jest nadużyciem. Owszem, ceny sprzedaży są niższe niż rynkowe według prezentacji, ale przez przyjęcie marży netto na tym poziomie ciężko mówić o konserwatyzmie wyceny Z "Waszego" chata (przedostataniego): "Dariusz Janus" napisał(a):Proszę sobie wyobrazić, że 3 z 5 instalacji produkujących propanty u jednego ze światowych liderów rynkowych są oparte o technologię, które energetycznie są droższe o 100 dol na tonie od naszych technologii. W kontekście powyższego, wydaję się, że marża wzięta mimo wszystko ostrożnie. Z resztą cenę propantów wzięli b. konserwatywnie, więc dziwne, żeby szaleli z marżą. Kojarzy mi się jeszcze, że gdzieś można było znaleźć informację, o ile szacunkowo technologia BC jest mniej energochłonna, od innych producentów, ale nie pamiętam gdzie to czytałem, a nie chce mi się szukać. W każdym razie w kontekście powyższego, przyjmując marżę 20%, chyba jednak nadal stosujemy ostrożne podejście. PS. W rekomendacji kali nie tylko stopa jest nietrafiona, tam jest przyjętych wiele założeń, z którymi się nie zgadzam pisałem już z resztą o tym wcześniej Odnośnie oszczędności w produkcji kojarzy Ci się dobrze-także czytałem.Ma to być główna przewaga konkurencyjna w Baltic.Tak więc marża na poziomie 20-25 % to dalej ostrożna i zachowawcza teza.Cena propantów sprzedawanych przez Baltic szacowana była na 600 dolarów-obecnie cena w UE sięga 800-900 $.Tak więc jest dalej duże pole manewru w górę.Drugim czynnikiem przewagi ma być fakt iż będzie to pierwszy zakład propantów w Europie i to Centralnej-praktycznie brak konkurencji.A łupki będą wydobywane wokół Polski-niskie koszty logistyczne.Co do wyceny C-Z na poziomie 10 do tej kalkulacji to tak jakby wyceniać fabrykę wiader plastikowych z rentownością 5-10 %.
|
|