IKZE Yaromana

1.Sprzedałem dziś Alumetal. Powodem jest wezwanie, które, jak się spodziewam „zamuruje” kurs na obecnym poziomie około 78zl. Łącznie z odciętą właśnie dywidendą zyskałem 18% (od stycznia).
2.Niejako w zamian kupiłem inną spółkę na „a”. Autopartner. Wczoraj i dziś wyraźnie podwyższony wolumen i niedalekie wsparcie (gram z krótkim stopem).

Oczekuję na zwrot podatku za 2022 z PIT 28. Ryczałt, działalność gospodarcza. Kwota zwrotu to (głównie) kwota wynikająca z wpłaty na IKZE.
Wpłaty na IKZE dokonałem w styczniu 2022. Na zwrot mogę liczyć w czerwcu 2023. Formularze PIT 28 nie są dostępne w formie możliwej do rozliczenia w e-podatki (urząd „nie ogarnia” tematu). Trzeba składać w formie „analogowej”. W praktyce, realnie można to zrobić w marcu. Termin zwrotu podatku 3 miesiące (i tyle się czeka - doświadczenie z 3 lat).
Po „nowym ładzie” płacę wyższe podatki (uwzględniając ZUS) niż wcześniej, ale najkorzystniejszą formą jest dla mnie ryczałt.
Biorąc pod uwagę „zysk podatkowy” z IKZE. Ryczałt 14% minus podatek do zapłacenia przy „rozliczeniu” IKZE 10%: nominalnie wychodzi 4%. Czas oczekiwania na zwrot (15 miesięcy przy 2 cyfrowej inflacji). Realnie licząc wychodzi jakieś 3%. Niespecjalnie jakoś to się spina.
Dokonałem 4 wpłat na IKZE. By zachować konsekwencję i „dopiąć temat” muszę dokonać 5-tej wpłaty. Chyba zrobię to na koniec 2024 (w 2023 już wpłaciłem i prawdopodobnie będzie to ostatnia wpłata.

Tak porównując, zupełnie inaczej wygląda to przypadku mojej żony, pracującej „na etacie”. Zysk podatkowy 22% (32% - 10%) i zwrot podatku następnego dnia po złożeniu PIT. To ma sens

Czy obecna władza równo traktuje przedsiębiorców i „etatowców”?

Nadal jednak masz wybór tego co dobierasz, brak podatku Belki i "jakiś" zwrot podatkowy. Tak na marginesie mi zwrócili 19 maja przy tej samej formie opodatkowania. U mnie to księgowa od lat ogarnia, więc nawet nie wiedziałem ze jakiejś cuda są z formą składania.

Natomiast co do traktowania - drobni przedsiębiorcy zawsze byli na ostatnim miejscu w hierarchii dla polskich mocodawców. Głównie dlatego, że ich głosy przy etatowcach się nie liczą oraz że to dla dużego biznesu można zarobić na lobbingu.

Mniej niż na lokacie bankowej.

Czym dłużej tu siedzę, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że spółki dywidendowe się kupuje i o nich zapomina. Patrząc na Twój portfel, który w części akcyjnej zadziwiająco pokrywa się z moim (jedynie Unimot mi wypadł, na rzecz Eurotelu i Delko, nie mam też 11bitu). Ja na zysk od początku roku nie patrzę, bo przez kilka lat miałem bliski 0, a potem około 500% w jednym roku. Wciąż trzymając te same spółki. Ze "złotych rad" zmniejszyłbym część obligacyjną. Z Twoją wiedzą spokojnie znajdziesz dobre spółki płacące podobną dywidendę, a kurs w perspektywie 10 lat zrobi resztę. Swoją drogą nie mam pomysłu, jak obecnie patrzeć na Unimot? Masz jakieś przemyślenia? Uważasz, że utrzymają takie wyniki rok w rok? Pozdrawiam i życzę cierpliwości ;)

1.Z tym IKZE to jest taki problem, że jest to tylko mniejsza część moich inwestycji (trzon to obecnie IKE) i nie jest reprezentatywny. Skład jest nieco przypadkowy.
2.Obligacje korporacyjne mają dla mnie tę zaletę, że są „bezobsługowe”. Po prostu sobie leżą i generują przepływy kapitałowe. To co jest w portfelu (szczególnie tu- na IKZE) pewnie będę trzymał do wykupu.
3.Co do Unimotu, to nawet przedstawiciele władz spółki komunikują, że obecne wyniki są nie do utrzymania. Ostatni czas jednak był tu wyjątkowy. Spadek wyników jest dla mnie obecnie wersją obowiązującą a ich utrzymanie czy wzrost byłby mocnym zaskoczeniem „in plus”. Natomiast jakość firmy, w pewnym stopniu też perspektywy kolejnych dywidend powodują, że w mojej opinii warto trzymać tę spółkę. Gdybym miał wybrać kilka spółek na naszym rynku do trzymania „longterm”to byłby tu Unimot
Paradoksalnie, opublikowanie (w przyszłości) tych „gorszych” wyników może spowodować spadki kursu co można by wykorzystać do akumulacji akcji. Coś podobnego w ciągu ostatniego roku wydarzyło się na Kętach (i skrupulatnie to wykorzystałem
Młody, może będzie możliwość odkupienia Unimotu w promocji
4.Dino, cóż, jedna z tych spółek, gdzie żałujesz, że sprzedałeś (miałem kupowane jeszcze w wartościach 2 cyfrowych ). Biorąc pod uwagę trendy rynkowe może rosnąć nadal, przez lata. Jak LPP, które też zaczynało od wycen 2 cyfrowych.

Daj znać jak będziesz wykonywał jakieś ruchy. Dzięki!

Całkowita wartość portfela 41 243.40zł
Skład portfela w stosunku do końca czerwca (prawie) bez zmian.
4 512.25 zł wolnych środków (po sprzedaży 11BIT)
Zysk od początku roku to (wciąż skromne ) 5,2%. Ale rośnie

1.No dobra, kupiłem 5 akcji Kruka. Średnia zakupu (wliczając prowizję) 421zł. Rekordowe, lepsze od konsensusu wyniki. Widząc kierunek południowy ostatnich świeczek, spodziewając się „sprzedawania faktów” czekałem z koszyczkiem na 400zł. Ale wygląda na to, że jest popyt i korekta tu może się kończyć, więc nie czekam. Kupiłem.
2.Myślałem też o Budimexie (obie spółki mam w IKE), ale każdy widzi co się dzieje (obecnie +15%). Spółka jak dla mnie obecnie zbyt „gorąca”, choć z drugiej strony na przecenę bym tu też nie liczył. Kierunek- północ. Ale (przynajmniej póki co) musi mi wystarczyć to co mam na IKE
3.Jeżeli kolejny zakup, to zapewne nie wcześniej niż za tydzień. Obraz szerokiego rynku jeszcze niepewny, a wolny dzień 15.08 i okres kanikuły nie wpłynie chyba na jakieś wyklarowanie sytuacji

Sprzedałem, w odpowiedzi na słabe wyniki Intercars. Zysk +5%