1ketjoW napisał(a):Ciekawe ile z tego OZE w Chinach i Indiach to elektrownie wodne. Z tego co pamiętam te kraje mają dość duże rzeki jakie płyną przez ich terytoria.
Woda 14%. Wiatr 9%.
To też jest ciekawe:
energetyka24.com/oze/analizy-i...Cytat:
Tak dynamiczny rozwój jednostek odnawialnych sprawił, że OZE przeskoczyły w miksie Państwa Środka węgiel. Mocy węglowych jest tam bowiem 1,13 terawata. Oznacza to, że Chiny najprawdopodobniej w ciągu następnych kilku miesięcy osiągną zaplanowany na rok 2025 rok cel przebalansowania systemu elektroenergetycznego w taki sposób, by park źródeł odnawialnych był większy niż park mocy zainstalowanych w paliwach kopalnych. „Idzie szybciej niż zakładano” - wskazują chińskie media, dodając, że tylko w ciągu ostatnich siedmiu miesięcy inwestycje ChRL w OZE pochłonęły ok. 20 mld dolarów.
Co więcej, równoczesna budowa nowych reaktorów jądrowych sprawiła, że już teraz jednostki bezemisyjne stanowią większość (50,9%) chińskich mocy generacyjnych. Chiny to obecnie lider budowy zarówno OZE, jak i atomu
(...)
. Tylko w 2022 roku chińskie nakłady na politykę klimatyczną sięgnęły poziomu 546 mld dolarów - to więcej niż na ten cel przeznaczyły na ten cel Unia Europejska oraz Stany Zjednoczone razem wzięte.
Z tym, że należy pamiętać, że w przypadku OZE moc zainstalowana to nie to samo co moc dostępna.
Ale i tak wygląda na to, że wszyscy już połapali się, że paliwa kopalne za wyjątkiem atomu w perspektywie najbliższych 20-30 lat to przeżytek. W przypadku Chin podejrzewam, że klimat jest tam na dalszym miejscu, skoro w to inwestują muszą widzieć w tym korzyści ekonomiczne i polityczne.
Ogólnie uważam, że kierunek rozwoju energetyki w EU jest słuszny. Tylko, że wykonanie fatalne. Nie można kosztów transformacji przerzucać na najbiedniejszych. Jak taki zwykły człowiek słyszy, że nie będzie mógł kupić auta spalinowego, chyba, że stać go na Ferrarii lub nie pozwolą mu lecieć samolotem rejsowym na krótkim dystansie chyba, że ma prywatny odrzutowiec to ja się nie dziwię, że szlag go trafia.
"Spalinówki są dla zarządku panie Areczku, dla pana jest autobus albo rower" - no w ten sposób to się nie uda.
Dużo złego w tym klimacie zrobiły też Niemcy, które narzuciły sobie same zbyt ambitne i nierealne cele. Bo znowuż, jak człowiek widzi, że budując OZE jednocześnie wygaszają atom a potem aby zlikwidować niedobory wracają do węgla to się zastanawia czy wszyscy tam zdrowi na umyśle.