PARTNER SERWISU
wbxsghuu
66 67 68 69 70

Możliwy Pat wyborczy i jego wpływ na giełdę.

Trifolium
PREMIUM
35
Dołączył: 2023-04-09
Wpisów: 283
Wysłane: 27 czerwca 2024 15:54:18
1ketjoW napisał(a):

Wciąż pozostaje ważne pytanie: skąd informacja, że wcześniej nie było jasnych kryteriów oceny i że egzaminy były oparte na subiektywnych decyzjach egzaminatorów? Jeśli takie zarzuty są wysuwane, warto je poprzeć konkretnymi dowodami lub przykładami, aby dyskusja była bardziej konstruktywna i oparta na faktach.


No to czekamy aż Yanek je przedstawi.....

1ketjoW
PREMIUM
922
Dołączył: 2012-08-02
Wpisów: 5 243
Wysłane: 1 lipca 2024 14:16:56
Zgaduje, że dostał bana więc na szybką odpowiedź bym nie liczył.

Natomiast dziś możemy zapoznać się z Ministrem Panem Krzysztofem Paszykiem (minister rozwoju i technologii)

Cytat:
Co więcej, dysponujemy badaniami, z których wynika, że respondenci główny problem widzą w braku zdolności kredytowej, a nie w cenie metra kwadratowego mieszkania. Ponadto zakładamy, że poza wsparciem gospodarstw domowych w nabyciu prawa własności lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego, program może przyczynić się do wzrostu podaży mieszkań na rynku.


Minister Paszyk powiela błędne przekonanie. Twierdzi, że głównym problemem jest brak zdolności kredytowej, a nie cena metra kwadratowego mieszkania. Jednak zdolność kredytowa jest bezpośrednio związana z kwotą kredytu. Im wyższa cena mieszkania, tym większy kredyt trzeba wziąć, co wpływa na zdolność kredytową. Zatem, twierdzenie, że cena metra kwadratowego nie ma znaczenia, jest mylące. Czy kwota kredytu nie jest powiązana ze zdolnością kredytową? Oczywiście, że jest. Wyższa cena mieszkania prowadzi do wyższego kredytu, co z kolei wymaga większej zdolności kredytowej.

Cytat:
Mimo to nie obawia się pan, że wrócą argumenty, że oto rząd nabija kabzę deweloperom i bankom?

Cały czas szukamy rozwiązań, które będą temu przeciwdziałać, jesteśmy też otwarci na wszelkie sugestie ze strony koalicjantów. Myślę, że ogromna liczba pytań, które do mnie docierają od osób zainteresowanych takimi dopłatami do kredytów, świadczy o tym, że ataki na tego rodzaju program są trochę burzą w szklance wody, bo są różne inne przyczyny wzrostu cen mieszkań w Polsce.


Czyli jakie są jego zdaniem przyczyny wzrostu cen mieszkań? Dla przypomnienia gdy zaczęły się dopłaty z programu "Mój prąd" do instalacji fotowoltaicznych ich kwota poszybowała w górę. Rynek mieszkań rozumiem, że zdaniem Pan Ministra kieruje się innymi zasadami niż popyt i podaż. Czekam na rozwinięcie tej myśli.

Cytat:
Nasza propozycja to nie są zresztą jakieś astronomiczne kwoty.


Wsparcie kwotą 10-11 mld zł rynku mieszkaniowego przez 5 lat, to nie są astronomiczne kwoty. Ciekawe jakie to są astronomiczne kwoty zdaniem Pana Ministra.
Jeżeli Minister twierdzi, że 10-11 mld zł to nie jest dużo, to u mnie zapala się czerwona lampka jeżeli chodzi o efektywność ekonomiczną tego co zostanie zaproponowane.

Zupełnie nie rozumiem dlaczego nie wprowadzą dla developerów np. ulg podatkowych żeby zaczęli budować tanie mieszkania. Moim zdaniem lepiej stymulować podaż niż popyt na rynku mieszkaniowym.

www.money.pl/gospodarka/kredyt...

Poza tym kiedyś dopłaty do rynku mieszkaniowego się skończą. Oczywiście spowoduje to spadek cen mieszkań, bo popyt spadnie. Program jest planowany na 5 lat, nie bez powodu, bo nie wiadomo kto wygra następne wybory.

Teraz czekamy na odczyty inflacji.

Trifolium
PREMIUM
35
Dołączył: 2023-04-09
Wpisów: 283
Wysłane: 1 lipca 2024 14:42:11
Tym razem ja również dołączę do krytyków PO. Uważam kredyt 0% za jeden z głupszych pomysłów nowego rządu i po cichu liczę, że uwalą go pod byle pretekstem.


1ketjoW
PREMIUM
922
Dołączył: 2012-08-02
Wpisów: 5 243
Wysłane: 1 lipca 2024 15:52:05
Dla mnie Pan Minister po tej wypowiedzi jawi się jako bardzo niekompetentny. Jeżeli on wydaje pieniądze na tego typu badania, to mogę tylko pokiwać głową ze smutkiem.

Trifolium
PREMIUM
35
Dołączył: 2023-04-09
Wpisów: 283
Wysłane: 1 lipca 2024 20:30:39
Niestety wyniki badań akurat mogą być prawdziwe. Świadomość procesów ekonomicznych w naszym kraju pozostawia wiele do życzenia.

szarlej81
178
Dołączył: 2020-08-12
Wpisów: 1 398
Wysłane: 1 lipca 2024 22:52:08
Nawet lewica tutaj krzyczy, że 0% to jest idiotyzm. Nie wiem czemu upierają się przy tym kretyniźnie. Już 2% pokazało, że to jest bardzo złe rozwiązanie. Mam nadzieję że to nie przejdzie. To już pomysł lewicy zwiększonego opodatkowania transakcji fliperskich z całym jego zestawem wad miał więcej sensu.

Zwrócę jednak uwagę na jedno. Brak zdolności kredytowej jest problemem będącym pochodną cen mieszkań. Respondenci trafnie go definiują. Tylko, że te wszystkie 0 czy 2 % to jest gaszenie pożaru benzyną.
Edytowany: 1 lipca 2024 22:56

1ketjoW
PREMIUM
922
Dołączył: 2012-08-02
Wpisów: 5 243
Wysłane: 1 lipca 2024 22:54:24
Niestety wyniki badań to nie wszystko. Trzeba je jeszcze umieć zinterpretować. Pan Minister tego nie potrafi najwyraźniej. Nie będę się powtarzał. Wystarczy przeczytać mój wpis z dnia dzisiejszego.

Trifolium
PREMIUM
35
Dołączył: 2023-04-09
Wpisów: 283
Wysłane: 2 lipca 2024 10:21:09
1ketjoW napisał(a):
Niestety wyniki badań to nie wszystko.

Ale ja tego nie neguję. Program jest szkodliwy i nawet 99% poparcia tego nie zmieni.
Chodzi mi o to, że minister po prostu zacytował co mu wyszło w badaniach. A wyszło, ze większość ludzi nie jest zorientowana, co jest faktycznym źródłem problemów na rynku mieszkaniowym.

1ketjoW
PREMIUM
922
Dołączył: 2012-08-02
Wpisów: 5 243
Wysłane: 2 lipca 2024 11:53:24
Trifolium napisał(a):
1ketjoW napisał(a):
Niestety wyniki badań to nie wszystko.

Ale ja tego nie neguję. Program jest szkodliwy i nawet 99% poparcia tego nie zmieni.
Chodzi mi o to, że minister po prostu zacytował co mu wyszło w badaniach. A wyszło, ze większość ludzi nie jest zorientowana, co jest faktycznym źródłem problemów na rynku mieszkaniowym.


Zakładasz, że ludzie jacy chcą kupić mieszkanie na kredyt nie wiedzą, że wysokość kredytu zależy od ich zarobków. Na jakiej podstawie?

Obecnie w bazie BIK jest około 14,7 mln osób jakie mają zaciągnięte kredyty lub pożyczki. Logiczne jest więc, że wiedzą, że wartość kredytu lub pożyczki zależała od ich zarobków, na bazie własnego doświadczenia, a nie edukacji ekonomicznej. To moim zdaniem zdecydowana większość dorosłych obywateli i dlatego kwestionuje podane bezrefleksyjnie przez Pana Ministra wyniki badań, a raczej ich interpretację.


Trifolium
PREMIUM
35
Dołączył: 2023-04-09
Wpisów: 283
Wysłane: 2 lipca 2024 15:11:58
1ketjoW napisał(a):

Zakładasz, że ludzie jacy chcą kupić mieszkanie na kredyt nie wiedzą, że wysokość kredytu zależy od ich zarobków. Na jakiej podstawie?


Nic takiego nie twierdzę i nie wiem, jak to wywnioskowałeś z mojego wpisu. Mówię tylko, że ankietowani upatrują źródła problemów w braku zdolności kredytowej, a nie w zdzierstwie deweloperów albo rosnącej bańce na nieruchomościach, co moim zdaniem jest błędem. A to jak kto tłumaczy brak owej zdolności, to osobna kwestia (słabe zarobki, wysokie oprocentowanie albo jeszcze co innego). Nie wiadomo czy przeprowadzone badanie w ogóle poruszyło tę kwestią. Zgodzę się natomiast, że gdyby zapytać o przyczyny to większość zapewne poda zbyt niskie zarobki.


1ketjoW
PREMIUM
922
Dołączył: 2012-08-02
Wpisów: 5 243
Wysłane: 2 lipca 2024 15:26:12
Cytat:
Nic takiego nie twierdzę i nie wiem, jak to wywnioskowałeś z mojego wpisu. Mówię tylko, że ankietowani upatrują źródła problemów w braku zdolności kredytowej, a nie w zdzierstwie deweloperów albo rosnącej bańce na nieruchomościach, co moim zdaniem jest błędem. A to jak kto tłumaczy brak owej zdolności, to osobna kwestia (słabe zarobki, wysokie oprocentowanie albo jeszcze co innego). Nie wiadomo czy przeprowadzone badanie w ogóle poruszyło tę kwestią. Zgodzę się natomiast, że gdyby zapytać o przyczyny to większość zapewne poda zbyt niskie zarobki.


Zadałem pytanie, aby się upewnić, że dobrze zrozumiałem.

Ja twierdzę, że do tego nie trzeba badań.

To, że problem wynika z braku zdolności kredytowej nie znaczy, że nie ma to związku z ceną za metr kwadratowy mieszkania. Minister powinien być na tyle ogarnięty, aby to rozumieć. Dalej twierdzę, że jego interpretacja wyników badań jest z ..py. Cytowanie bredni nie świadczy o nim najlepiej.
Edytowany: 2 lipca 2024 15:27

myamlak
10
Dołączył: 2009-04-09
Wpisów: 121
Wysłane: 2 lipca 2024 21:52:21
szarlej81 napisał(a):
Nawet lewica tutaj krzyczy, że 0% to jest idiotyzm. Nie wiem czemu upierają się przy tym kretyniźnie. Już 2% pokazało, że to jest bardzo złe rozwiązanie. Mam nadzieję że to nie przejdzie. To już pomysł lewicy zwiększonego opodatkowania transakcji fliperskich z całym jego zestawem wad miał więcej sensu.

Bo to jest idiotyzm. Ale niestety minister nie jest idiotą, on po prostu chce zrobić dobrze istotnym sponsorom. To akurat się nie zmienia bez względu na to czy PO czy PIS.

PrzemoJ
10
Dołączył: 2017-10-10
Wpisów: 162
Wysłane: 3 lipca 2024 22:27:29
Wróci Trump na fotel prezydenta, zakończy się szybko wojna rosyjsko-ukraińska ukraińskimi stratami terytorialnymi, Europa wschodnia będzie trząść dupą, czy ich też nie sprzeda Trump za ich plecami, na zachód kontynentu zapewne znów popłynie rosyjska ropa jak gdyby nigdy nic, tylko Polska pewnie jak zawsze wyjdzie na tym jak Zabłocki na mydle. Whistle

_olo_
30
Dołączył: 2014-05-08
Wpisów: 690
Wysłane: 10 lipca 2024 10:45:33
Newsweek kwestionuje niektóre aspekty Gigantopolis Tuska
Cytat:
Oczywiście, jakiś malkontent może zadać pytanie, po co nam takie torpedy. Obecnie w Europie tylko we Francji istnieje infrastruktura pozwalająca rozpędzić pociąg do prędkości 320 km na godzinę. W Hiszpanii maks to 310, w Niemczech na dwóch liniach jest 300. Na zdecydowanej większości połączeń to się zwyczajnie nie opłaca. Według analiz projektującej systemy kolei dużych prędkości firmy AECOM na rozpędzenie pociągu do 250 km na godzinę potrzeba 7,5 km. Do 300 km pas startowy wydłuża się dwukrotnie. Jednocześnie spadek czasu przejazdu na odcinku 500 km wraz ze wzrostem prędkości jest dyskusyjny. Jadąc maksymalnie 200 km na godzinę z dwoma przystankami po drodze, będziemy potrzebować 2 godzin i 41 minut. Z każdym kolejnym kilometrem na godzinę rośnie zużycie energii i wymagania technologiczne dotyczące taboru i trakcji. Zwiększenie prędkości z 240 do 260 skraca czas przejazdu o niecałe dziewięć minut, a wzrost poboru energii to ekwiwalent dziennego zużycia energii przez 100 gospodarstw domowych.

A mnie zastanawia co będzie jak po drodze ze dwie Włoszowe powstaną.
Dodam, że w trakcie debaty na kanale zero poruszono kwestię prędkość a promień łuku toru, który wpłynie na przebieg linii.
Edytowany: 10 lipca 2024 10:48

1ketjoW
PREMIUM
922
Dołączył: 2012-08-02
Wpisów: 5 243
Wysłane: 10 lipca 2024 11:31:29
Polska w pierwszej kolejności powinna zbudować międzynarodowe lotnisko CARGO dla obszaru Europy Środkowo-Wschodniej. Powodów jest wiele np. brak dużego lotniska tego typu w Polsce, strategiczne położenie geograficzne dla tego typu projektu, dynamiczny wzrost gospodarczy krajów naszego regionu, co warunkuje konieczność zwiększenia importu i eksportu, rozwój infrastruktury kolejowej i drogowej co powoduje ułatwienie w dostawie towarów do miejsca docelowego, wzrost popytu na szybki transport towarów (e-commerce) i wreszcie ciągle jako kraj mamy niższe koszty operacyjne od krajów Europy Zachodniej, co ma znaczenie dla firm logistycznych.

Ten projekt tj. międzynarodowe lotnisko CARGO, ma bardzo duże uzasadnienie ekonomiczne dla kraju.


1ketjoW
PREMIUM
922
Dołączył: 2012-08-02
Wpisów: 5 243
Wysłane: 10 lipca 2024 12:44:11
No i ból (dla wybrańców bul):

Cytat:
Komisja Europejska (KE) zaproponowała Radzie Europejskiej objęcie Polski i sześciu innych państw procedurą nadmiernego deficytu (ang. excessive deficit procedure, EDP), uznając, że przekroczenie przez Polskę deficytu ponad poziom, wskazany w Traktacie o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE) nie ma charakteru wyjątkowego i nie jest tymczasowe, a deficyt w roku 2024 w porównaniu do 2023 "ma charakter głównie rosnący".


forsal.pl/gospodarka/finanse-p...

Ciekawe co się stanie tj. jakie dostaniemy zalecenia, aby zredukować deficyt.

szarlej81
178
Dołączył: 2020-08-12
Wpisów: 1 398
Wysłane: 10 lipca 2024 14:21:43
Z tego co kojarzę to będzie tak jak ostatnio. Czyli nie tyle jakieś szczegółowe nakazy i zakazy a po prostu ogólny nakaz trzymania budżetu w ryzach. Dla nowego rządu to na pewno problem, bo znacząco oddala możliwość realizacji obietnic takich jak 60 tysięcy kwoty wolnej od podatku. Plus jest taki, że w lutym 2024 udało się wynegocjować, że wydatki na zbrojenia nie wliczają się do limitów długu - więc ten obszar nie będzie zagrożony. Drugi plus jest taki, że być może nie będą wydawać kasy na głupoty typu kredyt 0% i ograniczone zostanie znane z ostatnich kilku lat przepieprzanie publicznej kasy w ramach kiełbasy wyborczej.

Ale ogólnie zaskoczenia nie ma. O tym, że ponownie wpadniemy w procedurę nadmiernego deficytu mówiono już od stycznia ubiegłego roku. To było do przewidzenia niezależnie od nieznanych wówczas jeszcze wyników wyborów bo budżet planowany w roku wyborczym nie sprzyja budżetowym cięciom a już wówczas było wiadomo, że jeżeli trend zadłużania zostanie utrzymany limity przekroczymy nie tylko w 2023 ale i w kolejnych latach.
Edytowany: 10 lipca 2024 14:33

1ketjoW
PREMIUM
922
Dołączył: 2012-08-02
Wpisów: 5 243
Wysłane: 10 lipca 2024 15:45:33
Pożyjemy zobaczymy - KPO będzie spływać wolno w formie pożyczek. To możliwe.

Trifolium
PREMIUM
35
Dołączył: 2023-04-09
Wpisów: 283
Wysłane: 10 lipca 2024 20:26:47
Specem od Cargo nie jestem, ale na podstawie obserwacji krajów zachodnich uważam, że lotnisko będzie stanowiło co najwyżej wsparcie dla branży transportowej, ale nie stanie się kołem zamachowym gospodarki, jak nam się to obiecuje. Za przykład można podać chociażby to słynne lotnisko w Berlinie, które do dziś generuje straty, a wschodnie Niemcy jak odstawały od zachodnich, tak dalej odstają. Moim zdanie kolejność powinna być następująca:
1. Jak najszybsze dokończenie budowy sieci dróg szybkiego ruchu oraz dostosowanie już istniejących do rosnącego natężenia ruchu. Zwłaszcza tych, które połączą nasze porty z Ukrainą i południowymi sąsiadami.
2. Zwiększanie przepustowości portów.
3. Szybka kolej. Niekoniecznie 300/h, ale musi być dużo szybsza od obecnej.
4. Potem lotnisko.
Gdzieś w międzyczasie trzeba jeszcze wygospodarować środki na gruntowną modernizację energetyki.
W koncepcję szlaków transportowych na Wiśle i Odrze osobiście nie wierzę.

szarlej81 napisał(a):
Drugi plus jest taki, że być może nie będą wydawać kasy na głupoty typu kredyt 0%

Projekt oficjalnie przełożony na przyszły rok. Moim zdaniem już odpuścili, tylko jeszcze nie wiedzą, jak wyjść z tego z twarzą.

007
007
PREMIUM
131
Dołączył: 2009-09-04
Wpisów: 578
Wysłane: 10 lipca 2024 21:00:47
Zakładacie, że Donek zamierza coś wybudować, a on tylko potrzebował zrobić parę slajdów. Oczywistym jest że 300 km wygląda dużo lepiej niż 250 km, zwłaszcza na slajdach. Oczywistym jest też, szczególnie dla tych co choć raz się przejechali Pendolino, że już przy 200 km podróż pociągiem może być szybsza i wygodniejsza od jazdy samochodem. Tak samo oczywiste jest, że lepiej dojechać na lotnisko bezpośrednio z prędkością 200 km zamiast 300 km z przesiadką w Warszawie i że nie ma sensu rozbudowywać Okęcia jeżeli ma powstać CPK w Baranowie. Na pierwszy rzut oka widać, że tam nie było żadnych analiz tylko pojawiła się potrzeba uspokojenia nastrojów wokół CPK. Nie po to Niemcy finansowały Donkowi KLD, żeby ten teraz podkopywał parametry ekonomiczne lotniska w Berlinie.

gazeta prawna

Pierwsza odsłona rządów Tuska zwana polityką ciepłej wody w kranie doprowadziła do załamania się finansów państwa w połowie drugiej kadencji. Przy okazji dodam, że stan polskich sił zbrojnych zarządzanych przez psychiatrę był w podobnej kondycji jak i budżet.

Teraz mamy jakąś wersję turbo i już w połowie pierwszej kadencji będziemy mieli kolizję z konstytucyjnym bezpiecznikiem dług do PKB. Czy tym razem Donek uroczyście odwoła konstytucję?

W zasadzie już widać, że druga odsłona rządów Tuska przejdzie do historii jako polityka destrukcji, chaosu i polowań na czarownice. Nie będzie żadnych inwestycji , bo po pierwsze nie jest to zgodne z polityką rządu, a po drugie nie ma na to pieniędzy. Po pół roku rządów z Ministerstwa Finansów płyną informację że wpływy z VAT w ostatnich dwóch miesiącach są niższe od zakładanych. Pojawiają się już wyliczenia, że deficyt będzie wyższy o ok 25-30 mld i to pomimo przesunięcia kilkunastu mld z grudnia na styczeń. Jak to wszystko podliczyć, wyjdzie że realny deficyt sięgnie 220-230 mld.

PAP

Cytat:
Poziom dochodów z VAT w 2024 r. może być o około 25-30 mld zł niższy, niż przewiduje ustawa budżetowa - oceniają ekonomiści Banku Santander.


Edytowany: 10 lipca 2024 21:02

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


66 67 68 69 70

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,347 sek.

hgngskos
yvhvahmg
dryoelnp
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
sgfaugpl
aafiggbe
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat