SYGNITY [SGN]

Przeca rynek by spokojnie łyknął 75k po wyższej cenie... wystarczy zerknąć na wolumeny za zeszły tydzień. Raczej bym upatrywał tutaj c.d. wymiany sporej ilości po 12.2 parę dni temu tudzież inne czary mary...

@Artur

na szczęscie mamy ciebie, daj znać gdy "core business" w firmie ruszy.
będziemy mieć wyprzedzenie o jedne wyniki kwartalne

Spoko chłopaki macie jeszcze jedną wtykę w firmie :). Też uważam jak Artur, że tych 20 baniek nie będzie, ale na jakiś lekkim plusie możemy być. A tak z ciekawości Artur czemu uciekasz z firmy?

mnie interesuje sytuacja gdy w firmie będzie brakowało rąk do pracy,
informacje o nowych zamówieniach, o zatrudnianiu nowych pracowników

bo jeśli pracownicy się ewakuują (nie są zwalniani - sami szukają pracy gdzie indziej)
to jest bardzo źle.

Co do atmosfery w firmie to jest oczekiwanie jak sytuacja rozwinie się w firmie, zwłaszcza na pierwsze miesiące nowego roku. Od września zostały zamrożone płace (każdy wniosek o podwyżkę jest od razu odrzucany, nawet dla nowych pracowników, którzy oczekiwali, że pod 2 latach dostaną podwyżkę), brak jest premii itp., jest wprowadzano ścisła kontrola na wydatkami. Zostali zwolnieni głównie pracownicy administracyjni i mało potrzebni pracownicy. Fakt że w tej grupie mogło być też trochę dobrych specjalistów, którzy sami odeszli z powodu zamrożenia płac. Trochę dziwi taka polityka związana z zamrożeniem płac, gdyż w ten sposób na dłuższą metę firma może tracić dobrych specjalistów. Jeżeli sytuacja utrzyma się również w przyszłym roku to moim zdaniem wtedy nastąpi bardzo duży odpływ dobrych specjalistów z firmy. Na brak pracy nie można się skarżyć. W moim dziale jest duża szansa na zwiększenie zatrudnienia w nowym roku, gdyż są perspektywy wygrania dużego przetargu. Co do kadry średniego szczebla to ma mało pola do popisu. Strategię firmy wyznacza głównie zarząd i osoby z wyższego szczebla i to on głównie odpowiadają za sytuacje firmy. Moim zdanie firmie zaszkodziły przejęcia innych spółek, gdyż rozrastała się biurokracja, bałagan w firmie i brak kontroli nad wydatkami. Na razie jeszcze jest zaufanie do zarządu, ale jeśli wyniki za IV kwartał okażą się dużo inne niż były zapowiedziane i firma utrzyma nadal program oszczędnościowy taki, że jest brak podwyżek i premii to raczej morale w firmie mocno podupadnie. Co do kursu akcji to jest on według pracowników Sygnity mocno zaniżony, aż tak źle z firmą nie jest, żeby firma straciła w ciągu roku 50%, ja i trochę kolegów z działu obserwujemy uważnie kurs, aby w odpowiedniej chwili zrobić zakup. Sytuacja się bardzo zdeklaruje na początku nowego roku, jak tak naprawdę stoi firma i jak się będzie tłumaczył zarząd, że mimo oszczędności nadal jesteśmy np. na minusie.

Nie wiem jakie wrażenie mają inni, ale dla mnie brzmi to całkiem dobrze. Sam kiedyś pracowałem w firmie, która miała duże kłopoty z płynnością i wiem jak to jest pracować nie wiedząc czy w następnym miesiącu bedzie na wypłatę (w końcu padła na twarz), jaki ma to wpływ na morale, oraz jak bardzo MORALE PRACOWNIKÓW JEST W TAKICH SYTUACJACH WAŻNE.

Z raportów wychodzi, ze jednak jest poprawa, więc jeżeli nie wydarzą się jakieś niespodzianki, będzie na plusie, chociaż niewielkim, tak?
No a skoro do tego kolega Joint pisze, ze szykuje się duży kontrakt... :)

Pozdr,
K,

Dzięki za odpowiedź.
Czy pisząc o kontrakcie masz na myśli zgłoszenie się do jakiegoś przetargu publicznego,czy jednak jakieś konkrety już są ?-Pytam,bo przeciez są to długie procedury-czekanie na wynik przetargu,potem odwoływania się konkurentów itp....

Moge tylko potwierdzic, ze pracownicy etatowi nie maja problemow z wyplata, a kontraktowcy czy pracownicy zatrudnieni na umowe o dzielo czy zlecenie faktycznie z powodu wydluzonej drogi zatwierdzania dokumentow dostaja pieniadze pozniej. Na razie firma nie ma problemow z pynnoscia, a jesli sie takie pojawiaja to udaje sie sprzedac obligacje.

Ok,rozumiem.Na rynku przetargów publicznych jest ciągle posucha i cały czas nie dochodzą do mnie żadne sygnaly poprawy,cierpi na tym nie tylko Sygnity,ale również kilku Waszych konkurentów

joint, Artur - wielkie dzieki
mysle, ze nie ma sie co czarowac, ze Sygnity szybko wroci do formy. teraz traca ludzi i pewnie czesc kontrahentow. jesli dostana duze projekty, to beda mieli problem z przerobem (oby tylko takie problemy mieli), a wiec moga sie pojawic problemy z terminami, ergo opoznione platnosci, ew. kary itp.
wylazenie z balaganu zawsze trwa dluzej niz sie zaklada i czesto podlega prawom Murphy'ego.