Niezależnie od tego, kto będzie w Polsce rządził - Czarnecki jako biznesmena już nie ma. Kończy się powoli przyzwolenie na robienie komuno-kapitalizmu, czyli najgorszej możliwej formy, której jedynym celem jest wzbogacenie się.
Tak jak Idea i GNB nigdy nie odzyskają zaufania klientów, tak samo OPF bez rebrandingu nie ma szans na odżycie. Jedyna szansa to taka, że LCz będzie zmuszony komuś sprzedać - a ktoś nowy będzie w stanie wykorzystać potencjał pracowników i rynków, dodając do tego ekspansję na rynki wschodnie (głównie Ukraina). I nie poprzez krótkookresowe wciskanie klientom najbardziej prowizyjnych produktów, z zamysłem "jakoś to będzie jak ich wydoimy", tylko na koncepcji budowania długoterminowej relacji.
Nie zmienia to faktu, że wycena spółki jest nieadekwatna - bo perspektywa rozwoju to jedno, natomiast brak perspektyw przewrócenia się - to drugie (a spółka jest wyceniana bliżej tego, niż pierwszej perspektywy).