Portfel by Scarry

W roku 2000 baryłka też kosztowała około dwa razy tyle, co dziś (0.1 uncji). Można zresztą uznać, że teraz dla odmiany absurdalne stają się ceny złota. W końcu na tym rynku zawsze coś musi być absurdalne. Inaczej byłoby nudno ;)

Sądziłem, że pisząc o niemożliwości strat przy takim zabezpieczaniu złota ropą (czy odwrotnie) masz na myśli jakąś fundamentalną zależność. Jeżeli chodzi tylko o to, że w ciągu kilku miesięcy taka pozycja może się opłacić, możliwe, że masz rację. Chociaż nie jestem pewien, czy to nie jest po prostu gra na pogłębienie kryzysu.

mathu wszystkie kontrakty masz w euro i usd. największym ryzykiem byłaby umacniająca się złotówka. niemożliwe? słyszałem już jakieś opinie ze strony polityków, że jest dobry czas żeby pomyśleć o wejściu do strefy euro, bo... jest szansa na wynegocjowanie dobrego przelicznika :) w tych głowach zawsze coś chorego się może urodzić. ja siedzę na spadki ropy i czekam na resecję.

Ale ja właśnie dlatego się bawię w te certy, bo jestem pewny, że PLN będzie się osłabiać :)))

1. Popatrz z jakiej bazy się wybili:


kliknij, aby powiększyć

2. Skoro pojawiły się ploty o:

a) możliwości przekroczenia konstytucyjnego progu przy 4.50 za EUR
b) możliwości obniżenia ratingu

to spekuła będzie pod koniec roku cisnąć na maksa, żeby przebić 4.50 :) Bo wtedy uruchomi się cała reakcja łańcuchowa: możliwość przekroczenia progu -> strach na rynku -> dalsze osłabienie PLN -> atak na 5 zł -> chaos w budżecie -> obniżka ratingu -> jeszcze mocniejsze osłabienie PLN

3. Powiązanie kursów EUR i CHF powoduje, że umacniający się Frank automatycznie ciągnie w górę kurs EURPLN.

Jedyne czego się boję, to mocna denominacja samego EUR (np. po ogłoszeniu wyjścia Niemiec z eurozony), wtedy nie potrafię sobie wyobrazić co stałoby się z kursem EURPLN. Wtedy pewnie przegram, ale z powodu tej niepewności mam na rynku relatywnie nieduży kapitał (resztę trzymam w obligacjach).

W srebro?

Bardzo agresywnie, bo lubi przez noc stracić nawet 10% :D Popatrz na wykres.

A poza tym teraz może być najlepszy moment na shorty, skoro już nikt nie ma na nie ochoty :)

No i jest jak przewidzieliśmy że może być w którymś momencie. Grecja zbankrutowała, ale zostało to przeprowadzone i przedstawione w taki sposób że giełdy zareagowały euforią jakby znaleźli złoto i diamenty pod Akropolem

Dzisiaj mam ochote powiedziec odnosnie certow tylko jedno :

tak tanio juz moze nie byc

Kurcze sam nie wiem bo czuje ze to naprawde moze byc dobry moment ale z drugiej strony trzeba poczekac na PKB ?!

BEN

No to teraz wiemy skąd od czasu do czasu takie nieuzasadnione wzrosty....

S&P rozwaza podniesienie ratingu dla Polski a efekt bedzie taki ze go obnizy ...

Zastanawia mnie czy bedzie atak spekulacyjny na zlotowke bo to szansa dla spekulantow ze spirala sie nakreci - musi spiac sie w budzecie wiec bedziemy bronic zlotego wlasna piersia

Rating będzie podniesiony, jeśli Polska obroni się przed przekroczeniem progu. Wystarczy zbić PLN, a próg się automatycznie przekroczy. To jest tak, jakby spekuła dostała informację, że powyżej 4.50 jest masa stop lossów czekających na wybicie.