PREMIUM
523 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
21 stycznia 2015 23:13:21
Resal napisał(a):Wiele spółek jest skazanych na życie z długiem i jego rolowanie. Tak od dawna działa np. Kruk.
To akurat zły przykład. Kruk nie jest zależny od rolowania, choć oczywiście finansuje się długiem. Natomiast ten dług jest w stanie zawsze spłacić z kwot zwindykowanych od dłużników. Wiem, że tego nie widać wprost ze sprawozdania, ale tak właśnie jest.
|
|
297 Dołączył: 2008-11-23 Wpisów: 7 675
Wysłane:
22 stycznia 2015 00:34:41
dokladnie, nie mozna porównywać spółki o ratingu AAA, z potencjalnym bankrutem, którym niewatpliwie Uboat jest...
Co sie stanie, jesli choc czesc obligatariuszy nie zgodzi sie na rolowanie? I zlozy wniosek o upadłość? Wydaje mi się że to bardzo prawdopodobne.
|
|
0 Dołączył: 2009-09-03 Wpisów: 1 107
Wysłane:
22 stycznia 2015 08:25:15
szczególnie, że co najmniej jedna sprawa o przedterminowy wykup jest w sądzie.
Prezes tutaj chce rolki a przecież twierdzi, że spółka ma się bardzo dobrze, ba nigdy nie miała się lepiej. Czy on czasem zerka w lustro?
Ciekawe czy prezes sam sobie potrafi odjąć, tutaj autka na 850k robią wrażenie, w takiej spółeczce.
co do Kruka, chodzą słuchy, że tam księgowość rasuje wyniki.
Edytowany: 22 stycznia 2015 08:30
|
|
|
|
PREMIUM
523 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
22 stycznia 2015 08:45:38
Mindek, skąd Ty takie rewelacje bierzesz? Z Bankiera? Owszem, wynikami majta trochę przeszacowanie pakietów wierzytelności, ale ono jest i w jedną stronę i w drugą. Zerknij na poziom spłat od osób zadłużonych... Księgowość Kruka nie jest łatwa do zrozumienia, ale jest rzetelna. Omówienia Kruka są otwarte dla wszystkich tam masz wszystko napisane.
|
|
24 Dołączył: 2011-11-23 Wpisów: 480
Wysłane:
22 stycznia 2015 09:22:31
ja na rolowanie się zgodzę
jeden tylko warunek - kwartalna amortyzacja na poziomie np. 5% by przywyczaic Misiąga, że długi trzeba spłacać, a z drugiej strony to zmniejszy później ryzyko spłaty balonowej na koniec okresu
pierwsza amortyzacja po 1,5 miesiąca (wtedy na poziomie 2,5%), kolejne kwartalne, tak by rozdzielić spłatę kuponu z tą właśnie amortyzacją
celem wykonania amortyzacji proponuję dodatkowe zabezpieczenie na akcjach Prezesa, które gdyby do amortyzacji nie mogło dojść ze środków spółki, byłyby sprzedawane i w ten sposób potencjalna strata na obligacjach z czasem by się zmniejszała
|
|
0 Dołączył: 2009-09-03 Wpisów: 1 107
Wysłane:
22 stycznia 2015 11:12:36
anty_teresa napisał(a):Mindek, skąd Ty takie rewelacje bierzesz? Z Bankiera? Owszem, wynikami majta trochę przeszacowanie pakietów wierzytelności, ale ono jest i w jedną stronę i w drugą. Zerknij na poziom spłat od osób zadłużonych... Księgowość Kruka nie jest łatwa do zrozumienia, ale jest rzetelna. Omówienia Kruka są otwarte dla wszystkich tam masz wszystko napisane. odpowiem tak, skoro macie stronę partnerska z KRUK to zdaję sobie sprawę, ze trochę jesteś adwokatem spółki. Kruk to oczywiście inna półka i nic nie grozi, ale czasami usłyszę jak wygląda w środku. Swego czasu partnerem był też UBT i bilans także pokazywał, że wszystko jest bezpieczne. Naprawdę odwalacie kawał dobrej roboty, szkoda, że historia z UBT wyskoczyła.
Edytowany: 22 stycznia 2015 11:28
|
|
0 Dołączył: 2012-10-22 Wpisów: 537
Wysłane:
22 stycznia 2015 11:39:12
@mindek W tym temacie przewija się kwestia która stanowi fundament pracy na obligacjach - Kupując obligacje opierasz się na raportach, oficjalnych komunikatach czy domysłach i wróżbach wróża Macieja? Bo od początku tygodnia dużo osób umoczyło przynajmniej część kapitału na własne życzenie sprzedając na podstawie emocji i głupich nie sprawdzonych informacji. Czyli postąpili (jak mniemam) z goła inaczej niż podejmując decyzję o zakupie!
Fakty zostały poruszone w temacie - wszystko pozostałe to nadbudówka do huśtania się na kursie uboata
|
|
PREMIUM
523 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
22 stycznia 2015 11:40:37
Nie, fakt, że na SW jest strona partnerska Kruka, nie ma żadnego znaczenia dla oceny księgowości i wypłacalności. Także takie spółki jak LZMO, TFO, Hawe reklamowały się za pomocą SW, ale analizy są zawsze krytyczne. Z ubotem faktycznie sprawy nie wyglądają dobrze, ale w analizach, które sam czyniłem poza dość pozytywną oceną pokrycia wskazywałem na "kreatywne" podejście do księgowości, a to zawsze jest ryzyko informacyjne. Tak czy owak, w przypadku Kruka jak wspomniałem w wyniku jest czynnik przeszacowania czyli bezgotówkowy, ale te przeszacowania są zarówno w jedną i drugą stronę, tzn negatywne w dół także się zdarzają. Dodatkowo CF pokazuje, że wyniki nie są wynikiem kreatywnej księgowości.
|
|
0 Dołączył: 2009-09-03 Wpisów: 1 107
Wysłane:
22 stycznia 2015 11:47:31
@Kalashnikov
opierając się na raportach to dopiero wczoraj dowiedziałbyś się o sytuacji z płynnością, o wstrzymaniu sprzedaży biletów, raczej nigdy. Niestety prezesi wielu spółek nie lubią mówić o niepowodzeniach. To samo tyczy się małych i dużych, taki Lotos stracił na YME mnóstwo kasy a co powiedział? Że teraz mają poduszkę podatkową w Norwegii- tragedia!
Do wczoraj sytuacja spółki nie miała się lepiej. a czy stracił ten co sprzedał za 50% czy zyskał oceni przyszłość. wzrost na obligach?
Sorry, ale zdania nie zmienię co do tej spółki. tam nic nie zostanie, kasa wyszła bezpowrotnie. Może do tego potrzebne były te spore obroty w III kw? Odzyskać można coś tylko przez sąd i szybką egzekucję.
Edytowany: 22 stycznia 2015 11:55
|
|
0 Dołączył: 2012-10-22 Wpisów: 537
Wysłane:
22 stycznia 2015 11:55:05
Cytat:odzyskać można coś tylko przez sąd i szybką egzekucję. Ta, bo przecież w wolskiej republice kartoflanej to takie tematy załatwiają od ręki. Powiedz to tym wszystkim co się bujają z obligami po upadłości spółek...
|
|
|
|
5 Dołączył: 2012-03-02 Wpisów: 1 225
|
|
0 Dołączył: 2009-09-03 Wpisów: 1 107
Wysłane:
22 stycznia 2015 12:02:32
po upadłości już jest za późno, teraz do kwietnia jest czas walki, walki z czasem i z innymi, którym UBT jest winny kasę.
Czy myślisz, że jak UBT wisi kasę armatorowi a ten zablokował mu konto to ten armator cierpliwie będzie czekał na cash? teraz jak już się mleko rozlało i każdy wie, że UBT ma duże problemy to wszyscy więksi ruszyli po swój cash.
Edytowany: 22 stycznia 2015 12:06
|
|
2 Dołączył: 2010-09-25 Wpisów: 426
Wysłane:
22 stycznia 2015 12:12:47
Cytat:Czy myślisz, że jak UBT wisi kasę armatorowi a ten zablokował mu konto to ten armator cierpliwie będzie czekał na cash? teraz jak już się mleko rozlało i każdy wie, że UBT ma duże problemy to wszyscy więksi ruszyli po swój cash.
Podaj źródło, bo gdzieś przeoczyłem. Z góry dzięki
|
|
0 Dołączył: 2013-11-03 Wpisów: 137
Wysłane:
22 stycznia 2015 12:16:34
@mindek
Na wyrok w postępowaniu upominawczym załatwianym przez sąd elektroniczny czekałem prawie 6 miesięcy (bez rozprawy bo sprawa była oczywista i facet nawet nie wnosił sprzeciwu) - serio myślisz, że jesteś w stanie wyprzedzić wszystkich i ściągnąć należność "do kwietnia" :-)?
Swoją drogą masz jakieś bardziej wiarygodne źródło na zawieszenie konta przez armatora niż komentarze na forach?
|
|
0 Dołączył: 2012-10-22 Wpisów: 537
Wysłane:
22 stycznia 2015 12:18:19
mindek napisał(a):po upadłości już jest za późno, teraz do kwietnia jest czas walki, walki z czasem i z innymi, którym UBT jest winny kasę. Prawie 3 miliony papiera zgłoszono do wykupu. 3 MILIONY! Obstawiam że ktoś na pewno wśród tego tłumu mógł zgłosić sprawę do sądu. Łapka w górę kto odzyskał pieniążki! Mindek, bardzo szanuje Cię za twoje wypowiedzi - ale te merytoryczne. Ale tym temacie dostałeś kociokwiku. Emocje doskonale rozumiem bo jestem w tym samym położeniu co wszyscy obligotariusze...
|
|
0 Dołączył: 2014-09-09 Wpisów: 194
Wysłane:
22 stycznia 2015 13:07:38
Wracając do zapowiadanej strategii. Terminy tej dla UBT i tej dla grupy są dość odległe. Podejrzewam, że prezes znowu zagra na emocjach. Najbliższa strategia, wywoła pewnie ulgę i umiarkowany optymizm, co przełoży się na wzrost kursu papierów ubt. Druga odleglejsza, może okazać się kubłem zimnej wody. Zobaczymy czy strategia zawiera wariant braku zgody obligatariuszy na rolkę. Powinna.
Jeszcze raz powtórzę, najlepiej gdyby prezes spłacił serię B i rolował tylko C, ale za to na nowych warunkach i nie chodzi mi tylko o zabezpieczenie, ale wyższy kupon. Uzasadnieniem dla podwyżki jest fakt, że zwiększyło się ryzyko inwestycyjne. Jeśli prezes zamierza finansować rolką plany grupy (nie jednostkowo spółki UBT- OWE dla obu serii), to na pewno pojawią się nowe, większe ryzyka.
Nic za darmo. Uważam, że w naszym interesie leży teraz aby jednym głosem wynegocjować jak najlepsze warunki. Skoro nie możemy odzyskać naszej kasy zgodnie z harmonogramem, to wobec zgody na rolkę, musimy ugrać lepsze warunki.
Ważne aby ewentualne negocjacje co do rolowania, odbyły się po zapoznaniu z obiema strategiami!
hmmm negocjacje, czy nie wyolbrzymiam?
Edytowany: 22 stycznia 2015 13:10
|
|
190 Dołączył: 2009-01-06 Wpisów: 3 286
Wysłane:
22 stycznia 2015 13:13:54
To może ja wtrącę swoje 3gr.
Na NWZA był inwestor, który już wtedy zgłosił sprawę do sądu. Jak wygląda sprawa, nie wiem, nie wiem też o jaką kwotę się rozchodzi.
hasło o wstrzymaniu sprzedaży biletów jakie pojawiło się na bankierze potwierdziłem w piątek telefonicznie dzwoniąc do biura w gdańsku. Otrzymałem odpowiedź, że armator zablokował ich jako pośredników. Nie wiem jak działa ten biznes, pytałem o prom do UK a przecież oferują usługi wielu operatorów, no chyba, że są pośrednikiem pośrednika i temu zalegają. Można się domyśleć, że chodzi o zadłużenie, ale tego pracownik nie potwierdził na 100%, wyraził się jednak na tyle jasno, że stawiam, że chodziło o zadłużenie.
Rynek akcji, obligacji ma to do siebie, że zanim spółka kompletnie padnie to jeszcze się pobuja na rynku pół roku a nawet i rok. Przykładów jest wiele, mimo, że gra toczy się do jednej bramki to graczy stawiających na inny wynik nie brakuje. EKA dalej na powierzchni! w tym przypadku papier 0215 popyt stoi na 91%, Do zarobku jest 10%, ale na jakim ryzyku? Szacujcie sami, ale proponuję zrobić prywatny wywiad jak to wygląda od środka a nie opierać się tylko na raportach spółki.
Z innej beczki, ropa mam wrażenie, że najgorsze ma za sobą(wraca >50) to może i rubel odbije? Gram na dwa fronty. Zresztą rubel liczę, że będzie walutą roku w 2015.
Edytowany: 22 stycznia 2015 13:28
|
|
4 Dołączył: 2012-07-08 Wpisów: 398
Wysłane:
22 stycznia 2015 18:59:02
Niektórzy zabiegają o to aby zostać wierzycielami wiarygodnych podmiotów czego wynikiem są redukcje zapisów albo ceny na rynku wtórnym powyżej nominału. Kluczem są wyniki, wiarygodność, przewidywalność oraz umiejętność zarządzania i planowania. Gdzie w tych kategoriach znajduje sie Misiąg? Moim zdaniem nigdzie... zgadzam sie calkowicie ze zdaniem tego forumowicza, sam nie mam obligacji Uboat ale obserwuje sytuacje spolki. Odnosnie mglistej gadki Misjaga o zabezpieczonych hipotecznie obligacjach podam przyklad obligacji Religa Dewelopment ktore to obligacje kupilem w maju 2012 roku i tez mialem zaufanie do zabezpieczenia hipotecznego :) w maju 2012 roku kupilem na rynku wturnym obligacje Religa Dewelopment zabezpieczone hipotecznie , wartosc serii wynosila 3070 K operat szacunkowy z dn 4 marca 2011r dolaczony do warunkow emisji wycenial zabezpieczenie na 4 916 K (wartosc rynkowa) wiec wydawalo sie ze inwestycja jest bez ryzyka bo nieruchomosc zabezpieczajaca przewyzsza wartosc serii obligacji o 1846K niestety spolka przestala wyplacac kupon od obligacji i w listopadzie 2012 r sad we Wroclawiu oglosil upadlosc likwidacyjna. Wycena dzialki bedacej zabezpieczeniem mojej serii wykonana na zlecenie sadu w marcu 2013r okreslala wartosc dzialki na 847K czyli prawie 6 razy mniej niz wycena dolaczona do warunkow emisji tych obligacji !!!!!! Do dnia dzisjejszego pomimo uplywu 26 miesjecy od dnia ogloszenia przez sad upadlosci nie zostala zlicytywana zadna dzialka zabezpieczajaca obligacje , a nawet na podstawie rozwoju sytuacji nie mozna prognozowac kiedy prawdopodobnie zostanie przeprowadzona jakakolwiek licytacja , jedno co jest pewne to to ze z zainwestowanego kapitalu obligatariusze odzyskaja niewielki ulamek zainwestowanej kwoty. Na podstawie moich doswiadczen szczerze radze wszystkim obligatariuszom nie wierzyc w glupkowate sratatata misjaga , gdybym mial te obligi pozbyl bym sie ich za tyle ile kto da , oszczedzil bym sobie zludzen i nerwow na dlugie lata a czesc srodkow ktore dostalbym za sprzedaz ponizej nominalu zainwestowalbym w dobre spolki z Catalist ,bo takich jest duzo na Catalist. Nie ma zadnego ani logicznego ani ekonomicznego uzasadnienia dla rozsadnego inwestora zeby trzymac sie spolki ktora nie generuje na tyle dobrych przychodow operacyjnych i przeplywow pienieznych ktore daja szanse na obsluge dlugu i dobrze rokuja na przyszlosc. Osobiscie kupilbym zabezpiexczone obligi Uboat , z przeznaczeniem na rolowanie zapadajacych serii gdyby ich oprocentowanie bylo conajmniej 20% Kazdy ma jednak swoje zdanie na ten temat , mozliwe ze inne od mojego, dopuki sie nie wtopi kasy na jakichs mglistych obietnicach o zabezopieczeniu hipotecznym i nie przejdzie sie przez proces upadlosci i oczekiwaniu na zwrot kasy doputy mozna wierzyc w glupkowate obietnice i miec nadzieje na to co jednak ma male prawdopodobienstwo na spelnienie sie:)
|
|
0 Dołączył: 2013-01-29 Wpisów: 641
Wysłane:
22 stycznia 2015 19:24:06
Zgadzam się z kolegą Czosnek. Nikt w historii Catalyst nie odzyskał złamanego grosza z jakiegokolwiek zabezpieczenia. Wszystko to jedna wielka ściema. Sam nie mam papierow UBOTA, ale 2 spółeczki niewypłacalne zaliczone. Kasa nie do ściągnięcia żadnymi metodami. Oczywiście nie namawiam do wyzbywania sie papierów. Raczej rozwodzę się tu w temacie wszelakich zabezpieczeń.
-Administratorzy Hipoteki niechętnie działają -Komornicy nie umieją wyegzekwować należności ze spółek (albo brak czegokolwiek,albo skrzętnie ukryte) -Wyceny nieruchomości robione pod emisje i nijak pokrywają się z realiami(przeszacowane) -Obligatariusz biega jak szalony aby odzyskać cokolwiek, a jak już uda się załatwić czy to nakaz zapłaty,czy klauzule wykonalności, okazuje się że kasy ściągnąć się nie da i cały trud idzie na marne.
cyt. kolegi orekki
Dodałbym jeszcze, że nawet jak dochodzi do upadłości i sprawa trafia do sądu, to mimo zabezpieczeń na mieniu sprawy ciągną się bardzo długo, a syndykowi nie spieszy się lub rzeczywiście nie może tego "badziewia" sprzedać za rozsądną cenę. Albo co gorsza sąd nie ma ochoty zajmować się tym "za darmo" - przykład Gant, lub gdy zabezpieczenie jest na mieniu innego podmiotu, to ma to gdzieś, gdyż tak stanowi prawo.
,,Wreszcie jest bardzo wiele przypadków, które nie brane są w ogóle pod uwagę w statystykach dotyczących liczby upadłości firm w Polsce, gdzie spółka jest już tak „wyczyszczona”, że nie starcza nawet majątku na opłacenie syndyka, więc sąd nie godzi się na postępowanie upadłościowe. Co robi właściciel, aby pozbyć się potencjalnego problemu. A sprzedają taką spółeczkę? „Ale kto by chciał kupić spółkę z długami” – zapyta ktoś całkiem przytomnie. Robi się to w bardzo prosty sposób: właściciel sprzedaje po prostu bankruta spółce zarejestrowanej na Cyprze. Spółka z Cypru zarejestrowana jest na tzw. wspólników nominowanych, którymi przeważnie są Cypryjscy prawnicy, natomiast prawdziwy właściciel pozostaje ukryty (nie jest ujawniony w żadnym cypryjskim rejestrze sądowym). Oczywiście prawdziwym udziałowcem spółki na Cyprze jest nieuczciwy właściciel zadłużonej spółki. A potem to już polski pełnomocnik cypryjskiej spółki (nasz prawnik) prowadzi do rozwiązania spółki z powodu niemożności powołania zarządu. I po problemie. Jak wybuchnie jakaś afera, to nie my przecież jesteśmy właścicielami.''
,, Specjaliści uważają, że większa część upadłości w Polsce jest sfingowana (na Mazowszu nawet i 90%). Z kolei jedną z głównych przyczyn fingowania upadłości jest ucieczka dłużników z majątkiem, zwłaszcza że nasze sądy dość łatwo pozwalają na upadłość. Krzysztof Chechłacz, prezes Euler Hermes (firma, która zajmuje się ubezpieczaniem należności) twierdzi na przykład, że zna liczne przykłady decyzji, w których sąd tylko na podstawie spodziewanego spadku przychodów, trudności rynkowych, zgodził się na ogłoszenie upadłości. Trzeba to sobie jasno i szczerze powiedzieć: instytucjonalna infrastruktura upadłości jest w Polsce bardzo słaba. Składa się na to szereg czynników, a najważniejsze z nich to: niewydolność sądownictwa, luki w prawie i instytucjonalna słabość audytu finansowego. Prowadzi to do sytuacji, gdzie łatwo i całkiem bezkarnie można wyprowadzić majątek ze spółki, a potem doprowadzić do upadłości, i szukaj drogi wierzycielu wiatru w polu (na prawdę nikt nie będzie wnikał czy słaba kondycja firmy jest wynikiem kiepskiej koniunktury, czy jest skutkiem nadużyć - wyprowadzania majątku). Jak łatwo jest wyprowadzić majątek ze spółki? Bardzo łatwo, i można to w Polsce robić całkiem bezkarnie.''
Podsumowanie - wymiar sprawiedliwości w Polsce jest bardzo niewydolny. Uzyskanie nakazu zapłaty w postępowaniu sądowym może ciągnąć się latami (zdarza się, że sędziowie na każdej rozprawie uczą się sprawy od początku, istnieje wiele sposobów, żeby przeciągnąć postępowanie) - Dłużnicy, zwłaszcza gdy w grę wchodzi duża kwota, to bardzo często nie biedne firmy, którym, co się czasami w biznesie zdarza, podwinęła się noga – to oszuści, działający z premedytacją „cwaniacy”, którzy wykorzystują słabości systemowe systemu sprawiedliwości - Musimy być przygotowani na to, że w trakcie postępowania, dłużnik oszust-będzie bezkarnie kłamał, próbując „zamącić” w głowie sędziemu; będzie składał wnioski o powołanie biegłego, a wszystko po to, aby maksymalnie przeciągnąć postępowanie - Pamiętajmy czas to kluczowa sprawa w postępowaniach o odzyskanie długu. Dłużnik-oszust będzie robił wszystko, aby sprawę przeciągnąć; da mu to czas, aby wyprowadzić majątek ze spółki i doprowadzić do upadłości. Miejmy świadomość, że jak twierdzą specjaliści, większość upadłości w Polsce jest sfingowana - W postępowaniu sądowym wierzyciel nie może być pasywny, licząc na to, że sprawę załatwi jedynie pomoc prawna. Sam (lub poprzez wynajętą specjalistyczną firmę od dochodzeń gospodarczych) musi prowadzić dochodzenie, mające na celu zebranie jak największej ilości materiałów i informacji dotyczących działalności dłużnika, szczególnie wtedy, kiedy zachodzi podejrzenie, że dłużnik pozbywa się majątku ze spółki; jeżeli tego nie będzie robił, to naraża się na duże ryzyko tego, że nawet jeśli w końcu otrzyma nakaz zapłaty, w spółce nie będzie już niczego, co przedstawiałoby jakąkolwiek wartość.
|
|
297 Dołączył: 2008-11-23 Wpisów: 7 675
Wysłane:
22 stycznia 2015 23:31:14
czyli wniosek jest jeden - sprzedac poki tylko mozna... lepsze 50% nominalu niz 0% i stracone nerwy...
|
|