0 Dołączył: 2011-04-14 Wpisów: 879
Wysłane:
15 kwietnia 2015 12:25:58
ratingi owszem się przydają, ale nie byłbym skłonny ślepo w nie wierzyć, zwłaszcza w czasach genialnie kreatywnej księgowości. ENRON, LEHMAN i AIG wszystkie one jeszcze na dzień „przed” były oceniane na AAA, AA i inne A, przez MOOD`S, FITCH, S&P….. widzenie w ratingach lekarstwa na całe zło to poszukiwanie kamienia filozoficznego, wzoru na wszystko w inwestowaniu… w artykule pod podanym poniżej linkiem, opisano jak często (kilkadziesiąt procent), los świetnych AAA spółek, zasmuca inwestorów w latach następnych www.theguardian.com/commentisf...
|
|
0 Dołączył: 2009-06-02 Wpisów: 145
Wysłane:
15 kwietnia 2015 16:51:59
Flyer napisał(a):Dlaczego więc mniejsi emitenci obligacji nie mogliby postarać się o rating w tej agencji? Może ze względu na koszty? Trzeba wyskoczyć z co najmniej 100 tys. PLN, co oznaczałoby nieraz podwojenie kosztów emisji. Idę też o zakład, że nie każdej spółce agencja zgodzi się nadać rating. Ewentualnie jeśli już się zgodzi to rating będzie np. CCC. Mówimy wszak o Catalyst.
|
|
0 Dołączył: 2011-08-31 Wpisów: 131
Wysłane:
17 kwietnia 2015 10:28:02
Na liście ostrzeżeń KNF znalazła się spółka pana E.Sz. po nr 23 www.knf.gov.pl/o_nas/ostrzezen..."23. Obligacje.pl Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie KRS 394325 Prokuratura Okręgowa w Warszawie" Ja osobiście cenię sobie informacyjną część serwisu internetowego tej firmy. Z pośrednictwa zakupu obligacji (KRUK) też jak do tej pory jestem zadowolony. Ciekawa sprawa.... , chociaż na listę KNF chyba nie trafia się bez powodu.
|
|
|
|
PREMIUM
42 Grupa: Bus Driver, Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2011-06-22 Wpisów: 679
Wysłane:
17 kwietnia 2015 11:38:24
voyager napisał(a): W przypadku inwestora indywidualnego, który ma dostęp w zasadzie tylko do ofert publicznych, ewentualnie do prywatnych,którymi nie są zainteresowane fundusze, jedyny sposób na dywersyfikację to zakupy na Catlyst, bardzo drogo, moim zdaniem bez sensu.
Ja widzę sens w kupowaniu na Catalyst, ale nie czekam do wykupu. Zdecydowaną większość transakcji udało mi się zamknąć powyżej ceny po jakiej kupiłem na rynku wtórnym, dzięki czemu zarobiłem - oprocentowanie papieru - odrobiłem prowizję za zakup i sprzedaż - często jeszcze coś zostało jako dodatkowy zysk Aktualnie nadal mam otwarte pozycje na takich papierach jak Kruk, Best, Echo, Rokita, Robyg. Ceny kupna w arkuszu nadal powyżej moich cen zakupu, a czasami całkiem znacznie wyżej.
|
|
0 Dołączył: 2014-09-09 Wpisów: 4
Wysłane:
17 kwietnia 2015 12:41:04
voyager napisał(a):Na liście ostrzeżeń KNF znalazła się spółka pana E.Sz. po nr 23 www.knf.gov.pl/o_nas/ostrzezen..."23. Obligacje.pl Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie KRS 394325 Prokuratura Okręgowa w Warszawie" Ja osobiście cenię sobie informacyjną część serwisu internetowego tej firmy. Z pośrednictwa zakupu obligacji (KRUK) też jak do tej pory jestem zadowolony. Ciekawa sprawa.... , chociaż na listę KNF chyba nie trafia się bez powodu. Dzień dobry Cieszę się, że jest Pan zadowolonym użytkownikiem serwisu i dziękuję za tę opinię. Nazywam się Emil Szweda, nie ma powodu, by posługiwać się skrótami, nie jestem o nic oskarżony. Nie znam uzasadnienia decyzji KNF. Z tego co widzę prokuratura umarza postępowania w podobnych sprawach, a o ile wiem prosiła nawet KNF, żeby zastanowiła się przed wysyłaniem kolejnych zawiadomień (to jest informacja z innego źródła niż prokuratura, więc proszę traktować ją jako niepotwierdzoną pogłoskę), choć oczywiście każdy przypadek powinien być traktowany osobno. Zamierzamy oczyścić się z nieuzasadnionych podejrzeń, ale nie mam żadnego wpływu na bieg spraw, dotąd nikt się z nami nie kontaktował. Liczę na szybkie umorzenie, jesteśmy więcej niż chętni do udzielenia niezbędnych wyjaśnień i prześwietlenia działalności przez każdy urząd, łącznie z Sanepidem :). Z poważaniem Emil Szweda
|
|
0 Dołączył: 2014-10-22 Wpisów: 16
Wysłane:
17 kwietnia 2015 12:57:45
nie ma takich osób każdy kiedyś stracił na inwestycji ważne aby uczyć się na błędach i z tego podnieść
|
|
0 Dołączył: 2014-07-11 Wpisów: 42
Wysłane:
17 kwietnia 2015 13:52:32
Jeśli ktoś kupuje obligacje w miarę często czy to na catalyst czy też z emisji prywatnych/publicznych to też uważam, że nie raz miał/ma problemy z otrzymaniem zwrotu zainwestowanych pieniędzy. Natomiast jeśli ktoś kupuje bardzo rzadko i do tego spółki wybitnie bezpieczne typu Kruki, czy Echa to jasne, że nie wtopił... bo to tak jakby zakładał lokatę w banku.
|
|
0 Dołączył: 2011-08-31 Wpisów: 131
Wysłane:
17 kwietnia 2015 14:40:22
basiac napisał(a):Jako osoba ktora niestety wtopila: art. 777 nie pomoze zupelnie osobie ktora kupila obligacje na rynku wtornym (Catalyst), a nie w pierwotnej emisji. Tylko osoby kupujace w pierwotnej emisji sa wymienione w akcie notarialnym jako uprawnione do uzyskania odpisu aktu i egzekucji na jego podstawie. Osoby ktore kupily obligacje na Catalyst musialby wskazac ktorej z osob wymienionych w akcie sa nastepca prawnym - innymi slowami od kogo konkretnie nabyly obligacje. To nie jest niestety mozliwe, wiec egzekucja z art. 777 jest dla tych osob zamknieta. Pozostaje AH i czekanie latami(?) albo na swiety nigdy...
Po "milym" doswiadczeniu wtopy wycofalam sie calkowicie z Catalyst (mialam laczenie obligacje 7 roznych firm). Od poczatku GPW inwestuje w akcje, z powodzeniem, i doszlam do wniosku ze rynek akcji jest wbrew podrecznikom o wiele mniej ryzykowny, przynajmniej przy moim stylu inwestowania. Akcje firm bankrutujacych sa zwykle mniej lub bardziej plynne przez dlugi czas i daja mozliwosc wycofania sie z mniejsza czy wieksza strata. Przy braku wykupu obligacji obligatariusz traci wszystko. Dla amatorów zakupu na Catalyst obligacji zabezpieczonych hipoteką, przybliżenie tematu : prawainwestora.pl/2015/04/16/a...
|
|
0 Dołączył: 2010-03-27 Wpisów: 232
|
|
0 Dołączył: 2015-03-18 Wpisów: 9
Wysłane:
23 kwietnia 2015 11:48:37
intelekt napisał(a): A propo zabezpieczeń. Trzymajcie się mocno. To potwierdza tylko moją tezę, że przy inwestycjach w obligacje najważniejsza jest profesjonalna ocena ryzyka wystąpienia niewypłacalności emitenta (najlepiej w postaci ratingu kredytowego nadawanego przez agencję ratingową i monitorowanego później do wykupu obligacji). Ma to szczególnie duże znaczenie na polskim rynku, bo przy naszym ułomnym prawie upadłościowym oraz żenującej skuteczności i efektywności sądów gospodarczych zabezpieczenie obligacji można najczęściej sobie w buty wsadzić, żeby poczuć się wyższym. Z historii o żądaniu wysokich opłat od obligatariuszy przez administratorów zastawu wynika dodatkowo, że teoretycznie możliwa jest sytuacja, że w przypadku obligacji zabezpieczonych można stracić więcej niż się początkowo zainwestowało. Bo jeśli ten nieszczęśnik zapłaci administratorowi hipoteki kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt procent nominalnej wartości posiadanych obligacji, dojdą do tego może jeszcze jakieś dodatkowe koszty, a ostatecznie uda się odzyskać mniej (lub nawet z różnych przyczyn nic nie zostanie odzyskane), to strata na obligacjach przekroczy 100% początkowej inwestycji. A przecież inwestycje w obligacje korporacyjne powinny być bezpieczniejsze od inwestowania w akcje. Tymczasem na akcjach można stracić co najwyżej 100%. Powtórzę więc moją sugestię: żądajmy od emitentów obligacji korporacyjnych poddawania się ocenie ratingowej!!! Bez tego inwestowanie na tym rynku to ruletka, w której wygrywa tylko kasyno (czyli prawnicy i sprzedawcy).
|
|
|
|
0 Dołączył: 2011-04-14 Wpisów: 879
Wysłane:
23 kwietnia 2015 16:15:03
nie wiem jak sobie P. Flyer wyobraża "bieżące monitorowanie ratingu" - tzn. obok głównego księgowego spółki będzie siedział także księgowy wydawcy ratingu? wszystkie ratingi opierają się na danych historycznych, dobrze jeżeli jest to raport kwartalny, w przypadku firm powyżej 100 mln kapitału własnego rating wydany np. przez STOCKWATCH w mojej osobistościowej tabelce oznaczam jako AAA, zaś w przypadku spółek poniżej 100 mln jako aaa i raczej taki rating nie ma dla mnie znaczenia lub jest przyczyną głębszego przyjrzenia się spółce (chociaż raczej takie spółki olewam, gdyż zysk w postaci 3% powyżej nie jest dla mnie powodem zostania badaczem pism spółek, a z tego badania i tak niewiele wynika), ratingi i wyniki małych spółek zmieniają się jak na kolejce górskiej, co oczywiście nie oznacza pełnego zaufania w stosunku do większych spółek....po kilku latach dochodzę do wniosku, że jedyną metodą na uzdrowienie sytuacji jest wkraczanie organów prokuratorskich czy jakiejś służby giełdowej z uprawnieniami np. ABW czy służby celnej.... ale na to nie liczę, gdyż w kraju nad Wisłą, wszystko spływa po nas obywatelach jak woda po gęsi... minęło kilkadziesiąt lat i nikt nie zdołał wyjaśnić afery matki wszystkich afer, czyli FOZZ (kilku prokuratorom, którzy mieli chęć tę sprawę wyjaśnić, przyszło zginąć w tragicznych, a nader dziwnych okolicznościach), kto jeszcze pamięta aferę informatyczną sprzed 2 lat? afera podsłuchowa polegała na tym, że złym był tylko ten kto podsłuchał... woda jest mętna, wielu zależy na tym aby taka pozostała, a mnie maluczkiemu pozostaje tylko zdecydować, czy w tym szambie pływam, nie znając nawet reguł, które pływaniem w tym szambie rządzą
|
|
0 Dołączył: 2015-04-16 Wpisów: 8
Wysłane:
24 kwietnia 2015 08:48:54
Moje doświadczenie z Catalyst to: mirraculum - wykup jakimś cudem, dzięki nowej prezes i sprzedaży Brutala ufff admiral - wykupił ale przyszłość nieciekawa bo co chwile dostaję od pseudo-naganiaczy ofertę doinwestowania spółki teraz chyba obligacje L polfa - magiczna spółka, seria A ze 102 tys. zostało jeszcze 16750zł. plus dwa nakazy odsetki ustawowe, ale jest jeszcze nieszczęsna hala i te 16 tys. może wlezie Vig seria B - duży problem będzie 35 tys. (trochę zdążyłem opylić po 95 zł. ale liczba chętnych wariatów się skończyła), 8 maja termin wykupu lecz wątpię, zeby było smieszniej zastaw na udziała ale aktu notarialnego nie mozna zdobyć bo nie przysługuje obligatariuszom tylko AH i spółce doradczej :)
Podsumowując powiem tak myślałem, że Forex to ryzykowna inwestycja (3 lata doświadczenia) zyski postanowiłem dywersyfikować w zabezpieczone obligacje, ale teraz mogę śmiało powiedzieć że forex przy obligacjach korporacyjnych to bardzo bezpieczna inwestycja (oczywiście wymóg SL). Dodatkowo znajomy z dużego banku powiedział, że 99,9% które krąży poprzez pseudo-naganiaczy obligacyjnych w banku nigdy nie dostałaby kredytu. Wyłowić perłę za korporacyjnych to prawie jak złota rybkę w Wiśle.
gdzieś tam się przejawia na forum art. 777 jako zabezpieczenie fajna sprawa ale nie we wszystkich przypadkach patrz Mysław, znajomy prawnik mówił że zdobył ten akt notarialny ale takich głupot jakie tam są wypisane to dawno nie widział. tak więc pozdrawiam wszystkich i życzę owocnych inwestycji na catalyst a przede wszyskim mocnych nerwów wyleczony inwestor
|
|
0 Dołączył: 2015-04-16 Wpisów: 8
Wysłane:
24 kwietnia 2015 09:10:58
Jeszcze tak dla potwierdzenia powyższej tezy, dostałem dziś ofertę na obligację korporacyjne zabezpieczone hipoteką na nieruchomości wraz z wyceną, poniżej treść: "Nieruchomość gruntowa niezabudowana położona w miejscowości Zaleszany składająca się z działek nr (...)z obrębu nr 13 - Zaleszany, gmina Kleszczele, pow. hajnowski, woj. podlaskie o łącznej powierzchni 71.200 m2, której wartość szacunkowa wg operatu wynosi 5.262.000 zł" No więc co sprawdzam gdzie to i weryfikuję wyceną i oto wynik: olx.pl/oferta/sprzedam-7-ha-dz...Myślałem, że pęknę ze śmiechu, nawet powierzchnia podobna tylko cena jakby inna to kolejny argument w zakresie wycen i tezy: Kto płaci ten wymaga pozdrawiam
|
|
0 Dołączył: 2009-06-02 Wpisów: 145
Wysłane:
24 kwietnia 2015 10:45:13
Cytat:Myślałem, że pęknę ze śmiechu, nawet powierzchnia podobna tylko cena jakby inna to kolejny argument w zakresie wycen i tezy: Kto płaci ten wymaga
Bez przesady - miejscowość i powierzchnia to jedno, przeznaczenie nieruchomości, potencjalne uzbrojenie, rozparcelowanie na działki, dostęp do dróg - to drugie. Metr kwadratowy działki budowlanej, na której faktycznie jest sens coś budować, kosztuje średnio kilkadziesiąt złotych (pierwszy z brzegu link). Działki rolne to zupełnie, ale to zupełnie inny temat. Ta wycena pewnie jest naciągnięta (w końcu mówimy o Catalyst), może nawet 2- czy 3-krotnie, ale nie 40-krotnie.
|
|
0 Dołączył: 2015-04-16 Wpisów: 8
Wysłane:
24 kwietnia 2015 11:12:03
Przedmiotowa nieruchomość to działka rolna - pastwisko
|
|
0 Dołączył: 2015-04-24 Wpisów: 2
Wysłane:
24 kwietnia 2015 11:12:53
Cytat:Ta wycena pewnie jest naciągnięta (w końcu mówimy o Catalyst), może nawet 2- czy 3-krotnie, ale nie 40-krotnie. Bez przesady.
|
|
5 Dołączył: 2012-03-02 Wpisów: 1 225
Wysłane:
24 kwietnia 2015 11:56:42
ale co "bez przesady"...
że naciągana 2-3 czy 40-krotnie....?
|
|
0 Dołączył: 2009-06-02 Wpisów: 145
Wysłane:
24 kwietnia 2015 16:15:50
Jeśli mówimy o pastwisku na gruncie rolnym, to muszę odszczekać słowa o 2 lub 3-krotnym naciągnięciu.
Chyba że gdzieś doszło do jakiejś pomyłki i przedmiot zabezpieczenia jest inny (albo jego wycena).
|
|
0 Dołączył: 2015-03-18 Wpisów: 9
Wysłane:
24 kwietnia 2015 16:46:56
yayurek napisał(a):nie wiem jak sobie P. Flyer wyobraża "bieżące monitorowanie ratingu" - tzn. obok głównego księgowego spółki będzie siedział także księgowy wydawcy ratingu? wszystkie ratingi opierają się na danych historycznych, dobrze jeżeli jest to raport kwartalny Z tego co wiem, to metodologie agencji ratingowych opierają się nie tylko na danych historycznych, lecz biorą pod uwagę również prognozy i szacunki na przyszłość. Agencja ratingowa ma tą przewagę nad innymi osobami, które chcą przeanalizować daną firmę, że zawiera z nią umowę, w której ta firma zobowiązuje się do dostarczania agencji szeregu informacji (w tym niedostępnych publicznie) i wyjaśnień. Poza tym z lektury raportów ratingowych wiem, że agencje oceniają nie tylko same cyferki (sprawozdania finansowe), ale też tzw. czynniki miękkie, takie jak model biznesowy, jakość i rynkowa wartość aktywów, wrażliwość firmy na zmiany różnych parametrów, możliwość wsparcia przez udziałowców itd. yayurek napisał(a):w przypadku firm powyżej 100 mln kapitału własnego rating wydany np. przez STOCKWATCH w mojej osobistościowej tabelce oznaczam jako AAA, zaś w przypadku spółek poniżej 100 mln jako aaa i raczej taki rating nie ma dla mnie znaczenia lub jest przyczyną głębszego przyjrzenia się spółce STOCKWATCH swoje "ratingi" wylicza automatycznie na podstawie prostej formuły Z-score Altmana. Niestety zastosowanie jednego prostego scoringu dla różnego rodzaju firm z różnych branż, nie korygując tego w żaden sposób o specyficzne czynniki wpływające na ryzyko poszczególnych spółek, generuje w wielu przypadkach totalne bzdury. Np. banki mają mocno zaniżone ratingi (sugerujące wysokie ryzyko), a wielu deweloperów i firm windykacyjnych ma od STOCKWATCH rating "AAA" (oznaczający praktycznie zerowe ryzyko kredytowe - tj. poziom lepszy niż rządu USA, które mają tylko "AA+"  ). Wielu bankrutów z Catalyst też miało u nich bardzo wysokie ratingi. Jako ostatni przykład podam PCGuard, który w kwietniu zeszłego roku miał w STOCKWATCH rating "AAA", a w kwietniu bieżącego roku nie wykupił obligacji. Jeśli ktoś chce, to niech korzysta z tych "automatycznych" ratingów, ale myślę, że serwis STOCKWATCH powinien zastanowić się nad rezygnacją z ich publikacji, żeby nie podważać wiarygodności tego dobrego skądinąd serwisu inwestorskiego. yayurek napisał(a):po kilku latach dochodzę do wniosku, że jedyną metodą na uzdrowienie sytuacji jest wkraczanie organów prokuratorskich czy jakiejś służby giełdowej z uprawnieniami np. ABW czy służby celnej.... He, he!  Wybacz, ale przy inwestowaniu w obligacje firm (a akcje też swoją drogą) mimo wszystko wolałbym jednak korzystać z ratingów agencji ratingowej, niż z usług agencji bezpieczeństwa wewnętrznego czy innych tego typu szemranych urzędów państwowych. Natomiast odnośnie skuteczności działalności organów państwowych w naszym kraju - w pełni się zgadzamy.
|
|
0 Dołączył: 2012-02-14 Wpisów: 3
Wysłane:
26 kwietnia 2015 09:47:04
Witam Jeszcze nie wtopilem.Ale czytająć wasze posty włos się jeży na głowie.W sumie nie wiem co o tym myśleć.Czy kończyć z catalystem? Mam portfel składający sie z GNB,KRUKA,ECHO,CAPITAL PARK,IDEA BANKM.Mam ochtę dokupić BESTA I PCC ROKITA i zamknąć portfel ale czytając Wasze posty mam duże obiekcje.Co o tym myślicie?
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.