flesz napisał(a):Kiedyś paczki będą dostarczać drony, paczkomaty pójdą w zapomnienie a kurierzy wozić będą tylko duży i cieżki towar.
W Stanach może tak, a w Polsce? Rodzice wystawili dosłownie na 5 - 7 minut jakieś graty za drzwi na klatkę schodową, żeby je wyrzucić, ale trzeba było spakować jeszcze jeden karton. Jak wyszli z domu to z pierwszym nie było już problemu, bo ktoś to przygarnął. :)
Nawet śmieci Ci tu ukradną, a co dopiero paczkę. A może i tego drona! :)
Dodaj do tego schlebianie złodziejom, czyli próbę podniesienia limitu znikomej szkodliwości czynu i masz kraj, w którym to jest nie do zrobienia.
Wracając jeszcze do kwestii logistyki, to myślę, że obsługa maszyn (czyli paczkomatów) jest dużo prostsza, niż dostarczanie pod prywatne adresy, a nawet trochę prostsza, niż obsługa biur.
A skoro już puszczamy wodze fantazji, to mogę sobie to wyobrazić kompletnie zautomatyzowane, czyli autonomiczny samochód dostawczy plus robotyzacja 3.0, czyli maszyna załadunkowa, która poradzi sobie rozsądnie sama na chodniku i zapakuje / rozpakuje paczkomat, który niekoniecznie stoi bezpośrednio przy ulicy. W ramach robotyzacji 2.0, która się właśnie dzieje istnieją trendy, które potencjalnie wyzwolą taką synergię. Jak się ze sobą zejdą, ale to jeszcze sporo czasu musi upłynąć.