PARTNER SERWISU
nzxjcdjx
258 259 260 261 262

Kiedy dno bessy?

ynwestor
0
Dołączył: 2009-09-25
Wpisów: 208
Wysłane: 30 listopada 2009 00:16:57
Vox napisał(a):
Cytat:
Zgadzam się z Tobą, że Dubaj w Polsce nie jest doceniany. Nawet jeżeli w globalnej gospodarce kwota 60-80 mld, z których fundusz ma bodaj do zwrotu ponad 20, a tylko 4 jest wymagalne i, o które póki co toczy się gra, to sygnalizuje nowy problem.


Madoff zdefraudował 50 mld, i jakoś żadnego wpływu na indeksy to nie miało.
co to jest 4 mld wymagalne, przy programach pomocowych? ziarenko piasku

WIG20 pięknie się odbił od dolnej bandy kanału, na dużym obrocie i białej świecy,
więc należy oczekiwać nowych szczytów.


Ważny jest też kontekst. Rynek był niespokojny, więc wystarczyła iskierka... Myślę, a właściwie to mam nadzieję d'oh! , że wzrosty będą kontynuowane, choć kolejna iskierka może spowodować głębszą korektę.

Swoją drogą dobrze się stało, że informacje pojawiły się przed świętami w Usa i weekendem...

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 30 listopada 2009 00:23:38

Vox dobrze napisałeś wcześniej, że Hameryka jedzie na plecach świata. Przez swoje niecne "carry trade" zaraża swoim pustym "zielonym" pozostałe rynki kapitałowe.
Kto wie w jakim stopniu dzięki temu napompowana została - nieważne pośrednio czy bezpośrednio - nasza prowincjonalna GPW?
Paranoja polega na tym, że chcąc przeciwstawiać się "temu czemuś" należy osłabiać swoją walutę na korzyść dolara poprzez jego kupno na rynku. Kupować należy zatem coraz bardziej nie mający pokrycia amerykański dolar, którego dalej - by uniknąć skutków jego deprecjacji - najlepiej ulokować najpierw na rynku pędzącego byka a po jego załamaniu w amerykańskich obligacjach.
Geniusz amerykańskich ekonomistów nie ma sobie równych i szczerze nie wiem jak z tej sytuacji można się wybronić.
Złudzeń już nie mam. Kiedyś myślałem, że być może zacisną pasa i dadzą radę, ale wygląda na to że usiaki sami nie mają lepszych pomysłów jak z tego wyjść, gdyż nadal utrzymują swoje niskie stopy procentowe i nawet nie słychać by w najbliższym czasie mieli je podnieść.
Im dłużej ten stan trwa, tym bardziej przekonuję się co do słuszności tego o czym pisze Alfredzio.
Wyobraźmy sobie jak wątłe poparcie w rzeczywistości ma obecny wzrost indeksów i załóżmy fikcyjnie, że np w wyniku jakiś ukrywanych dobrze problemów, być może związanych z tym co ostatnio wydażyło się w Dubaju lub nie - dochodzi do upadku jakiegoś większego banku. Spada zaufanie na rynku miedzybankowym, a jednocześnie na giełdach pojawia się głębsza korekta, która powoduje spadek wartości aktywów. Firmy, które ostatnio radzą sobie coraz lepiej, zaczynają ponownie tracić zdolności kredytowe i odbiorców z powodu ponownego załamania koniunktury. Taka powtórka z rozrywki, z tym że możliwości kontrreakcji w postaci dodruku pieniądza i sztucznego podtrzymywania stóp procentowych w tym świetle wydają się już mało skuteczne. W tej sytuacji dochodzi do hiperinflacji, która doprowadza do implozji gaspodarczej świata. Armagedon. 666 na S&P staje się marzeniem inwestorów długoterminowych.
Brrrrr!!!!!
Mam nadzieje, że to tylko zły sen i się trochę opamiętamy z tym ładowaniem kasy w co się da, bo "carry trade" to bardzo wątła przesłanka by dalej "pakować" w papiery czy surowce.
Najbardziej się obawiać należy lednak nie tego co my tu przeważnie krótko lub średnioterminowo wyprawiamy, tylko tego co fundy wyprawiają z naszymi przyszłymi emeryturami.
Dobrze by było gdyby stopy w Usiech zostały podniesione jak najszybciej. To by przywróciło zaufanie do pieniądza w dłuższym terminie. W przeciwnym wypadku stracimy wszyscy, włącznie z tymi którym udało się nawet sporo ostatnio "ukręcić". Bo cóż po zyskach skoro - jak tak to będzie dalej wyglądało - będziemy mogli sobie za nie kupić garść orzechów?






lajkonik
0
Dołączył: 2008-11-28
Wpisów: 1 308
Wysłane: 30 listopada 2009 00:42:32
Buldi,
świetnie to opisałeś. Tyle, że Morgan i Goldman tym razem nie zagrają na tak głębokie S. Za duże ryzyko. Pompujacy rynek też wiedzą co tracą.

Vox,
Madoff to były prywatne pieniądze kilkuset osób i trochę banków. Wybuchło, gdy dno było jeszcze przed nami. Z cała pewnością przyczyniło się do pogłębienia spadków - stworzyło klimat. Co do kwoty u Madoffa to też ciągle pozostaje sporna. Obecni poszkodowani oczekują zwrotu od poprzednich beneficjantów systemu. Wśród poszkodowanych część przez lata była beneficentami i to realnymi, o ile nie zamieniali odsetek w kapitał.
Dubaj to państwo. Tak jest postrzegane. A państwo nie moze zbankrutować. Tak mówili kapitalistyczni bankierzy o komunistycznych kolosach. I mieli rację. Ale po drodze od 1$ do 1$ dług ZSRR przeszedł bardzo długie dzieje i znam takich, którzy byli bardzo szczęsliwi, że ktoś (Deutsche Bank czy inni niemcy) im wypłacił po dwadzieścia kilka centów za każdego należnego dolara. Unikneli bankructwa, ale się nie podnieśli. Po takim Dubaju wyceny długu wielu państw mogą sie diametralnie zmienić i nagle obligacje zamienne AAA zabezpieczone na super nieruchomościach (tu długiem konkretnych państw z emerging markets) okazały się smieciowymi - LB.
Co nie zmienia faktu, że w poniedziałek od rana pojedziemy w górę. Dopiero jak USA otworzy sie czerwono (o ile) ochłoniemy i we wtorek zaczniemy jazdę bez trzymanki - scenariusz Alfredzia wręcz wymaga sporej dziennej zmienności przy spadającym trendzie. Bez tej zmienności nie bedzie paniki po 2-3 dniach.
Edytowany: 30 listopada 2009 00:50


Alfredzio
0
Dołączył: 2009-02-20
Wpisów: 364
Wysłane: 30 listopada 2009 00:52:16
krewa napisał(a):
Alfredzio napisał(a):
Ci, którzy chcą zobaczyć wykresy pokazujące falę A, B, C i inne techniczne szczegóły[/b], niech wejdą na poniższą stronę. Można tam zamówić sobie bezpłatną subskrypcję, która trwa 30 dni.

www.technicalindicatorindex.co...

ok, tylko dlaczego facet ubiera treść w formę, pasującą do blogu niezrównoważonej emocjonalnie nastolatki? z ogromną rezerwą zabrałem się do lektury rozhisteryzowanego wizualnie analityka.


R. McHugh na podstawie swej AT zapowiedział trafnie każdy większy zwrot na giełdach od 2007 roku niemalże co do dnia, co możesz sprawdzić sam. To budzi mój respekt i każe wziąć poważnie pod uwagę jego zapowiedź rychłych spadków na giełdach. DYODD.
Edytowany: 30 listopada 2009 01:05

nocnygracz
0
Dołączył: 2009-02-02
Wpisów: 2 104
Wysłane: 30 listopada 2009 01:15:46
Alfredzio napisał(a):

R. McHugh na podstawie swej AT zapowiedział [...]


A ja na podstawie swej analizy fundamentalnej zapowiadam, że hossa będzie trwała tak długo, jak długo FED nie podniesie stóp procentowych.
Edytowany: 30 listopada 2009 01:16

mroman
1
Dołączył: 2009-05-12
Wpisów: 195
Wysłane: 30 listopada 2009 02:37:43
lajkonik napisał(a):
Alfredzio,

Postawiłeś bardzo śmiałą tezę, której sprawdzenie zaczyna się od poniedziałku. Kibicuję Ci i mam nadzieję, że wszyscy z forum będzie my świadkami narodzin "guru". Jak się nie sprawdzi - trudno. Ważne, że odważna teza została wyartykułowana i w jakiś sposób, raczej nie fundamentalny, poparta analizą. Gratuluję.


To dosyć oryginalne podejście żeby kibicować komuś kto zapowiada globalne załamanie gospodarcze, bo bez takiego opisywany scenariusz nie ma szans powodzenia. Na razie wg mnie absolutnie nie ma podstaw do takich twierdzeń. Większość gospodarek światowych powoli wychodzi z kryzysu, a żeby było śmieszniej prawdopodobnie na plecach innych pierwsi z kryzysu wyjdą właśnie amerykanie.

Jak juz pisałem wcześniej przypadek Dubaju to wg mnie wielka manipulacja mediów. Temat bardzo nośny i obrazowy można pokazać przecież zdjęcia posępnych niedokończonych budynków i wietrzyć bankructwo całej gospodarki. Wg mnie bankructwo Dubaju jest tak samo prawdopodobne jak to ze odbędzie sie tam kolejna olimpiada po Vancouver 2010.

Dla przeciwwagi moja teza jest taka:
1. Mamy hosse
2. Dubaj jest pretekstem do oczyszczenia rynku
3. Czeka nas dynamiczna fala wzrostowa na całym rynku, szczególnie mocna na mniejszych spółkach które juz od kilku miesięcy odpoczywają w trendzie bocznym

a potem ....będzie korekta i nic strasznego sie nie stanie.





Taurus80
0
Dołączył: 2009-01-07
Wpisów: 2 936
Wysłane: 30 listopada 2009 07:58:27
lajkonik napisał(a):
Buldi,
świetnie to opisałeś. Tyle, że Morgan i Goldman tym razem nie zagrają na tak głębokie S. Za duże ryzyko. Pompujacy rynek też wiedzą co tracą.

Vox,
Madoff to były prywatne pieniądze kilkuset osób i trochę banków. Wybuchło, gdy dno było jeszcze przed nami. Z cała pewnością przyczyniło się do pogłębienia spadków - stworzyło klimat. Co do kwoty u Madoffa to też ciągle pozostaje sporna. Obecni poszkodowani oczekują zwrotu od poprzednich beneficjantów systemu. Wśród poszkodowanych część przez lata była beneficentami i to realnymi, o ile nie zamieniali odsetek w kapitał.
Dubaj to państwo. Tak jest postrzegane. A państwo nie moze zbankrutować. Tak mówili kapitalistyczni bankierzy o komunistycznych kolosach. I mieli rację. Ale po drodze od 1$ do 1$ dług ZSRR przeszedł bardzo długie dzieje i znam takich, którzy byli bardzo szczęsliwi, że ktoś (Deutsche Bank czy inni niemcy) im wypłacił po dwadzieścia kilka centów za każdego należnego dolara. Unikneli bankructwa, ale się nie podnieśli. Po takim Dubaju wyceny długu wielu państw mogą sie diametralnie zmienić i nagle obligacje zamienne AAA zabezpieczone na super nieruchomościach (tu długiem konkretnych państw z emerging markets) okazały się smieciowymi - LB.
Co nie zmienia faktu, że w poniedziałek od rana pojedziemy w górę. Dopiero jak USA otworzy sie czerwono (o ile) ochłoniemy i we wtorek zaczniemy jazdę bez trzymanki - scenariusz Alfredzia wręcz wymaga sporej dziennej zmienności przy spadającym trendzie. Bez tej zmienności nie bedzie paniki po 2-3 dniach.


Nie zgodze sie z toba kompletnie, u Madoffa pare europejskich bankow stracilo po pare mld tylko dziwnie szybko zrobilo sie dziwnie cicho. A co jeszcze wiekszym zaskoczeniem dla mnie w tamtym czasie bylo na rynku nie wywolala ta wiadomosc zadnego efektu ani in minus ani in plus.
Co do Dubaju to jest to emirat a nie panstwo. A fundusz nalezy do rzadu Emiratow Arabskich a nie Dubaju w zwiazku z tym proponuje sie zastanaowic nad sensem gloszenia bankructwa Dubaju.
Oczywiscie nie ma sensu dyskutowac czy emiraty maja kase czy nie bo odpowiedz dla mnie jest njednoznaczna. I na sam koniec 4mld dolarow to nie jest zadna kasa aby wywolala jakiekolwiek zamieszanie.

vonplezdi
0
Dołączył: 2009-04-15
Wpisów: 102
Wysłane: 30 listopada 2009 09:02:13
chyba te spadki to nigdy nie przyjda

Vox
Vox
297
Dołączył: 2008-11-23
Wpisów: 7 675
Wysłane: 30 listopada 2009 10:45:52
Cytat:
A ja na podstawie swej analizy fundamentalnej zapowiadam, że hossa będzie trwała tak długo, jak długo FED nie podniesie stóp procentowych.


czyli do 2012 r, wg zapowiedzi FED


lajkonik
0
Dołączył: 2008-11-28
Wpisów: 1 308
Wysłane: 30 listopada 2009 10:58:22
mroman napisał(a):

To dosyć oryginalne podejście żeby kibicować komuś kto zapowiada globalne załamanie gospodarcze, bo bez takiego opisywany scenariusz nie ma szans powodzenia. Na razie wg mnie absolutnie nie ma podstaw do takich twierdzeń. Większość gospodarek światowych powoli wychodzi z kryzysu, a żeby było śmieszniej prawdopodobnie na plecach innych pierwsi z kryzysu wyjdą właśnie amerykanie.

Jak juz pisałem wcześniej przypadek Dubaju to wg mnie wielka manipulacja mediów. Temat bardzo nośny i obrazowy można pokazać przecież zdjęcia posępnych niedokończonych budynków i wietrzyć bankructwo całej gospodarki. Wg mnie bankructwo Dubaju jest tak samo prawdopodobne jak to ze odbędzie sie tam kolejna olimpiada po Vancouver 2010.

Dla przeciwwagi moja teza jest taka:
1. Mamy hosse
2. Dubaj jest pretekstem do oczyszczenia rynku
3. Czeka nas dynamiczna fala wzrostowa na całym rynku, szczególnie mocna na mniejszych spółkach które juz od kilku miesięcy odpoczywają w trendzie bocznym

a potem ....będzie korekta i nic strasznego sie nie stanie.


Kibicowanie oznacza zainteresowanie sprawą to raz. Niekoniecznie kibicowanie w spełnieniu scenariusza, bo Alfredzio nie ma na to żadnego wpływu. Ewentualnie dopuszczam, że słowa kibicować uzyłem niefortunnie :)
Sam zmieniłem jego scenariusz ograniczając, w moim mniemaniu przynajmniej, zapowiadany armagedon to dwa.
Po trzecie użyłem słów o ile do tego dojdzie, bo to mało prawdopodobny scenariusz.

Co do Dubaju sam piszesz, że będzie pretekstem do oczyszczenia rynków. Oczyszczenie rynków rozumie się na ogół jako korektę. Sęk w tym jak głęboką. Deska też :)



lajkonik
0
Dołączył: 2008-11-28
Wpisów: 1 308
Wysłane: 30 listopada 2009 11:11:39
Taurus80 napisał(a):

Nie zgodze sie z toba kompletnie, u Madoffa pare europejskich bankow stracilo po pare mld tylko dziwnie szybko zrobilo sie dziwnie cicho. A co jeszcze wiekszym zaskoczeniem dla mnie w tamtym czasie bylo na rynku nie wywolala ta wiadomosc zadnego efektu ani in minus ani in plus.
Co do Dubaju to jest to emirat a nie panstwo. A fundusz nalezy do rzadu Emiratow Arabskich a nie Dubaju w zwiazku z tym proponuje sie zastanaowic nad sensem gloszenia bankructwa Dubaju.
Oczywiscie nie ma sensu dyskutowac czy emiraty maja kase czy nie bo odpowiedz dla mnie jest njednoznaczna. I na sam koniec 4mld dolarow to nie jest zadna kasa aby wywolala jakiekolwiek zamieszanie.


Oni stracili - rzeczywiście i ... na tym koniec. Straty związane z tą aferą są ograniczone do konkretnych rozmiarów.
Banki te w przeszłości zarobiły z Madoffem. Często na papierze bo reinwestowali u niego odsetki. Indywidualni zresztą często też tak robili. Dlatego wiele z tych strat miało czysto papierowy charakter, choć dla poszczególnych osób dość dotkliwy, Szczególnie dla tych, którzy utrzymywali u niego w miarę stały kapitał, a korzystali z odsetek na bieżące podtrzeby Np. Miałeś u Madoffa 2,5 mln USD, pod co zaciągałeś kredyty, a żyłeś na codzień z 250 tys rocznie co daje niezłą sumkę nawet na 4 osobową rodzinę w USA. A teraz nie masz nic i ewentualnie poszukujesz nowego zabezpieczenia pod kredyt lub sprzedajesz inwestycję. Co do wpływu na rynki to po upadku LB, zmniejszeniu kapitalizacji giełdy o biliony po polsku 50 mld nie mogło samo w sobie wywołać zwały. Ale z pewnością humorów inwestorom to nie poprawiło i dno bessy przesunęło się z pażdziernika- listopada na luty-marzec. Madoff wpisuje się w ten scenariusz idealnie.
Nie ogłaszam bankructwa Dubaju. Pokazuję tylko, że traktowane kiedyś jako super wiarygodne państwa miały ogromne kłopoty (państwa jako państwa, nie koniecznie konkretne kraje). Dubaj pod względem wiarygodności traktowany był jak państwo. Przecież mamy juz info że emiraty za niego ręczą. Ale to inna bajka i nie zmienia faktu, że może doskonale służyć jako "cyngiel' dla korekty. Czy armagedonu ? Nie sądzę.
Edytowany: 30 listopada 2009 11:12

Taurus80
0
Dołączył: 2009-01-07
Wpisów: 2 936
Wysłane: 30 listopada 2009 11:43:47
lajkonik napisał(a):
Taurus80 napisał(a):

Nie zgodze sie z toba kompletnie, u Madoffa pare europejskich bankow stracilo po pare mld tylko dziwnie szybko zrobilo sie dziwnie cicho. A co jeszcze wiekszym zaskoczeniem dla mnie w tamtym czasie bylo na rynku nie wywolala ta wiadomosc zadnego efektu ani in minus ani in plus.
Co do Dubaju to jest to emirat a nie panstwo. A fundusz nalezy do rzadu Emiratow Arabskich a nie Dubaju w zwiazku z tym proponuje sie zastanaowic nad sensem gloszenia bankructwa Dubaju.
Oczywiscie nie ma sensu dyskutowac czy emiraty maja kase czy nie bo odpowiedz dla mnie jest njednoznaczna. I na sam koniec 4mld dolarow to nie jest zadna kasa aby wywolala jakiekolwiek zamieszanie.


Oni stracili - rzeczywiście i ... na tym koniec. Straty związane z tą aferą są ograniczone do konkretnych rozmiarów.
Banki te w przeszłości zarobiły z Madoffem. Często na papierze bo reinwestowali u niego odsetki. Indywidualni zresztą często też tak robili. Dlatego wiele z tych strat miało czysto papierowy charakter, choć dla poszczególnych osób dość dotkliwy, Szczególnie dla tych, którzy utrzymywali u niego w miarę stały kapitał, a korzystali z odsetek na bieżące podtrzeby Np. Miałeś u Madoffa 2,5 mln USD, pod co zaciągałeś kredyty, a żyłeś na codzień z 250 tys rocznie co daje niezłą sumkę nawet na 4 osobową rodzinę w USA. A teraz nie masz nic i ewentualnie poszukujesz nowego zabezpieczenia pod kredyt lub sprzedajesz inwestycję. Co do wpływu na rynki to po upadku LB, zmniejszeniu kapitalizacji giełdy o biliony po polsku 50 mld nie mogło samo w sobie wywołać zwały. Ale z pewnością humorów inwestorom to nie poprawiło i dno bessy przesunęło się z pażdziernika- listopada na luty-marzec. Madoff wpisuje się w ten scenariusz idealnie.
Nie ogłaszam bankructwa Dubaju. Pokazuję tylko, że traktowane kiedyś jako super wiarygodne państwa miały ogromne kłopoty (państwa jako państwa, nie koniecznie konkretne kraje). Dubaj pod względem wiarygodności traktowany był jak państwo. Przecież mamy juz info że emiraty za niego ręczą. Ale to inna bajka i nie zmienia faktu, że może doskonale służyć jako "cyngiel' dla korekty. Czy armagedonu ? Nie sądzę.


Emiraty nie maja innego wyjscia jak reczyc za Dubaj bo fundusz nalezy do emiratow a nie Dubaju. I z tego wzgledu nie wiazalbym z tym incydentem zadnej korekty oczywiscie jezeli sie zaczela to anale beda tlumaczyli ze przez Dubaj bo cos musza gadac a prawda bedzie zupelnie inna!!

mroman
1
Dołączył: 2009-05-12
Wpisów: 195
Wysłane: 30 listopada 2009 12:17:18
lajkonik napisał(a):
mroman napisał(a):

Dla przeciwwagi moja teza jest taka:
1. Mamy hosse
2. Dubaj jest pretekstem do oczyszczenia rynku
3. Czeka nas dynamiczna fala wzrostowa na całym rynku, szczególnie mocna na mniejszych spółkach które juz od kilku miesięcy odpoczywają w trendzie bocznym

a potem ....będzie korekta i nic strasznego sie nie stanie.


Kibicowanie oznacza zainteresowanie sprawą to raz. Niekoniecznie kibicowanie w spełnieniu scenariusza, bo Alfredzio nie ma na to żadnego wpływu. Ewentualnie dopuszczam, że słowa kibicować uzyłem niefortunnie :)
Sam zmieniłem jego scenariusz ograniczając, w moim mniemaniu przynajmniej, zapowiadany armagedon to dwa.
Po trzecie użyłem słów o ile do tego dojdzie, bo to mało prawdopodobny scenariusz.

Co do Dubaju sam piszesz, że będzie pretekstem do oczyszczenia rynków. Oczyszczenie rynków rozumie się na ogół jako korektę. Sęk w tym jak głęboką. Deska też :)



Przeczytaj jeszcze raz uwaznie swojego posta i jezeli uznasz ze jest to neutralna, bezemocjonalna wypowiedz wyrazajaca "zainteresowanie sprawa" to widocznie zle to zinterpretowałem.

Teoria Alfredzia ktora oparta jest na 2 fundamentach jak sadze. Pierwszy ze 259 = 517 dzielone na 2 oraz na bankructwie Dubaju nie specjalnie do mnie przemawia.

Owszem napisałem ze Dubaj jest pretekstem do oczyszczenia rynków, ale wg mnie takie oczyszczenie na giełdach europejskich juz miało miejsce, a teraz nastepuje w USA i w krajach Arabskich.

Na spadki po prostu nie ma juz miejsca oczywiscie przy załozeniu ze utrzymamy trend wzrostowy.

erotomangawędziarz
0
Dołączył: 2009-11-10
Wpisów: 6
Wysłane: 30 listopada 2009 12:31:16
Taką informację znalazłem na innym forum, więc się szybko dzielę:

Liberia Government ‘Unable’ to Repay Debt Owed to Vulture Funds
Nov. 27 (Bloomberg) -- Liberia’s government said it can’t repay the $20 million
awarded by a British court to two so- called vulture funds for a debt that dates
back to the 1970s.
www.bloomberg.com/apps/news?pi...

Niby tylko dwadzieścia milionów, ale pytanie czy to już ostatni coming out w najbliższym czasie czy jeden z pierwszych?

busz
0
Dołączył: 2009-09-25
Wpisów: 244
Wysłane: 30 listopada 2009 13:34:40
gawędziarz, ja Cię proszę.... z 20 milionami wyjeżdżasz. Kto będzie następny - cytat z superexpressu, że pani Stefania z Białegostoku nie zwróci 2 tysięcy za lodówkę kupioną na raty w tesco co idealnie wpisuje się w początek fali C?
„Potrafię obliczyć ruch ciał niebieskich, ale nie ludzkie szaleństwo” - Isaak Newton

krewa
PREMIUM
1 362
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01
Wpisów: 11 957
Wysłane: 30 listopada 2009 13:46:05
busz napisał(a):
gawędziarz, ja Cię proszę.... z 20 milionami wyjeżdżasz. Kto będzie następny - cytat z superexpressu, że pani Stefania z Białegostoku nie zwróci 2 tysięcy za lodówkę kupioną na raty w tesco co idealnie wpisuje się w początek fali C?

a czy usiaki nie stosują mln jako nasz mld?
edit: przepraszam za zamieszanie, bln jest odpowiednikiem mld Anxious
Edytowany: 30 listopada 2009 13:53

erotomangawędziarz
0
Dołączył: 2009-11-10
Wpisów: 6
Wysłane: 30 listopada 2009 16:37:15
busz napisał(a):
gawędziarz, ja Cię proszę.... z 20 milionami wyjeżdżasz. Kto będzie następny - cytat z superexpressu, że pani Stefania z Białegostoku nie zwróci 2 tysięcy za lodówkę kupioną na raty w tesco co idealnie wpisuje się w początek fali C?


Ja tam się na falach nie znam. I wcale nie twierdzę, że ta wiadomość może spowodować jakiś tam krach czy cuś. Wydało mi się jednak ciekawe, że (ciągnąc twoje porównanie) jak Pani Stefania z Białegostoku usłyszała że Pan Kazimierz z Dubaju nie ma na spłatę raty za swoje cztery luksusowe apartamenty na Dolnym Mokotowie i w związku z tym reszta społeczeństwa się na niego zrzuci, to pomyślała, że może ona za swoją lodówkę też nie będzie musiała płacić ;) A jak Pani stefania uzyska pomoc, to może następny w kolejce powinienem ustawić się ja, bo ewidentnie ktoś tutaj ma ochotę rozdać troche pieniędzy za darmo.

A tak na poważnie już, Liberia (cyt. za wiki) "...to najstarsza republika w Afryce. Powstała w wyniku umowy między tubylcami a Amerykańskim Towarzystwem Kolonizacyjnym podpisanej w 1821. Dzięki niej wyzwoleni niewolnicy [ze Stanów Zjednoczonych] mieli osiedlić się w tej części kontynentu i żyć w zgodzie z 18 plemionami autochtonów [a w rzeczywistości nimi rządzić]. 26 lipca 1847 uchwalono konstytucję, jednocześnie deklarując własną niepodległość. Niemal nieustannie historia Liberii związana była ze Stanami Zjednoczonymi, tak gospodarczo jak i kulturowo..."
Lata przewrotów i wojen domowych (1980-2003) sprawiły, że z jednego z najbogatszych krajów Afryki Liberia stałą się jednym z biedniejszych.
"...Liberia jest znana jako kraj "taniej bandery". Zarejestrowane tu statki tworzą największą flotę na świecie. Ich łączny tonaż wynosi 99 mln DWT..."

A tak poza tym to ja tu niczego nie chcę udowadniać. Jeżeli dzielę się jakąś informacją to tylko dlatego, że chciałbym poznać zdanie innych forumowiczów na ten temat. Dlatego dzieki 'busz' za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie.

majama
1
Dołączył: 2009-01-12
Wpisów: 1 182
Wysłane: 30 listopada 2009 17:09:51
mroman napisał(a):

Na spadki po prostu nie ma juz miejsca oczywiscie przy załozeniu ze utrzymamy trend wzrostowy.


Jakby załozyc trend boczny albo nawet korektę w trendzie wzrostowym to według mnie możemy mieć spadek na WIG do 37500 i jeszcze będzie w granicach trendu.
To jest gra. Zabawa na pieniądze.

lajkonik
0
Dołączył: 2008-11-28
Wpisów: 1 308
Wysłane: 30 listopada 2009 18:30:05
~mroman,

Oczywiście, że jest emocjonalna. Dlatego użyłem słowa kibicować. Alfredzio wieszcząc totalną zwałę, zmianę trendu itd stawia, jak napisałem, śmiałą tezę. Na tyle śmiałą, że postawienienie na nią już dziś, czyli na S w horyzoncie grudnia i marca 2010 powinno przynieść fortunę. Przecież do takich tez nie można podchodzić bez emocji.thumbright
Ja czy Buldi jako długodystansowe misie (choć na dzis ciągle pozostaje, tak jak pisałem jakiś czas temu umiarkowanym byczkiem) szukamy potwierdzenia dla naszej misiowatości. Teza Alfredzia pasuje jak ulał do naszego charakteru hello1 Stąd moje emocje.

mroman
1
Dołączył: 2009-05-12
Wpisów: 195
Wysłane: 30 listopada 2009 23:24:39
lajkonik napisał(a):
~mroman,

Oczywiście, że jest emocjonalna. Dlatego użyłem słowa kibicować. Alfredzio wieszcząc totalną zwałę, zmianę trendu itd stawia, jak napisałem, śmiałą tezę. Na tyle śmiałą, że postawienienie na nią już dziś, czyli na S w horyzoncie grudnia i marca 2010 powinno przynieść fortunę. Przecież do takich tez nie można podchodzić bez emocji.thumbright
Ja czy Buldi jako długodystansowe misie (choć na dzis ciągle pozostaje, tak jak pisałem jakiś czas temu umiarkowanym byczkiem) szukamy potwierdzenia dla naszej misiowatości. Teza Alfredzia pasuje jak ulał do naszego charakteru hello1 Stąd moje emocje.


Masz racje trudno podchodzic do giełdy bez emocji. Kazdy z nas ma swoje opinie poglady i strategie i ma do tego prawo. Ta wyrazona przez Alfredzia jest wyjatkowo sprzeczna z moja stad nie mogłem pozostac obojetny. Wbrew pozorom argument co do długosci fal całkiem do mnie przemawia sam stosuje "numerologie" na giełdzie.

Irytuje mnie natomiast ta cała nagonka w mediach i straszenie Dubajem. Rozmawiałem e specjalistami od tego regionu ktorzy twierdza ze prawdopodobienstwo bankructwa Dubaju jest mniejsze niz 10%. Watpliwosci budzi równiez to ze informacja była znana juz w srode a dopóki nie rozdmuchały jej media giełdy nie reagowały. Spadki nastapiły kiedy juz kazdy miezkaniec naszego globu wiedział jak "powazna" jest sytuacja w Dubaju, gdyby tam na prawde było groznie dowiedzielibymy sie o tym po tygodniu spadków, kiedy wszyscy zastanawialiby sie dlaczego te giełdy tak spadaja.


Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


258 259 260 261 262

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,239 sek.

fivzxolf
wbrdotdp
pdezeovq
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
dwcsjxqo
psbxuxnn
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat