Astrologia finansowa to też jakiś sposób badania zjawiska, na świecie również znany, nawet produkuje się tez do tego programy komputerowe. Podobno pełnia księżyca ma wpływ na kobiety, to czemu układ planet nie na giełdę ? To jedna z metod analizy i jeśli część osób wierzy, nie widzę powodu by tę wiarę podkopywać. W końcu wiara w sukces to połowa sukcesu. Aczkolwiek nie używam, bo to nie mój styl, ale spotkałem się już z tą metodą wcześniej i muszę przyznać, że czasem całkiem poważne osoby tym się zajmowały. W końcu we wróżki też nikt nie wierzy, a jednak klientów mają .....
Jedni obserwują zjawisko i tłumaczą sobie to takim a takim ruchem na wykresie, takim a takim czynnikiem makro czy mikro, a inni ruchem gwiazd i planet. Początkowo też się śmiałem, jak się zorientowałem, że taki rodzaj analizy istnieje, ale w sumie każdy ma swój styl, nie dezawuuje go, z czasem nawet zacząłem szanować niektóre z tych osób, nie dlatego, że wierzę w te gwiazdy, no chyba, że w swoją szczęśliwą

, ale dla tego, że zwykle zajmują się tym profesjonalnie ludzie o olbrzymiej wiedzy technicznej, a jakby tego mało to jeszcze co nieco astronomii sobie musieli liznąć. To, że ktoś opiera się na takiej analizie nie jest w niczym gorszy od kogoś innego, jest po prostu inny, albo jak w kabarecie chyba ani mru mru "oryginalny"

jak ktoś pamięta odcinek z wampirkiem. Giełda to niesamowite miejsce, bardzo samo w sobie też "oryginalne", bo co powiesz na to umieszczone w FT Polska :
ft.onet.pl/0,-1,24173,co_zrobi...Pierwsze pytanie jak to puściłem to sobie zadałem: i oni tak na poważnie ? Na ale jak jeszcze po wypowiedziach szefa FED i paru innych był rajd w USA, to naprawdę nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać i było śmiesznie i było z tego powodu strasznie. Tak więc są czasem dużo dziwniejsze sprawy niż dziwność astrologii finansowej.