0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
5 maja 2009 07:34:57
~addi
Narysowałeś pewne kanały. Coś ci się sprawdziło, chociaż można było mieć wątpliwości na początku czy to ma sens. Wczoraj miałem dobry humor, choć nie z powodu giełdy. Jak obejrzałem koniec u janków to zacząłem się zastanawiać co dalej. Jak technicznie do tego podejść. I starałem się od Ciebie dowiedzieć co myślisz o najbliższej przyszłości. Po mnie było kilka postów o kaskach itp przeszkadzajkach. Wszyscy wieszczą, że to się zaraz skończy. A Ty wymyśliłeś kanał i póki co sie sprawdził. No ale kiedyś sie pewnie skończy. Czyli o twoje przemyślenia na najbliższą przyszłość. O to biega !
Do reszty:
Może mnie optymizm opanował. Kiedyś pisałem, że pewnie istnieje wpływ pogody na wyniki giełdy. Nieustająco dobra pododa od kilku tygodni i jednoczesny wzrost indeksów są tego nowym, ciągłym potwierdzeniem. Śmiejcie sie, ale czekam codziennie na prognozę z dłuższym okresem deszczowym przed nami. Jeżeli będą wtedy spadki to ... Szukam potwierdzenia. Teoria ma tą wadę, że przez zachodnią Europę przeszło trochę deszczy, a oni też rosną. Pogody w Stanach nie sprawdzam. Za duże.
|
|
9 Dołączył: 2009-01-18 Wpisów: 1 151
Wysłane:
5 maja 2009 08:37:39
@ Owner
IMHO WIG20 decyduje, bo jest grany technicznie. A WIG to tylko WIG. Zaraz zaczniemy zjeżdżac? Pasy zapięte?
|
|
6 Dołączył: 2008-09-16 Wpisów: 2 876
Wysłane:
5 maja 2009 08:58:12
tadek wig to nie tylko wig a cały rynek a wig20 to tylko 20 spółek EEX
|
|
|
|
9 Dołączył: 2009-01-18 Wpisów: 1 151
Wysłane:
5 maja 2009 09:16:28
Ale to ogon (fw20) merda całym psem.
|
|
0 Dołączył: 2009-02-08 Wpisów: 317
Wysłane:
5 maja 2009 18:32:18
http://wojciechbialek.blox.pl/htmlCytat:Analogia obecnej sytuacji w rejonie Europy Środkowej i Wschodniej do kryzysu azjatyckiego z lat 1997-98 już raz okazała się użyteczna. Złoty nadal porusza się zgodnie z wzorcem przerabianym podczas kryzysu sprzed dekady przez waluty krajów Azji Południowo-Wschodniej. Wtedy zakończenie paniki na azjatyckich rynkach walutowym nie przeszkodziło jednak przedłużeniu się bessy na rynkach akcji o kolejne 3 kwartały - kolejnym ciosem, który nadszedł latem 1998 okazało się bankructwo Rosji. Ponieważ teraz źródłem kryzysu są kraje rozwinięte - "Emerging Markets" ciągle jeszcze mają rezerwy nagromadzone w latach surowcowego boom-u - ewentualnego wtórnego negatywnego szoku - gdyby miał nastąpić - należałoby poszukiwać raczej w Europie Zachodniej. Ze względu na przesunięcie w fazie polityki pieniężnej w strefie euro i USA - ostatnia podwyżka stóp ECB w czerwcu 2008 przy stopach FED spadających już od września 2007) oraz występujące opóźnienia w transmisji impulsów monetarnych do realnej gospodarki, to właśnie strefa euro mogłaby stać się potencjalnym źródłem jakichś negatywnych niespodzianek latem tego roku.
Edytowany: 5 maja 2009 19:18
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
6 maja 2009 11:41:03
Podobno BoA musi zebrać 34 mld USD by się dokapitalizować. Jak nie, to zwrot 45 mld juz otrzymanych. W Polsce taki news położyłby cały kraj, a tam.... Dla mnie oznacza to, że wyceny aktywów pokazane przez giganciory na koniec 1Q były mocno optymistyczne. To co wepchnęli w 2008 to ciągle mało albo rodzą sie nowe zagrożenia. Wniosek: do końca bessy daleko.
Tym bardziej, że programy pomocowe mają nieoczekiwane skutki uboczne. Niemcy zdali już na złom 1,4 mln aut, a kasa jst jeszcze na 600 000 i też będzie skonsumowane. Hurra, gospodarka, w tym polska gospodarka, ruszyła. Ale to oznacza, że popyt rozłożony na 2-3 lata ekspolodował teraz. Czy za rok lub dwa, mając nowy samochód będą kupować kolejne tak samo ochoczo? Dodam, że z 10-latka można wymontować całkiem sporo nowoczesnych podzespołów stanowiących konkurencję dla części zamiennych dla młodszych aut. Ale dokładnego wpływu tego zjawiska póki co nie można przewidzieć.
|
|
9 Dołączył: 2009-01-18 Wpisów: 1 151
Wysłane:
6 maja 2009 13:28:55
Sumy brakujące bankom nie robią już wrażenia. Jeszcze niedawno wielu twierdziło że prawie wszystkie banki amerykańskie okażą się niewypłacalne. Jednak aż tak źle nie jest. Z tego co przeciekło to wygląda na to że poza BoA nie ma już wieeeelkich problemów. Czyli świat się nie wywróci.
Ale tak różowo to też nie jest. Wygląda na to że Citibank i BoA zostaną znacjonalizowane tzn że po obowiązkowym uzupełnieniu kapitału (głównie przez zamianę państwowych pożyczek na akcje zwykłe) rząd będzie dysponował pakietem kontrolnym. Amerykański rynek boi się socjalizmu i możliwe są nerwowe reakcje. Ale Armagedonu nie będzie. Uff.
|
|
0 Dołączył: 2009-02-20 Wpisów: 364
Wysłane:
6 maja 2009 15:52:23
soft_breeze napisał(a):Cytat:Teoria ewolucji Darwina jest tak samo prawdopodobna jak bajka o tym, ze żaba może się zamienić w księcia.  . Ewolucja jest poparta dowodami, niektórych uczą nawet w szkole. Ale nie o tym chciałem napisać, a o grypie. Nie ma dowodów świadczących za teorią Darwina. Studiowałem ją znacznie głębiej niż na poziomie oferowanym w gimnazjum czy liceum :), dlatego mogę śmiało stwierdzić, że nie ma żadnego dowodu na poparcie tej teorii, jedynie spekulacje. Natomiast nasuwa się pytanie: Czy prawdziwa teoria może być sprzeczna z prawem fizyki, takim jak Drugie Prawo Termodynamiki, które samo w sobie zaprzecza teorii ewolucji? Nadal brakuje też ogniw pośrednich, choć Darwin myślał, że to tylko kwestia czasu. Od jego śmierci zbadano tysiące skamielin, a wiadomo o milionach skamielin, a jednak ogniw pośrednich w rzekomym łańcuchu ewolucyjnym jak brakowało tak brakuje. Także systemy nieredukowalnie złożone, o których pisał niedawno m.in. prof. Behe z Uniwersytetu w Berkeley, jakie występują w żywych organizmach, są praktycznie nie do pogodzenia z darwinowską teorią. Oczywiście nie mam tu na myśli mikroewolucj, a więc zmian wewnątrz gatunku, bo tych nikt nie kwestionuje, ale one nie są dowodem dla makroewelucji, a więc zmiany z żaby w księcia. Takie zmiany "zdarzają się" tylko w bajkach, do których zaliczam bajkę o ewolucji. IMHO za jakieś 50 lat darwinowska teoria będzie uważana za podobny przesąd jak średniowieczne przekonanie o płaskiej Ziemi, a ludzie którzy dziś w nią wierzą będą uważani za równie zaślepionych i zabobonnych, jak średniowieczny klecha. Pozwalam sobie tutaj na odpowiedź na Twoje błędne stwierdzenie, ale na przyszłość gdybyś Ty, czy ktoś inny chciał kontynuować temat ewolucji i inteligentnego projektu, proponuję kontakt przez maila, ażeby nie absorbować wątku założonego w innym celu.
Edytowany: 6 maja 2009 16:03
|
|
50 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25 Wpisów: 8 588
Wysłane:
6 maja 2009 16:05:37
Słuchajcie, mędrcy i klerycy, przecież my tak naprawdę nie wiemy skąd się wzięliśmy i nie sądzę, byśmy się dowiedzieli. Istnieją tylko opinie na ten temat. Obie strony mają przesłanki oraz maszynerię marketingową ;) Dla mnie ważne jest to, że istniejemy, choć bardzo krótką chwilę, to jednak swoją bytnością na ziemi można trochę zmienić - oby na lepsze. Żeby było jasne, uważam że takie dyskusje niesłychanie rozwijają, filozofia rodem z greckich gajów oliwnych to zarówno dumanie, jak i dyskusja z osobami o odmiennych przekonaniach i szanowanie odrębnego zdania - więc jeśli macie chęć to np. Kozetka nadaje się na taki wątek
|
|
9 Dołączył: 2009-01-18 Wpisów: 1 151
Wysłane:
6 maja 2009 16:17:45
Niektórzy wiedzą. Mnie na przykład urodziła mama.
|
|
|
|
0 Dołączył: 2008-09-04 Wpisów: 418
Wysłane:
6 maja 2009 16:29:37
Na razie wygląda na to, że 1900 na WIG20 jest jakimś oporem. Chyba już czas na korektę w USA też. Ciekawe czy możliwa jest korekta przy dosyć dobrych danych nadchodzących z USA? Na razie wygląda na początki przebudzenia w budownictwie + rosnące wskaźniki nastrojów w USA.
|
|
0 Dołączył: 2008-11-16 Wpisów: 268
Wysłane:
6 maja 2009 17:09:48
Alfredzio napisał(a):soft_breeze napisał(a):Cytat:Teoria ewolucji Darwina jest tak samo prawdopodobna jak bajka o tym, ze żaba może się zamienić w księcia.  . Ewolucja jest poparta dowodami, niektórych uczą nawet w szkole. Ale nie o tym chciałem napisać, a o grypie. Nie ma dowodów świadczących za teorią Darwina. Studiowałem ją znacznie głębiej niż na poziomie oferowanym w gimnazjum czy liceum :), dlatego mogę śmiało stwierdzić, że nie ma żadnego dowodu na poparcie tej teorii, jedynie spekulacje. Natomiast nasuwa się pytanie: Czy prawdziwa teoria może być sprzeczna z prawem fizyki, takim jak Drugie Prawo Termodynamiki, które samo w sobie zaprzecza teorii ewolucji? Nadal brakuje też ogniw pośrednich, choć Darwin myślał, że to tylko kwestia czasu. Od jego śmierci zbadano tysiące skamielin, a wiadomo o milionach skamielin, a jednak ogniw pośrednich w rzekomym łańcuchu ewolucyjnym jak brakowało tak brakuje. Także systemy nieredukowalnie złożone, o których pisał niedawno m.in. prof. Behe z Uniwersytetu w Berkeley, jakie występują w żywych organizmach, są praktycznie nie do pogodzenia z darwinowską teorią. Oczywiście nie mam tu na myśli mikroewolucj, a więc zmian wewnątrz gatunku, bo tych nikt nie kwestionuje, ale one nie są dowodem dla makroewelucji, a więc zmiany z żaby w księcia. Takie zmiany "zdarzają się" tylko w bajkach, do których zaliczam bajkę o ewolucji. IMHO za jakieś 50 lat darwinowska teoria będzie uważana za podobny przesąd jak średniowieczne przekonanie o płaskiej Ziemi, a ludzie którzy dziś w nią wierzą będą uważani za równie zaślepionych i zabobonnych, jak średniowieczny klecha. Pozwalam sobie tutaj na odpowiedź na Twoje błędne stwierdzenie, ale na przyszłość gdybyś Ty, czy ktoś inny chciał kontynuować temat ewolucji i inteligentnego projektu, proponuję kontakt przez maila, ażeby nie absorbować wątku założonego w innym celu. Ooo jaka ciekawa dyskusja. W każdym razie w 100% zgadam się z Kolegą.. Pozdrawiam
|
|
1 Dołączył: 2009-01-12 Wpisów: 1 182
Wysłane:
6 maja 2009 17:10:16
Na moje wyczucie to bez jakiejs nowej wojny lub kataklizmu odwiedzenie lutowych dołków uważam za nieprawdopodobne, coraz więcej ludzi chce zarobic na tym kryzysie i nie pozwolą na spadki wieksze niz jakieś korekcyjne 10-20% Pękanie baniek na razie tez nam nie grozi z uwagi na małe nadmuchanie (w porównaniu z tym co było w 2007). Rozmyślając nad tym ogólnym przyspieszeniem przebiegow we wspołczesnych czasach juz wczesniej doszedłem do wniosku że jak najbardziej powinno wszystko sie powtarzać w coraz krótszych cyklach, czyli nastepna bessa może już za 3 lata. To jest gra. Zabawa na pieniądze.
|
|
0 Dołączył: 2008-07-30 Wpisów: 1 169
Wysłane:
6 maja 2009 17:25:26
 kliknij, aby powiększyćNożyczki coraz mocniej rozwarte... Zastanawiam się jeżeli wykres nie wprowadza w bład i podaje prawidłowe dane to kto to wszystko z rynku zbiera?
|
|
0 Dołączył: 2009-02-02 Wpisów: 2 104
Wysłane:
6 maja 2009 20:59:40
Jarbas napisał(a): kliknij, aby powiększyćNożyczki coraz mocniej rozwarte... Zastanawiam się jeżeli wykres nie wprowadza w bład i podaje prawidłowe dane to kto to wszystko z rynku zbiera? Jarbas, co oznacza zaangazowanie w akcje na tym wykresie?
|
|
0 Dołączył: 2008-12-03 Wpisów: 1
Wysłane:
6 maja 2009 21:39:35
Przy okazji mojego pierwszego wpisu witam wszystkich zainteresowanych. Odszukalem zrodlo danych (wykres Jarbasa) w internecie i jest on obliczany wylacznie dla funduszy akcyjnych. Dla funduszy emerytalnych jest generowany ponizszy wykres.  kliknij, aby powiększyć
|
|
1 Dołączył: 2009-01-12 Wpisów: 1 182
Wysłane:
6 maja 2009 21:56:47
brawo emron, ten drugi wykres jest bardziej realny i pewnie bardziej prawdziwy To jest gra. Zabawa na pieniądze.
|
|
6 Dołączył: 2008-09-16 Wpisów: 2 876
Wysłane:
6 maja 2009 22:15:33
w usa znowu wzrosty. jutro po sesji mają ogłosić wyniki strestestów więc w piątek będzie mogło się wszystko wydarzyć. trzymajmy kciuki EEX
|
|
0 Dołączył: 2008-07-30 Wpisów: 1 169
|
|
9 Dołączył: 2009-01-18 Wpisów: 1 151
Wysłane:
6 maja 2009 23:16:03
Fala wzrostowa już ma identyczny zasięg jak ta startująca w X 2001. Wtedy z 977 na 1486, teraz z 1237 na 1888. Procentowo identycznie, ale teraz wyraźnie szybciej. Wzrost startujący w marcu 2003 był nieco silniejszy - z 1064 na 1767, ale wtedy już startowała hossa.
Myślę że te dwie fale wzrostowe (X 01 i III 03) tworzą przedział tego co jest możliwe obecnie. Pierwsza dotyczy przypadku gdy startował raczej horyzont niż hossa, a drugi przypadek to już start prawdziwej hossy. Przekładam to na dzisiejsze wartości: pierwsza fala dotarła do 1881, a następnie korygowała aż do 1299 druga fala dotarła do 2054, a następnie korygowała do 1637 Jeśli właśnie zaczęliśmy horyzont to prawdopodobnie będziemy bliżej wartości jak dla pierwszej fali, a jeśli to już prawdziwa hossa to bliższe będą nam wartości jak dla drugiej fali. A jeśli prawda leży pośrodku to urośniemy do 1967 i skorygujemy do 1468.
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.