Maupa_w_niebieskim napisał(a):Chyba najważniejsze dla Pana i innych kierujących roszczenia do IB jest aby było od kogo i z czego te roszczenia egzekwować. Na razie panuje duża niepewność co dalej z IB ale wygląda na to, że chyba coś już się w tej sprawie zaczyna dziać;
obligacje.pl/pl/a/rz-bankowy-f...Instrument instytucji pomostowej stosuje się w przypadku, gdy konieczne jest zapewnienie kontynuacji realizacji funkcji krytycznych lub ochrona stabilności finansowej, a znalezienie nabywcy chętnego na przejęcie działalności podmiotu w restrukturyzacji jest niemożliwe – tłumaczy na swojej stronie internetowej Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Maupa_w_niebieskim napisał(a):Obserwujmy zatem uważnie w jakim kierunku potoczy się sprawa IB bo z jednej strony sam IB ma chyba pomysł na 'ucieczkę do przodu' poprzez przeszkałcenie się w bank internetowy czy coś w tym rodzaju
https://stooq.pl/n/?f=1299441Niezależnie od prowadzonych prac związanych z planowanym połączeniem z Getin Noble Bank (GNB) oraz dokapitalizowaniem przez zewnętrznego inwestora, Idea Bank opracował oraz przedstawił Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) alternatywną strategię postępowania opartą na znacznym obniżeniu skali prowadzonej działalności oraz zmniejszeniu kosztów. W scenariuszu zakładającym brak połączenia z GNB, przewidywana skala dokapitalizowania Idea Banku to ok. 500 mln zł, podał bank.
A z drugiej strony powołanie Banku Pomostowego BFG to już chyba wyraźny sygnał że 'plan Zdzisława' wszedł w fazę realizacji .
Powołanie banku pomostowego to przede wszystkim efekt zmian personalnych w KNF. Taki bank powinien istnieć od razu po implementacji BRRD i CRR. To jest efekt opóźnień, a fakt że sytuacja w sektorze może się zmienić to tylko przyspieszyło decyzję. Nie jest to jednak efekt problemów IB choćby z powodu poniżej.
Na razie jednak resolution w IB nie nastąpi. BFG musi mieć wystarczające przesłanki do jego wprowadzenia, w postaci choćby braku efektów finansowych wdrożenia planu naprawy. W grze jest jeszcze zarząd komisaryczny i jego działania, następnie ocena tych działań itd.
Cytat:
Nie daje mi spokoju sprawa rolek. Tzn jak to działało to rozumiem (tworzenie fikcyjnych zysków prezentowanych jako odzyski, unikanie wycen poprzez handel portfelami). Domyślam się, że to spółki zależne zarządzane przez jakieś TFI albo tylko GB wyposażone w gotówkę wydaną w zamian za certyfikaty(?) albo ze zwykłej pożyczki od GB kupowały najpierw od GB portfel albo po prostu bezpośrednio z rynku za 100 zł. Po czym ta właśnie spółeczka grupowa dajmy na to X1 sprzedawała zaprzyjaźnionej, ale niezależnej od grupy GB spółeczce Y ten sam portfel za 110 zł. Po jakimś czasie Y odsprzedawała ten portfel do innej grupowej spółeczki X2, albo do GB albo do X1 za 120 zł? Po czym ponownie portfel mógł być puszczony w ruch za odpowiednio 130,140, 150 zł itd. Czy gotówka też normalnie krążyła w ten sposób, że Y płacił do X1, X2 do Y? Ktoś już chyba nawet wspominał na forum nazwy firm uczestniczących w rolkach .
Na 99 proc. następowało w takim przypadku potrącenie wzajemnych wierzytelności i nie było przepływów gotówki.
Cytat:GB był serwiserem w Trigon Profit np. XXIII, IB sprzedawał to jako produkt z gwarancją zysku min. 4 % rocznie, a teraz się okazuje, że jednostki są wyceniane ok. -70 %.
Mój doradca mi mówił, że mam co najmniej 4 % zysku rocznie, to na 4 lata było, a mam -70 %.
Trigon przekazał serwisowanie innej firmie, ale jakoś wyceny się nie poprawiły.
Przekazanie serwisowania nie pomoże skoro wartość aktywów była w funduszach przeszacowana, a często te fundusze brały udział w wyżej wymienionych rolkach.
voyager747 napisał(a):Ja też się zastanawiałem czy składać reklamację, ale w końcu złożyłem, odpowiedź była standardowa.
Pisałem tu już wcześniej, że inne produkty powiązane z GB Lions sprzedawał tak samo.
Jak rozumiecie produkt z gwarancją zysku co najmniej 4 % rocznie ? Tak były sprzedawane Trigony Profit, a tam minimalna kwota to było 190 tysięcy plus 3800 pln prowizji dla banku. Sporo ludzi w necie o tym pisze, też do UOKiKu to było zgłaszane.
Mój doradca słyszał milion razy, że nie chcę ryzykownych produktów, bo straciłem na WGI, to sprzedał mi GB, Trigona, Altusa i Vienna Life z Altusem. Wcale nie ryzykowne, nic a nic, z gwarancją zysku.
Gwarancja to gwarancja, ale w każdym przypadku ma znacznie, wypłacalność gwaranta. W przypadku FIZu warunki były gwarantowane. Problem w tym, że gwarant okazał się być niewypłacalny. Lokaty też są gwarantowane, ale może się kiedyś okazać, że na nich się straci, tak jak na Cyprze. BFG gwarantuje lokaty do 100 tys. EUR ale w jakimś czarnym scenariuszu jakiś bank może okazać się niewypłacalny, BFG może nie mieć pieniędzy, a budżet nie mieć kasy i możliwości zaciągnięcia długu - wtedy będzie tak samo jak z certami Trigona, czy Amber Gold. W tym przypadku osobiście nie widzę wprowadzania w błąd. Może nawet przez Trigona o ile nie był on jedną z instytucji które partycypowały w rolkach, co nie zmienia faktu, że jeśli faktycznie GetBack nie mógł z mocy prawa być gwarantem to otwiera się furtka.