Inwestowanie na GPW przez sp. z o.o.

Witam wszystkich!

Wiecie coś może na temat inwestowania na giełdzie przez własną spółkę z o.o.? Chodzi o sytuację, w której spółka podpisuje z domem maklerskim umowę i na tej podstawie handluje na GPW.
Co o tym myślicie? W takim wypadku są potrzebne jakiekolwiek pozwolenia?

Ogólnie GPW traktuję jako dodatkowe źródło dochodu. Zyskałbym wtedy niejako tarczę podatkową na koszty uzyskania przychodu (samochód, paliwo, biuro itd.). Myślicie, że taka sytuacja ma rację bytu? Biorę oczywiście pod uwagę dodatkowe koszty jak pełna księgowość, papierologia itp.

5!

Zrobiłem wstępne rozeznanie. Pewnie wybiorę sp. z o.o. + konto maklerskie w Alior Banku. Niezbędne w tym przypadku jest wyrobienie kodu LEI, koszt na chwilę obecną to ok. 400 zł netto za nadanie i pierwszy rok i za kolejne lata 300 zł.

Przewagą sp. z o.o. nad JDG (jednoosobowa działalność gospodarcza) jest brak konieczności płacenia składek (ZUS + pozostałe).
Na minus jest wyższy koszt księgowości. Przy niewielkiej liczbie dokumentów można się zamknąć w 400-500 zł miesięcznie za księgowość, przy JDG tak z 200 zł.

W moim przypadku, przy pracy na etacie zakładając JDG musiałbym płacić ponad 300 zł składki zdrowotnej co miesiąc (w 2018 319,94 zł). Czyli wychodzi delikatnie na korzyść spółki, no i przepływ pieniędzy jest do "prywaciarza" a nie w próżnię.. ;-)

W przypadku samej JDG rzeczywiście można odliczyć składki zdrowotne. Przy połączeniu etatu z JDG już nie.

Tak na szybko do rozliczenia:
- samochód i paliwo na dojazdy na WZA i spotkania branżowe
- elektronika (komputer, komórka itp.)
- rachunki za internet, komórkę itp.
- wszelkie abonamenty na płatnych stronach

Oprócz tego podatkowo:
- wynajęcie biura (od siebie) - wtedy ryczałtem płacisz 8,5% od wynajmu
- nie wiem czy to jest aktualne ale przy przychodzie <1,2 mln EUR obowiązuje preferencyjna stawka podatku CIT 15%. Jeśli to nie jest aktualne wtedy CIT wynosi 19%, czyli tyle co Belka

Odnośnie kapitału to minimalny kapitał na założenie spółki z o.o. to 5000 zł. Oczywiście tymi pieniędzmi później obracasz. Jeszcze muszę się wybrać do doradcy, żeby się dowiedzieć jak najlepiej wprowadzić pieniądze / akcje do spółki, żeby wyszło najkorzystniej.

Przy ekonomicznym sensie dużo zależy od osiąganych stóp zwrotu i kwoty którą obracasz. Generalnie im więcej tym lepiej Niezmienne koszty stałe (księgowość + LEI) relatywnie maleją wraz ze wzrostem skali.

no ale najpierw twoja spółka płaci 19%
a potem Ty płacisz od tego jeszcze dochodowy, kolejne 19% od dywidendy.
Robi się spore obciążenie podatkowe chyba?

Być może źle zrozumiałem, nie stosuję tego sam. chodzi o coś takiego:
ksiegowosc.infor.pl/podatki/ci...

Tutaj bardziej mi chodziło o relację spółka - osoba fizyczna, w artykule jest mowa o spółka - spółka.

Tak, tak :)

Swoją drogą to ma sens - jakby nie było takiego zwolnienia wysokość podatku na końcu byłaby iście złodziejska, np. Przy zysku brutto spółki giełdowej w wys. 100 mamy:
Spółka giełdowa płaci podatek 19 a zysk netto 81 wypłaca w całości jako dywidendę
Sp. z o.o. zgarnia całą dywidendę 81 i płaci od niej podatek 15,39 - zostaje 65,61 zysku
Na końcu jest właściciel sp. z o.o. który zgarnia kolejną dywidendę 65,61 i płaci podatek 12,47 czyli ostatni element układanki otrzymywałby, uwaga, 53,14.

Z wygenerowanego zysku brutto 100 zł na początku państwo zgarnialoby 47% podatku, jakiś absurd

W przypadku zwolnienia państwo zabiera prawie 35% pierwotnego zysku.

Żyć nie umierać

Edit: swoją drogą, dlaczego spółki mają takie zwolnienie a osoby fizyczne już nie.. ?

A nie boicie się tego


podatki.gazetaprawna.pl/artyku...

Dobry,
odgrzewam kotleta....
Sp. z o. o + cit estoński. Sporo odliczeń. Ktoś, coś kombinował w takim układzie?